Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Witam, bardzo proszę przeczytac moja historie i spróbować mi pomoc, jestem zalamana.
Zaczęło siÄ™ w październiku czulam delikatny dyskomfort, czesciej chodzilam do lazienki i nagle po stosunku zaczęło mnie bardzo bolec nie mogÅ‚am siÄ™ wysiusiac, podobnie jak rok temu gdy mialam zapalenie pÄ™cherza wtedy po 3 dniach przeszlo dzieki furaginum . Poszlam do lekarza rodzinnego i również zapisala mi furagnum 3 x po 3 tab 5 dni i potem 10 dni po 2 x po 2 tab, poczatkowo stan siÄ™ polepszyl i potem znowu bol, dostalam nolicin tez nic nie pomogl, potem cipronex antybiotyk również nic, ginekolog zalecil posiew który nic nie wykazal, dodam ze na caly ten czas zrerygnowalam z tab antykoncepcyjnych i współżycia i tak bralam furaginom i jadlam tabletki żurawinowe caly czas mialam dyskomport jednego dnia obudzialm siÄ™ z absolutnym bolem i pojechaÅ‚am do rodzinnego tam dostalam skierowanie do szpitala na szwajcarskiej na ostry dyzur i dostalam monural i vasicare, nic nie pomoglo, po jakims czasie mialam palenie w pochwie, pojechaÅ‚am do lekarza rodzinnego i zapisal tabletki przeciwgrzybiczne flulocast, przeszlo ale ten dyskomfort w cewce moczowej caly czas byÅ‚. W koncu trafilam do urologa zrobil ugs sprawdzil ze posiew jalowy, zapisal fugarinum i powiedziaÅ‚ ze przejdzie, uff nic nie przeszlo bol niesamowity, udalam siÄ™ do innego ginekologa on zapisal macmiror complex i probiotyki rozne i kazal zrobic nowy posiew w instytucie mikrobiologi, posiew jalowy nic…. ZaÅ‚amaÅ‚am siÄ™, bo caly czas bol w cewce a nikt nie potrafi mi pomoc, udalam siÄ™ do prywatnego urologa zrobil mi cystoskopie i stwierdzil zapalenie cewki moczowej, cala byÅ‚a czerwona opuchnieta, nakazal przemywaz kora debu i zapisal antybiotyk na chlamydie – azytromycyjne1,5 mg oraz leki przeciwzapalne, nic nie pomoglo wrecz dostalam wiekszych boli, pÅ‚akaÅ‚am niesamowicie, znowu lekarz rodzinny zapisal mi biseptol 960 na 5 dni, troche pomoglo bo nie czulam już tego bolu i nie budzilam siÄ™ w nocy, ale caly czas byÅ‚ dyskomfor, caly czas jest nie dobrze, cos siÄ™ dzieje i nikt nie potrafi pomoc, a ja bym oddala wszystko żeby ten koszmar już siÄ™ skoÅ„czyÅ‚. Tydzien temu bylam u kolejnego prywatnego urologa podobno bardzo dobry, popatrzyl na wyniki i na wszystki lekarstwa które już wzielam i powiedziaÅ‚ ze mam tzw. Zespol cewkowy, ponieważ bakteri tam nie ma ale jest stan zapalny. PowiedziaÅ‚ ze mam siÄ™ uzbroic w cierpliwość i zapisal leki - kwas foliowy, witaminy A plus E, ditropan, claritine, dicloberl, nimesil oraz ovestin. Czy to pomoże? Caly czas jest ten dyskomfort, czuje ze cos jest nie tak w cewce, caly czas to samo nie wazne czy oddaje mocz cz nie, caly czas w cewce mam dziwne nieprzyjemne uczucie, co mam dalej robic, blagam o pomoc, bo chyba zwariuje z tego wszystkiego.. calymi dniami siedze w domu czytam fora, modle siÄ™ żeby siÄ™ to skoÅ„czyÅ‚o, placze bo już mi siÄ™ zyc od tego odechciewa, co robic, pomocy!!!!
Jakbym chociaż byÅ‚a na 100% pewna czy to na pewno ten zespol cewkowy i jak to siÄ™ leczy czy te leki mi na pewno pomoga to bym byÅ‚a spokojna, ale biore już je tydzieÅ„ i niby jest minimalnie lepiej… ale caly czas taki dyskomfort jakies szczypanie w cewce…bardzo proszÄ™ o pomoc!!
