Forum portalu pecherz.pl

Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.

Nie jesteÅ› zalogowany.

Ogłoszenie

Ty, przekazując mi 1,5%, możesz pomóc mi bardziej niż 100% mojej składki zdrowotnej. Przekaż, proszę, 1,5% swojego podatku na rzecz mojego leczenia. KRS 00000 50135. Cel szczegółowy: Sykulska. Dziękuję :)!

#1 2012-08-12 12:04:22

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8787

Zioła Buhnera

Obiecane sprawozdanie z ziółek.

Kiedy wyszła mi u dra TW "przewlekła, aktywna infekcja" Wiecie Czym, a pierwsze tygodnie leczenia doksy i klarytro dały spektakularny efekt (w ciągu kilku miesięcy ustąpiły lub zdecydowanie zmniejszyły się poważne dolegliwości ginekologiczne, z którymi zmagałam się prawie dwa lata, i problemy z cewką, którą nasilały lekooporne infekcje bakteryjne), a wrocławscy zakaźnicy nie zaproponowali mi nic sensownego, zaczęłam szukać lekarza ILADS. Oczywiście, trafiłam na stowarzyszenie boreliozowe.

Okazało się, że:

- na ponad 50 objawów przewlekłej boreliozy nie mam tylko dwóch. I mam wykluczone wszystkie choroby, które dają takie same objawy. A to, co mam dodatkowo, czyli neuralgia postherpetyczna w nawrotach aktywności VZV, nie jest odpowiedzią na wszystko, bo większość tych objawów nie występuje w PHN. Przy czym na pewno mam tęże dodatkowo, co wykazują badania p/ciał VZV i odpowiedź bólu na agresywne leczenie p/wirusowe.

- przebieg choroby podręcznikowy: wyjazd na ukraińskie stepy, coś mnie tam żre mocno w dole pleców, prawie przy pupie (nie wiem co), drapią mnie zapyziałe wiejskie kotki, które weterynarza nawet na obrazku nie widziały (nb. ich pchły też mnie gryzą), przebywam w warunkach sanitarnych i jem rzeczy przechowywane w taki sposób, że mogłam złapać wszystko itd. Po trzech miesiącach dostaję ataku neuropatii. Niestety, ze względu na dysfunkcję układu moczowego i problemów w szeroko rozumianych okolicach miednicy (mówiąc eufemistycznie, związanych z przebytymi w dzieciństwie urazami) - pierwszy wysiada mi pęcherz z przyległościami. Gdybym dostała diagnostykę i leczenie, pewnie ktoś by się zorientował po paru miesiącach, że leczenie nie skutkuje, a choroba się rozwija. Ale nie dostałam, więc najpierw nie robiono nic, później skupiano się na szukaniu przyczyny niestabilności pęcherza, a pojawiające się kolejne objawy diagnozowano (jeśli, bo zwykle słyszałam o nerwicy) jako osobne choroby, w dodatku często diagnozowano to źle (jak nadciśnienie, gdzie olano kwestie układu oddechowego i dopiero 7 lat później dowiedziałam się, że mam zaawansowaną astmę i niedotlenienia).

Sporo zaszkodziło mi wcześniactwo i nietypowy rozwój zdrowotny. Miałam od urodzenia problemy z pęcherzem, oczami (retinopatia), w trzeciej dekadzie życia zaczęłam przechodzić choroby wieku dziecięcego - niby nieźle, ale np. z VZV mój upośledzony dodatkowo chorobą układ immunologiczny sobie nie poradził.

Kilka lat później wysiadają mi stawy, zaczynam mieć zmiany skórne, wysiadają mi wszystkie najważniejsze narządy. Przy czym wysiadają mi dziwnie - typowe choroby dające takie objawy nie potwierdzają się w badaniach, a jednak obiektywna diagnostyka potwierdza realne istnienie moich objawów.

Mam też swoiste objawy blo (objawy "podeszwowe" i te charakterystyczne pręgi, które są oporne na leczenie p/histaminowe, ale działa na nie doksy i klarytro oraz zioła). Być może też bab, ale te są niejednoznaczne do stwierdzenia, tzn. nic nie daje diagnostyka albo leczenie innych chorób o tych objawach. Jednorazowe wyniki zrobione po kilkunastu latach ujemne, więc jestem ostrożna w ocenie. U dra TW Bb wychodzi mi tylko w śladowych reakcjach i w IgM, i w IgG, ale za to w tych wysoce specyficznych dla poszczególnych faz prążkach (OspC 25 w M po prowokacji substancją działającą na cysty, a we wcześniejszym badaniu p100 w IgG plus w obu niespecyficzne p41), tak śladowych, że formalnie ujemnych, więc czekam teraz na C6 Lyme. Dwa lata temu (po 10 latach choroby) robiłam pcr - ujemny, ujemnie wyszły mi też IgM po 8 latach choroby. Mam za to skrajnie niskie CD 56 (przy poprawnych wartościach innych NK).

- trochę odpowiadam na leczenie agresywnym lekiem p/wirusowym. Tzn. dość dobrze neuropatycznie (fakt, że on też na HSV działa, a ja mam od 2 lat nawroty genitalnej, to też daje ulgę). Ale przełom następuje po doksycyklinie, którą biorę z duszą na ramieniu. Kiedyś brałam unidox i miałam ciężką alergię, ale to chyba musiała być kwestia substancji pomocniczych, bo po Doxyratio M nic mi nie jest. A działa na wszystko, nawet rzeczy, których z niczym nie wiązałam.

Biorę trzy serie po 5-8 tygodni. Dwa razy doxy z klarytro, raz czystą doxy. Oficjalnie na tę infekcję ginekologiczną Wiecie Czym zdiagnozowaną u dra TW, ale okazuje się, że efekt przechodzi moje oczekiwania. Ból zmniejsza się tak, że odstawiam opioidy.

Niestety, po odstawieniu następuje stopniowe pogorszenie. Ponieważ jestem HIT-owce, uczulonym na prawie wszystkie aboxy (nie mogę się uodpornić na dwa ostatnie, zwłaszcza że ich potrzebuję), mam w wypisie z immunologii zakaz stosowania aboxów - moja POZ dwoi się i troi, by mi przeciągać terapię, ile się da, ale z czasem już nie może. Nie mogę też brać probiotyków, a i z fluko muszę ostrożnie (HIT i DAO). Postanawiam sięgnąć po ziółka.

Kupuję andrographis (zaciekawia mnie, że przekracza barierę krew-mózg) i rdest. Odpowiedź jest taka jak po doxy, więc dokupuję stefcię i vilcacorę. Vilki jeszcze nie brałam, bo próbuję zrobić gdzieś te CD 57+. Stefa mnie trochę podrażnia histaminowo, ale idzie wytrzymać, więc dokończę opakowanie. Na pewno zostanę przy andro, rdest chyba też (ponoć dobry na blo; nb. znikają mi te pręgi), zobaczę, co z vilcą, bo ponoć działa p/histaminowo, więc wiążę z nią nadzieje.

Dawkowanie ustawiłam wg odpowiedzi własnego organizmu. Obecnie 2x3 (a 535 mg) andrographis, 2x2 (a 670 mg) rdest, 2x1 (a 400 mg) stephania. Do tego olimp luteina (bo tam selen, cynk i chelat wit. C), 1-2x1.

Tyle że ja mam zazwyczaj dobre odpowiedzi na leczenie substancjami naturalnymi i złe na chemiczne (i dziś już chyba wiem dlaczego). Tak że u mnie np. lepiej p/bólowo działał selen nie z drożdży + olej konopny niż morfina. Oczywiście, wiadomo dlaczego, ale chodzi mi o to, że nie gwarantuję, że inne osobie zadziała tak samo.

Jak macie pytania o zioła - piszcie.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#2 2012-08-12 23:16:28

perkosia
Użytkownik
SkÄ…d: Warszawa
Zarejestrowany: 2009-11-28
Posty: 733

Re: Zioła Buhnera

Karolino dziękuję za dostarczenie wielu wiadomości i z pewnością skorzystam.
Mam pytanie bo np vilcacorę tą mocniejszą /5000/ biorę od początku grudnia, czy muszę zrobić przerwę czy dalej sobie brać.
Drugie pytanie gdzie zamawiasz te zioła, trzecie po jedzeniu czy przed i ostatnie czy wszystkie można łączyć z antybiotykami.
Ja biorę vilcacorę, candida clear, selen, cynk, magnez i oleje i myślę o dalszych ziołach. Jak robić przerwy czy można ciurkiem sobie łykać.

Offline

 

#3 2012-08-13 11:41:04

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8787

Re: Zioła Buhnera

Perkosiu, wolałabym się nie wypowiadać. Nie znam oficjalnych standardów, a ja jestem taka inna, więc inaczej stosuję sobie kurację. Jeśli są informacje mówiące o konieczności odstawienia, to ok, ale jeżeli nie ma - ja bym po prostu monitorowała wyniki (nerki, wątroba) i obserwowała organizm. Mój np. sam sobie reguluje, co mu jest potrzebne - jak czegoś mi brak, to mam na to fazę jak ciężarna (nawet jeśli to jest histaminowe), a jeśli jest nasycony - to mnie tak odrzuca, że mam odruch wymiotny. Mnie więc łatwiej regulować smile.

Selen, cynk, oleje, wit. C - ludzie biorą latami w chorobach neurologicznych. Najwyżej obserwuj selen, jeśli bierzesz duże dawki.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#4 2012-08-14 22:33:37

perkosia
Użytkownik
SkÄ…d: Warszawa
Zarejestrowany: 2009-11-28
Posty: 733

Re: Zioła Buhnera

mój organizm nie jest aż tam delikatny i nie potrafię w taki sposób regulować.
Czy łączysz zioła z antybiotykami bo jak na razie anty biorę ciurkiem i podobno mam skończyć min za trzy lata.

Offline

 

#5 2012-08-16 15:24:46

dariaa
Użytkownik
Zarejestrowany: 2008-01-23
Posty: 122

Re: Zioła Buhnera

Redakcjo!
a jak Ty się w ogóle teraz czujesz? Czy jest w ogóle chociaż trochę lepiej u Ciebie? Jak często chodzisz do toalety, jak tam ból, palenie i czy możesz wychodzić z domu, spać?

Offline

 

#6 2012-08-16 17:11:59

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8787

Re: Zioła Buhnera

Odpiszę obszerniej wieczorem, bo teraz wpadłam tylko na 3 minuty.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#7 2012-08-20 14:39:22

dariaa
Użytkownik
Zarejestrowany: 2008-01-23
Posty: 122

Re: Zioła Buhnera

Redakcjo!
pamiętasz o mnie i o odp.smile?

Offline

 

#8 2012-08-20 19:58:38

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8787

Re: Zioła Buhnera

Pamiętam. Ale jakoś mało jestem tu ostatnio.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson