Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Mój wynik dotyczy śluzówki jamy ustnej. Nie wiem gdzie spytać a wy znacie sie na tych rzeczach:-)
Wyszło mi:
Straphylococcus chromatogenes - średni wzrost
Straphylococcus epidermidis
Straphylococcus viridans
Candida albicans 1 - 1 kolonia
Co to znaczy 1 kolonia? Ile tych grzybów jest?
Dostałam test wrażliwości tylko na Straphylococcus chromatogenes, pozostałych pewnie jest mało i dlatego nie ma testu. A co z Candidą? Nie wiem czy nie podaje się do niej testu wrażliwości czy może to przeoczenie w laboratorium ?
Z góry dzięki za odpowiedź
Offline
z tego co mi tłumaczyła P. Dorota, to jedna kolonia to jest koło 10 jednostek drobnoustroju, tak mi się jakoś pamięta, czegoś takiego się nie leczy. W pochwie moga występować takie pojedyńcze kolonie drożdży czy bakterii, ale czy w buzi też? nie wiem
Offline
Candida normalnie żyje w jamie ustnej i o ile nie masz jej w ogromnych ilościach i, co ważniejsze, nie masz objawów (biały nalot lub ostre zaczerwienienie, metaliczny posmak, afty, pieczenie języka) to nie leczy się.
Gronkowce podobno w dowolnej ilości mogą żyć u 80% populacji. Mnie wyszło kiedyś mnóstwo i tego i tego (ale gronkowiec jakiś inny niż Twoje) i leczyłam grzyba mimo braku objawów, ale to było oznaczenie "+++".
Offline
Chodzi o to że coś mi sie stało i nikt nie wie dlaczego, od czego...
Wszystko zaczęło się wtedy gdy pojawiły sie problemy z pęcherzem i tarczycą, wtedy też coś zaczęło sie dziać z dziąsłami albo całą jamą ustną.
W tamtym czasie priorytetem dla mnie była sprawa pęcherza wiec nie zajmowałam sie tym za bardzo. Pytałam w laboratorium o badania wymazu jamy ustnej ale pani powiedziała że to nie ma sensu bo każdy ma tam coś....później okazało sie że w tym laboratorium nie potrafią dobrze zrobić posiewu moczu wiec trochę mi ulżyło że nie zrobiłam tych badań.
Poszłam do periodontologa powiedział że mam recesje dziąseł spowodowaną wadą zgryzu (wtedy miałam zgryz otwarty opierający się na 6), szczęka jest przeciążona i stąd to wszystko, to odnośnie dziąseł przy gornych 6 co do reszty powiedział szczerze że nie wie co jest przyczyną. A mam ruszone dziąsła przy każdym zębie.
Przeszłam operacje likwidującą wade, po operacji nosiłam przez ok 2,5 miesiąca wyciągi i one spowodowały odsłonięcie sie jednej szyjki. Wtedy zaczęłam nad tym myśleć bo wyglądało to tak jakbym od czegoś miała osłabione dziąsła, gdybym teraz musiała nosić aparat to na 100% moje dziąsła nie wytrzymały by tego.
Chociaż mówiła o tym lekarzom to nikt nie brał innych moich objawów: problem ze szkliwem, zżółknięcie zębów tylko w okolicach dziąsła, odkładający sie kamień. Co do kamienia to ja mimo częstych wizyt u dentysty miałam jego szybki nawrót, sama dentystka mówiła że tylko ja do niej tak często chodzę na kamień. Druga sprawa to biały nalot na języku. Gdy chodziłam po różnych lekarzach to jeden z nich zwrócił uwagę na mój język i powiedział że jak jest biały to znaczy że jest źle.
Wydaje mi sie że te kłopoty z dziąsłami są spowodowane bakteriami i grzybami. Gdybym zrobiła wczęsniej badanie to jestem przekonana że tego wszystkiego wyszło by wiecej.
Po różnym leczeniu pęcherza: antybiotyki, homeopatia, zioła, tfx, sok z aloesu, oliwa z oliwek a teraz olej lniany mogło tego trochę wyginąć. Co ciekawe gdy piłam sok z aloesu to zaczął mi schodzić kamień z zębów, a jak już wspominałam miałam z nim długi czas problem a dentystka powiedziała że nie ma szans żeby sam odpadł i tylko czyszczenie dentystyczne pomoże. A tu proszę sam odpadał. Po soku z aloesu zaczęło mi sie również coś dziać z jamą ustną: odczuwałam boleści w dziąsłach, kościach, robił mi sie szczękościsk - to wszystko nie było silne wiec mogłam to wytrzymać. Myślałam że to jakieś powikłania po operacji ale chirurg powiedział że wszystko jest ok. Po soku z aloesu trochę dziwnie się czułam (opisywałam to w innym wątku) wiec go odstawiłam, kamień na zębach znowu zaczął sie odkładać.
Zaczęłam pić olej lniany i kamień znowu zaczął odchodzić a nowy już sie nie pojawia. Po oleju nie mam różnych akcji jak po aloesie wiec go będę stosować dłuższy czas.
Gdy leczyłam pecherz lekarze mówili że 10*2 bakterii nie leczy sie, mimo że okropnie sie czułam. Tylko dr Malczyński powiedział że taka ilość ja na mnie to za dużo i trzeba coś z tym zrobić. Może w przypadku jamy ustnej też tak jest że mała ilość jest dla mnie szkodliwa albo miałam tego wiecej tylko w trakcje różnego leczenia wyginęło to dziadostwo.
Gdy byłam w laboratorium pani Dorota powiedziała że jej siostra też miała odsłonięte szyjki i to jej przeszło po jakieś paście. teraz zaczęłam stosować pastę po której coś sie dzieje wiec może będzie dobrze...
A lekarzom to ja już nie wierze...gdy mówiłam im co mi jest, że moge nie mieć normalnych objawów (tak było z pęcherzem że nie wiadomo co mi było, nie miałam objawów zapalenia itp) że kamień przez coś musi się odkładać, że może grzyby, bakterie...oni olewali to mówili że jakaś ilość grzybów i bakterii jest zawsze i koniec.
W ciągu mojego całego życia przyjmowałam dużą ilość antybiotyków. Już od 1 miesiąca życia dawali mi gentomecyne i z tego co wiem dużo jej zażywałam w zasadzie zawsze jak był jakiś problem: ból gardła czy coś podobnego to dostawałam antybiotyk. być może przez to wszystko mam teraz takie problemy ze zdrowiem.
Offline
dostałam wynik posiewu moczu.
wyszła mi candida krusei 10*4 i enteroccus faecalis 10*2
mam tylko test wrażliwości na enteroccus a na candide nie, czy jej jest za mało żeby ją leczyć czy może przez pomyłkę w labo nie dostałam testu ?
Offline
Zapytaj w labo, powinni Ci zrobić mykogram.
Offline
konieczny jest antymykogram! to jak z bakteriami musisz miec i na podstawie tego siÄ™ leczysz.
Offline
Niestety pewnie nie przez pomyłkę a przez niedouczenie, ignorancję w tak zwanej "służbie zdrowia", a nade wszystko PROCEDURY. Koniecznie musisz zdobyć mykogram bo grzybów w układzie moczowym nie ma prawa być w ogóle. Do tego to bardziej finezyjny szczep niż albicans i nie wiadomo czy zareaguje na tradycyjny fluconazol.
Dobrze, że Ci chociaż oznaczyli bakterię w 10^2 (i to z biogramem!), rzadko się zdarza.
Offline
W antymykobiogramie są często błęgy. Np Candidia Glabrata, która jest z natury oporna na fluconazol, często jest opisywana jako wrażliwa. A Krusei to też paskudny szczep...
Offline
niestety albicans z reguły jest uważane najłatwiejsza do leczenia, ale ja i z nią się już baaaardzo długo bujam, także...
co do wrażliwości nie ma co oceniać na podstawie nazwy, konieczny jest antymykogram.
Np. mój mąż ma te same szczepy albicans, a wrażliwość inna niż moja, moja jest bardziej podatna, ale i tak nie pomaga
Offline
A nie, że jest absolutnie konieczny to pewnie:) Po prostu chciałam zwrócić uwagę na tzw naturalną oporność niektórych szczepów, ktora często w antymykobiogramie nie jest uwzględniona.
Offline
tak tak rozumiem, ale ja nie wierzę w tzw naturalną oporność niektórych szczepów, lata leczenia mnie tego niestety nauczyły moje podstawowe pytanie do lekarza, który chce mi przepisać antybiotyk na przeziębienie: Jaką mam bakterie, że dostaję antybiotyk przeciwbakteryjny??
Offline
candida krusei najprawdopodobniej dostałam po antybiotykach które dostałam w szpitalu, nie żałowali antybiotyków a po każdym paliła mnie cewka. gdy mówiłam że mnie pali to mówili że niektórzy tak mają. nie całe 2 miesiące piję olej i od zeszłego tygodnia mam pogorszenie ze strony cewki. wydaje mi sie że właśnie tam mam candidę.
w maju byłam w szpitalu, gdy wyszłam wzięłam tfx, potem aloes - po którym było pogorszenie a później była poprawa i dopiero teraz po oleju coś sie dzieje. wcześniej nic mi nie dokuczało.
chyba nie jest możliwe aby mieć ukrytego grzyba który nie wychodzi w badaniach a dopiero po leczeniu wychodzi na jaw?
Offline
to zależy gdzie robiłaś te badania, to tak samo jak z labo bakteriologicznymi jedne są ok i wychodzi coś a inne nie, tak samo jest z mykologią. To, że masz dolegliwości w cewce nie znaczy, że tam masz candide. Ja też mam dolegliwości ze strony cewki, a candide mam w pochwie. W cewce rzadko występuje candida, ale też może tak być
Offline
badanie robiłam u pani Doroty
Offline
tzn tak ja już gdzieś to pisałam, ja robiłam kiedyś jednocześnie badanie u P. Doroty i w Mediceum, u P. Doroty nie wyszły mi drożdże a w Mediceum tak, zresztą ostatnio też tak miałam. Ostatnio P. Dorota mi powiedziała, że u niej to badanie jest łączne nie da się podzielić jak robi to i na bakterie i na grzyby więc przypuszczam, że te grzyby może robić przy okazji, ale nie mam pewności. P. Basia w Mediceum zajmuje się wyłącznie grzybami i drożdzami, robi to sama. Bakterie też tam zrobisz, ale to już jakiemuś labo zleca więc ja nie wierzę w ty wyniki, bo też kiedyś porównywałam robienie bakterii tu i tu. Reasumując bakterie robię u P. Doroty, a grzyby w Mediceum.
Offline