Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Witam!
Ten portal jest zbawieniem a jednocześnie załamuje mnie to co czytam , że problemy z pęcherzem są tak trudno diagnozowane i trudne do wyleczenia. Ja również o tygodnia mam problem z pęcherzem. Nic mnie nie boli tylko odczuwam ciągłe parcie na moc. Po wysikaniu nie czuję żadnej ulgi. Zrobiłam USG u urologa i stwierdził że nic tu nie widzi, w pęcherzu zaraz po wysikaniu miałam 30 ml moczu, czy to może świadczyć o jakimś zaleganiu? Od tygodnia biorę Cipronex, króry nie pomaga, Urolog dorzucił mi Vesicare na zmniejszenie dolegliwości biorę to już 3 dzień i nic, żadnego efektu. Stwierdził również że może to być zakażenie grzybicze i dołożył mi Fluconazol na 3 dni. Leki już wszystkie wybrałam a poprawy żadnej. 3 dni temu zrobiłam posiew z moczu i czekam na wyniki? Co robić dalej? Nie mogę jeść, nie mogę spać, nie mogę pracować bo całe moje życie kręci się wokół pęcherza. Czy ktoś może mi pomóc? Niektórzy mają takie dolegliwości miesiącami, ja sobie tego nie wyobrażam, takie życie to koszmar! Czy to możliwe żeby przy braku jakiegokolwiek bólu to było zapalenie pęcherza czy to coś poważniejszego? Bardzo proszę o pomoc!!!
Offline
Pampusia, czy ten posiew to byl w trakcie brania leków lub zaraz po? Bo piszesz, że problem masz od tygodnia, wiec na to wychodzi.
Jesli tak, to posiew nie wyjdzie ci prawidlowo. Powinnas zrobic go co najmniej 10 dni po tym jak przestalas brak antybiotyk. Zacznij od posiewu, bo wiekszosc problemow z pecherzem jest od bakterii. Moze nie pomogl ci cipronex, bo nie dzialal na dana bakterie?
Offline
Pampusiu, przede wszystkim się nie stresuj, bo przy chorym - z jakiegokolwiek powodu - pęcherzu stres pogłębia czynniki nasilające dolegliwości.
Popieram Majkę. Nie bardzo też rozumiem, po co Vesicare przy bakteriach (Cipronex). Skurcze pęcherza przy infekcji to odruch obronny, by pozbyć się czynnika drażniącego (tak w okropnym uproszczeniu). Vesicare hamuje skurcze. To tak jakby osobie z zapaleniem płuc, intensywnie odksztuszającą wydzielinę utrudniającą oddychanie, zaaplikować leki hamujące kaszel.
Offline
Byłam dzisiaj w szpitalu i zrobili mi jeszcze raz usg przed i po mikcji. Urolog nie zauważył nic nieprawidłowego. Zrobił mi również badanie urodynamiczne ale tylko ten pierwszy etap kiedy się siusia do naczynia podpiętego do komputerka i też wszystko wyszło ok. Jedynie co mnie niepokoi to to że w moczu wszytkie wyniki były ok tylko było napisane ślad krwi, nie wiem skąd bo mocz jak go oddawałam był przejrzysty i miał ładny kolor. Czytałam że krew w moczu może być oznaką raka pęcherza. Jestem przerażona. Kazał mi brać dalej Vesicer który wcale nie działa, powiedział że prawdopodobnie za krótko go biore bo dopiero 4 dni. Po nim mam straszna suchość w ustach. Stwierdził że dałby jeszcze trochę czasu na reakcję tych leków, ale ja się strasznie boję że to coś poważniejszego. Jak dużo piję to i dużo sikam, jak mało piję to mało sikam, poza tym że nie przynosi to żadnej ulgi. Poza tym nie mam apetytu, schudłam już 3 kg nie wiem czy to moze świadczyć o raku czy efektach ubocznych stosowania antybiotyku. Błagam pomóżcie bo odchodzę od zmysłów. Czy jest u mnie wskazanie do badania cystoskopii? Urolog narazie stwierdził że to może tylko podrażnic ten pęcherz bardziej, ale jak narazie to my leczymy tylko objawy a nie przyczyny.
Offline
Pampusia, spokojnie . Wprawdzie pęcherz bardzo szybko daje popalić, ale akurat rak pęcherza to jeszcze pieśń bardzo odległej przyszłości .
I... nie czytaj wszystkiego. Media kłamią .
A poważnie - ślad krwi zapewne jest efektem infekcji. Co ci urolodzy uparli się na urodynamikę przed posiewem ? Ja wiem, że narzekam na opieszałość urologów, ale robić po tygodniu choroby 2 razy urodynamikę i żadnego posiewu - to lekka przesada.
