Forum portalu pecherz.pl

Szkoda ze nie zapisywalem co dolkaldnie i kiedy bralem (po 4 latach sobie nie przypomne) ale wiekszosc specyfikow ktore wymieniasz zarlem garscimi i nic. Nawet wymyslalem sobie soft kuracje typu cynk. Wyczytalem ze cynk jest bakteriobujczy i wiecej go jest w prostacie i wspomagalem antybiotyki. Nic , tyle ze nie sie nie rozwijalo, ale wystarczylo odpuscic i koniec.

Ciekawe czy bedziesz mil ten problem co ja ze zejdziesz do poziomu ze nic nie bedzi ewychodzilo w posiewach a dologliwosci beda.

wiesz jesli chodzi o badania bakteriologiczne to z inzynierska jest taki numer ze jesli jest cokolwiek w najmniejszej ilosci nawet to znajduja ta bakterie,z innymi labolatoriami jest tak ze jesli bakterii jest malo(w w trakcie leczenie lub w sytuacji niedoleczenia tak jest) to mowia "wynik jalowy" tzn bakterii "niema"a tak naprawde sa nadal tyle ze w zbyt malej ilosci aby im sie chcialo to napisac bo maja takie zasady sprzed x lat i dlatego miales "przesianego gronkowca" a poleczeniu fagami "niebylo" bakterii mimo ze miales je nadal jak i dolegliwosci ktore o tym swiadczyly.kwestia diagnostyki bakteriologicznej.
co do nasienia to tam niema prawa nic byc ani jednej bakterii juz niemowie o objawach ale o klopotach z poczeciem potomka lub wystepowaniu sporego ryzyka ze jak sie uda to niestety bedzie choroba,niebede pisal jakie choroby bo puki co to bez znaczenia.gdyby polaczyc urologa,androloga,bakteriologa i farmakologa w jedna osobe o wmiare otwartym umysle to niebylo by zadnych pytan,watpliwosci,niewiadomych itd tylko normalna skuteczna spojna terapia.
tak dawki w przeliczeniu na mase ciala bo tak powinno sie dobierac mam bardzo duze(i bez tego przeliczenia) ale dawka to jeszcze niewszystko,liczy sie czas i niejest  niestety liczony w tygodniach.
o amoxy sama i z kw.klaw pytalem troszke z innego powodu.w moim przypadku pierwszy miesiac celowanego juz leczenia z antybiogramu byl nieporozumieniem,wiara w lek dwotygodniowy no bo przeciez z antybiogramu to musi dzialac.wybor lekow byl kierowany wiara ze skoro antybiotyk dziala w labo to w ciele takze bedzie a to niedokonca tak.przedewszystkim sklad chemiczny sie liczy,rozbuszczalnosc w tluszczach itd.na jednym leku mozna leciec bardzo dlugi i jest to lepsze niz skakanie z jednego na drugi ale wkoncu itak trzeba zmienic ale nie po tygodniu czy dwoch.jesli chodzi o gruczol to tylko podchodza z lekow doustnych fluorochinolony(cyprofloksacyna ale ma krotki okres poltrwania i najlepiej byloby 3xdziennie podawac,ofloksacyna i pefloksacyna maja dlugi okres poltrwania,no i najlzejszy norfloksacyna ale to raczej jest dobre jak ktos boi sie skutkow ubocznych,jest to lek troszke mniej skuteczny od pozostalych ale leciutki w porownaniu z pozostalymi,jesli nic niei dzie to mozna moxifloksacyne(avelox) tyle ze cena zaporowa ale ponoc dziala na rowno na g(+) i g(-) oczym niemozna powiedziec o pozostalych,jest jeszcze gemifloksacyna(factive) tyle ze niby jest a w pl niedozdobycia bo niedosc ze niezarejestrowana w pl to jeszcze w ta czesc swiata chyba nieidzie, nastepnym lekiem,grupa(?)jest tmp/smx(bactrim,biseptol)-mozna i sam trimetoprim ale na dobra sprawe sam tmp niejest jakis super dobry a z smx sa czesto uczulenia,nastepnie tetracykliny-doxy,tetra,jak niema innej mozliwosci to sprowadzic minocykline-mozna ponoc jak ktos sie uprze nawet bez papierkow od lekarza,nastepnie makrolidy, wszelkie tj. azitromycyna,erytromycyna,klarytromycyna,spirmycyna.
sa oczywiscie jeszcze leki typowo dozylne ale gdy aminoglikozydy(genta,ami) sa wzglednie nietoksyczne(wzgledem pozostalych aminoglikozydow) i nietakie drogie to itak niedarady dluzej tego brac.cefalosporyny nadawaly by sie ale koszta kosmiczne,podchodzily by jeszcze ureidopenicyliny-takze dozylne tylko ale o antybiotykach z tej grupy byle lekarz niema pojecia,niewiem jak z dostepnoscia.innych niema co stosowac bo nawet gdyby te "pospolite" antybiotyki podawac w zyle to efekt bedzie sredni bo nawet na lekach ktore maja prawo dzialac,bywa roznie.

Sky  oczywiscie chodzilo mi o fagi dla ciebie ale w pospiechu nie napisalem
Distreptaze stosuje od dawna. Na poczatku rzeczywisci tylko po niej cos sie pojawialo ale teraz juz nic i tu mam zagwozdke. JAk tego nie wyjasnie to nie wiem co stosowac a w ciemno to srednio mi sie podoba. Zadnych zrostow i niczego w gk nie mam. Mialem usg i przez pecherz i od tylu i teoretycznie wszystko ok, tylko sie cieszyc. Lekarz tez byl podobno dobry. Problem w tym ze kidey ja np czuje powiekszony lewy plat to dla niego i innych gruczol jest niepowiekszony. Raz mi tylko jeden napisal ze rozpulchniony lewy plat ale to sie przeszlo moment po fagach i juz nikt nic nieczuje oprocz mnie. Ja czuje ze jest troche powiekszony ale juz nie probuje udowadniac tego na usg. Bolalo minie lewe jadro i wyszlo ze jest ok 10 % wieksze niz na poprzednim usg a prawe co do milimetra takie samo. A lekarz ze moze sie inaczej ustwilo i taki tam pierdoly, zal sluchac. Pewniejk by mi spuchlo jak balon to by sie zainteresowal.

Tylko jeden Szostak cos czuje ale jemu akurat nie wierze. Moze gdyby mnie najpierw zbadal a nie ogladal papiery to tak a mam watpliwosci czy nie naciaga. Nawet teraz po distreptazie i mazarzu Szostaka nic nie wyszlo a wiem ze jest . I co mam zrobic?

co jest dobre na gk a co nie - mam tu pewne watpliwosci bo np o gentamycynie pisza z slabo penetruje a ja mialem dodatkowo dawka /2 czy generalnie powinna byc slabizna a bylo inaczej. Sklonny jestm sadzic ze tu chodzi jednak o cos innego.

Rozumiem ze taka jak Twoja terapia przynosi postepy?

alter a masz jakies zmiany w nasieniu?kolor,konsystencja?ilosc? cos nietak z sikaniem?zwezony strumien?slabe cisnienie?

Ja sie juz tymi pobocznymi moimi dolegliwosciami nie zajmuje , wielokrotnie sie przekonalem ze ustepuje one wszystkie razem w momencie spadku ilosci bakterii. Mam tez swoisty "wskaznik optyczny" na sobie. Mianowicie niggy nie maolem problemu z krostami na ciele a od widomego czesu mam. Ciagna sie mi takie dwa pasy tego gowna od nerek wzdluz kregoslupa do barkow i wokolo stawu barkowego silniej po lewej stronie. Jak bralem amoks to troch ich ubywalo troche prrzybywalo tak wachalo sie ale generalnie bez wiekszych zmian. Jak wspominalem lekarzom to chcieli mnie wyslac na badanie hormonow ze niby mam cos nie tak. Ja im mowilem ze widze korelacje ale nie wierzyli. Dopiero jak wzielem fagi to prze miesia pogonilem ok 90 % tego badziewia i przekanalem sie ze mam racje. Po fagach troche odbilo ale nieduzo. Pozniej sporo sopro tego zniknelo jak bralem gente ale pozniej znowu troche odbilo ale jeszcze mam i inne obajwy powiedzmy proporcjonalnie sie zmniejszyly do tego badziewia. Mimo ze prawie wszystkie moje chodowane bakterie sa wrazliwe na augmentin dopiero genta pokazala co potrafi (fakt ze dostalem ja dopiero jak wychodowali szczep wrazliwy tylko na gente i choroamphenikol). Ale mam ograniczone zaufanie do labow mino ze jestm przekonany ze szukamy bakterii.
Moja teoria jest taka ze inaczej antybiotyk dzxila in vivi a inaczej in vitro.
Zmniany w nasieniu milalem. Po pierwsze w fazie zaostrzenai bylo go malo i bylo bardzo geste i jakos slabo pachnialo. W momecie np branai fagow optycznie wracalo do normy. Dla tego zobilem sonbie test na plodnosc i wyszlo kiepsko. Duzo uszkodzonych plemnikow i slabo ruchliwe , dla tego trafilem na bociana. Ale znowu dla konowalow to nie argument ze jest jakas infekcja tylko dopatruja sie probleow w psychice a to zrostow w prostacie wszystkiego tylko nie infekcji. Lekarze generalnie nie lubia jak sie im cos sugeruje i zauwarzylem ze wtedy na sile szukaja innych powodow.
Co do przechowywaniaszczepu dla podrtzymania fagow sprawa jest trudniejsza do gosc wymaga potwierdzenia z labu ze to jest aktualne badanie wiec bez wiekszej ingerencji to nie przejdzie a na to nik nie zaryzykuje reputacji.
z sikaniem nie mam problemu tylko jak mialem zaostrzone objawy to troche czesciej chodzilem i czulem parcie ale nie takie jak tu czytam. Wogole zaczelo sie od pobolewaniaj adra a jak mnie leczyli to po roku doszla prostata a pozniej po kilku miesziacach pecherz. Moja teoria jest takak ze mimo ze bralem antybiotyki to mam chyba jakies specyficznie wrazliwe gowno na ktore to srednio dzilalo i to dalej sie rozwijalo. Alo moze eprawdzila jest teoria o innym dzilaniu vivi/vitro. Mysle czasami ze moze na poczatku mialem jedne cos ale to cos zaprosila chyba wiecej kumpli bo czasami antybiotyk naprawde czulem to silnie dzilal np przez 2 tygodznie , czulem sie lepiej z dnia na dzin a pozniej stop- przez nastypne 2 tyg nic zadnego postepu a czasami nawet gorzej. I tak kilka razy. Wymyslilem sobie ze ma w takimrazie kilka bakterii i jak jedna zaczynam tluc to  inna obporna sie odbudowyje. Pozniej ona wychodzi w posiewie tluke ja to ta pierwsz nie dobita sie odbudowywuje abo jaks trzecia. Dalbym glowe ze tak bylo. Dopiero od fagow cos sie zmienilo cos musialy wytluc chyba na 100 % i genta tez bo jest teraz jkby inaczej. Od miesiaca nic nie biore i nie jest lepiej ale moze tylko tyciu gorzej . Cos sie mniej wiecej ustabilizowalo. Pani Dorata wycodowal mi ostatnio epidermidisa ale sama nie byla pewna czy to nir blad ale wyslalem na fagi bo na razie nie mam innego punktu zaczepienia. Faktem jest ze epidermidis wyszedl jej w 2 odmianach i o roznym antybiogramie wiec w sumie moja teoria znalazla potwierdzenie ale czy na pewno?

njasmieszniej ze wspolny mianownik to albo amoksycylina albo genta a reszta to tylko do zamknietago leczenia. Amoks dzialal slabo to nie bede sie trul a genta jast niebezpieczna to juz wole sprawdzic na fagach.
Na chinolony wszystko odporne zreszta empirycznie tez to sprawdzilem.

"no wreszcie dzis przeczytalem
klac mi sie chce, cholernie podobnie Twoja historia jest podobna do mojej, moja tylko duzo dluzsza, i jest watek lekrzy idiotow, samodoksztalcenia, i pani internistki i antybiotykow ktore nie pomagaja (teraz wiem czemu dopytujsze o augmentin) miesiacami a ktore powinny i jest watek wielu bakterii i nawet na samym poczatku napisales ze wydaje sie jakbys cos mial w miesniach brzucha .To numer  ktorym rozwalam kazdego specjaliste ;-).

Szkoda ze nie zapisywalem co dolkaldnie i kiedy bralem (po 4 latach sobie nie przypomne) ale wiekszosc specyfikow ktore wymieniasz zarlem garscimi i nic. Nawet wymyslalem sobie soft kuracje typu cynk. Wyczytalem ze cynk jest bakteriobujczy i wiecej go jest w prostacie i wspomagalem antybiotyki. Nic , tyle ze nie sie nie rozwijalo, ale wystarczylo odpuscic i koniec."

to dwa pierwsze(?) posty altera. sa na koncu dzialu "co mi jest" tzn tam sa 4 watki altera w kazdym co innego ale to bylo na poczatku. a jak to sie stalo ze "ja zalozylem" watek altera?

te dwa pierwsze juz wczesniej pare dni temu tam byly,jeden w ktory niemozna wejsc a wczoraj/dzis(?) doszedl czwarty dziwny.w dodatku zalozone przez"        " czyli bez autora i z roku 1970...dziwne.

chyba nie pisalem o tym, odebralem ten dziwny posiew co go trzymalem 9 godzin chyba bez sensu -ujemny
zrobilem sobie badanie RC nasienia - lepij niz przed gentamycyna, bakterie nieliczne, poprzednio dosc liczne, samopoczucie adekwatne

jesli wychodza bakterie to tam sa bo je widac,tylko pytanie czemu nierosna.moze masz te fagi w sobie calyczas i jakims sposobem w organizmie slabo dzialaja a na zewnatrz zdarza zniszcyc przez te kilka nascie godzin chodowli bakterie ktore mogly by wyrosnac-to takie gdybanie,niewiem czy mozliwe.
albo na szkielku widac bakterie jakies pierwotniaki,beztlenowce,ureaplazmy,chlamydie,mykoplazmy a tego konwencjonalny posiew bakteriologiczny niewychwyci bo warunki chodowli sa zupelnie inne.
co do wzrostu niewiem jak to jest liczbwo ale:
++++ bardzo obfity wzrost
+++   obfity wzrost
++     wzrost duzy
+       pojedyncze kolonie
-        ujemny

co do techniki siania to na forum jest link do strony z cala procedura siania wedlug dr F

fugazzotto ale to nie po polsku

zapis 104CFU/ml to 10 do 4?