Forum portalu pecherz.pl

Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.

Nie jesteÅ› zalogowany.

Ogłoszenie

Ty, przekazując mi 1,5%, możesz pomóc mi bardziej niż 100% mojej składki zdrowotnej. Przekaż, proszę, 1,5% swojego podatku na rzecz mojego leczenia. KRS 00000 50135. Cel szczegółowy: Sykulska. Dziękuję :)!

#26 2006-09-05 15:42:54

Sky
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-08-31
Posty: 1223

Re: Przyszła baba do lekarza...

W zwiazku ze jest to temat dotyczacy lekarzy acz kolwiek luzniejszy to napisze madre slowa znalezione na jednym z forow: "zdrowie jest zbyt cenne aby oddawac je w rece lekarzy"
Mysle ze niestety ale dobrze pasuja do opisanych tu historii
Pozdrawiam

Offline

 

#27 2006-09-06 21:53:01

Dan-Rom
Użytkownik
SkÄ…d: Warszawa
Zarejestrowany: 2006-05-11
Posty: 513

Re: Przyszła baba do lekarza...

Wczoraj poszÅ‚am do neurologa, bo od dÅ‚uższego czasu boli mnie gÅ‚owa (wizyta komercyjna za 80 zÅ‚). Pani doktor po krótkim wywiadzie zaproponowaÅ‚a mi lek psychotropowy, który miaÅ‚ uÅ‚atwic mi zasypianie, no i bóle gÅ‚owy miaÅ‚y być mniejsze. Ponieważ podrzuciÅ‚o mnie na krzesle, jak to usÅ‚yszaÅ‚am, zrobiÅ‚am pani doktor wykÅ‚ad, co sadze o lekach psychotropowych, które przy kazdej okazji mi sie proponuje, zamiast szukać przyczyny mojej dolegliwosci. Pani doktor obrazona z lekka, ale grzecznie powiedziaÅ‚a, że trudnym jestem pacjentem, a ja to zareagowaÅ‚am pytaniem: a jesli mam w glowie tetniaka, a może guza, a moze cos uciska na nerwy oczne i strace wzrok, to co  wtedy pani doktor powie np za pół roku? Czyż nie powinna w tej sytuacji wykluczyć taka ewentualnoÅ›c wykonujac odpowiednie badania? PoskutkowaÅ‚o. DaÅ‚a mi skierowanie na EEG i rezonans magnetyczny gÅ‚owy, naturalnie za moje pieniadze, bo przeciez NFZ na takie badania nie ma pieniedzy, o czym pani dr nie omieszkala mnie uswiadomic informujÄ…c jednoczesnie, ze takie badania robi sie tylko przy wskazaniach do operacji, a ja przeciez chyba nie chce tego. Odpowiedzialam, ze nie chce , ale chce, żeby rehabilitant wiedziaÅ‚, jak ma sie zabrać do rehabilitacji mojego krÄ™gosÅ‚upa szyjnego, który z racji mojego zawodu ma prawo sie zdeformować. ReceptÄ™ na cudowny uzdrawiajacy lek na razie noszÄ™ w torebce. Po takich wizytach coraz bardziej uwielbiam mego okulistÄ™, takich ludzi jak on dawno juz nie spotkaÅ‚am .

Ostatnio edytowany przez Dan-Rom (2006-09-06 21:55:35)

Offline

 

#28 2006-09-06 22:12:04

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8787

Re: Przyszła baba do lekarza...

Aha, a mój laryngolog, jak powiedziałam, że w leczeniu zmian przewodnictwa nerwowego spowodowanych wieloletnim silnym bólem stosuje się antydepresanty (konkretnie chodziło mi o effectin, ale mnie też podawano na pęcherz imipraminę), aż się zatchnął, mówiąc "o, nie, effectin może uszkodzić układ pozapiramidowy". Zauważyliście, jak radośnie lekarze podają nam leki, które są stosowane u chorych z bardzo poważnymi uszkodzeniami układu nerwowego?


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#29 2006-09-17 16:05:34

Sky
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-08-31
Posty: 1223

Re: Przyszła baba do lekarza...