Vesicare trzeba trochę pobrać, żeby pomógł, tyle że w moim odczuciu on tu jest potrzebny jak dziura w moście - na tym etapie. Swoją drogą - robienie urodynamiki na leku fałszującym naturalne odruchy - to kolejna przesada. Wiadomo, że wynik wyjdzie lepszy. Mnie profesor Zdrojowy kazał być minimum 2 tygodnie bez żadnych leków urologicznych przed urodynamiką i cystoskopią.
Skończ ten antybiotyk, odczekaj min. tydzień i zrób porządny posiew bakteryjno-mykologiczny moczu, wymaz z cewki i szyjki macicy.
I skonsultuj się z innym urologiem, bo jeśli dokładnie relacjonujesz postępowanie tego lekarza, to mam wrażenie, że działa on nieco chaotycznie. To świetnie, że bierze pod uwagę i infekcję, i grzybicę, i pęcherz nadreaktywny, ale primo - każdą z tych chorób trzeba zdiagnozować na podstawie OBJAWÓW i wyników badań (sam częstomocz nie jest swoistym objawem grzybicy), secundo - nie leczy się pięciu rozpoznań jednocześnie, bo to bez sensu, leczenie się wzajemnie wyklucza. Jakąś kolejność, hierarchię trzeba ustalić. Jak podejrzewasz infekcję - nie ładuj w pacjenta leków hamujących idiopatyczną nadaktywność pęcherza; jak podejrzewasz grzybicę - nie karm jej antybiotykami. Może lekarz chce dobrze, ale ja chyba nie do końca go rozumiem.
Wskazanie do cystoskopii będzie, jak wykluczysz wszelkie infekcje. To ważne badanie, ale inwazyjne i jeśli masz infekcję, to się rozniesie, więc nie należy wykonywać go w tym stanie.
Offline
Pampusia, posiew to podstawa. I nie podczas brania antybiotykow lub zaraz po ich skonczeniu. Musisz odczekac, zeby miec pewnosc ze wynik nie bedzie sfalszowany.
Skad jestes? Musisz znalezc dobre laboratorium w swoim miescie i tak jak pisze Redakcja, zrobic porzadny posiew.
I nie mysl narazie o badaniach typu cystoskopia, tylko skup sie na tych podstawowych. I bez czarnych mysli Masz problemy z pecherzm dopiero od kilku dni, wiec nie mysl od razu o jakichs strasznych chorobach.
Sama piszesz , ze odchodzisz od zmyslow - moze schudlas wlasnie przes stres? Nie nakracaj sie niepotrzebnie.
Offline
Dziękuję wam za odpowiedzi .Badanie posiewu robiłam podczas brania antybiotyków, może to faktycznie wyjść zafałszowane bo nic w nim nie wyszło. W analizach moczu wyczytałam ze o krwinkomoczu mówi sie jeśli jest widoczna większa liczba erytrocytów, a u mni ich nie było może więc ten ślad krwi wynikał z tego że kazali mi ten mocz oddać jak najszybciej i ja na siłe próbowałam go z siebie wycisnąć. Może podczas tego silnego parcia popękały mi jakieś krwinki, w kazdym razie nikt nie zwrócił uwagi na to aby to była jakaś patologia. Jutro mam umówioną tą cystoskopię troche na siłe bo lekarz stwierdził ze na tym etapie jest to trechę na wyrost, uzgdniłam nawet z anastezjologiem ze mnie uśpi do tego badania, ale strasznie się boję. Jak stwierdza że nie ma tam zmian rakowych to dopiero odetchnę bo w tym stersie nie da sie dalej żyć. Dodam jeszcze ze pale sporadycznie ale to też zwiększa ryzyko zachorowania na raka pęcherza. Powiedzcie czy po tej cystoskopii bardzo boli.
Offline
Ja zwykle nie jestem hipochondrykiem ale ta sytuacja wyraźnie mnie przerasta. Do tej pory nie myślałam o żadnych nowotworach ale teraz faktycznie się nakręciłam bo moje objawy do tego pasują. Mam 32 lata twg statystyk trochę mało na taką diagnozę ale i takie przypadki się zdarzają:-( Redakcjo Ty tez miałas cystoskopię i co Ci wyszło?
Offline
Pampusia, naprawde dziwie sie, ze "strasznie sie boisz" a decydujesz sie na takie badanie. Chcesz robic cystoskopie w dodatku w znieczuleniu, a nie zrobilas nawet porzadnego posiewu.
To tak, jakbys sie kladła na stol i robila np. zabieg na kolano, a nie miala nawet zrobionego usg.
Ja mialam cystoskopie w znieczuleniu ogolnym i trzymali mnie w szpitalu przez 4 dni. I, owszem - po cystoskopii boli.
Dziwie sie, ze lekarz dal ci skierowanie na tak inwazyjne badanie skoro raptem od kilku dni masz problem.
Offline
Pampusia zrób posiew, jak chcesz dokładny to na Lelka w Warszawie, jak nic nie wyjdzie to szukaj dalej (chlamydia, myko, ureo). Na Cystoskopię to chyba za wcześnie. To może być nie trafiony antybiotyk, niedoleczona infekcja.
Offline
Klamka zapadła jutro rano mam cystoskopie. Lekarz powiedział ze on też miał kiedyś kaszel i bardzo sie bał że ma raka płuc. Po zrobieniu rentgena który nic nie wykazał mu przeszło i ma nadzieję że w moim przypadku te dolegliwości utrzymują się z powodu mojej psychiki. Zrobi cystoskopię i jak nic nie wyjdzie to napewno poprawi mi się komfort życia a tak nic nie jem i nie śpię i nie wytrzymuję stresu. Czy ktoś z was miał przy tych dolegliwościach jadłowstręt? Odczuwam głód ale kiedy myślę o jedzeniu od razu mi się odechciewa. Już schudłam 3 kg, a jedzenie wmuszam raz dziennie na siłe. Czy po cystoskopi coś boli?
Offline
Ja mam jadłowstręt ze stresu i nie chce mi się nawet jeść jak mnie coś boli, to chyba normalny objaw, bo jak ma lepszy dzień to od razu konia z kopytami mogę zjeść, więc tak stres ma znaczenie.
Offline
Jestem już po cystoskopii, nie zrobili mi tego w uśpieniu tylko w znieczuleniu miejscowym i nie było tak strasznie. Stwierdzono metaplazję, jutro mam mieć zabieg wypalania tych zmian. Lekarz powiedział że przy tym schorzeniu pęcherza nie trzeba pobierać wycinka bo nie jest to zmiana nowotworowa. Powiedział również że najprawdopodobniej to właśnie to drażni mi pęcherz i po wypaleniu tych zmian po kilku dniach powinny dolegliwości ustąpić. Strasznie mi ulżyło że to nie jest nowotwór nawet jedzenie przestało mi przeszkadzać. Dobrze że w końcu coś zdiagnozowaliśmy i możemy zacząć działać. Redakcjo Ty też miałaś wypalaną metaplazję, czy po Cię coś bolało? Jak długo byłaś w szpitalu? Czy jesteś już zdrowa?
Offline
Pampusia, wybacz, ale to, co mówi lekarz... nie odpowiada dokładnie rzeczywistości. Przede wszystkim metaplazja to łagodna, ale patologiczna zmiana komórkowa, więc - jak mówił mój onkolog - wypada pobrać wycinek, by zobaczyć, co tam jest. Najczęściej wychodzi po prostu obraz chronicznego stanu zapalnego, ale lepiej zapobiegać, prawda?
Dwa: to nie metaplazja Ci dokucza, tylko czynnik, który spowodował tę zmianę. Najczęściej jakieś przewlekłe zapalenie. Dlaczego tak ważne jest rozróżnienie? Bo jak Ci lekarz wypali zmianę - a to wcale nie jest takie nic, to ingerencja w tkankę pęcherza. Dlatego ważne, by było jej jak najmniej. A jeśli masz usuniętą zmianę, a nie leczoną przyczynę, to ta zmiana będzie się odnawiać.
Poza tym dość odważne jest stwierdzenie, że dolegliwości Ci ustąpią, jeśli lekarz sam leczy Cię na bakterie i grzybice, a cysto robi w czasie, gdy nie wiesz, czy masz infekcję, czy nie. Ja miałam przed tym badaniem obowiązkowo przynieść jałowe wyniki posiewu...
No, nie wiem, Pampusia, daj Ci, Boże zdrowie, obym była defetystką, ale stosowany u Ciebie schemat widzi mi się nieco mniej optymistyczny. Aczkolwiek chwalić lekarza, że działa, i to tak szybko - ja pierwsze badanie miałam po 3 latach, a porządną diagnostykę po 5.
Offline
Zmienę trzeba wypalić bez względu na przyczynę, żeby się nie pogorszyło a co do przyczyn to gdzie i jak ich szukać skoro posiew wyszedł jałowy. Mój ginekolog u którego byłam dzisiaj powiedział że po pierwsze mam bardzo dużą grzybicę najprawdopodobniej po antybiotykach a ta zmiana w pęcherzu może mieć również przyczynę w hormonach. Nie napisałaś mi jak ten zabieg wygląda czy bardzo źle się czułaś po zabiegu?
Offline
Ja nie miałam wypalanej metaplazji.
O ile pamiętam - posiew na zwykłe bakterie wyszedł Ci jałowy po antybiotyku. Więc zafałszowany. A gdzie bakterie atypowe, gdzie posiew mykologiczny? Może mieć przyczynę w hormonach, ale wtedy ustawiamy hormony.
Offline
Pampusia, zanim zacznie sie robic cokolwiek, co jest sporo ingerencja w organizm, nalezaloby poszukac przyczyny tego.
Nie jestem zwolenniczka tego, zeby konsultowac sie tylko z jednym lekarzem, chyba ze jest naprawde bardzo dobry. Pomysl o tym, zeby pojsc do innego urologa - warto poznac spojrzenie na sprawe innego lekarza. Ja, z problemami z pecherzem, chodzilam przez dwa lata do roznych lekarzy i zaden z nich nie wspomnial nawet o tym, ze moze warto by zrobic badania na np. chlamydie czy ureaplasme. A jak powiedzialam jednemu o wymazie z cewki, to spojrzal sie na mnie dziwnie i powiedzial, ze u kobiet sie tego nie robi. Sama wiec widzisz, jak to czasem z lekarzami jest.
Offline
Witam! Wczoraj usunięto mi metaplazję z pęcherza i w trakcie okazało się że mam zwężenie cewki moczowej i szyi pęcherza. Cewkę skalibrowano, czyli rozciągnięto natomiast na to drugie dali mi lek o nazwie Doxar, wczoraj wzięłam pierwszą tabletkę na noc i jak narazie czuję się jakaś strasznie ospała. Lekarz powiedział że jak ten lek nie przyniesie poprawy w oddawaniu moczu to trzeba będzie naciąć szyję pęcherza. Czy ktoś z was ma też taki problem? Od dwóch tygodni odkąd się to zaczęło czuję się jak w jakimś filmie, jakby mnie to wszystko nie dotyczyło, ale niestety dotyczy. Czy ja te ogłupiające leki będę brać już do końca życia?
Offline
To lekarz przy cystoskopii nie widzial tego zwezenia?
Pampusia, chyba jestes ekstemalnym przypadkiem na forum - problemy z pecherm masz od 2 tygodni, a juz ci zrobiono uroflawometrie, cystoskopie, rozszerzono cewke i usunieto jakies zmieny z pecherza. Szkoda tylko, ze nawet posiewu nie zrobili...
Offline
Problemy z pecherzem miałam już jako dziecko. A diagnoza jest napewno prawidłową ponieważ na pęcherzu widać już beleczkowanie od wysiłku przy siusianiu. Moje pytanie kiedy przestanie mi się chcieć siku bo narazie pomimo tych wszystkich zabiegch ulga jest prawie żadna. Jak szybko ten doxar zacznienie działać? Ja mam ciągle nadzieję żę ten pęcherz się poluzuje i jak się zaczne całkiem wysikiwac to przestanie mi to dreczyc ten pęcherz i problemy się skończą? Proszę czy ktoś ma podobną sytuację do mojej?
Offline
Ja moge siÄ™ jedynie wypowiedziec odnosnie zwezenia cewki, niestety nic pozytywnego nie moge napisac. Mam (podobno) zwezenie, ktore mialo byc przyczyna wszystkich moich problemow. Mialam rozszerzana cewke i niestety nie mi to nie dalo.
Ale mam nadzieje, ze w twoim przypaku bedzie inaczej i usuniecie zmian oraz rozszerzenie cewki spowoduja poprawe.
Offline
Może masz też zwężenie tego ujścia pęcherza i nie majka? bierzesz leków dlatego nie pomaga. A jakie ty masz objawy majka???
Offline
Mam parcia i czestomocz, bez zadnego bolu. Mialam robiona cystoskopie, wiec pewnie by ktos zauwazyl.
Offline
Nie wiem bo u mnie było taż ze po cystoskopii zauważono tylko metaplazję, a dopiero podczas wypalania tej metaplacji wyszło że mam to zwężenie szyjki i cewki. Może to wychodzi na badania rentgenowskich po podaniu kontrastu a nie podczas cystoskopii. Może oni to sprawdzili tak na wszelki wypadek skoro już mnie uśpili i przy okazji wyszło. Myśle że powinnać sobie zrobić urografię bo chyba tak się to nazywa. Redakcjo czy wiesz może czy to podrażnienie pecherza i ciągłe parcie to może być winą tej metaplazji czy tego zalegania moczu? Bo jak narazie po tym zabiegu jest niewielka poprawa.
Offline