Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Wszystko zaczęło się 3 lata temu. Zaczęłam często oddawać mocz ale nie przejęłam sie tym za bardzo, gdyż nie odczuwałam przy tym żadnego bólu, poza tym w tym czasie miałam guza na jajniku i wyleczenie tego było najważniejsze. Jednak w miarę upływu czasu było coraz gorzej, prócz częstomoczu dostałam strasznych bóli w podbrzuszu i miałam duże problemy żeby oddać jakąś większą czy raczej normalną ilość moczu. Udałam sie do lekarza, który odrazu bez badan zapisał mi Furaginum i powiedział łaskawie że powinno być lepiej. Faktycznie ból powoli minął, ale moje potrzeba częstego oddawania moczu nie zmniejszyła sie wcale, do tego doszło uczucie parcia na pęcherz - czułam sie jakbym miała skurcze porodowe. Zaczęły sie moje wędrówki po lekarzach, leki za lekami, żaden nie pomagał na dłużej, co chwila dolegliwości wracały, a antybiotyki pomagały tylko w tym że nie bolało, bo mocz nadal oddawałam tak samo często. Badanie USG wykazało że mam dwa złogi w nerce i podejrzenie podwójnego układu kielichowo -miedniczkowego. Zostałam skierowana na urografie a ta zaś wykazała że nie ma żadnych zmian ,żadnych złogów. Dziwna sprawa bo na usg były widoczne ,ale lekarz nie przejął sie tym i nie potrafił wyjaśnić mi czemu tak było. Stwierdził że urografia jest wiarygodniejsza i tego trzeba się trzymać że jest ok. Znów zostałam z niczym Posiewy wychodziły nadal jałowe a u mnie wciąż ból , parcie i częste oddawanie moczu. Miałam robione Badanie urodynamiczne, które wykazało , że mam zmniejszoną pojemność pęcherza, ok250ml.czucie przyspieszone pierwsze juz po 50ml, silne po 100.Mimo silnego parcia ciśnienie było prawidłowe. Okazało sie, że mimo, iż ja odczuwałam że nie mogę wytrzymać i zaraz oddam mocz to nie zaobserwowano popuszczania moczu, tylko dużą trudność z rozpoczęciem mikcji po napełnieniu pęcherza. Udałam się z wynikiem do urologa on stwierdził , że wszystko jest prawidłowo, mam tylko czuciową nadwrażliwość pęcherza na rozciąganie, co pewnie spowodowane jest przewlekłym zapaleniem okolicy trójkąta pęcherza. Przepisał mi jedynie lek dla facetów na prostatę Omnic, który miał zwiększyć strumień moczu i ułatwić sikanie . I faktycznie było trochę lepiej bo strumień faktycznie był większy(wcześnie oddawałam mocz jedynie przez parcie i w postaci kropelkowej) i przestała wstawać sikać w nocy ale w dzień nadal było beznadziejnie. Po 3 miesiącach zmienił mi Omnic na tańszy odpowiednik Tanyz i z racji tego, że posiewy wychodziły wciąż jałowe żadnych antybiotyków nie dostawałam. Powoli przyzwyczaiłam się do tego, że tak już będzie wyglądało moje życie. Spacery jedynie w miejscach gdzie jest wc , życie z bólem, ciągłe parcia i chodzenie do ubikacji w najlepszym razie to co godzinę, ciągłe problemy po i w czasie współżycia . Od pół roku mój stan wciąż ulegał pogorszeniu, bo w nocy wstawałam równie często co w dzień, odczuwam pieczenie w czasie sikania, i sikam co pół godziny Wciąż zastanawiam się jak można tak często sikać skoro tak mało się pije, cały czas mam wrażenie, że mocz mi zalega, bo jak można sikać cały czas po szklance czy dwóch herbaty? Do tego ten wąski strumień, a czasem nawet tego nie można nazwać strumieniem jedynie oddawaniem moczu kropelkowo, a wieczorem potworne skurcze w dole brzucha . Cały czas byłam i jestem osłabiona , od Tanyzu mam strasznie niskie ciśnienie i ciężko tak dłużej funkcjonować, Bardzo mało piję , bo jak piję więcej , to już w ogóle nie mogę opuścić ubikacji a wiem, że musze pić jak często sikam, bo będę miała niedobory potasu, co mnie spotkało 2 miesiące temu.
2 miesiące temu trafiłam na ten portal i zaczęłam w wolnej chwili czytać wasze posty. Z racji tego, ze wielu osobom wychodziły jałowe posiewy a po udaniu się do laboratorium na Inżynierskiej okazywało się, że bakterie są, postanowiłam przemierzyć te ponad 200 kilometrów i sprawdzić jak sytuacja wygląda u mnie. Teraz czekam na wyniki, powinny dojść dziś bądź jutro na maila, bo pocztą zapewne później.
