Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Zakladam ten temat bo wielu osobom moze sie przydac a lekarz niepowie otym co tu napisze.
Istnieje zaleznosci pomiedzy zatokmi a klopotami z ukladem moczowo-plciowym.Niejest to zaleznosc na zasadzie widzimisie kogos tam a fakt powszechnie uznany a mianowicie infekcje zatok maja wplyw na klopoty z pecherzem i reszta ukkladu moczowo plciowego,bakterie z zatok droga krwionosna(w duzy skrucie bo sam dokladnie niewnikalem jak to jest)dostaja sie do ukladu moczowo plciowego i tam robia zamieszanie,zapewne czesto niewyleczenie zatok mozebyc przyczyna niemozliwosci uporania sie z klopotami z ukl mocz plc.wiec leczenie musi byc w pierwszej kolejnosci wycelowane w zatoki jesli ktos ma z tymi klopot przy wiadomych innych schorzeniach.Pozatym jest jeszcze zwiazek zatok ze stawami.
Offline
tak SKY masz racje , ja tak mam , po latach do tego sama doszlam , nawet jak jestem podziebiona , albo mam klopot z jelitem , to tez odwiedzam wc ze 12 razy na dobe.
Offline
a rpozmawialam z gastrologiem , chodze do szpitala na lindleya , to zaczal sie smiac., ale nie powim nazwiska , bo dobry z niego chlop .
Offline
dorzucę mały off-top: efektem refluksu żołądkowo-przełykowego jest np. zapalenie trąbek słuchowych i w konsekwencji niedosłuch. Też ciekawe, prawda?
Offline
Offline
a żeby stwierdzić czy w zatokach są jakies bakterie to wystarczy zrobic wymaz z gardła??
Offline
niewiem,moze z nosa jakos?
Offline
stawiam na nos, i to "głęboki" wymaz
Offline
Tak czytam sobie o tych zatokach i usiecham sie do siebie poniewaz wlasnie mam zapalenie zatok i potworny bol glowy. Wzielam nawet tydzien zwolnienia bo oczywiscie pecherz tak wariuje ze nie wyszlabymz domu. Tak sobie mysle ze autoszczepionka jest chyba bardzo wskazana w takim stanie bo przy okazji moze tu cos sie zacznie dziac. Sky dobrze ze zalozyles ten watek bo jak zdychalam w nocy to sobie od razu o nim przypomnialam. Pzdr
Offline
Ja musze sie podzielic taka nowina, ze zatoki i problemy z ukladem moczowo - plciowym to wcale nie takie durne.
3 LATA temu dostalam okropnego zapalenia zatok i z tego wzgledu bralam konskie dawki antybiotykow podawane dozylnie.
A nastepnie dostalam takich infekcji moich drog rodnych, ze do dzisiaj sie nie moge z tym uporac.
Nawracajace grzybice i nawet streptococcus faecalis.
Mam juz dosc trzyletniej walki, zaden lekarz nie potrafil mi pomoc w stu procentach.
Czytam, ze mowicie tu cos o pani D.
Czy moglabym dostac na nia jakies namiary?
Offline
nie streptococcus, ale enterococcus
Offline
A załóż swój wątek i opisz to, bo podajesz ciekawe informacje. Może nie tylko Ty skorzystasz z pomocy
Offline
Mamarazzi, chetnie przyczytała bym Twoją historię bo także borykam się z faecalisem w szyjce i pochwie, więc może powymieniamy się informacjami Załóż wątek, to b.dobry pomysł.
Offline
Ja do 19 roku życia non-stop chorowałam na katar i zatoki.Od jakiś 4 lat mam spokoj, samo przeszło.Za to zaczął mi doskwierać pęcherz.
Offline
Ja mam non stop stan zapalny w gardle i taki sam w cewce, miałam też w pochwie i dzieją mi się dodatkowo dziwne rzeczy z jelitami. W cewce mam bakterie, a co w gardle nie wiem, bo jednak choć nieprzerwanie, to boli mniej niż cewka. W jelitach niby nic, ale wg mnie to kwestia marnych narzędzi diagnostycznych, a nie tego, że tam nie ma nic.
W okresie zaostrzenia gardła zaostrza się też w ukł. moczowy. Może jak się wezmę na serio za gardło to i z dołem będzie lepiej.
Offline
W takim wypadku należałoby zrobić wymaz z gardła.
Offline
Ja się tutaj przypomnę, bo pisałem kilka razy na ten sam temat. Miałem już chore zatoki gdy Was nie było na świecie.......(nie powiem ile mam lat...). Po kilkudziesięciu latach zrobiłem sobie tomografię zatok i wyszły polipy--na zwykłym RTG one nie wychodzą----to dla was wskazówka.
Co do bakteriologii to posiew z TYLNEJ sciany gardła oraz z nosa ale głęboki tj.druciki wsadza się przez dziurki aż do wylotu w gardle. Nie wiem jednak czy obecnie ktoś robi ten posiew w ten sposób--dawniej robił to ojciec Pani Doroty (docent Kostrzeński). Jednak w zasadzie tylko nakłucie zatok i pobranie materiału na posiew jest miarodajne w 100%--robi się to raczej w szpitalu -- laby nie maja prawa człeka nakłuwać.
Moim zdaniem zatoki są nieuleczalną rzeczą, chyba że sie wyjedzie na inny klimat. Ich związek z nerkami był znany już w wieku 19-tym, a więc Sky nie ma racji mówiac o nowościach. Związek z pecherzem rozumie się samo przez się. Podobnie jest w chorymi zębami !!!!!!! też jest związek z ukł. moczowym. !!! czy lekarze o tym wiedzą ? Tak, ale co z tego--większść infekcji moczowych NIE ma związku z niczym, po prostu są samoistne. Dlatego te ew. związki sie lekceważy.
Offline
A to akurat prawda, ponieważ większość użytkowników forum (jak przynajmniej wynika z moich obserwacji) albo miała w przeszłości (lub nadal ma) kłopoty z zatokami, albo (tak jak w moim przypadku) z migdałami, przewlekle ropne lub nawracające anginy. U mnie od tego się wszystko zaczęło.
Offline