Forum portalu pecherz.pl

Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.

Nie jesteś zalogowany.

Ogłoszenie

Ty, przekazując mi 1,5%, możesz pomóc mi bardziej niż 100% mojej składki zdrowotnej. Przekaż, proszę, 1,5% swojego podatku na rzecz mojego leczenia. KRS 00000 50135. Cel szczegółowy: Sykulska. Dziękuję :)!

#1 2011-03-30 14:40:30

Miarfe
Użytkownik
Zarejestrowany: 2011-03-30
Posty: 19

Co mi jest - już ponad rok się męczę

Witam. Mam 23 lata. Jestem mężczyzną. Od mniej więcej roku zmagam się z problemem z układem moczowym. Kiedy oddam mocz to i tak później mam uczucie jakby chciało się sikać. Tylko nie jest to uczucie pełnego pęcherza, bo jak mam pełny pęcherz np. jak więcej się napije to jest inne, takie normalne uczucie, że jest pełny pęcherz, jakie miałem też przed tymi problemami. Wydaje mi się, że to w cewce moczowej odczuwam takie jakby podrażnienie, nie wiem dokładnie jak to nazwać. Takie uczucie mam przez cały dzień. Przeważnie kilka godzin 3-4 udaje mi się wytrzymać z oddawaniem moczu, chociaż cały czas czuje wyżej opisane objawy. Wydaje mi się, że ilość oddawanego moczu jest normalna. Na początku nie było to takie uciążliwe, później objawy się nasilały. Teraz czasami jest tak, że na jakiś czas trochę mniej to męczy, a później znowu więcej.
Dzień przed tym jak zacząłem mieć takie problemy, miałem wytrysk. Nie wiem czy można to wiązać z moim problemem.
Byłem najpierw u ogólnego lekarza i pani doktor przepisała mi Cipropol i No-Spe, ale nic to nie dało. Później poszedłem jeszcze raz i znowu dostałem No-spe i chyba Doxycyclinum. Wziąłem kilka kapsułek, ale w między czasie poszedłem do urologa zgodnie z zalecaniem pani doktor. Zrobiłem też badania moczu ogólne i coś związane z nerkami, chyba profil nerkowy (miałem pobieraną krew), zlecone przez doktor. U urologa pokazałem wyniki badań, powiedział, że w porządku. Zrobił mi USG tylko gdzieś w okolicach jak jest brzuch, po dwóch stronach, (chyba nerki?), powiedział, że jest OK i chciał też mi dać No-Spe. Dopiero jak mu powiedziałem, że już brałem to przepisał mi Apo-Tamis. Po wzięciu kilku kapsułek nic mi nie przeszło, a chyba jeszcze po tym leku zaczęła mnie piec i trochę boleć cewka moczowa przy "wylocie". Ostatnio jak byłem u urologa to powiedział, żeby zrobić badanie urodynamiczne, a jak powiedziałem, żeby mi zrobił USG cewki moczowej, to powiedział, że na USG nic nie będzie widział.
Dzisiaj byłem u lekarza ogólnego bo te objawy się nasiliły i z cewki raz dziennie, kilka minut po oddaniu moczu trochę takiej wydzieliny się wydobyło. Czy to mogło być nasienie, czy jakaś wydzielina?
Doktórka zapisała ponownie Doxycyclinum TZF, tylko kazała brać przez 5 dni 2 razy dziennie, a później do czasu wizyty u urologa codziennie po 1 tabletce. Powiedziała też, że to zapalenie cewki moczowej.
Dzisiaj nie będę brał tego antybiotyku tylko jutro rano jeszcze pójdę zrobić sobie badanie posiewowe moczu i dopiero zacznę brać ten antybiotyk.

Może ktoś wiedziałby czy to rzeczywiście zapalenie cewki i czy takie długie branie antybiotyku ma sens?

Offline

 

#2 2011-03-30 17:01:54

pulkos
Zbanowany
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-01-27
Posty: 1709

Re: Co mi jest - już ponad rok się męczę

tak, masz typowe objawy.
Poczytaj posty innych userów==facetów.
Jedna info::::::: USG cewki moczowej robi się i widać wszystko !!!!!! Ale to musi być aparat nowoczesny plus odpowiednia głowica (to co trzyma w ręku lekarz.). Poczytaj wątek usera "bartekkk".
Pytanie jednak brzmi: po co robić USG prącia (cewki) skoro wygląda to na zapalenie odbakteryjne ?
Posiewy robimy po dłuższej przerwie w antybiotykach (np, 8 dni) bo jasne jest że w przeciwnym razie wyjdą nieprawdziwie (wpływ antybiotyku będzie widać).
Jesteś leczony prawidłowo w zasadzie ale gówno to pomaga, bo prawdopodobnie są też wirusy oprócz bakterii. Oraz--istnieje kilka innych antybiotyków i nie wiemy którym przywalić !!! po posiewie będzie coś wiadomo, ale posiewy są w Polsce robione Źle !!!!  Tylko w Warszawie na ul. Lelka 26 robi się je specjalnie i są  wiarygodne--to jest dla ciebie problem bo twój wynik może być lipny jak go odbierzesz !!!
Sporo ludzi jedzie pół Polski do Warszawy aby zrobić tu posiew !!!
Kup i zażywaj :tran, olej z wiesiołka, rób nasiadówki w ziołach Vagosan, kup sobie pastę Fitolizyna i pij ją 4 razy dziennie ;;;;;;;;to troche pomaga ale rewelacji nie będzie.
Łykaj witaminę E w kapsułkach, Pij rumianek zamiast herbaty.

