Forum portalu pecherz.pl

skoro cos sie dzialo u Ciebie w oskrzelach to zrob sobie badania na chlamydie, na oba typy
wyniki moczu - niski ciezar wlasciwy (moze za duzo wypilas wieczorem dzien wczesniej), erytrocyty wylugowane (ktore pochodza z nerek)
zrob tez usg i powtorz badanie moczu, zeby sprawdzic czy ciezar wlasciwy troche wzrosnie

przez picie ? jakis dziwny ten urolog
dreszcze to nieciekawa sprawa - jak skoczy Ci temperatura i pojawi sie bol w okolicy nerek to wtedy od razu do lekarza
Chlamydia trachomatis (to ta ktora siedzi glownie w dolnych drogach moczowych) i Chlamydia pneumoniae (ona lubi siedziec w plucach i oskrzelach) - czesto jest tak, ze jak ma sie jedna to ma sie tez druga

profil nerkowy zawsze warto zrobic, dla ogolnej oceny pracy nerek

Przewlekły stan podgorączkowy powiadasz, a chlamydię, mycoplasmę i ureaplasmę z cewki masz wykluczoną?

powiedzcie mi proszę (wiem, ze gdzieś tu jest napisane).....badania na chlmydię zrobić w dwóch czy trzech klasach?, a myco i urea...z czego się robi i w ilu klasach....wiem-niedouczona jestem ;((((

Całą noc nie śpię...cewka mnie pali jak cholera i całe miejsce przy odbycie (jakby mi ktoś kwasem polewał). Biegam co 20 minut do łazienki siusiu, po oddaniu już niewielkiej ilosći moczu trochę przechodzi ale zaraz wraca. Nie wiem czy to przez Vesicare...może w ciągu dnia gromadzi się ten mocz a wieczorem działanie leku ustaje?....Nie mogę już funkcjonować normalnie w pracy...jestem niewyspana i rozdrażniona.

Myślę sobie, że mój problem musi (może) wynikać z hormonów-mam niedoczynnosć tarczycy a i pewnie prolaktynę tez za wysoką.TYLKO,ŻE -ustawienie hormonalne trwa bardzo długo a ja już nie mogę wytrzymać z tymi śluzówkami....co mam robić?
Dana-moze znasz jakieś dobrego endo-gina z Warszawy?......poradźcie coś, co robić gdzie iść żeby szybko mi ktoś pomógł!!!!!!!!!!!!!

Od tygodnia biorę witaminy L a+e, calcium, b complex, olej z wiesiołka, 2 tabl 3 razy z  watroby rekina, zyrtex na noc i myję sie w zagęszczonym krochmalu ( maka ziemniaczana)...jest jakby lepiej...nie mam takiego pieczenia, tylko delikatne, parcie wciąż ale mniejsze (zreszta duzo piję). Do tego ginekolog zalecił globulki gyno-flor...na badaniu usg wyszła torbiel endometrialna-jesli nie zejdzie podczas miesiączki to mozliwe że zaliczę laparoskopię (((......ale czuję, że sluzówki nadal mam suche : suchośc na dole, w nosie, ustach...

wiesz magdaleno....pierwszy raz mam takie problemy z cewką i wysuszeniem...skąd to sie bierze...czytam to forum ciagle i nie mogę wydedukować : czy przez ewentualne bakterie, grzyby, czy przez jakieś chlamydie, czy hormony i jak temu zaradzić tak żeby bylo ok a nie tylko i wyłacznie doraźne działania.....

wyglada to według mnie na kłopoty śluzówki przez hormony , nieistotne ,ze to długo się ustawia, jak to zostawisz moze być coraz gorzej , koniecznie musisz wuregulować hormony one wszystkie są ze sobą powiązane, jedno wpływa na drugie , sprężenie zwrotne dlatego pomału się ustawia.
Gynoflor to już coś tam chyba jest estriol z tego co pamiętam ale w Twoim wypadku moze to być za mało.
Skąd jesteś ?
Do takiej podrażnionej śluzówki jak dojdzie infekcja to już w ogóle przechlapane , mogą być potem dreszcze ,a jeszcze jak masz anemię kurcze to i osłabienie.
Jedna porażka.
A nie znasz jakiegoś dobrego dermatologa , ja w takiej kryzysowej sytuacji dostawałm tony zastrzyków z witaminy E, miałam robiony laser przeciwzapalny ale podstawą były rozwalone hormony
Cicatridina jest też w gałakach dopochwowych nawilża cały dół , niestety potrzebny Ci jest dobry urolog , dermatolog i endokrynolog i kupa szczęścia żeby ich znaleść.

Jestem z Płocka...ale do Warszawy mam niedaleko...tylko nie wiem gdzie szukać, kogo?...czy chodzić po lekarzach z mojego miasta czy uderzyć w Warszawę....sma nie wiem od czego zacząc....niedługo okres więc porobię hormony płciowe.....

Witam ponownie.....jestem po 10 dniach pobytu w szpitalu.....badania różne-w posiewach z moczu i krwi nic nie znaleziono-nawet jak miałam znowu dreszcze, bol z tyłu pleców i w podbrzuszu i 38 st. gorączki.....jedyne co to te krwinki świeże i wyługowane...CRP, OB w normie, kreatynina też...jak będę miała wypis to podam dokładniej.....ale ja za bardzo im nie wierzę i jutro powtórzę badania z krwi i moczu i idę na usg nerek, bo mnie trochę pobolewają. Cewka piecze ale da się wytrzymać-nie tak jak wcześniej, jednak boję się, że mimo wszystko mogłam przejść jakieś utajone zapalenie odmiedniczkowe albo kłębuszkowe nerek...sama juz nie wiem. Wysłali też do Wawy próbki na choroby autoregresji. W piątek jadę do endokrynologa z tarczycą (zapytam się czy z chorobami tarczycy-autoregresji można brać te robone autoszczepionki) a także do pani Doroty i zrobię posiewy (szyjka, mocz i cewka). Chcę też zrobić na te chlamydię, myko i ureo ale nie wiem za bardzo gdzie i czy sami to pobierają?i z czego (czy tylko z szyjii czy tez z cewki?)...z krwi zrobiłam i czekam na wyniki.
Psyche mi siada...wiem tylko że coś niefajnego się u mnie dzieje i nie wiem co będzie dalej. Pozdrawiam serdecznie