Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Zaczęło się pół roku temu. Zaczęłam mieć dziwne uczucie ni to podrażnienia, ni to wypełnienia pęcherza, bardzo nieprzyjemne, niekiedy bolesne. Poszłam po miesiącu do ginekologa, bo dolegliwości nie ustępowały. Dostałam doxycyclinum i czopki, przeszło po jakimś tygodniu. Po mniej więcej 1,5 miesiąca objawy wróciły, dostałam czopki i cipronex, po którym objawy mocno się pogorszyły, więc znowu doxycyclinum i czopki. Przeszło, teraz mam trzeci nawrót, jestem załamana i nie wiem co robić, te dolegliwości wykluczają mnie z normalnego życia, nie mogę się na niczym skupić, mam problem z zaśnięciem w nocy, ból nasila się przy napełnianiu pęcherza. W międzyczasie zrobiłam badanie moczu i usg pęcherza i nerek- nic, wszystko w normie. Dostałam skierowanie na cystoskopię której wykonania odmówili mi w szpitalu (bo nie ich lekarz wystawiał skierowanie, zresztą mniejsza o to, służba zdrowia to cyrk na kółkach). Nie czuję bólu przy oddawaniu moczu, nie mam dolegliwości gastrycznych ani temperatury... Czekam na scyntygrafię dynamiczną nerek(? nie wiem, czy to ma na celu coś wyjaśnić czy dostałam tak na odwal). Nie wiem co robić. Jeśli macie pomysł co mogę zrobić, to napiszcie...
Offline
Witam Cię. Dobre badanie moczu, posiew to podstawa dalszego leczenia. Ale pamiętaj, że bardzo ważne jest to, by labo , w którym robisz badania było dokładne. Często jest tak, że wyniki moczu kilkakrotnie wychodzą jałowe, a tak naprawdę problemem i tak są bakterie. zacznij od tego. na forum polecanym labo jest to w Warszawie. Warto zrobić także badania na chlamydię, mykoplazmę i uroplazmę. Może powinnaś zwrócić uwagę na swoją dietę i zaobserwować, czy są produkty, po których stan pęcherza pogarsza się... W moim przypadku dieta bardzo mi pomogła. Ostawiałam piwo, wino, szampana, kawę, ostre potrawy, kwaśne itp ( poczytaj sobie w dziale dieta na tej stronie). Pomogły też oleje ( Biogal), witamina a i e. Ale dobry posiew to podstawa!!!!!!!!!!! Trzymaj się
Offline
No szkoda z cystoscopią. Przydałaby sie naprawdę. Powalcz jakoś o swoje.
Ana te badanie moczu, które zrobiłaś było ogólne? Zupełnie w normach? To prawda z laboratorium w Warszawie, co Gosiak pisze, ale jak masz ogólne wyniki moczu to przepisz. Ze scyntygrafią nie wypowiem sie bo nie mam pojecia. Z jakis powodów Ci dali te skierowanie.
Offline
Badanie moczu robię powtórnie, bo poprzednie zostało w poradni urologicznej do której nie mam już zamiaru wracać, z tak okropnym traktowaniem pacjenta jeszcze się nie spotkałam... Posiew muszę chyba zrobić prywatnie bo internistka odmówiła mi wystawienia skierowania. Zauważyłam, że w tym miesiącu parcie i ból przeszło podczas miesiączki, czy to może mieć jakiś związek? Jestem ze Szczecina, więc w Warszawie ciężko by mi było zóć badania, może znacie jakieś rzetelne laboratoria w Szczecinie? Nie zauważyłam żeby to, co jem miało jakiś wpływ na mój stan.
Offline
Userowie z okolic Szczecina-----odezwijcie się--trzeba ukierunkować "nieszczęsną kobitę".
Chyba że-----zdecydujesz sie na wysłanie kurierem do Warszawy--sporo osób już tak zrobiło !!!!!!!!!!! Moim zdaniem warto.
Offline
mam świeże wyniki moczu, jak dla mnie kompletna chińszczyzna, może wy coś rozpoznacie:
(piszę dokładnie tak jak jest na karteczce, co do osadu to ciężko mi się rozczytać):
UBG Normal mg/dL
*BIL 1+ 1mg/dL
*KET +- 5mg/dL
BLD neg
PRO neg
NIT neg
LEU neg
GLU neg
SG >=1.030
pH <=5.0
i osad:
Nabłonki pł. poj. w/w
krwinki białe 1-0-2-4 w/w
krwinki czerwone św. 1-0-3 w/w
wałeczki -
skł mineralne nieliczne bakterie , niel. coś tam ureazy(?)
jak dla mnie średnio ładne te wyniki:(
Offline
nif, wszystko fajnie, tylko z kasą teraz u mnie krucho, a jak widzę że wszystko wyjdzie koło 200 zł to na razie się wstrzymam, może lekarze jednak się zepną i coś wymyślą, 16 maja mam wizytę u trochę bardziej zainteresowanego urologa, jutro badanie urodynamiczne nerek.
Offline
pomoże mi ktoś z interpretacją wyników? proszę... internistka dając mi skierowanie zapowiedziała że mam do niej nie przychodzić z wynikiem i dała mi do zrozumienia że to sprawa urologa i ona mi nie na to nie poradzi, bo objawy mam nietypowe
Offline
Ale kobito-----wynik badania ogólnego moczu jest rzeczą mało ważną i nie ma co interpretować. Coś tam chyba jest podwyższona bilirubina (wątroba) i jst troche krwinek świeżych ale to mało tego jest.
Na nic to nie wskazuje wyraźnie i nie ma co się tego czepiać.
Zmuś urologa żeby dał skierowanie na posiew moczu.
Badanie nerek--ta scyntygrafia--to jest chyba przepływowe badanie izotopem jodu (miałem to kiedyś). Niewiele to da bo ty nie maz nerek chorych.Proste badanie = zastrzyk 1 cm.+RTG.
U ciebie dobry posiew to podstawa.
Offline
Hej Ana. Idź zatem do rodzinnego i niechaj da ci skierowania na posiewy. Może znajdziesz blisko siebie jakiś sensowny lab. Ja w środę w czwartek - najbliższe będę miał namiary to Ci napiszę
Offline
no właśnie mam problem z przenosinami do innej przychodni przez zmianę miejsca zamieszkania i nie wiedziałam że tutejsza lekarka jest tak niemiłą osobą, odmówiła mi wystawienia skierowania na posiew. jestem w szoku, zobaczę co powie urolog, może od niego dostanę skierowanie.
nif- będę wdzięczna za jakiekolwiek info gdzie w Zachodniopomorskiem można zrobić sensowny posiew.
do objawów doszło mi lekkie pieczenie w cewce, takie sporadyczne i nie trwające długo, chwilowo też uspokoił się pęcherz, nie boli, ale cały czas go "czuję".
Offline
Przepraszam, że wczoraj nie odpisałem, ale po masażu byłem tak zmęczony, zasnąłem po powrocie do domu.
No będę miał badania na pomorzanach mikrobiologia - urolog mój zachwalał
Offline
ja już na pomorzany na pewno nie pójdę, ich urolog z poradni mnie skutecznie zniechęcił.
z kolei inny urolog u którego dzisiaj byłam powiedział, że nie da mi skierowania na posiew, bo mam przecież dobre wyniki moczu, ale dostałam jeszcze jedno skierowanie na cystoskopię z którym pójdę do szpitala w Zdrojach. Chyba będę jednak musiała zrobić ten posiew prywatnie.
aha, badanie nerek wykazało, że wszystko jest w porządku.
Offline
Ana idź do rodzinnego, mi daje bez problemu skierowania an posiewy
Offline
Ana ja wczoraj odebrałem wyniki z katedry immunologii i mikrobiologii -powiem szczerze nie jestem zadowolony, robiłem to bo mi urolog polecił, że to niby takie och i ach i znajoma tam robi.
Prawda jest taka, że robiono mi ch, u, m z wymazu cewki, posiew moczu i nasienia po masażu prostaty niby nie drogo -280 złotych ALE
wszystkie negatywne, ale w posiewie nasienia na tlenowe i beztlenowe napisano negatywne a później liczne leukocyty i ziarniaki gram dodatnie. Do jasnej cholery o co chodzi?
Za mało i nie oznaczyli? Czy co jeszcze innego? Wnioski sama wyciągnij!
Offline
ja mam teraz zamieszanie z rodzinnym bo przepisałam się do przychodni koło uczelni, myślałam że będę miała bliżej, ale niestety co z tego, że bliżej, skoro pani dr jest zawsze na "nie" i stwierdziła, że nie da mi skierowania na posiew, bo ona nie widzi takiej potrzeby. Więc nie pozostaje mi nic innego niż zrobić to gdzieś prywatnie.
Nif, oni często nie oznaczają bakterii jeśli są poniżej jakiegoś progu niestety, a to moim zdaniem duży błąd, bo czasem wystarczy minimalna ilość bakterii żeby wywołać stan zapalny.
Offline
Ana, zmien lekarkÄ™.
A co do oznaczania: mnie lekarka POZ i ginekolog pisali prośbę o oznaczenie małej ilości bakterii (czasem dodawali,że z powodu zaburzen immunologicznych; chociaż Fryda w ogóle nie oznacza <10^5, nawet na prośbę lekarza).
Offline
dostałam skierowanie na posiew, wynik do odebrania za tydzień, ale nie łudzę się, że cokolwiek w nim wyjdzie, bo z tego co piszecie to marne szanse:( ale cóż, zobaczymy... po koniec czerwca mam cystoskopię, wiecie może, czy takie badanie może coś wykazać, w czymś pomóc? czy to po prostu kolejne takie "na odwal"? mam już powoli dosyć... mam wrażenie, że lekarze traktują mnie jak symulantkę.
Offline
posiew ujemny. 24 czerwca mam cystoskopiÄ™.
Offline
Ale to siÄ™ robi jakiÅ› absurd !!!!!!
Nie należy robić cystoskopii jeśli nie ma pewności czy są bakterie czy nie ma !!!!!!
Cystoskopia jest badaniem inwazyjnym i robimy ją gdy są objawy bólowe a nie ma zakażenia bakteryjnego.
Należy jej unikać dopóki sie da. Co prawda tutejszi userowie ją mieli, i w wyniku takim mogą być stwierdzenia "co lekarz zobaczył" ale głównie (w domyśle) cystoskopia ma wykryć zmiany nowotworowe. Natomiast w wypadku zakażenia bakteryjnego może ona tylko potwierdzić że są zmienione komórki zapalnie i nic więcej. No a to jest oczywiste.
Trzeba zrobic dobry posiew.
Potem pobrać troche antybiotyków nawet gdy nic w posiewie nie wychodzi i obserwować objawy (mogą reagować).
Natomiast badania takie jak cysto, zastosować PO próbach leczenia jeśli jest ono bezskuteczne zupełnie.
Z cystoskopią należy sie wstrzymywać, zwłaszcza gdy DOBRE USG nic nie pokazuje.
Wszelkie badania polegające na wsadzaniu czegokolwiek do cewki mogą skutkować kolejnym zakażeniem !
A wiemy, ze u nas w szpitalach sterylizacja sprzętu jest zerowa!!!!!!!! I wsadzają ci kamerkę brudną po innym pacjencie !!!!!!!
Pisałem kiedyś że istnieje badanie "cytologia z moczu", które do pewnego stopnia zastępuje cystoskopię. Zwłaszcza gdy robimy je kilka razy co np. miesiąc.
Moim zdaniem lekarze tak sie spieszą z robieniem cystoskopii, bo mają fundusze na badania profilaktyczne--nowotworowe i chcą sie wykazać jacy to oni są zapobiegliwi.
A sens tego badania, przy objawach niesprecyzowanych i trwających niezbyt długo--jest żaden !!!
To tak jakby gasić zapalonego papierosa gaśnicą strażacką !!
Bez sensu---a dokażanie pacjenta i kaleczenie mu nabłonka jest w tu jedynym efektem i to szkodliwym jak cholera. !!!!!
Offline
też mi się wydaje że mogą to być bakterie, bo po doxycyclinum miałam na jakiś miesiąc-dwa spokój, z kolei urolodzy twierdzą że to na pewno nie bakterie i cytuję "nie wiem, co z panią zrobić". chwytam się już każdego badania, a nuż któreś coś wykaże? podobno na Piastów w Szczecinie robią dobre posiewy, tylko jeszcze nie wiem, czy muszę mieć skierowanie czy zrobią mi prywatnie.
Offline
Ja miałam cystoskopie mając bakterie, u mnie przebiegło wszystko ok.
Offline
Pulkos - masz rację i nie masz. W istocie, w większości przypadków wychodzi po prostu przewlekły stan zapalny, prof. Zdrojowy też o tym mówił. Ale jednak w tej mniejszej wychodzi obraz komórkowy dający inne rozpoznanie, niekoniecznie rakowe, no i dla nas najważniejsze - mając wynik ze zmianami w biopsji przechodzimy z kategorii "pan(i) sobie wymyśla chorobę" do kategorii "przypadek nieznany medycynie" , krótko mówiąc, dostajemy uwierzytelnienie, że nie jesteśmy hipochondrykami. I dla tego, niestety, warto robić cysto .
Offline
trochę się boję, bo słyszałam że to średnio przyjemne badanie... co może wyjść na cystoskopii? bakterie? drożdże? nie wiem, czy mam z biopsją, na skierowaniu nie mam jej wymienionej...
Offline