Offline

 

#3 2011-03-30 17:25:52

Miarfe
Użytkownik
Zarejestrowany: 2011-03-30
Posty: 19

Re: Co mi jest - już ponad rok się męczę

USG tak dla pewności, że nie jest to jakiś "uraz mechaniczny". A znając lekarzy w moim mieście to lepiej mieć pewność. A u mnie w jednej przychodni jest dość dobry sprzęt, chyba 4D, kolorowy, muszę się spytać tylko czy zrobią takie USG.

Antybiotyku już dość długo nie brałem, ale łykałem Urosept, dzisiaj nie brałem to czy jutro można oddać mocz na posiew?

Offline

 

#4 2011-03-30 23:17:03

pulkos
Zbanowany
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-01-27
Posty: 1709

Re: Co mi jest - już ponad rok się męczę

co do brania uroseptu, zdania są podzielone, ale ja uważam ,że można oddać mocz na posiew pomimo jego brania.

Offline

 

#5 2011-03-31 14:36:55

Miarfe
Użytkownik
Zarejestrowany: 2011-03-30
Posty: 19

Re: Co mi jest - już ponad rok się męczę

Dzisiaj oddałem mocz na posiew, wyniki mają być koło wtorku. Zobaczymy czy coś się wyhoduje.

A do tego laboratorium na Lelka w Warszawie można wysłać mocz, czy np. nasienie do badań kurierem?

Offline

 

#6 2011-03-31 15:50:20

Niebonie
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-12-19
Posty: 91

Re: Co mi jest - już ponad rok się męczę

Można.

Offline

 

#7 2011-04-01 13:23:17

Miarfe
Użytkownik
Zarejestrowany: 2011-03-30
Posty: 19

Re: Co mi jest - już ponad rok się męczę

A tą pastę Fitolizyna, czy Vargosan można razem stosować z antybiotykami?

Offline

 

#8 2011-04-01 16:37:12

Sonja
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-05-06
Posty: 973

Re: Co mi jest - już ponad rok się męczę

Offline

 

#9 2011-04-01 19:25:37

fairyland
Użytkownik
Skąd: Szkocja
Zarejestrowany: 2010-10-20
Posty: 183

Re: Co mi jest - już ponad rok się męczę

Miarfe - zamiast wydawać teraz pieniądze na USG to lepiej wydaj je w pierwszej konlejnośc na dobre badania w kierunku infekcyjnym, bo jest bardziej prawdopodobne. Bez problemu możesz wysłać na Lelka kurierem. Ja wysyłałam Pocztex-em, tam masz opcję gwarantowana dostawa nastepnego dnia. Do plastikowego pojemniczka możesz włozyc jeszcze takie małe wklady do lodówek przenośnych. O ile dobrze pamiętam, żeby przesyłka doszla następnego dnia to musisz wyslac do godz. 15, ale najlepiej upewnij sie na swojej Poczcie.

A ile czasu nie bierzesz antybiotyku??? Zawsze lepiej poczekac jeszcze kilka dni i byc pewnym, że wynik będzie wiarygodny.

Offline

 

#10 2011-04-01 19:42:02

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Co mi jest - już ponad rok się męczę

Ja z opcją Poranek (gwarantowana dostawa na 9.00) miałam przykaz nadać do 16.30 (o 17.00 z wrocka wychodziły paczki), więc zamawiałam na przedział czasowy 14.30-16.30. Do tego czasu materiał w lodówce, a nawet chwilę w zamrażarce siedział. Wysyłałam surowicę i z informacji wynika, że doszła w stanie zdatnym do użycia. Aha. Wkład, do którego "przyczepiłam" gumką probówki, obwinęłam folią aluminiową (utrzymuje temperaturę), potem do pojemnika (kupiłam taki tani, ale mocny, z wieloma zapięciami), który też dwa razy obwiązałam folią aluminiową, i całość do koperty bąbelkowej. Wysyłałam opcją "Paczka specjalnej ochrony", wtedy jest oklejana licznymi naklejkami "Ostrożnie".

