Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Żartuję .
A z tym po 6. latach, to chodzi mi o siłę psychiczną - nie możesz załamywać się tak szybko.
Chociaż... po 6. latach skóra Ci stwardnieje .
Offline
Ale ja nie chcÄ™ 6 lat (brzmi jak wyrok )
Już jestem nawet przyzwyczajony bym powiedział. Człowiek jest takim zwierzęciem, które przystosowuję się do otoczenia.;]
Ale również chcę się z tego wyleczyć!
Nawie, pisała o jakimś dobrym urologu w Katowicach, jutro poszperam, a od następnego tygodnia będę próbował.
Doradźcie mi coś! Jeżeli nie pamiętacie. Mam paciorkowca (Streptococcus mitis). Zaraziła mnie prawdopodobnie dziewczyna, tkwiło to "we mnie" od dłuższego czasu, lecz zaczęło się rozwijać po przeziębieniu organizmu (końcówka lutego tego roku). Brałem kolejno Furaginum (największa poprawa), Cipropol, Trimesan, Unidox. Nic nie przyniosło większego efektu, bądź chwilowy. (Furagina) Co dalej? Co robić? Coś źle zrobiłem podczas kuracji?
Pomocy.
Offline
Zrobiłeś źle====byłeś nad Bałtykiem.
Ja nie wiem jak to działa, ale ja jestam człowiekiem wodnym, ale nad Wisłą. Całe życie na wodzie. I w wodzie.
A odkąd jest ta sprawa pęcherzowa, wystarczy wejść DO KOSTEK w wodę ciepłą w koncu (lato) i pogorszenie juz jest !!!
Pogorszenie narasta powoli i trwa np. 3 miesiące. Tak wrażliwy jest cały układ --nie wiem jak on odczuwa technicznie ten fakt że ja wszedłem do wody na 20 cm....
Wydaje mi się, że patogen jest wszędzie (we krwi) i wystarczy mały szok termiczny a już rozwija sie ponownie.
Przypomina to anginy , które mogą pojawić sie znowu bo po 5 latach od zapalenia gardła zjadłeś lody !!!
Teraz lecz sie aspiryną i małymi dawkami furaginy, Nic innego nie da rezultatów.
Offline
Ok dzięki Ci pulkos za wypowiedź. Udam się też do jakiegoś normalnego urologa (o ile tacy istnieją) i przedstawię mu sytuację.
A co do Aspiryny i Furaginy wydaję mi się, że masz całkowitą rację!!!
Będę działał i tutaj zdawał relację też.
Pozdrawiam
Offline
Pisałam o urologu w Sosnowcu, w przychodni Sante na Zagórzu. Wklep w google, zrobili stronę.
A robiłeś odrobinę bardziej zaawansowane badania, spod znaku myko-, ureaplazmy, chlamydii, grzybów? Może tak być, że pisałeś o tym i jestem monotonna, ale nie pamiętam a przyszło mi do głowy, że może czepiamy się paciorkowca bo tak najłatwiej.
Offline
Nic za bardzo mi nie pomaga.
Nawie, on też w Katowicach przyjmuje; mówisz o dr. Szewczyku?
Mam zamiar iść do niego w przyszły wtorek. Możesz mi coś więcej o nim powiedzieć?
Liczy sobie 120 zł z USG.
z góry dzięki
Offline
Tak w skrócie.
Zaczynam brać antybiotyk "Lewoxa". Mam w domu probiotyk "Biotyk" więc go będę zażywał. (wcześniej dobrze się spisał) Kiedy zacząć przed antybiotykiem, w trakcie, po kuracji? Proszę o szybką odpowiedź!
Offline
Witam. Potrzebuję pilnie odpowiedzi! Urolog przepisał mi antybiotyk Levoxę, dziś jest 9 dzień stosowania go. (1x1) Opakowanie ma 10 tabletek. Wydaje mi się, że jest coraz gorzej (częstomocz) i jakoś dziwnie w cewce. Powinno być na odwrót, a może bakterie giną? Nie mam pojęcia. Mam receptę na kolejne opakowanie na 10 dni. Nie wiem czy jest sens zażywania drugiego opakowania? Lekarz mówił, że leczenie powinno trwać 21 dni, ale jest pogorszenie niż poprawienie. Pomocy!
Offline
jesłi znosisz go dobrze--ładuj.
Być może on podrażnia drogi moczowe "chemicznie" i stąd pogorsznie. Ale co zabije to zabije--byleby nie pacjenta.
Offline
Znoszę go dość spokojnie. Ok jutro skoczę do apteki..
Offline
Witam.
Dziękuję Redakcji za zmianę mojej nazwy. (T...1)
-------------------------------------------------------------
Niestety Levoxa nie dała rezultatów. To samo tetracyklina. (Unidox)
Za niedługo będzie rok jak się z tym męczę..
Byłem u urologa, którego poleciła mi Nawie. --> Miałem USG, wszystko ok. Z badaniem urodynamicznym już gorzej. Urolog do którego chodzę, dał mi 10 tabletek Vesicare i ona po 7 dniach coś tam pomogła, że tych mikcji było mniej (miałem obserwować) oraz Levoxę, która podrażniła jakby układ moczowy, ale nic poza tym. Lekarz mówił, że jak to nie pomoże to da mi skierowanie na jakieś skomplikowane badanie, ale nie wiem jakie.
W dodatku jak ją przestałem brać to kilka dni później był sylwester, na którym trochę się wyziębiłem (spacer w koszuli na podwórku) i teraz jest jeszcze gorzej. Nie wiem tylko czy przez to wyziębienie czy ten lek..
Przejrzałem trochę posty. Co dalej? shift radził autoszczepionkę, pulkos aspiryna + furagina. Nie wiem co robić. Pomocy, tracę nadzieje że kiedyś będę zdrowy
Offline
He, kolego, zachowujesz się jak osoby na kacu, które po ciężkiej popijawie twierdzą, że zaszkodziła im sałatka .
Offline
Hmm.. ale co dalej? Skoro nic nie pomaga.
Offline
Panie!!
Teraz sprobuj Monural. Kup 3 saszetki i jedną na 3 dni.(koszt 130 zł).
Owszem--to działanie w ciemno---ale lepsze to niż nie atakować tych bakcyli wcale.
Pisano tu już o badaniach typu PCR na bakterie atypowe ( z krwi sie robi). To powinieneś zrobić po tym monuralu. Koszt--od cholery forsy ten PCR.
Posiew na ulicy Lelka 26 w warszawie (zapoznaj sie z wysyłaniem pocztą sików) --to kolejne działanie.
Towarzyszu ! Macie przed sobą z rok badań i prób. Partia Was kocha---nie upadajcie na duchu.
A niezależnie od tego-----dopierdalać jakimś antybiotykiem co pewien czas żeby bakcyle nie miały za łatwo.
Offline
Ten Monural to na receptę? i czy on mi coś da skoro jest na zapalenie pęcherza, a ja mam (chyba, nikt nie wie!!!) zapalenie prostaty..
Jaki koszt tego PCR? Mniej/więcej
pulkos, widzę że po zmianie nazwy nie kojarzysz, ale nie dziwię się (tyle tu luda:)
Ja miałem robione na Lelka posiewy: moczu nic nie wyhodowano a nasienie: Streptococcus mitis (paciorkowiec). więc skoro nasienie to bakcyl siedzi w prostacie, tylko nic go nie rusza. (zgodnie z antybiogramem)
Czy po tych wszystkich antybiotykach, lekach powinienem powtórzyć posiewy? Przynajmniej nasienia..
ps. dzięki za odzew. będę się trzymał. teraz ciężki czas bo na dodatek problemów zdrowotnych doszły inne => stąd to mazgajenie się wyżej.
Offline
a po co w ogóle zmieniałeś nicka? jeszcze na taki "pozytywny" - zmartwiony... tamten był ładniejszy
Offline
Miałem powód, fakt nie grzeszy pozytywną energią no, ale trudno. to tylko nazwa
Offline
Wal monural --jest na receptÄ™.
Koszt PCRów .....dokładnie nei wiem ale to będzie kilka stów (3----4 ).
Tu dziewuchy na forum majÄ… to obcykane.
Na Lelka może trzeba wymaz zrobić (jeszcze raz..?) z cewki.
Musi coś być i w moczu, choćby z racji wspólnych odcinków układu.
Badania PCR raczej należy robić w Poznaniu (wysyłkowo).
Offline
Dobra wracam do leczenia po przerwie (problemy osobiste, sesja na uczelni).
pulkos, ten Monural to 2 czy 3g?
Robiłem posiewy, ale wymazów nie robiłem. Chyba powinienem co?
pozdro
Offline
pulkos, zbanowany? Å‚osz
Offline
Witam.
--Wyżej pisałem, że miałem badanie urodynamiczne, błąd pomyliłem to z innym badaniem, w którym leje się do muszli i mierzy się objętość/czas wydalanego moczu (nie znam nazwy badania)--
Teraz lekarz dał mi właśnie skierowanie na to badanie urodynamiczne i polecił dwa miejsca gdzie mogę je wykonać... tylko w pierwszym czeka się 7 miesięcy a w drugim 1,5 roku a prywatnie (odpowiednio) 700/ 900 zł do miesiąca czekana więc.. zajeb*****
Powiedzmy, że te 7 miesięcy to kupa czasu, a 700 zł to kupa forsy. Nie wiem co robić
Dodatkowo dostałem Furagin na 3 tygodnie.
Offline
i czy takie badanie urodynamiczne w ogóle coś wniesie do leczenia. Nie wiem czy nie powtórzyć posiewów na Lelka i zrobić wymaz z cewki, którego nie miałem robionego wcale..
Offline
Badanie, które miałeś to uroflowmetria. Tak z ciekawości - jakie ci wyszły wyniki? Ile oddałeś moczu i jak "szybko"?
Offline
Zmartwiony_ te ceny są złodziejskie:( Szkoda, że nie jesteś z Warszawy, bo tam gdzie ja robiłam to badanie wręcz "wymuszają" na pacjentach. Robiłam na NFZ i czekałam krótko. Odpłatnie średnia cena w W. to 350pln więc nie wiem skąd takie kwoty na Śląsku... Załamka. Może jeszcze poszukaj.
Offline
Tez mysle, ze ceny sa straszne. Na pewno gdzies jeszcze musza wykonywac to badanie na NFZ. Skoro jest tak dlugi termin oczekiwania, to moze nie kieruj sie tym, ze lekarz polecił ci te 2 miejsca, tylko poszukaj jeszcze jakiegos.
A co do tego, czy jest sens wykonac to badanie, to myślę, że kazde badanie do czegoś nas przybliża. Mi się nie udało zrobić urodynamiki, ale dzieki temu lekarz stwierdzil, ze cos moze byc z cewka i dostalam skierowanie na cystoskopie, ktora wykazala zwezenie. Odwlekałam to badanie najdluzej jak mogłam (jakos zle mi sie kojarzylo), a teraz zaluje, ze nie zrobilam go, jak tylko lekarze o nim wspominali (czyli na poczatku moich problemow).
Offline