Forum portalu pecherz.pl

Biorę od wczoraj Nefopam, taki silny lek przeciwbólowy. Wrażenia:
- pozytywy: trochę zmniejsza ten stały ból całego podbrzusza, ale nie wpływa na skurcze pęcherza i parcie, więc ból obniża do 8-9 punktów w skali (z 10), zależnie od działań niepożądanych;
- negatywy: silne skutki uboczne, przede wszystkim senność, zaburzenia psychomotoryczne (nie jakoś bardzo silne, ale wystarczające, by nie mieć pełnej jasności umysłu), głównie spowolnienie reakcji, kłopoty z percepcją rzeczywistości - taki lekko hajowaty stan, mdłości, ból głowy, suchość w ustach, drętwienie palców, tachykardia, dławienie w klatce piersiowej (niemocne, ale trochę dokuczliwe). Słowem poczucie, jakbym jednocześnie była w stanie lekkiego upojenia alkoholowego, na kacu, miała chorobę lokomocyjną i grypę żołądkową . Po drugiej dawce zaczęło mi rozsadzać jelita, więc owa 20% obniżka bólu trochę się zmieniła, bo jelita zaczęły mi uciskać pęcherz, co zmniejszyło efekt uśmierzający leku.
Słowem: to nie jest ten lek, którego mi potrzeba.