Offline
Dla mnie to wygląda jak niedoleczona infekcja bakteryjna. Wnioskuje to stąd że furagina na początki pomagała (a później biseptol).
Podjedź do laboratorium na Lelka w Wa-wie i zrób posiew moczu i posiew z wymazu z cewki. Dlatego w tym laboratorium, że jest to nasze miejsce ostatniej szansy, pracująca tam osoba robi posiewy b. dokładnie i oznacza każdą ilość bakterii.
Nie sugeruj się tym, że miałaś posiewy jałowe, bo po 1-ilość bakterii może być mała, uważana za nieinwazyjną, a po 2-bakterie mogły nie wyrosnąć na pożywkach jakie były użyte.
Na dowód, że Twoja sytuacja jest typowa poczytaj wątki innych, szczególnie tych z bakteriami (czyli większość).
Jak na Lelka wyjdzie posiew jałowy możesz myśleć o zespole cewkowym.
Offline
Jestem z poznania tu rowniez mamy Instytut Mikrobiologi gdzie robia to dokladnie i oczywiscie wszystko platne. Urolog mowi ze bakteri tam nie ma bo po takiej dawce furaginum z 5 paczek, nolicinu i monuralu, ktory jest bardzo silnym i dobrym antybiotykiem plus cipronex i azytromicyna nic tam nie powinno byc. Moze to po prostu podraznilo moja sluzuwke w cewke? Jak sie leczy ten zespol cewkowy? Jutro bede dzwonic do urloga znowu musze sie tego pozbyc, bo juz nie daje rady... zyc sie z tym nie da.
Offline
Twój problem jest bardzo podobny do mojego, też od listopada trzyma mnie ból w cewce, chociaż problemy z nią związane mam już od kilku lat- mijały, powracały, ale nigdy z takim nasileniem jak teraz.
Również radzę wykonać wymaz z cewki moczowej. Co do labolatorium to sama chyba wybiorę się do W-wy, ale narazie zrobiłam u siebie i wyszły mi bakterie w cewce, które, podobnie jak u Ciebie, nie wychodziły w ogólnym badaniu moczu ani w jego posiewie. I również przyjęłam tonę leków, tak jak Ty- Furagin, Nolicin, Monural, Ciphin, Azitrox plus inne i nadal mam tę bakterię, bo dwa dni temu odebrałam wyniki. Tak więc śluzówkę zniszczoną masz na pewno, zespół cewkowy nie wiem, bo szczerze to nie znam się na tej sprawie, ale bakterie też możesz mieć, więc polecam jednak dla pewności jako pierwszy krok wykonać wymaz z cewki moczowej. I chyba należałoby też wykonać badania na chlamydię i mykoplazmy płciowe, akurat w Poznaniu robią metodą PCR, sama się wybieram. Dość drogo, ale w pakiecie z innymi "dziadostwami" i w sumie najpewniejszą metodą.
Offline
Monika ten argument z wziętymi lekami do mnie nie przemawia. Ty leczysz się od października, ja od trzech lat. Zgadnij ile przez ten czas wzięłam leków.
Zresztą mogłaś wielokrotnie wyleczyć pęcherz, ale nie pozbyłaś się bakterii z pochwy czy szyjki macicy. W trakcie stosunku bakterie ponownie wędrowały drogą wstępującą do pęcherza.
Przez swoje 3 lata zrobiłam dużo posiewów, wszystkie były jałowe dopóki nie znalazłam info o laboratorium na Lelka. Okazało się, że mam bardzo mało bakterii 10 do 2 i to tylko w szyjce macicy gdzie te bakterie uważa się za fizjologiczne (dlatego zawsze podawano że wynik jałowy). A po stosunku miałam infekcje pęcherza i wzrost obfity).
Najlepszą radę jaką ja tu dostałam już Ci dałam. Zrób posiew na Lelka.
pzdr,A.
Offline
NO tak, jest to bardzo typowy przypadek. Prawdopodobnie jednak bakterie (mogą nie wyjść w Inst. Mikrobiologii--to dość typowe , zwłaszcza po kuracjach antybiotykowych ).
Ale--teraz uwaga ogólna będzie--------proszę zwrócić uwagę , że lekarze w tym przypadku robili w zasadzie wszystko prawidłowo !!!! Ten zestaw leków jest na dobrą sprawę, właściwy !! Zakładając, że na Lelka w Warszawie wyjdą jakieś bakterie, to jest prawie pewne że będą one wrażliwe na niektóre JUŻ BRANE antybiotyki przez tą pacjentkę. A wyleczenia nie ma !!!!!!! Dlaczego ?