Gdy mojej mamie pekl wrzod w zoladku z bolu niemogla wytrzymac kilka godzin chodzila na czworaka bo tylko w tym momencie jakos dawala rade zniesc ten bol, gdy przyjechalo pogotowie chyba po godzinie mimo iz mieszkala ok 500metrow od tego pogotowia, gdy juz byla ledwo zywa, pielegniarka pytala sie jakis czas"ale co pani jest"zamiast pakowac w karetke i na sygnale do szpitala, oczywiscie operacja byla itd ale lekarz pozniej juz inn w szpitalu powiedzial ze jeszcze naprawde kilka minut i niebyloby kogo ratowac.Nastepna historia, gdy moja mama miala kamien w ukl moczowym i ten kamien zaczal chciec wyjsc na zewnatrz, gdy juz  w szpitalu zwijala sie z bolu jakis czas i zawolala pielegniarke proszac aby lekarz dal cos przeciwbolowego pielegniarka odpowiedziala "niemoge zawolac lekarza bo on spi" a to byl nocny dyzur...przed tym wydarzeniem lekarz stwierdzil ze na rozbijanie kamieni mojej mamy absolutnie nieskieruja a po tej nocnej meczarni gdy udalo sie jej "urodzic" kamien, lekaz stwierdzil "wyszedl??niemozliwe" wiec co mial wyparowac skoro niemial prawa wyjsc ani niebylo mowy o rozbijaniu???na tym samym oddziale urologicznym dziewczynie przez cewke wpychali drucikz petelka zeby kamien chwycic i wyciagnac na zewnatrz(???) bo oczywiscie o rozbijaniu niebylo mowy, gdy dziewczyne tak wymeczyli ze prawie z tych boli poprostu nieumarla, a itak kamienia niewyciagli, wtedy lekarz stwierdzil, "no ostatecznie mozemy jÄ… wziasc na to rozbijanie..." ogolnie bez komentarza...

Ostatnio edytowany przez Sky (2006-09-17 16:06:38)

Offline

 

#30 2006-10-04 20:46:48

Aga
Zbanowany
Zarejestrowany: 2006-06-16
Posty: 210

Re: Przyszła baba do lekarza...

Ale fajne! Ja własnie piłam szampana i to whisky bardzo mi się podoba, mniej chodzenie do toalety co 5 minut.

Offline

 

#31 2006-10-14 21:45:26

scania420
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-09-24
Posty: 26

Re: Przyszła baba do lekarza...

no to ja tez krotki dialog z lekarzem napisze.
po wypadku mialem w zlamane kosci miednicy powkrecane sruby,gdy sie wszystko pozrastalo przyjeli mnie do szpitala zeby je wykrecic.lezalem 2dni i nic nie robili,w koncu na trzeci dzien przychodzi lekarz rano na obchod i pyta:
-jak pan sie czuje,wiec ja odpowiadam ze ogolnie dobrze.no to on odpowiada ze jak sie dobrze czuje to dzis wypisze mnie do domu,wiec ja odpowiadam:ale panie doktorze przeciez ja mialem miec wykrecane te sruby z miednicy,a doktor:a to panu wczoraj nie wykrecilismy:ja mowie ze jescze nie i sie niecierpliwie:wiec lekarz na to:a to przepraszam,wie pan mamy tylu pacjetow ze sie pomylilem.

Offline

 

#32 2006-11-01 12:34:39

Sky
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-08-31
Posty: 1223

Re: Przyszła baba do lekarza...

tekst z innego forum dotyczacego bardzo powaznej nizbadanej choroby powodowanej przez mikroby:
obchod w szpitalu:
lekarz: dobrze,dobrze...
pacjent:co dobrze?
lekarz: ze ja na to niechoruje...

Offline

 

#33 2006-11-01 12:45:30

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8787

Re: Przyszła baba do lekarza...


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#34 2006-11-01 12:49:29

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8787

Re: Przyszła baba do lekarza...


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#35 2006-11-01 17:28:13

Dan-Rom
Użytkownik
SkÄ…d: Warszawa
Zarejestrowany: 2006-05-11
Posty: 513

Re: Przyszła baba do lekarza...

Ona się już o tym nie dowie, bo do niej nie pójdę. Powiedziala mi, że jej trudno sie ze mna rozmawia, i wcale sie jej nie dziwię, bo taki pacjent, który o wszysko pyta w swojej sprawie jest dla pani dr tylko "utrudnieniem" w jej pracy. dan

Offline

 

#36 2006-11-17 13:37:27

Sky
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-08-31
Posty: 1223

Re: Przyszła baba do lekarza...

z innego forum:
"Mam przyjaciol mieszkajacych w Brukseli: trzy osoby z ich otoczenia zostalo
pogryzionych przez kleszcze. Z rumieniem powedrowali kazdy do swojego lekarza,
i kazdy wyszedl z gabinetu zadowolony, bo lekarze im wytlumaczyli, ze w Belgii
boreliozy nie ma i nie ma co podawac prewencyjnie antybiotykow.
W tym samym mniej wiecej czasie, moi przyjaciele znalezli na swoim psie
opasionego kleszcza. Znajac moja sytuacje pognali do weterynarza, ktory dal psu
antybiotyki na miesiac i kazal wrocic po nastepna kuracje, jezeli zauwaza
jakiekolwiek objawy. Objawy kliniczne wystarczyly, by postawic diagnoze.

Psom to dobrze....ktos chce je leczyc...i nikt sie nie zastanawia, czy pies to
hipochondryk i moze by go tak wyslac do psychiatry..."

takze opcja leczenia sie u weterynarza naprawde niejest glupia

Offline

 

#37 2007-01-11 23:40:02

marw49
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-09-28
Posty: 12

Re: Przyszła baba do lekarza...

w szpitalu pielęgniarka do pielęgniarki
- czy widziałaś uczciwego lekarza?
- TAK! Wczoraj jeden z chirugów podpisał się na karcie zgonu w rubryce przyczyna zgonu.

Offline

 

#38 2007-01-12 10:05:20

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8787

Re: Przyszła baba do lekarza...

Grupa lekarzy różnych specjalności wybrała się na polowanie na kaczki. Pierwszy miał strzelać internista, ale myśli: "Czy to na pewno jest kaczka? Poproszę o konsultacje..." - w tym czasie kaczka zdążyła odlecieć. Drugi był ginekolog, ale zawahał się - "A może ta kaczka ma młode?" i kaczka odleciała. Trzeci, psychiatra, miał wątpliwości: "Ja wiem, że to kaczka, ale czy kaczka wie, że jest kaczką?". Oczywiście kaczka zdążyła odlecieć. Czwarty, chirurg, strzelił bez wahania, kaczka padła martwa w zarośla, a chirurg mówi do patologa: "idź sprawdzić, czy to była kaczka".


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#39 2007-02-16 21:39:39

marw49
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-09-28
Posty: 12

Re: Przyszła baba do lekarza...

Przyszła baba do doktora z mózgiem na rękach
- to mi sie w głowie nie mieści!

Offline

 

#40 2007-04-15 12:53:17

pulkos
Zbanowany
SkÄ…d: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-01-27
Posty: 1709

Re: Przyszła baba do lekarza...