Cieszę się, że jest takie forum, gdzie myślę, iż można się poczuć nareszcie zrozumianym
Offline
Tak pokrótce:
zdarza się, że na usg wychodzi jakiś cień sugerujący nieprawidłowość, a rzeczywiście dokładniejsza urografia ją wyklucza.
Skoro lekarz podejrzewa zapalenie trójkąta, powinien dać Ci skierowanie na cystoskopię. Z biopsją! Omnic tu nic nie da.
Możesz mieć już bóle neuropatyczne, więc być może potrzebujesz już leczenia p/bólowego.
Nie rozumiem - wstępnie diagnozują Ci w urodynamice OAB (abstrahując od tego, czy to przyczyna - w co trochę powątpiewam - czy rzecz wtórna), ale nie dostajesz nawet na próbę ŻADNEGO leku na OAB. Zwłaszcza że masz te skurcze!
A z tym potasem może być problem: jeśli masz zmiany w śluzówce, potas może Ci dołączyć bólu.
Ale - zrób sobie test, napij się na czczo wody z rozpuszczoną tabletką musującą z potasem (dużo, ile producent pozwala) i spróbuj przez co najmniej godzinę nic nie jeść i nie pić. To mało miarodajne, ale może wyjdzie
Offline
Właśnie wciąż zastanawiam się nad zmianą lekarza, z tym, że z tego co czytałam tutaj to głownie polecacie lekarza z Wawy a mnie bardziej interesowałby Wrocław, bo znacznie bliżej. Sugerowałam lekarzowi cytoskopię, ale stwierdził, że to bardzo inwazyjne badanie jak tak młodą osobę jak ja i może wiązać się z komplikacjami, więc narazie warto próbować z lekami. A co do leków to brałam przez krótki okres czasu Driptane(nie wiem czy to lek na OAB), ale czułam się po nim gorzej, praktycznie całkowicie zatrzymał mi się mocz i nie mogłam go oddać, w konsekwencji chodziłam z pełnym i bolącym pęcherzem. Dostałam też Valium( ale to uspokajający więc nie wiem po co ?) ale przy moim niskim ciśnieniu byłam nie do życia więc też odstawiłam.
Z tym potasem to spróbuję, aczkolwiek byłam dziś rano zrobić kontrolny jonogram, bo potwornie słabo sie czuję, ale może to przez ciśnienie.
Offline
Polecam prof Zdrojowego. Informacje o nim masz w dziale - lekarze
Offline
Oczywiście to urolog z Wrocławia
Offline
Offline
Czesc imienniczko. Mamy troche wspolnego ze soba: ta utrudniona mikcja i sikanie na sile, dobrze to znam. I te spadki cisnienia przy lekach i spadki potasu. Nazbieraloby sie. Po Ditropanie myslalam ze zejde tak mnie wysuszyl kiedys. U mnie w cystoskopii wyszlo zwezenie cewki, ale nie jestem pewna czy po kalibracji oprozniam dobrze pecherz. Natomiast nie napinam sie a to juz duzo. Kurcze dziwie sie ze nie zaproponowano Ci cystoskopii naprawde. Madzia a jak sie skonczyla historia tego guza to byla torbiel?
Offline
Offline
Offline
Madzia pytam o ta torbiel bo ja jestem po laparoskopowym usuwaniu torbieli i pecherz tez zaczal wariowac od tamtej pory. Ale ja mam endometrioze w tej chwili po niespelna 2 latach od zabiegu torbiel odrosla na 2,5 cm ale znow jestem na hormonach i mam nadzieje ze sie jej pozbede. Robilam przed operacja markery i wyszly za duze zdaje sie Ca 125 wyszlo 48 z tego co pamietam a lekarz mi powiedzial ze endometrioza podnosi markery i ze dziewczyny niektore maja po 300. Po zabiegu mialam norme wiec sie uspokoilam. Ale po cewnikowaniu do zabiegu dostalam ostrego zapalenia pecherza i do tej pory cos z nim nie tak. Z tego co moge Ci doradzic to z tym utrudnionym oddawaniem moczu dobrze by bylo jednak zrobic cystoskopie pod narkoza i zobaczyc czy nie ma zwezenia cewki. Ja sodu mam zawsze gorna granice a potasu tez dolna, nie wiedziec czemu
Offline
Dziś dostałam moje wyniki z Inżynierskiej na maila
W posiewie moczu i w rozcieńczeniach- Streptococcus Faecalis , w osadzie moczu również ta sama bakteria.
Wydzielina z kanału szyjki
leukocyty: liczne
nabłonki: liczne , pokrywaja cale pole widzenia
śluz: dość obfity
liczne paleczki Lactobacillus sp.
liczne ziarniaki Gram (+) ukladajace sie w dwoinki
posiew:
Streptococcus Faecalis - obfity wzrost
Statylococcus epidermidis - kilka kolonii
I jednak bakterie są, sama nie wiem czy się cieszyć, czy nie. Bo w sumie po dwóch latach jest jakiś punkt zaczepienia i można wreszcie leczyć jakąś przyczynę a nie objawy. Dzwoniłam do Pani Doroty odnośnie autoszczepionki i powiedziała, że niekoniecznie jedna może pomóc ale zaryzykuję i zamówiłam. Powiedzcie mi, czy w takiej sytuacji jak są bakterie upierać się i załatwiać skierowanie na cystoskopie czy zabrać się za to po skończeniu antybiotyku i autoszczepionki ?
I w ogóle długo czeka się na ten zabieg, miałyście go wykonywane prywatnie czy na NFZ? I czy duży problem jest by mieć pod narkozą ?
Magdalena czy po tej cystoskopii nadal masz częstomocz?
Offline
Madzia ja sie bardzo wzbranialam od cystoskopii o czym wszyscy tu wiedza. Tez mam min streptokoka feacalisa i w moczu i w szyjce. Posluchaj z perspektywy czasu patrzac na walke z bakteriami, gdy wzielam autoszczeponke troche rzadziej sikalam ale ciagle napinalam brzuch. Wiem ze gdy masz bakterie a przy tym ewentualne zwezenie to te bakterie maja utrudniony odplyw z pecherza. Teraz wiem ze na cystoskopie trzeba bylo wczesniej sie zgodzic. Od namnozenia bakterii jestes zabezpieczona po badaniu dostajac do zyly antybiotyk. Ja nie mialam po badaniu zadnych bolow pecherza i bralam antybiotyk jeszcze tydzien. Nie ma tez problemu jesli jest podejrzenie zwezenia cewki -wykonania cystoskopii pod narkoza normalnie bezplatnie. Dlatego ze kalibracje cewki wykonuje sie w znieczuleniu i z reguly lekarz jak to podejrzewa woli zrobic badanie pod narkoza i przy okazji zalatwic sprawe rozszerzenia. Ale oczywiscie zdecydowac musisz sama. Auto mozesz zamowic ona ma dlugi termin waznosci, sprobuj porozmawiac z lekarzem o tym.
Co do mojego samopoczucia to sikam co ok 1 godzine czasem wytrzymam. Nie bylam jeszcze na kontroli ide 28 kwietnia wiec porozmawiam o tym odczuciu zalegania moczu, ktore nadal mam. Wogole widze ze jak sie ruszam (mam taki sprzet w domu do cwiczen), wtedy od razu chce siku i lece jak opetana. Wtedy tez wiecej wysikuje i mam silny strumien. Mysle ze ma to zwiazek u mnie ze sciana pecherza ktora rzekomo jest pogrubiala z przerostem miesni. Wiesz ja sie ciesze z jednego bo kalibracja pomogla mi o tyle ze nie napinam sie, wczesniej wysikanie sie bylo niemozliwe w naturalny sposob ani troche. Tak wiec pogadaj z bliskimi i przemysl dokladnie co najlepiej byloby zrobic wczesniej.
Offline
Czyli radzisz jednak jak najszybciej cystoskopię. Zastanawiam się bo wciąż mam nadzieję, że może takie dolegliwości mogą dawać te bakterie zgromadzone w cewce i jakby udało mi się je choć trochę zwalczyć to odczuwałbym poprawę. Dodatkowo Pani Dorota powiedziała, że moja nadżerka wygląda okropnie i , że jak najbardziej od niej mogę tez mieć nasilone problemy. Mówiła, że zna takie babki, które jak tylko ja usunęły to przestały mieć dolegliwości , gdyż ona była głównym źródłem bakterii. Więc sama nie wiem od czego powinnam zacząć
Magdalena zmartwiło mnie, że nadal masz częstomocz, co go w końcu powoduje? Żeby tak ktoś dał gwarancję, że to na pewno bakterie i z chwilą ich odejścia problem zniknie. Tez sikam co godzinę, a ostatnio częściej, z tego też powodu wciąż odwlekam usg z oceną zalegania moczu po mikcji , bo jak tu utrzymać ten pełny pęcherz. A odnośnie tej cystoskopii to długo się czeka, bo kiedyś lekarz mówił, że kilka miesięcy, dlatego zastanawiałam się czy robiłyście prywatnie ?
Offline
To nie tak prosto. Po tylu latach patologicznego funkcjonowania trzeba czasu, żeby organizm się zregenerował.
Wszystkie 3 cystoskopie na NFZ.
Offline
Madzia jednak nasze przypadki sa bardzo podobne. Tez mam okropna nadzerke mialam raz przez bakterie III cytologie. Ja mialam cystoskopie w przeciagu moze dwoch tygodni ale to pewnie dlatego ze trafilam na urologa ktory jest ordynatorem oddzialu. Ja jak mialam usg dawno temu to nie miaalam pelnego pecherza ale juz mi babka powiedziala ze pecherz mam jakby rozlazly a mocz gromadzil sie w jakby to ujac obrazowo zagieciach. Teraz wiem ze juz wtedy zalegajacy mocz poszerzyl pecherz i rozciagnal sciany. Madzia ja tez tak samo myslalam ale wiesz tu nikt nie da gwarancji na nic.Nawet najlepszy lekarz bez diagnostyki nie pomoze. Z tymi bakteriami w szyjce cos jest, ja nadal mam uplawy ktore po czopkach z antybiotykiem przechodza na jakis czas i znow sa jak bumerang. Teraz za jakis czas tez bym chciala zrobic posiewy znowu, ale najpierw musze zobaczyc co z ta moja cewka i pecherzem bedzie. Ja wiem od czego mam czestomocz teraz od tego, ze wczesniej jak sikalam napinajac sie to oproznialam pecherz mocniej teraz pewnie mniej wysikuje. Ponoc zanim pecherz wroci do normy u mnie ma minac troche czasu - ale jak bedzie nikt nie wie. Wiem ze jest rozciagniety i nie bedzie funkcjonowal prawidlowo teraz bo jest za szybko. Madzia to nie znaczy ze Ty tez bedziesz miec czestomocz, moze u Ciebie bedzie zupelnie inaczej. Ja normalnie mialam cystoskopie za darmo panstwowo pod narkoza bez problemow.
Offline
Magdaleno a robisz coś z tą nadżerką, próbowałaś usuwać ?
Offline
Madziu to temat rzeka, zeby ja usunac to dobrze byloby nie miec bakterii, bo moze sie rozbabrac. Mi powiedziano zeby jej nie usuwac, mam 31 lat (na Dzien Matki skoncze) i u mnie jakby wiodacym jest zajscie w ciaze, zwlaszcza ze sa problemy z endometrioza a to moze dawac nieplodnosc. Zdecydowalam sie nie ruszac tej nadzerki tylko kontrolowac cytologie, ale tak naprawde nie wiem czy to dobrze. Pani D tez mi mowila ze nadzerke mam nieciekawa, czasem podkrwawia. Nawet widzialam ja na monitorze w powiekszeniu u ginekologa - rzeczywiscie niefajnie to wyglada i jest rozlegla na calej szyjce jak mi tlumaczono. Z tym ze w nadzerce moze siedziec zrodlo zakazenia to mozliwe pewnie jak najbardziej. Widzisz ja troche odeszlam od myslenia ze bakterie to podstawa problemu u mnie bo przy zwezonej cewce, gdy mocz zalega zawsze sa bakterie to normalne. Nie wiem tak naprawde co bylo 1-sze. Zreszta wypilam jedna autoszczepionke, potem wzielam sie za druga i tak naprawde jej juz nie skonczylam bo bardzo zle sie czulam. Wiecznie mialam jakies meczace objawy a to angina ropna, a to chore zatoki i nie dalam rady chodzac do pracy. Szczerze mowiac - moja jedyna walka w tej chwili sa czopki dopochwowe z antybiotykiem.
Offline
magdalena ale czy nie bedziesz miec aby wiekszych problemow z zajsciem w ciaze, prawidlowa, np. nie pozamaciczna jezeli masz nadzerke?? czemu nie chcesz usunac??
a jezeli chodzi o potas to powiedzcie mi dziewczyny czy znacie jakies objawy, ktore sugeruja brak albo niedobor potasu???? pytam ponieważ od jakiegos tygodnia mam skurcze w nogach najczesciej w stopach i podobno to jest z niedoboru potasu i magnezu??
MAdzia bakterie masz liczne wiec wydaje mi sie ze powinnas sie jednak przeleczyc ale o tym zadecyduje lekarz.