Powiedziałbym że nawet nie ma wyraźniejszej reakcji--przykładowo --nie ma wyleczenia na pół roku po czym objawy mogłyby wrócić. Nic takiego sie nie stało !!!
I tu mamy jakby dowód pośredni na to, że powodem głównym są WIRUSY a nie bakterie (te są też ale jako wtórne). Oczywiscie to chodzi o wirus "pseudogrypy" ==jest to nazwa umowna , tak jak słynna ""hiszpanka"" wcale nie była ""grypą"" choć tak ją nazywamy.
Z tej teorii o przyczynie wirusowej nie wynika niestety dla pacjenta nic.!! Jednak ona tłumaczy DLACZEGO jest tak mizerny efekt leczenia antybiotykami .
Na wirusy nasi lekarze nic tu nie dadzą. Kto wie, może warto pobrać sterydy p--zapalne. Ale to potem a na razie--posiew na Lelka w Warszawie jest konieczny. Stałe zwalczanie bakterii też ma sens bo bez nich stan zapalny cewki będzie powoli SAMOISTNIE wygasał.
www.badbak.pl , to jest strona Lelka 26.
Offline
Mi urolog powiedział, że w posiewie czy w wymazie to mi tam nic nie wyjdzie, bo wziełam juz tyle antybiotyków ze wszystko pozabijane, tylko skąd ten stan zapalny? czyzbym tak miala zniszczona cewke? Jest mozliwe ze jest stan zapalny ale bezbakteryjne?
Chcialbym sie czegos dowiedziec o tych sterydach przeciwzapalnych, moze one pomoga rozwiazac sprawe, jestem juz taka tym zmeczona, pomocy!
poki co odkladam leki i cierpie musze wytrzymac te 2 tyg wtedy na czystego zrobie sobie znowu posiew i wymaz z cewki i zobaczymy czy bedzie jalowy.
W kazdym razie prosze o info o tych sterydach, moze dzieki nim wylecze ta zmeczona cewke i w koncu od prawie pol roku pojde spac i obudze sie spokojnie, jak mi tego brakuje.... dopiero w chorobie i takim bolu czlowiek docenia jaki jest szczesliwy bedac zdrowym.
Offline
Monika1981 mam podobą historię do Twojej, też mam olbrzymie problemy z cewką;/ Tylko ja leczę się juz 6 rok:(((
Również zaczeło się niewinnie i masz absolutną racje ...czlowiek nie docenia swojego szczęścia jak się jest zdrowym:((
Offline
I jak sobie z tym radzisz, co zamierzasz?
Ktos wiec cos o tych sterydach przeciwzapalnych?
pewnie nie jest to za zdrowe, ale po tej dawce antybiotykow i wszystkiego to juz mi obojetnie, dla mnie to jest rozpaczliwy krzyk o pomoc, bo od kiedy mam ten bol, moje zycie zmienilo sie absolutnie....siedzenie w domu i placz to nie jest zycie...;(
Offline
Nie radzę sobię...to co Ty teraz opisujesz, ja taki etap miałam ponad 5 lat temu..
Nie życzę Ci tego, bo oczywiście życze zdrowia.
Ale ja już w nic nie wierze. Za duzo przeszlam, żeby wierzyć teraz w jakiś lek..
Offline
A te sterydy, co one robia jak dzialaja? jakby ktos mi powiedzial co robic zeby by zdrowa, czasami mysle ze to jakis zly sen. cale zycie mi sie za przeproszeniem jeb.e... tragedia
Offline
Monika1981 ja doskonale wiem co znaczy, że życie się zje.... wszystko się posypało jak z kart. Jak zly sen, masz rację.
Sama bym chciala, żeby mi ktoś powiedział co robić, oddałabym wszystko, żeby być znów zdrowym;/
Offline
Monika ja też jestem z Poznania.. do jakiego urologa chodzisz?
Offline
Sterydy zadziałają, jeśli nie ma się żadnej infekcji, która powoduje stan zapalny.
Offline
byłam juz u trzech - z NFZ potraktował mnie jak obłąkana, uff
potem prywatnie był jeden tez dziwny rece rozlozyl, nie wiem skad dostal dyplom i teraz obecnie jestem u dadeja, a Ty u kogo? masz podobne symptomy do moich? pomaga Ci cos? ja juz trace nadzieje, jak w XXI wieku mozna byc takim bezradnym, tyle osob na to cierpi, nie ma odpowiednich badan czy lekarstw, o co chodzi?
Wszyscy tylko o kase wolaja i najdrozsze leki zapisuja, ktore i tak nie skutkuja, dobra nie mam z tym problemu dam ile chce ale niech mnie wyleczy a nie 5 mce z bolem chodze..
Offline
Offline
Gorzej nie, nawet pewnie chwilowo lepiej, ale efekt ustąpi po odstawieniu sterydów.
Offline
Ja chodziłam do Nowakowskiego, ale w sumie nie mam zdania. Moje babcia, która kiedyś pracowała w akademii medycznej poleciła mi prof. Kwiasa, ale jeszcze u niego nie byłam. Posiewy mam czyste, usg ok wciąż nawracały mi jednak dolegliwości typu: dyskomfort, ciągłe parcie, szczypanie itp, zjadłam duuuużo antybiotyków, witaminy C, żurawiny.. ale nic nie pomagało. Teraz od 2 mies jest lepiej może dlatego, że: biorę biogal systematycznie 3 x 2, witamine A i E, kwas foliowy, odstawiłam całkowicie wszystko co kwaśne ( przede wszystkim maksymalnie duże ilości witaminy c i żurawiny), nie jem ostrego ( a uwielbiam), unikam kawy i herbaty. Nie wiem czy to mi pomogło, ale muszę przyznać, choć boję się zapeszyć, że jak na razie jest dobrze.
Offline
Mam dokłądnie tak samo jak Ty!!! Tez faszerowałam sie zurawina witamina C i herbata z cytryna do tego furaginum itd I to powodowalo wieksze bole, byl okres ze budzilam sie w nocy i zwijalam z bolu.
Rowniez i mi pomaga unikanie tych produktow drazniacych pecherz. Nie wiem gdzie to zlapalam ani co to jest , ale naprawde bardzo uciazliwe, ufff
dzisiaj lekarz mi powiedzial ze to nawet do konca zycia moze trwac, to o kulke w glowe poprosze chyba.
Ale nie rozumiem, skoro nie ma bakterii to dlaczego utrzymuje sie stan zapalny??? pije duzo nie jem produktow drazniacych, biore suplementy wit AiE oraz kwas foliowy, to dlaczego caly czas ten dyskomfort i szczypanie mi towarzysz????
Co do kwiasa to poczytaj sobie o nim opinie..... raczej nie fajne, moze i jest ordynatorem na szwajcarskiej i ma tam wiekszy dostep do sprzetu, badan itd. nie wiem tez myslalam zeby do niego pojsc, bierze 250 zl za wizyte, ale pal licho te pieniadze zdrowie najwazniejsze, niestety dla niektorych lekarzy to pieniazki sa najwazniejsze...
Offline
no właśnie opinie w necie do niego mnie zniechęciły. Szukam wciąż kogoś godnego zaufania jak kogoś znajdę to dam znać. Ja tak właśnie miała... czułam chociaż troszkę, że coś tam czuję i od razu fuuuul wit C i żurawiny. Myślałam, że sobie pomogę, a tylko sobie pogarszałam. Z tego co czytałam to stan zapalny powoduje podrażnienia i uszkodzenia śluzówki, które mogą się utrzymywać bardzo długo:( Tego skąd ten stan zapalny skoro nie ma bakterii też właśnie nie rozumiem: czy to znaczy, że one były spowodowały stan zapalny i już ich nie ma? Czy ten stan zapalny spowodować mogło coś innego? Albo mamy te bakterie i nie wiemy, dlatego ja zbieram sie i zbieram żeby do Warszawy na Lelka pojechać, ale wiesz jak to jest... poczuję się trochę lepiej i plany schodzą na dalszy plan. Ale muszę pojechać i koniec, myśle jednak też o Inst. Mikrobiologii tu u nas, ale sama nie wiem... więcej pozytywnych opinii jest o Warszawie...A jak długo bierzesz już te wszystkie suplementy ( biogal, wit a i e)?
Offline
W sumie biore te sumplementy od jakiegos tygodnia, bo przed tym faszerowalam sie roznymi antybiotykami i furaginum, a teraz ten urolog powiedzial ze juz tam raczej nie ma bakteri bo wzielam prawie wszystkie mozliwe leki. No coz tez mam tego absolutnie dosc i nie zamierzam z tym dalej sie meczyc - walka najlepsze jest to ze nie mam pojecia skad to sie wzielo? Lekarze tez....ehhh no trudno, plan mam taki teraz odstawiam wszystko i za tyg ide do nas na wieniawskiego do posiewu z cewki, jak sie okaze ze cos jest to bedzie antybiogram i konkretny antybiotyk jak czysto bez bakteri, to biore dalej suplementy i te sterydy, musze sie tego pozbyc bo jakos przyszlosci z takim bolem nie widze, a Ty jakie plany?
Offline
Nie znam Kwiasa, ale ma jeden plus w stosunku do innych: jako jedyny urolog pisze o wirusach jako przyczynach zp, nie zamyka się w kręgu bakterii.
Offline
po pierwsze wybieram się do ginekologa kolejny raz mnie coś tam znów męczy i chcę to wyleczyć. Polecasz jakiegoś ginekologa? PO drugie wciąż brac oleje, oleje i jeszcze raz oleje, bo w nie wierze. Po trzecie myślę, że też wybiorę się na Wieniawskiego, a jeśli tam nie wyjdzie nić to do warszawy. Najpierw jednak muszę wybrać się do tego ginekologa, bo od tych antybiotyków coś mi się przyplątało i muszę się tego pozbyć ( stąd moje pyt czy kogoś polecasz. ja chodzę do jednej pani gin ale chce zmienić) Ja również nie mam pojęcia skąd się to wzięło i jest dokładnie tak jak mówisz... zupełny brak sił, bezradność... o sto razy bardziej wolałabym żeby bolał mnie ząb, wzięłabym ketonal poszła do dentysty i po sprawie...a tak to nic nie pomaga:(
Offline
Teraz juz jestem pewna mamy to samo, ale spokojnie wkrotce to sie skonczy, a wtedy ktora pierwsza to da drugiej znac Co do ginekologa to bylam u trzech, bo od tych wszystkich antybiotykow tez zaczelam czuc swedzenie w pochwie no i zapisal mi jeden macmiror complex 6 takich zoltych czopkow i pomoglo, wiec mozesz tam swojemu o tym wspomniec. pochwa to w stosunku do cewki moczowej "pikus". Kup sobie tez probiotyki np provag. No mi tez mowili ze jeden zlamie noge inny ma raka no a ja mam zapalenie cewki, no ale tego nie rozumiem dlaczego to sie nie goi skoro nie ma tam juz bakteri??? matko nie wytrzymam znowu mnie swedziiiiiiiiiiiii! uffff no coz zaciskamy zeby, ale jedno jest pewne zakaz antybiotykow chyba ze cos wyjdzie w posiewie, za duzo juz sie tego najadlysmy i tez przez to organizm jest mniej odporny i pewnie trudniej sie mu bronic. Zrob sobie posiew z moczu i wymaz z cewki u nas w poznaniu, albo jak Ci sie chce to do waszawki pojedz. jak bedzie pewnosc ze nie ma bakteri, to nie wiem....zapalenie bezbakteryjne.... no chyba do sie wyleczyc co nie? no moze to te wirusy, to jak z nimi steryd pomoze? ja nie wiem. nie studiowalam medycyny, nie mam dyplomow a Ci co maja patrza na mnie i oczami strzelaja i mowia ze i tak nie ma pani najgorze.... co za pocieszenie... tylko moje zycie obecnie to wegetacja i wolanie o pomoc, moze ktos w koncu uslyszy i pomoze...... jestem zalamana
Offline
wierzę wciąż, że będzie dobrze. jak coś się u mnie ruszy to dam Ci znać ale trzeba działać, bo jeśli jednak wyjdą bakterie to trzeba je szybko zwalczyć, żeby nie powodowały jeszcze większego stanu zapalnego!!!! Trzymam kciuki. Aha poczytaj sobie jeszcze na forum naszym o płynach do higieny intymnej, jedne są lepsze a inne gorsze jeśli chodzi o sprawy pęcherzowe np te z kwasem mlekowym mogą podrażniać. Ja jeszcze brałam aloes i był czas, że biłam tylko herbatę rumiankową i wtedy pomogło. Tak jak pisałam u mnie teraz jest o wiele lepiej, ale zaczęło przechodzić po paru tygodniach stosowania się do powyższych zasad. aaa poczytaj sobie też o diecie na portalu, ja tam zauważyłam wiele zależności co to mojego stanu ( piwo, szampan, ostre, kwaśne, pomidory, ...) i przez długi czas tego W OGÓLE nie jadłam!!!
Offline