Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Dzisiaj Julka była u okulisty w Warszawie, ponieważ od 4 tygodni twierdziła, że źle widzi, że ma przed oczami "nitki" i rozmazany obraz. Okulistka w Olsztynie stwierdziła krótkowzroczność od urodzenia i przepisała jej okulary. Julka nie była przekonana o słuszności diagnozy i postanowiła skonsultować to z lekarzem, do którego mam zaufanie, poniewż operował moje oczy trzykrotnie.
Lekarz stwierdził, że ma pogrubioną rogówkę lewego oka i zapytał, czy nie ma stanów zapalnych w obrębie zatok nosowych lub szczękowaych. Ponieważ byłam uczestnikiem tej rozmowy napomknęłam, że właśnie dwa tygodnie temu Julka skończyła autoszczepionkę, którą miała wykonaną z własnych bakterii. Lekarz stwierdził, że może to być odpowiedzią jej organizmu na autoszczepionkę, ponieważ jest to jakby nie było próba ingerencji w układ immunologiczny. Dostała sterydy w kroplach i za tydzień, jeśli nie bedzie poprawy, musi przyjechać na kontrolę. Stan ten zdaniem lekarza powinien się cofnąć, ale piszę o tym dlatego, aby nie zlekceważyć nawet najmniejszych objawów pogorszenia wzroku i natychmiast skonsultować to u DOBREGO specjalisty, bo jak widać rozpoznanie choroby to podstawa. Lekarz, z którym parę osób z tego portalu ma kontakt jest zaznajomiony z naszymi dolegliwościami i wie, że nie tolerujemy pewnych leków ze względu na pęcherz. Piszę o tym w temacie "Autoszczepionka" bo wydaje mi się, że każdy będący w trakcie kuracji lub po - powinien bardzo uwżnie obserwować, czy przypadkiem jego wzrok nie uległ pogorszeniu w ostatnim czasie. Pozdrawiam danrom
Offline
Dan to stwierdzenie
"ponieważ jest to jakby nie było próba ingerencji w układ immunologiczny"
wedlug mnie odnosi sie bardziej wlasnie do sterydow niz do szczepionki.sterydy tlumia uklad immunologiczny.
Offline
napewno tak, ale w tej chwili, kiedy już "coś" się stało, to nie ma innego wyjścia, z tym, że lekarz nie powiedział, że to jest przyczyną autoszczepionki, tylko, że może to być, a jest to różnica. Napisałam o tym nie dlatego, żeby szczepionki nie brać, lecz aby zwrócić uwagę na zmiany, które są czasami nieuchwytne i w danym momencie nie przywiazujemy do nich większej uwagi, a może to wymagać obserwacji. Generalnie i fagi i antybiotyki i wiele leków ma swoje skutki uboczne, ja zwróciłam uwagę lekarzowi na to, że zaobserwowałam ogromne pogorszenie widzenia po cardurze, a Julka omnic (cardura) brała przez pół roku. Tak, że bez paniki, ale zachować czujność należy. Po to jest ten portal, aby wszelkie spostrzeżenia podawać dla informacji innych. pozdrawiam dan
Offline
Offline
Żeby się już za bardzo nie rozwodzic nad tematem zamknijmy go stwierdzeniem, że każdą zmianę - obojętnie jaką trzeba zdiagnozować.
Offline
Hej. Jestem tydzień po autoszczepionce. JEdno co mogę napisać. Szczepionki na pewno działają. Skąd to wiem. OTóż w grudniu brałam Luivac (na gronkowca w gardle) i w tej chwili mój gronkowiec jest w fazie odwrotu . Nawet pryszcze na plecach zniknęły niemal całkowicie. NIe sądzę zeby to był efekt auto, bo jeszcze raczej za wcześnie, ale liczę na to ze z pęcherzem będzie tak samo. Będę wam opisywać jak efekty.
Offline
P.S. auto miałam właśnie też na gornkowca i na paciorkowce w drogach moczowo-płciowych.
Offline
drodzy Forumowicze
jedną fiolkę szczepionki juz zużlam, teraz kolejna (poprostu duza buteleczka podzielona na 2 mniejsze) i nie wiem czy to tylko moj problem czy Wy też tak macie: chodzi o to ze nawet przez najgrubszą igłę cięzko mi te kopelni się przeciskają-dlatego jedna jest wieksza, inna mniejsza, czasem kila pod rząd poleci. wkurza mnie to:/ bo nie wiem czy to ja cos zle robie?czy jest jakis sposob na wyciskane tych kropelek:)?
Offline
Ja też tak miałam czasami. Zaobserwowałam, że lepiej leci, jak druga igła jest ponad powierzchnią płynu. Przy prawie pełnej butelce to jest trochę skomplikowane , musisz sama popróbować, pod jakim kątem nachylić. No i naucz się szybko liczyć, jak te kropelki lecą po kilka ;P
Offline
hehe, fakt, juz opanowalam sztuke szybkiego liczenia:)
Offline
a wystarczy kupic strzykawke i podlaczyc do tej igly co jest glebiej wbita i delikatnie wpychac powiertrze a kropelki leca z tej drugiej jak talala
Offline
hehe aż mi wstyd
dzięki
Offline
Offline
a jak Ci kropelki same wyciekaja to niby co sie dostaje do srodka druga igla (w koncu po to jest inaczej byloby podcisnienie i nic by nie lecialo)?
Offline
Ja tam prosty filolog jestem, nie znam się na tych uczonościach
Offline
Czy jest ktoś komu ta szczepiaka pomogła w jakiś zadowlajacy sposób?
Offline
Co do pecherza na razie nie widze poprawy natomiast dawniej pomogla mi bardzo na gronkowca na skorze doslownie zadzialala jak cud w mgnieniu oka i do tej pory mam spokoj czyli po 10 latach. Wiec wiem napewno ze potrafi pomoc
Offline
Dzieki magdaleno ja zamieżam zorobić sobie na enteroccoca bo antybiotyki mi nie slużą
Offline
No wlasnie, patrze ze wielu osobom one nie sluza. Tak sobie ostatnio myslalam ze gdyby ktos chcial mnie otruc to wystarczyloby pare razy podsypac antybiotyk:) Ale tak na powaznie calkiem to antybiotyki sprawiaja ze jestem jak otruta, albo wymituje albo nie dam rady wstac z lozka po 2 dawkach wiec tez bardzo licze na szczepionke jak nie pomoze jedna bede walic druga bo nie mam wyjscia. Pozdrawiam
Offline
Magdaleno a na coo Ty masz zrobionÄ… tÄ… szczepiake? Jestes w trakcie brania teraz?
Offline
Melek szczepionke mam na feacalisa i zlocistego w szyjce i cewce. Wogole mam pytanie do osob bioracych auto: czy Was tez tak bolal zoladek co rano lub watroba nie wiem co to jest ale budzi mnie codziennie tempy bol w tych okolicach. Lyknelam dzis essenciale forte bo przeszkadza mi to w funkcjonowaniu strasznie. Kochani jeszcze jedno poniewaz ja schodzilam dwa razy na mniejsza ilosc kropli koncze szczepionke doustna na 15 kroplach. Mysle ze zostalo mi ze 4 razy po 15 a wiem ze dochodzi sie do 25. Czy ktos z Was tez skonczyl na mniejszej ilosci?Dziekuje za odpowiedzi z gory
Offline
Magdalena, ja skończyłam autoszczepionkę na 10 kropelkach, do większej ilości kropelek nawet nie doszłam.
Offline
No to dobrze wiedziec, dzieki Julcia
Offline
Ja też miałam taką jazdę w czasie brania autoszczepionki ,co udalo mi się trochę dołożyć kropelek znowu mi cos siadało, ja miałam m.in. operowaną zatokę szczękową i mam do dziś przewlekły stan zapalny ( taki w uśpieniu) np. na zmianę pogody rozrywa mi buziaka, no i przy braniu autoszczepionki nawet poszłam do profesora Kukwy który ją operował bo myślałam ,że wszystko wraca i w sumie dojechałam do 16 kropelek z problemami i komplikacjami a autoszczepionkę łykałam ponad 3 miechy
Offline