Offline
Też tak wÅ‚aÅ›nie zastanawiam siÄ™ nad tÄ… nadżerkÄ… i ciążą… Magdaleno a krioterapia?SÅ‚yszaÅ‚am, że ta metoda jest wÅ‚aÅ›nie polecana dla dziewczyn , które jeszcze nie rodziÅ‚y i nie ma później problemów z zajÅ›ciem w ciąże czy z samym porodem, wiÄ™c jeÅ›li bakterii bÄ™dzie mniej to niby nie ma przeciwwskazaÅ„.
Co do objawów niedoboru potasu to : słabość, zmęczenie bez powodu oraz opóźniona reakcja na bodźce, bóle zawroty głowy, spadek ciśnienia, kołatanie serca. A te bóle i kurcze mięśni to zwykle pojawiają się później, przynajmniej tak było u mnie, czyli jak ten niedobór był już bardzo znaczący
Offline
Evi juz o tym myslalam, ale widzisz rzekomo moja nadzerka jest zbyt duza aby ja normalnie usuwac, cos tam musieliby robic nie pamietam, (chyba skracac szyjke) w kazdym raze musieliby podszywac jÄ… a tego nie chce wiadomo dlaczego - potem cala ciaze stres ze ona poleci. Dlatego nie zdecydowalam sie na zabieg. Madzia chyba zamrazaniem sie nie da. Sa rozne zdania na temat nadzerki jedni zeby usuwac a inni -kategorycznie nie. Jesli nadzeka mialaby byc u mnie przeszkoda w zajsciu w ciaze to chyba najlzejszy scenariusz bo zawsze zostaja inseminacje. Naprawde mam wieksze problemy od dolu.
Ja np z braku potasu i magnezu przez dore dwa tyg mialam zaburzone czucie w skorze- jakby dretwiala, i wlasnie stopy i dlonie. A gdy sie zaczyna problem mam skurcze przepony, bardzo nieprzyjemna sprawa
Offline
Tak się zastanawiam czekając na oryginał tych moich wyników z Inżynierskiej do kogo w pierwszej kolejności powinnam się udać. Bakterie są wszędzie i w cewce i w moczu i w pochwie. W sumie najwięcej wyszło w wymazie z szyjki, ale większe dolegliwości mam ze strony pęcherza i już sama nie wiem czy urolog czy ginekolog czy do obydwu. Powiedzcie mi jak sądzicie? Czy urolog przepisze taki antybiotyk, który teoretycznie wytępi je zewsząd czy muszę udać się na odrębne leczenie do ginekologa ?
Offline
Madzia najpierw poszlabym do urologa, potem do ginekologa - a ten z kolei powinien wypisac czopki z antybiotykiem dodatkowo. U mnie tez w szyjce najwiecej a problemy pecherzowe dlugo trwaja. Generalnie mozna wziac antybiotyk z antybiogramu na ktory sa wrazliwe bakterie zewszad poprostu wspolny dla wszystkich
Offline
dokladnie magdalena ma racje, lepiej isc do obu, tez bym zaczela od urologa. Magdalena to rzeczywiscie masz inaczej tylko qrcze tak sie zastanawiam czemu nikt wczesniej ci nie wykryl ze ona jest!! przeciez to nie rosnie z dnia na dzien!! ja mialam zdejmowana laserem, nie wiem wydaje mi sie ze dobrze zrobilam, kilku lekarzy mi mowilo ze trzeba usunac w tym tez zaufany, bo jak jest nieduza mozna globulkami zaleczyc. aj przekichany my kobitki mamy;(
Offline
Evi ta twoja nadżerka była duża? Pytam, bo też powinnam usunąć, a zastanawiam się nad skutecznością metod. O laserze czytałam, że sprawdza się raczej w przypadku płytkich i niewielkich zmian i dlatego raczej myślałam o wymrażaniu.
Offline
Evi mowil mi lekarz juz dawno o nadzerce, ale jakos nikt nie wspominal o usunieciu. Jedna znajoma polozna powiedziala zeby to usunac bo nie ma sensu tego nosic w sobie i wlasnie ona mi mowila o tym szwie. Sama juz nie wiem, jakos teraz nie mam sil grzebac jeszcze w nadzerce, juz nie dam rady Evi z tym wszystkim- jem hormony bo rosna torbiele, mialam kalibracje, nie wiadomo czy nie bede musiala znow isc na jakis rozszerzanie, ja juz nie daje rady. Jeszcze jakby ktos mi kazal zakladac szew na szyjke to nie wydole. Bardzo dobrze ze usunelas bo masz klopot z glowy, ja akurat trafiam na takich lekarzy co mowia nie usuwac. Opinie ich sa bardzo rozbiezne, a moze to tez zalezy od przypadku, nadzerki nie wiem
Offline