Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Opryszczka wargowa to inny typ wirusa niż ta genitalna. Wymaz na pcr może nic nie dać, nawet jak masz wirusa w układzie nerwowym, z przyczyn powyższych. Ja przyklaskuję sposobowi myślenia lekarki, nie rozumiem tylko, jak ona widzi związek między obiema infekcjami - chyba że kieruje się tym opisem z cytologii?
To, że cyto masz ok, nie świadczy, niestety, o braku infekcji - u mnie też tak było, a mój organizm po prostu nie odpowiadał "produkcją" komórek świadczących o infekcji, z powodu niedoborów immunologicznych.
Offline
hej nie kierował sie cytologia, nawet o tym nie mówiłam, ale ten lekarz od razu że pewnie wirusy jak mam ciagle nawroty e.coli.
Byłam w Warszawie i zrobiłam badania w Badbak'u, jeszcze wyników nie mam, ale dzwociłam i dowiedziałam się, że jest E.coli i e.fecalis (u mnie nowośc) i w wymazie z szyjki i w moczu.
Robiłam jakis miesiąc temu badanie na Staffa, ale ogólne wyszło dobrze więc powiedziano mi, że nie ma co robic posiewu.(byłam wtedy na Urowaxonie, pan ze staffa mówił, że ma to wpływ na wynik a pani Dorota, że nie ma znaczenia) Więc nie wiem jak to jest, jak nie ma bakterii w ogólnym to moga być w posiewie i zawsze warto robić posiew?
Chciałabym miec na miejscu jakieś laboratorium, bo do Warszawy nie będę ciągle jeździć i zastanawiam sie czy iśc i oddać mocz na posiew na Staffa by sie przekonać czy warto tam robić w przyszłośći. Jak wyjdzie to samo to wiadomo że jest labo ok.
Tak czytam, że te same antybiotyki działaja na e.coli i e.fecalis także nie wiem dlaczego ciagle mam nawroty. Brałam leki i dopochwowe i zwykłe, kończe antybiotyk, mijają 2 tygodnie i nawrót.
Nie mam wyraźnych objawów więc nie wiem czy to leczyć w ogóle jak i tak zaraz mi wrócą te objawy.
Urolog chyba nic nie pomoże jak to wyraźnie u mnie zapalenie bakteryjne. ?
Offline
Tulipanek, ja bym się trzymała Staffa. To dla nas rozsądna alternatywa wobec wyjazdu lub wysyłki do pani Doroty. Z wirusami - idź do mojej zakaźniczki (ale jej w tym tygodniu nie ma, dopiero w przyszły czwartek - może się spotkamy?).
Jeśli infekcja pęcherza, to czemu nie urolog?
Pociągnij temat - co to znaczy, że jak ciągłe nawroty coli, to pewnie wirusy?
Offline
Właśnie czy Staffa to rozsądna alternatywa może się okazać tylko wtedy jak oddam mocz teraz na Staffa i wyjdzie to samo co na Lelka,
ale jak oddałam mocz miesiąc temu to miałam już te same lekkie objawy, ale ogólny ok więc bez posiewu.
A ta zakaźniczka po wywiadzie będzie mniej więcej wiedziała czy to wirusy czy skieruje mnie na badania pcr jakieś? Bo ja jednak uważam, że to mało prawdopodobne by to wisury mi mieszały w pęcherzu.
Nie wiem dlaczego ten lekarz mówił, że to pewnie wirusy jak nawracające zakażenie. Byłam wtedy u niego z tymi lambliami i o zapaleniu pęcherza tylko wspomniałam. Nie miałam wtedy dolegliwości i jakoś nie pogłebiałam tematu, bo powiedział, że najpierw zajmiemy się lambliami a poźniej resztą.
Tylko już nie wiem czy iśc do niego z tymi wynikami z Lelka. Skoro mi wraca ciągle bakteria, mimo przestrzegania wszytskich zasad higieny, to po co się leczyć, skoro te bakterie i tak wrócą tuż po leczeniu antybiotykami. Nie widzę za bardzo sensu, tym bardziej, że mam małe dolegliwości.
Czasami lekkie parcie na pęcherz , oddaje mocz bez ciśnienia i czasami oddam mocz a po minucie znowu z 50 ml.
Antybiotyki zawsze mi pomagały na te bakterie, ale 2 tygodnie-miesiąc po zakończeniu leczenia objawy wracają, wiec nie wiem czy po prostu nie dobita jest ta bakteria, czy nie da sie jej wytępic bo jest ten biofilm. Często objawy wracają np po tym jak na noc włoże sobie Ecovag, to na drugi dzień mam już parcie na pęcherz, tak samo po współżyciu (w gumce oczywiście). Także nie rozumiem czy ta bakteria do końca nie jest wybita i dlatego po jakiejś ingerencji tam na dole wracają objawy. Ale jak mogła nie być wybita po 10 dniach amoksiklav doustnie i dopochwowo jednocześnie. nie rozumiem.
Na urowaxonie było dobrze dopóki go brałam, mam wykupione kolejne opakowanie, ale skoro i tak wróciła mi e.coli to chyba nie ma sensu tego brać
Wybieram sie do Gawrysia, juz pare lat nie robilam USG tarczycy więc sobie skontroluje, a przy okazji może zleci mi jakieś badanie hormonów, przy tej mojej endometriozie.
Możemy się spotkac, ale nie wiem czy do tej zakaźnik się wybiorę. Nie wiem co robić. Ona sie nie zdziwi że z bakteriami w pęcherzu przychodze do babki od wirusów?
Offline
Absolutnie się nie zdziwi! Ona należy do tej nielicznej grupy lekarzy, którzy patrzą na pacjenta holistycznie i żebyś Ty się nie zdziwiła, o jakie rzeczy będzie Cię wypytywać . I jak się spotkamy... to ja wchodzę pierwsza, bo u mnie pierwsza wizyta trwała prawie dwie godziny .
A w sumie który lekarz mówił o wirusach - urolog? Pytam, bo chyba chętnie bym go odwiedziła.
Offline
nie urolog tylko ten internista od lamblii, pierwsza moja wizyta trwała półtorej godziny, można było na spokojnie pogadać, w domu przyjmuje.
Ale on to taki nietypowy lekarz, najpierw jak zapytałam o te bakterie w moczu to spytał czy analnie nie współżyje, a jak odpowiedziałam, że nie to powiedział, że może mój chlopak kogoś ma na boku ale ja tam lubie takich lekarzy co mówią prosto z mostu co myślą, bo wiem że większośc osób się obraża jak jakiś lekarz zasugeruje różne dziwne rzeczy, ale od czego jest lekarz
Myślałam też żeby się wybrac do tego ginekologa Bielickiego, ale co on w sumie pomoże, przepisze antybiotyk jakiś i tyle
Offline
A, to ten, o którym mi pisałaś?
Tulipanek, trochę optymizmu , będziesz miała badanie ginekologiczne, zobaczysz, co się dzieje, a antybiotyk - może tak, może nie, zobaczysz, co tam doktor zaleci, ale nie martw się na zapas .
Offline
tak to ten
ale ja badanie ginekologiczne w związku z endometrioza mam co 2 miesiące, i wszystko gra. tylko ten wymaz teraz wyszedł taki z bakteriami.
Offline
Karolino, ja chyba się wybiorę do tej Twojej dr, bo posiew w porządku wyszedł, więc średnio wiem co dalej. Możesz mi tylko napisać jaki koszt wizyty u niej jest?
Offline
wizyta - 70 zł. Ale pani dr będzie dopiero w następny czwartek.
Offline
Może być, poczekać mogę! Dziękuję.
Offline
To może wreszcie się spotkamy? nie udało się u dra Bielickiego, to może w tej przychodni się uda ?
Offline
Jeśli tylko wyskrobię pieniążka tak szybko (mam teraz sporo innych wydatków), to z pewnością!
Offline
Ale nie można lekceważyć wyników wskazujących na pasożyty w kale.
Jest mało możliwe że sie pomylili w labie.
Raczej oni po prostu badają dokładnymi metodami---tu warto spytać ich jak robią lamblie::czy testem ELISA czy też szukają cyst po barwieniu preparatu.
Ponieważ nie da się potwierdzić ani zaprzeczyć--to warto po prostu wziąć 1 kurację na lamblie i 1 na owsiki. Mniej będzie kłopotów niż z lataniem po 10 labach żeby sprawdzić czy są czy nie ma.
Objawów nie musisz mieć specjalnie ze strony jelit a pasożyty moga być.
Natomiast na 90% źródłem zakażenia pasożytami jelitowymi jest------twój facet !!! Zwykle tak bywa niestety.
Zauważ czy on nie ma wzdęć po zjedzeniu pełnego prawdziwego obiadu (a nie fast-fudów), szczególnie po surówkach --to typowy wskaźnik obecnosci lamblii====wzdyma człowieka już po 30 minutach od zjedzenia.
Ale--jeśli ty będziesz truć pasożyty a facet nie będzie truł--to cała kuracja na nic.
Offline
chlopak leczyl owsiki , ale lablli nie, ponieważ nie ma najmniejszych objawów, a w laboratorium mi powiedzieli, że nie ma sensu w takim razie go truć, bo bym ja się zaraziła od niego lamblią to musiałby ubrudzić rękę w kale i akurat mieć cyste w tym kawałku i jeszcze ja musiałabym to zjeść. Co innego z owsikami , tu łatwo o zarażenie. Ale czy to prawda-nie wiem.
Mam wyniki z Warszawy
W posiewie moczu pełnego nie uzyskano
wzrostu drobnoustrojów
WYNIK POSIEWU
osadu moczu
W posiewach po 24 godzinach inkubacji wyhodowano:
* Enterococcus faecalis 2 kolonie
z szyjki :
preparat bezpośredni
* leukocyty: 2-4 w polu widzenia.
* nabłonki: dość liczne pokrywają całe pola widzenia.
* śluz: obfity.
* dość liczne pałeczki Lactobacillus sp.
* Trichomonas vaginalis - nie stwierdzono
* dość liczne ziarniaki Gram(+) układające się w dwoinki
* liczne pałeczki Gram(-)
* nie stwierdzono komórek drożdżaków
Posiew :
* Enterococcus faecalis dość obfity wzrost
* Escherichia coli dość liczne kolonie
dlaczego mam wynik posiewu jeden, że nie uzyskano drobnoustrojów, a w drugim że jest bakteria?
a antybiogram dostałam tylko na faecalis. Chyba na e.coli też powinnam?
wrqażliwy jest na:
NITROFURANTOINA ENTERO STREPTO
WANKOMYCYNA
TEIKOPLANINA
KOTRYMOKSAZOL
LINEZOLID
IMIPENEM
ampicylina
jeszcze chyba tych antybotyków nie stosowałam , jakoś nie kojarze z nazwy.
Offline
Ja się zaraziłem lambliami od partnerki bez żadnych specjalnych cudów.
A więc uważam ,że zakaźność lamblii jest tak samo duża.
Offline
A ja tu czegoś nie rozumiem. Jeszcze wczoraj czytałam artykuł dla mam przedszkolaków, że owsikami to się zarażają dzieci poprzez przenoszenie jaj pod paznokciami po nocnym drapaniu swędzących miejsc, a lamblię łapiemy np. z niedomytych owoców. To chyba łatwiej zarazić się - nawzajem - lamblią niż owsikiem?
Offline
jaja owsików podobno również mogą latać w kurzu, bo są takie lekkie i można się też w taki sposób zarazić.
Nie wiem juz jak z tymi lambliami, ale podobno bezobjawowego partnera siÄ™ nie leczy, a inaczej z owsikami.
Chyba nie da się tak łatwo zarazić jak ktoś myje po wc ręce? skad by miał cysty na rękach a później np na owocach,
od lekarza dostałam też tinidazol na 20 dni dla chłopaka, ale w laboratorium tak mi mówiono, że nie ma sensu jak nie ma jakiegokolwiek objawu , ale teraz już chyba zalecę mu leczenie, bo widzę, że rożne są opinie na ten temat.
Offline
dostałam antybiogram na e.coli, i jedynie dwa antybiotyki mi się pokrywają z antybiogramem na e.faecalis, Imipenem i kotrymoksazol, jeszcze nitrofurantoina, ale przecięż w kanale szyjki ten antybiotyk nie działa tylko w pęcherzu.
Impenem to jakiś w zastrzykach antybiotyk za 500 zl z tego co wyczytałam , a ktoś leczył się kotrymoksazolem? ciężko coś konkretnego na temat tego leku znaleźć w necie
Offline
Byłam u jednego lekarza, który chyba miał tak ekstremalnie pozytywne doświadczenia w leczeniu ZUM kotrimoksazolem, że chciał mi go zapisywać na siłę, za nic mając to, że substancji tej bynajmniej nie było na leżącym przed jego oczami antybiogramie. Ważne: chyba wybitnie lubi uczulać. Nie czekaj na rekomendację tylko leć do lekarza i się lecz, fajnie, że jest jakikolwiek wspólny mianownik dla nich. Powodzenia! Nota bene - naprawdę super sprawa, że robią biogram na substancję, która nie zadziała w danym miejscu...
Offline
Dziewczyny a kotrimaksazol to składnik jakiego leku?
U mnie w antybiogramie na bakterie z pochwy również jest wpisana nitrofurantoina
Offline
Offline
może robia te dopochwowe leki z nitrofurantoiną.... i dlatego oznaczaja wrażliwość.
Już doczytałam, że kotrymaksazol to Biseptol. Tylko czy lepsze są tabletki dopochwowe czy zwykłe doustne sobie poradza z bakteriami w szyjce?
W szyjce mam dość obfity wzrost faecalisa , a w moczu 2 kolonie, szkoda, że nie piszą albo ile kolonii tu i tu albo jaki wzrost, bo ja nie wiem czy dość obfity wzrost przekłada sie na 2 kolonie, gdzie mam tego więcej , w pęcherzu czy w szyjce.
A z kolei e.coli dość liczne kolonie i tez nie wiem czy więcej to jest -"dośc liczne kolonie" czy "dość liczny wzrost", a z czystej ciekawośći chciałabym wiedzieć.
Chyba wg. tych wyników widać, że u mnie szyjka macicy nadkaża pęcherz, także już nie wiem gdzie się udać czy do ginekologa czy do urologa czy do 1 kontaktu, który akurat mi najbardziej odpowiada, bo przy okazji inne sprawy mi leczy, ale z kolei nie przepisze mi tabletek dopochwowych.
Offline
Ale z tym biseptolem to dziwna sprawza, bo pamiętam, ze na moich pierwszych antybiogramach na feacalis z 2008 r. była przypięta karteczka z zapisem, ze enterococcus jest naturalnie oporny na klindamycynę, biseptol itd.
tulipanku a Tobei lekowrażliwość feacalisa na kotrimaksazol robiła Pani Dorota?
Offline
Przed momentem doczytałam, ze mój feacalis na antybiogramie od Pani Dororty jest oporny na kotrymaksazol a pozostałe bakterie wrażliwe
Offline