W związku z licznymi , zamieszczonymi tutaj, skargami na lekarzy idiotów, chcę wam streścic, co ja pisałem na ten temat na "mediweb" ....dopóki mnie nie wywalili:
1.--Proponowałem , aby specjalne komando w rodzaju gwardii narodowej, rozstrzeliwało lekarzy gdy popełnią oni błąd rażący, z zaniedbania, z głupoty.
2.--przypominałem, że niedawno tzn. w czasach wczesnej komuny, można było po linii partyjnej zarzucić lekarzowi SABOTAŻ na obywatelu-pacjencie tj. na przedstawicielu mas pracujących miast i wsi !!
"nie wyleczył a powinien !"".
Bywało ,że lekarza wysyłano na Sybir za lekceważenie obowiązków w takich razach.
Uważam (pisałem na forum) że komuna w tym aspekcie była dobra i należy to ponownie wprowadzić w czyn.
3.---AnalizowaÅ‚em na tym forum  "spoÅ‚eczne pochodzenie lekarzy". WskazywaÅ‚em, że nie mogÄ… oni leczyć dobrze, bo ich mózgi majÄ… zbyt duży procent cech neandertalczyków.
Oto dowód::====== Lekarze kształceni w PRLu pochodzili ze wsi lub z rodzin robotniczych , co na jedna wychodzi - --z plebsu .
Wsiowy lud w tym rejonie geograficznym (wschód Europy) ma tym większy procent neandertalu im bardziej pochodzi ze wschodu. Bowiem--było zjawisko wycofywania się neandertalczyków na wschód pod naciskiem człowieka z Cro Magnon idącego z zachodu. Przykładowo, na Ukrainie mamy tak zmasowane cechy neandertalu, że po samym szkielecie nie da się czasem odróżnić człowieka współczesnego z Ukrainy dzisiejszej od szkieletu neandertalczyka--bez przeprowadzenia analizy C14.
Do okresu sprzed II wojny światowej, medycynę w Polsce kończyli potomkowie szlachty. A szlachta polska jest pochodzenia perskiego (scyto-sarmaci), co oznacza,że kulturowo i genetycznie stoi wyżej. Dlatego lekarze przedwojenni mieli honor, inteligencję, ogólne wrodzone obycie, a nasi obecni wogóle nie potrafią myśleć.
Wszystko to wygląda trochę humorystycznie, ale jeśli się to rozpatrzy dokładniej---to tak jest jak tu napisałem. Trzeba trochę znać się na antropologii.
Nie tylko medycyna, ale i inne działy cywilizacji, są na etapie upadku w Polsce. Bo klasa panująca (szlachta) i klasa niewolników (chłopi) to zupełnie inny genetycznie materiał.
A po 1945 roku, to tych niewolników właśnie wykształcono i postawiono na równi z dawnymi twórcami cywilizacji helleńskiej.
Jak widać, dawna szlachta dobrze robiÅ‚a że nie dopuszczaÅ‚a chÅ‚opów do wiedzy--jak mówiono  ::""a jeÅ›li chama wyksztaÅ‚cić, to gorszym on jest dla Å›wiata niźli ogieÅ„ i zaraza".
Powyższy wykład genetyczno-pochodzeniowy wyjaśnia dlaczego tak jest. Neandertalczyk to nie jest 100% człowiek. To jego jakby mniej udany model z dużymi jeszcze odchyleniami w stronę małpy (bliżej pitekantropa niż homo sapiens).
A więc--proszę się nie dziwić że lekarze-troglodyci tak was traktują...........

Offline

 

#41 2007-04-15 13:28:20

Dan-Rom
Użytkownik
SkÄ…d: Warszawa
Zarejestrowany: 2006-05-11
Posty: 513

Re: Przyszła baba do lekarza...

Oj Pulkos! ty maja być tematy śmieszne z nutką ironii, a Twój wywód nie wiem , do czego zmierza? Ja znam naprawdę wspaniałych lekarzy, do których bez wzgledu na pore dnia moge zadzwonić, napisać, porozmawiać i Bóg mi świadkiem nie pytam ich o pochodzenie, oni są dla mnie czymś wyjątkowym, mam nadzieję, że może kiedyś trafię na tak kompetentnego urologa. Nazwałeś siebie parokrotnie "małpą stepową", to Ty ze szlachty, czy z pospólstwa pochodzisz? Masz swietne poczucie humoru, ale zlituj się nie obrażaj lekarzy, bo jeśli trafi się dwudziestu marnych i niekompetentnych, to reszta może jest ta normalna. A przy okazji polecam Ci wspaniałą kuracje oczyszczajacą: codziennie rano lyzka oliwy z oliwek + lyzka aloesu na pół z wodą i łyzka soku z cytryny, po godzinie możesz dopiero cos zjeść, zapewniam pozbedziesz sie nie tylko wszelkich mikrobów, ale i takich wrednych mysli, tylko pamiętaj kuracja ostra, po dwóch , trzech dniach możesz dostać temperatury , dreszczy, pokreci Cie w stawach, ale to bedzie dobry znak, to znaczy, że wszystka "wredota" z Ciebie uchodzi pomału, powodzenia i trzymaj język na uwięzi, bo i z tego forum wylecisz, jak tak będziesz paskudnie się wypowiadał, pozdrawiam Danrom

Offline

 

#42 2007-04-15 13:49:28

Sky
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-08-31
Posty: 1223

Re: Przyszła baba do lekarza...

podoba mi sie podpunkt 2. z tego wzgledu ze takie "zagrozenie" powodowalo wieksza motywacje a wiec i efekty leczenia lepsze...

Offline

 

#43 2007-04-15 14:14:30

Sky
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-08-31
Posty: 1223

Re: Przyszła baba do lekarza...

Dan z pewnoscia jest wielu dobrych,naprawde chcacych,pomagajacych,myslacych i serdecznych lekarzy i z pewnoscia nikt w to niewatpi ale jest tez cala masa konowalow i ignorantow i mysle ze ta grupe czyli "lekarzy" mozna podpasowac pod wypowiedz pulkosa i ja niewidze tu nic zlego.duzo gorsza i zla jest postawa takich "lekarzy". ostatnim takim przykladem jest historia lutry i wypowiedzi lekarzy ktore zacytowala.mianowicie chodzi mi o nierobienie badan i stwierdzenie "wkoncu przejdzie..." i tak sobie mysle ze przy ilosci bakteri kture jej wyszly to wkoncu by przeszlo ale na rodzine i najblizsze otoczenie...
czlowiek idzie do lekarza po pomoc, wierzy ze ta pomoc uzyska ale jak pokazuje wiekszosc histori ludzi szukajacych pomocy w internecie takiej pomocy nieuzyskalo i w wiekszosci przypadkow niejest to wina faktu ze sa ciezkimi przypadkami i lekarz zrobil ile w jego mocy aby pomoc ale terapia niedala skutkow pozytywnych ale wina faktu ze zostali zignorowani przez lekarza ktoremu zaufali i dzieki temu stali sie wspomnianymi ciezkimi przypadkami,dzieki "lekarzowi" konowalowi bo poto taki jeden z drugim studiowal zeby wiedziec co nalezy zrobic w konkretnej sytuacji i niemysle tu o fakcie zaikasowania sumy z dwoma zerami z mysla ze za rowne 4 tygodnie ten sam pacjent zostawi tyle samo a  o tym ze powinnien wskazac jakie badanie,podumac co jest grane i wymyslec porzadne indywidualne leczenie,wkoncu od tego jest.jak sie okazuje to spora czesco osob dowiedziala sie z netu dopiero ze jest cos takiego jak posiew...

jeszcze o do wypowiedzi pulkosa to przeciez moze to byc prawda wkoncu rozne dziwne rzeczy na swiecie sie dzieja ktore sobie trudno wyobrazic np ostatnio badania wykazaly(zapewne nieoficjalnie) za sa osoby ktore maja genetycznie schrzanione komorki pod pewnym kompletnie nieszkodliwym kontem ale dzieki temu nigdy nierozwina choroby aids-poprostu przenikalnosc komorek jest za mala aby przepuscic tego wirusa  i zapewne w takim przypadku tez wydaje sie to niemozliwe a jednak wiec teoria pulkosa moze byc prawdziwa choc napewno niemozna wrzucic wszystkich do jednego wora bo mozna rozroznic "lekarzy" i lekarzy...

Offline

 

#44 2007-04-15 17:39:20

Dan-Rom
Użytkownik
SkÄ…d: Warszawa
Zarejestrowany: 2006-05-11
Posty: 513

Re: Przyszła baba do lekarza...

Sky, zgadzam sie z Toba w zupełności, tylko protestuję przed takim zaszufladkowaniem ludzi, co do ich pochodzenia, bo nawet z rodzin patologicznych rodzili sie geniusze i o tym własnie był mój wywód na ten temat. dan

Offline

 

#45 2007-05-07 12:25:59

Sky
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-08-31
Posty: 1223

Re: Przyszła baba do lekarza...

Offline

 

#46 2007-07-10 21:43:22

Dotka
Użytkownik
SkÄ…d: Gdansk / Irlandia
Zarejestrowany: 2007-07-04
Posty: 213

Re: Przyszła baba do lekarza...

To teraz ja. Wizyta u ginekologa, za ktora zaplacilam 69 euro. Zrobiono mi dokladny wywiad, kazde slowo wpisano do laptopa.
Potem pani doktor mowi: No jak bralas makrodantin (to odpowiednik naszego furaginum podobno), to powinien pomoc. Musisz pic duzo wody i unikac ostrych potraw.
Ja: ale mi makrodantin nie pomogl, skonczylam wczoraj i jest nadal bardzo zle.
Pani doktor: Pij duzo wody i bedzie lepiej. A jak piecze cewka, to smaruj sie jogurtem. Czy nadal chcesz zeby cie zbadac?
Ja: Tak, boje sie, ze to moze byc przyczyna ginekologiczna...
Przy badaniu mowie jej, ze bardzo boli, ze wspolzycie tez boli, ona na to: to trzeba uzywac duzo nawilzacza.
Po czym, zanim zdazylam zaprotestowac: Pobiore probke do analizy i wyslemy z laboratorium razem z moczem, pewnie i tak nic nie wyjdzie, skoro dopiero skonczylas brac makrodantin, ale tak na wszelki wypadek..

Po tygodniu dostaje dwa listy za wynikami badan:
"Z radoscia stwierdzamy, ze jest pani zdrowa i nie ma zadnej infekcji" 

Bez komentarza.


To już ponad trzy lata bólu

Offline

 

#47 2007-07-14 11:22:23

szamanka4-1975
Użytkownik
Skąd: łomża
Zarejestrowany: 2007-01-23
Posty: 266
Serwis

Re: Przyszła baba do lekarza...

karolina a moze ten lekarz byl pijany i nie wiedzial co widzi na usg? . a posluchaj co mi sie przytrafilo 16 lat temu . w kosciele w czasie czasie mszy zlapal mnie bardzo ostry atak wyrostka robaczkowego . podeszlam wiec z mama do pogotowia i dostalam skierowanie do szpitala , na miejscu wyszlo na to ze oddzial jest w remoncie i musze byc hospistalizowana w innym szpitalu . w gre wchodzil miedzy innymi zambrow . kiedy w poniedzialaek po wielu mekach i trudach ( czekalm 8 godzin na przyjecie  dostalam sie na oddzial przyszedl do mnie na sale lekarz prowadzacy i ordynator w jednej osobie i zaczal mnie badac . wiecie w tym miejscu lepiej usiadzcie wygodniej bo pan ordynator zadal mi takie pytanie ze mnie kompletnie wmurowalo w Å‚ożko . a mianowicie czy jestem w ciazy bo mam na piersi rozstepy , ze zdumienia az oczy wyszly mi na wierzch . w rewanzu zapytalam sie czy czasem nie boli go glowa bo moze za duzo pracuje i ztad te opinie . dobra , popatrzyÅ‚ sioe na mnie diwnie i poszedl . za chwile przychodzxi jeszcze inny lekarz tak wygladem po 20 i apiać to samo pani jest w ciazy no bo skad rozstepy w wieku 14 lat ?no nie czulam ze zaczynam tracic resztki spokoju i poradzilam mu zimny prysznic . ta zabawa ciagnela sie do srody nocy we czwartek poniewaz dostalam kolejnego ataku nie mogli dluzej czekac tylko podjeli decyzje o operowaniu mnie . trafiam na stol , pelna sala osob i powtorka z rozrywki pani anestezjolog " pani musi byc w ciazy " . nie wiem czy byl to skutek reakcji na analestetyki czy jak w kazdym razie puscilam jej soczysta wiazanke i zasnelam . po wybudzeniu mnie przysedl do mnie lekarz ( ten mlodzik  na twarzy mial wypisane pytanie i tu nie wytrzymalam . zaproponowalam mu by poszukal sobie w biblotece ksiazki z pediatrii i znalazl dzial o dojrzewaniu dziewczat , a tam jak byk jest napisane ze czasem dziewczynki dorastaja szybciej fizycznie niz psychicznie . zaznaczylam ze jak jeszce raz zada mi to pytanie to uslyszy cos czego nie powinien nikt wlyszec . minely jakies 2 - 3 dni wchodzi na sale z bardzo ciekawa mina a od progu cala sala brechta . co sie okazalo  , pan doktor w jednaj reku mial czerwona roze zas w drugiej duza bomboniere , podszedl do mojego lozka i czerwony jak buraczek przeprosil mnie za ta uwage a jednoczesnie stwierdzil ze nigdy nie zdarzylo mu sie by pacjentka miala wieksze wiadomosci od niego , faktycznie w pediatrii bylo to bardzo dokladnie opisane . wierzcie mi ze tak sie zaczelam smiac ze do konca pobytu jak tylko go widzialam to zawsze odwracalam glowe w druga strone by na glos nie pusic slawe smiechu .

Offline

 

#48 2007-07-14 12:11:06

szamanka4-1975
Użytkownik
Skąd: łomża
Zarejestrowany: 2007-01-23
Posty: 266
Serwis

Re: Przyszła baba do lekarza...

to zas druga historia ale tym razem juz z lomzynskiegogo szpitala. tak sie zlozylo ze do ciazy mialam zawsze powazne problemy , i kiedy zaraz po slubie ( 4-4-1999 zaszlam w ciaze okazalo sie ze nadmiar wrazen sprawil ze poronilam . odczekalm 2 miesiace i znow bylam bardzo szczesliwa ze nosze w sobie dzidziusia . bylo to bodajrze w lipcu , ale juz miesiac pozniej zaczely sie komplikacje . okazlo sie ze caczelam plamic , dlatego lekarz skierowal mnie do szpitala bo kazde takie plamienie moze byc poczatkiem poronienia . polezalam kilka dni i kiedy krwawienie calkowicie ustalo wypisali mnie do domu . moja radosc z posiadania dzicka jednak trwala 1 dzien , bo nastepnego dnia , moj "tatus"zupelnie nawalony zdazwonil do mnie i tak mnie zdenerwowal ze wszystko chlusnelo . od razu znalazlam sie na ostrzym dyzuze ale nie bylo juz co zbierac wiec przeszlam wtdey 1 skrobanke w wykonaniu dr. nizika. pomyslalm ze juz nigdy nie bede mic dziecka , moj moaz temu kategorycznie zaprzeczyl i stwierdzil ze bedziemy mieli jeszce 4 ! teraz najlepsze pod koniec grudnia zaszlam 3 raz w ciaze i znow trafilam na oddzial ale tym razem zeby na zimne dmuchac . pan ordynator poppe w 5 tyg.ciazy zrobil mi usg i powiedzial ze to absolutnie nie ciaza tylko zaburzenia hormonalne !!!!!!!, no i trzeba to leczyc , wstawil mi lek hormonalny i antykoncepcyjny , zrobil mi kompleks hormonalny i kazal za 3 tyg. zglosic sie po wynik. po kilku dniach brania tego tego leku pojawilo sie krwawienie i   i dostalam krwotoku ( oczywiscie poronilam). w swoje urodziny przyszlam po wynik z hormonow i pan nizik powiedzialk ze jestem bezplodna i tylko laparoskopia moze sprawic ze zajde w ciaze . i co wy na to , totalny debil

Offline

 

#49 2007-07-14 14:56:14

dana
Użytkownik
Zarejestrowany: 2007-06-04
Posty: 564

Re: Przyszła baba do lekarza...

Kasia Ty chyba chcesz żebym nigdy wiÄ™cej nie poszÅ‚a do jakiegokolwiek  lekarza , jak dla mnie to wiÄ™kszość z nich to i tak matoÅ‚y ale gdzie my siÄ™ mamy leczyć ??

Jak narazie bardzo żle się czuje ale jak troche mi się polepszy to ja zacznę pisać a co też mam czym się podzielić a boki też bedzie można zrywać.
Coraz bardziej nie rozumiem roszczeń lekarzy sad

Offline

 

#50 2007-08-01 14:51:23

Nika
Użytkownik
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2007-07-26
Posty: 61

Re: Przyszła baba do lekarza...

A mi pan ordynator jednego szpitala w trójmieście i do tego pan profesor powiedział tak: ja to pani cystoskopie zrobię pod znieczuleniem ogólnym bo przecież nie będę się męczył.
Bez komentarza

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson