Forum portalu pecherz.pl

heh, ale kiedy jedynynie posiew moczu wykazuje nieprawidłowość, a pozostałe wyniki sa w porzadku, to cięzko jest zwalczać cos innego niż bakterie!! ja ciagle obstaje przy tym, że jeśli masz bakterie to tak czy inaczej musisz je wybic, to przynajmniej klucz do dalszego leczenia. łatwiej pozbyć się bakterii, niż którejkolwiek innej przyczyny.

evi.wl: Mysle ze w calym ciele w kazdym organie mamy bakterie ktorch nie powinno tam byc. Wybicie ich natomiast to syzyfowa praca. Szukanie bakterii na sile i bycie w przekonaniu ze to one stanowia czynnik chorobotworczy to olbrzymie ograniczenie. Szczegolnie u ludzi takich jak ja u ktorych 6 miesieczna antybiotykoterapia nie przyniosla zadnej ulgi. Nie wierze w historie ze ktos bral antybiotyki 2 lata i po 2 latach przeszly mu objawy dzieki antybiotykom. Antybiotyk dziala bardzo szybko i objawy powinny ustapic juz po kilku dniach. Dluzsze branie wskazane jest tylko i wylacznie profilaktycznie w sensie zapobiegania nawrotom.

evi.wl: antybiotyk nie uodparnia organizm tylko go oslabia!!! Ludzie robiacy kilkuletnia antybiotykoterapie maja strasznie obnizona odpornosc. Nie wiem skad masz takie wjadomosci ze kuracje antybiotykowe w celu wybicia bakterii powinny trwac dluzej niz 14 dni. Kazdy lekarz powie ci ze to co napisalas to kompletna bzdura. Dluzsza kuracja jest zalecana w celu zapobiegania nawrotom. Im dluzej zazywasz antybiotyk tym wieksza szansa uodpornienia sie bakterii na dany skaldnik. aha jeszcze jedno mnie dziwi. Piszecie do ludzi ktorzy robili posiewy: zrob posiew na inzynierskiej tam na pewno cos wyjdzie. Nie wydaje sie wam to szukaniem bakterii na sile. Mozliwe ze metoda Pani Doroty daje mozliwosc uzyskania z kazdej prubki bakterie, ale to jest wlasnie szukanie bakterii na sile. Jezeli nauka za czynnik chorobotworczy uznaje bakterie w 10^4 to musi to byc poparte statystycznie, a nie wyssane z palca. Kolonizowanie chorej sluzuwki pecherza czesto moze miec charakter wtorny. To nie bakterie powoduja niszczenie sluzuwki tylko pasozytuja na niej wtornie. Dzisiejsze badania donosza ze najprawdopodobniej powodem IC jest zbyt duza neurostymulacja naczyn krwionosnych i miesni w pecherzu w rezultacie dajaca spazm naczyn krwionosnych i przez to zle dotlenienie pecherza. Co jeszcze wykazuje statystyka. 80% ludzi majacych w swoim zyciu choroby polegajace na przewleklym bolu miednicy, zaburzeniach mikcji, czestomoczu, bolach przy oddawaniu moczu itd miala w swoim zyciu tak zwana matke nekajaco-wiklajaca. Moze wam sie to wydawac smieszne ale taka jest statystyka.

"Jezeli nauka za czynnik chorobotworczy uznaje bakterie w 10^4 (...)" Ale ta sama nauka nie znalazła rozwiązania do wyleczenia takich chorób pęcherza jak my mamy. Wydaje mi się, że coś jest nie tak:/
Wyobraź sobie, że kobiety mają upławy spowodowane np bakteriami, pozbywają się bakterii, pochwa jest "jałowa", upławy znikają. cuda?? nie!! pozbyto się czynnika chorobotwórczego!
heh, a tak wogóle to ten wątek nalezy do Pauliny, troszkęgo "zaśmiecilismy"

ajpnius: wybacz jeżeli złego słowa użyłam, ale chodziło mi o to, że antybiotyk zwalczając bakterię, robi na nie jednoczesnie ochronę. A co do długotrwałych leczeń antybiotykiami to własnie takie informacje mam od lekarzy! więc chyba pisanie, że każdy lekarz powie Ci inaczej nie jest dobry stwierdzenie. Nie wszystko zwalczysz jedną kuracją antybiotykową trwającą np. 14 dni, bo niewielkich szczepów może nie wybić.

Ajpinus zeby bylo jasne ja nie jestem w tej chwili pod kontrola lekarska. Antybiotyk w zyle mialam dostac po zabiegu gdy wystapil po cewniku stan ostry i lekarz faktycznie powiedzial ze najlepiej zadziala dozylny. Wzielam jednak doustny standardowo 10 dni augmentin w konskiej dawce i zadzialal tylko ze jedynie na ostry bol pecherza natomiast sprawa przeszla w stan przewlekly. Ja kuracji antybiotykowych od dawna nie stosuje bo poprostu organizm zle reaguje. U mnie sytuacja jest taka ze bakterie moga byc przczyna objawow ale zaloze sie ze gdybym teraz poszla do urologa i pokazala bardzo obfity feacalis w pochwie stwierdzily ze jednak najprawdopodobniej to wlasnie wedrujace bakterie sa podlozem objawow. Kurcze widzisz kazdy by zaczal od bakterii, tak mysle choc wiem ze sa powazniejsze choroby pecherza. Na ic sie nie znam ale tez wiem ze  sa sluzowki zniszczone przez ciagle bytowanie bakterii tak wiec jak widac idzie to w dwie strony

słuchajcie ale ja nie musze brac antybiotyków bo jestem zdrowa ja mam to na tle psyhicznym wiem o tym bo te parcia sa w tedy jka np ktos idzie do łaieni i zaraz moja mysl jest taka a jka sie zsikam a jka nie wytrzymam to nie jeste tak ze ja mam zapolenie pechcerza czy cso tylko jedna rzecz mie martwi jka mozna sie wyleczyc z pecherza na tle psyhicznym ? biore teprim ale pierwszy dzien a skutki dobacze po 10-14 dniach od zarzywania

no własnie boje sie ze nie wytrzymam a tak naprwde to wytrzymam tylko nie umiem sobie tego przetłumaczyc to jest silniejsze odemie . jest na to jakis lek wg czy zostanie mi to do konca zycia ? czy musze isc do psyhologa a co on mi pomoze

ale to jest silniejsze odmie . nie nie zsikałam sie jescze

nosze teny lady normal i nawet jka bym sie zsikała to by mi nie przeleciało ale chodzi o to o te głupie myslenie a co mi da psychiatra leki na uspokojenie i ile bede to cigneła całe zycie z lekami

aha, przecież już nawet wyniki moczu, jakie podaÅ‚aÅ› w pierwszym poÅ›cie Å›wiadczÄ… o nieprawidÅ‚owoÅ›ciach.  My wszyscy tu na forum musimy domagac siÄ™ leczenia, maÅ‚o specjalistów kieruje na badania z wÅ‚asnej woli, a mimo to popatrz jaka grupa ludzi walczy!! i każdy z tych "200" osób mówiÅ‚, że to nerwy, a tak nie jest!!!

to sikaj w pieluchy czy we wkladki  i bedziesz miala ten konfort ze mozesz sie zsikac wszedzie niezaleznie gdzie jestes. Sprubuj tez glebokiego oddychania, bardzo glebokiego i jak masz taki atak ze musisz isc do toalety to gleboko oddychaj i skoncentruj sie tylko i wylacznie na tym.