Pocztex jest drogi, ale w zakresie paczek specjalnego nadzoru naprawdę odpowiada mi jakość usług tej firmy (odpukać!).


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#11 2011-04-02 09:11:09

Miarfe
Użytkownik
Zarejestrowany: 2011-03-30
Posty: 19

Re: Co mi jest - już ponad rok się męczę

A jakie są koszty wysyłki takiej przesyłki Pocztexem?
Wiecie ile kosztują posiewy na Lelka?

Offline

 

#12 2011-04-02 12:17:16

Niebonie
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-12-19
Posty: 91

Re: Co mi jest - już ponad rok się męczę

Miarfe, w dziale badania są informacje dotyczące cen posiewów. Posiew moczu kosztuje 110zł. A co do cen przesyłek pocztexem no to come on, chyba potrafisz wejść na ich stronę i spojrzeć na cennik.

Offline

 

#13 2011-04-02 22:08:47

fairyland
Użytkownik
Skąd: Szkocja
Zarejestrowany: 2010-10-20
Posty: 183

Re: Co mi jest - już ponad rok się męczę

Miarfe, ja za przesyłke płaciłam coś koło 40 zł.

Offline

 

#14 2011-04-05 14:16:59

Miarfe
Użytkownik
Zarejestrowany: 2011-03-30
Posty: 19

Re: Co mi jest - już ponad rok się męczę

Dzisiaj odebrałem wyniki z posiewu moczu - jałowy.

Czy teraz nie warto byłoby zrobić wymazu z cewki moczowej?

Offline

 

#15 2011-04-05 20:53:49

Tija
Użytkownik
Zarejestrowany: 2011-02-06
Posty: 187

Re: Co mi jest - już ponad rok się męczę

tak

Offline

 

#16 2011-04-05 21:14:25

Anita
Użytkownik
Zarejestrowany: 2011-02-21
Posty: 177

Re: Co mi jest - już ponad rok się męczę

Też myślę, że tak, bo w moczu czasem nic nie wychodzi, a w cewce siedzi cała "ferajna" bakterii.

Offline

 

#17 2011-04-06 12:35:56

Miarfe
Użytkownik
Zarejestrowany: 2011-03-30
Posty: 19

Re: Co mi jest - już ponad rok się męczę

A te zioła Vagosan ile razy dziennie można stosować i w ile minut trzeba robić nasiadówki?

Offline

 

#18 2011-04-06 13:05:11

Niebonie
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-12-19
Posty: 91

Re: Co mi jest - już ponad rok się męczę

Pulkos jest chyba dobry w te klocki z leczeniem ziołami. Jak nie odpowie w najbliższym czasie to zawsze możesz mu wysłać wiadomość na priva.

Offline

 

#19 2011-04-20 10:26:19

Miarfe
Użytkownik
Zarejestrowany: 2011-03-30
Posty: 19

Re: Co mi jest - już ponad rok się męczę

Antybiotyk już skończyłem. Jakieś dużej poprawy nie zauważyłem.

Piję też Fitolizynę chyba już ponad 10 dni i lekka poprawa jest zauważalna, chociaż są lepsze i gorsze dni.
Będę musiał znowu wybrać się do lekarza, żeby może zrobił ten wymaz z cewki.

Mam pytanie odnośnie tego badania urodynamicznego. Czy w moim przypadku warto je zrobić czy nie ma zbytnio sensu, bo z tego co się doczytałem to bardziej ono sprawdza funkcjonowanie pęcherza?

Offline

 

#20 2011-04-20 13:53:35

nif
Użytkownik
Zarejestrowany: 2011-03-26
Posty: 197

Re: Co mi jest - już ponad rok się męczę

Słuchaj Miarfe, zrób sobie konkretne badania i jak pisano Ci na Lelka
1. ja bym zrobił na początek posiew moczu, by mocz wysłać musisz mieć i jałowy pojemnik i uromedium -chyba- ode mnie bynajmniej tego wymagała p. Dorota.
2. zrób wymaz z cewki, samemu można to zrobić, potrzebujesz wymazówki z podłożem transportowym -kosz nie jest duży - ja u siebie kupiłem w hurtowni dla aptek, a nie mieszkam w dużym mieście
wkładasz ten wacik do siusiaka, delikatnie  tak od 1-1,5 cm i kręcisz, no dosyć nieprzyjemnie, szczególnie jak posikasz za chwilę. (dzisiaj rano właśnie robiłem po raz 1 -po instrukcji u p. Doroty smile )
3. zrób posiew nasienia -ja bym zrobił -wielu userów tak zaczynało przygodę z gruczołem krokowym, ale straszyć nie chcę cię straszyć.

Koniecznie. Przerwa musi być długa po antybiotykach ja się dowiedziałem u p. Doroty ostatnio że nawet 1 msc-2 msc, bo różnie wychodzi z nasieniem. Mi u p. Doroty jałowe po 22 dniach- dlatego dzisiaj znowu łapałem spermę do słoika- na mocz jałowy.
No i 7 dni przerwy ode seksu jakbyś to nasienie chciał badać.
Więcej mogę na priv - o wysyłce co i jak ci opowiedzieć

Offline

 

#21 2011-04-20 15:39:23

pulkos
Zbanowany
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-01-27
Posty: 1709

Re: Co mi jest - już ponad rok się męczę

I tak to jest że posiewy wychodzą jałowe w sytuacji gdy jest pełno bakterii, tylko że pożywka w labie jest do niczego.
I dlatego ludzie wysyłają mocz i nasienie na ul . Lelka 26 w Warszawie (strona internetowe www.badbak.pl ). Tam są inne pożywki.
Ja bym nawet przyjechał i na miejscu ci pobiorą. jest daleko--fakt------ale co warte jest lecznie i diagnozowanie bez tego ?

Vagosan --około 1,5 łyżki stołowej na 1,5 litra wody zagotować i niech postoi i naciąga. Teraz odcedzić i masz płyn do nasiadówek na 2 a nawet 3 dni (po nasiadówce zlać w ten sam garnek i przechowywać w lodówce a podgrzewać  za każdym razem--ma być lekko ciepłe ale nigdy nie gorące.
Siedzimy w tym do wystygnięcia--tj. około 15--20, minut. (nieraz 10 minut).
Do ziół Vagosan ja zalecam dodawać łyżeczkę małą korzenia waleriany oraz kwiat bzu czarnego-tez łyżeczkę. Działa lepiej :-))))))))).
Napletek odsłonić. Siedzieć w misce przechylonej na fiuta--będzie głebiej w tym miejscu.
Jeśłi dolegliwosci dotyczą tylko fiuta, można na stojąco moczyć samego fiuta w kubku od herbaty--zasada te sama ale ziółek wziąć mniej ( zbyt stężone ziółka mogą dać zbytnie dezynfekowanie = ściąganie-==garbowanie skóry,,,,nic sie nie stanie ale czuje sie że za mocne było).
Siedzenie w zbyt gorącym naparze może wzmagać stany zapalne zamiast łagodzić --w dodatku mogą od tego robić sie samoistne wytryski nocne, bo organizm jakby usuwa uszkodzone plemniki (tak to można wytłumaczyć , jest to mechanizm obronny). Więc ciepłe ma być ale nie gorące.

Offline

 

#22 2011-05-06 12:03:46

Miarfe
Użytkownik
Zarejestrowany: 2011-03-30
Posty: 19

Re: Co mi jest - już ponad rok się męczę

Dostałem skierowanie do urologa na 12 lipca. Mam nadzieję, że uda się mi zrobić badania na Lelka do tego czasu.

Mam jeszcze pytanie. Nie wiem czy to jest ważne, ale zauważyłem nasilenie moim objawów po oddaniu kału. Przeważnie przez jakieś 30min do godziny te objawy się nasilają. Później jak w ciągu dnia oddaje mocz wraca to do "zwykłego" stanu. Czyli po oddaniu kału nasilenie objawów, później te objawy są, ale wracają do "normalnego" nasilenia.

Czy to może mieć jakiś związek z moimi problemami? Ewentualnie coś podpowiedzieć w sprawie leczenia?

Offline

 

#23 2011-05-06 19:14:08

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Co mi jest - już ponad rok się męczę

To od napiętych mięśni, które przy oddawaniu kału "pracują" jeszcze mocniej.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#24 2011-07-21 15:42:11

Miarfe
Użytkownik
Zarejestrowany: 2011-03-30
Posty: 19

Re: Co mi jest - już ponad rok się męczę

A więc znowu byłem u urologa. Trochę był zdziwiony kiedy mu powiedziałem o tych objawach, o tym, że w cewce czuje jakieś podrażnienie itd, a parcie na pęcherz to mam wtedy kiedy mam pełny pęcherz smile, np. jak się dużo napiję. Tym bardziej że powiedziałem mu, że brałem jakieś antybiotyki od lekarza pierwszego kontaktu.
W każdym bądź razie dał mi skierowanie na posiew. Mam pytanie co do tego badania: Jaki jest termin takiego skierowania? Czy można je robić na terenie całej Polski tam gdzie podpisane są umowy z NFZ, czy tylko np. w swoim mieście albo województwie?

Offline

 

#25 2011-07-21 18:57:30

magdalena
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-01-14
Posty: 3323

Re: Co mi jest - już ponad rok się męczę

Miarfe termin zalezy od przychodni, w mojej jest to 2 tygodnie. Możesz zrobić na NFZ tylko w laboratorium wskazanym przez daną przychodnie z której wyszło skierowanie. Tak to wygląda

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson