Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Pora na podsumowanie eksperymentow z tym specyfikiem, ktory tak rewelacyjne opinie zbiera na wszelakich zagranicznych forach.
U mamy mojej niestety nie przynioslo rezultatu. Problem chyba polega na tym, ze dziala on tylko na e-coli, a mam dosc powazna podstawe podejrzewac, ze mame moja cos jeszcze innego zjada od srodka. Na wszelkie gronkowce i inne to nie dziala. Jesli ktos ma wiec tylko infekcje coli niech sprobuje - inni ludzie sie zarzekaja, ze im pomoglo(przynajmniej w necie).
U mamy problem byl taki, ze zaszkodzil jej na zoladek - skonczylo sie na uporczywych wymiotach i odwodnieniu, dzis rano byla w szpitalu. Wczoraj wziela zas spora dawke tego srodka(po dwudniowej przerwie spowodowanej niemoznoscia patrzenia na ten specyfik, a co tu spozywania go) i tak to sie skonczylo.
Nie zniechecam, bo komus moze pomoc, ale my juz nie kupimy.
Offline
Dzień dobry,
na początek chciałabym podziękować za to forum - przede wszystkim Karolinie, za ogrom pracy i wiedzy tu włożony.
Piszę z informacją, że mi D-mannose o którym dowiedziałam się tu z postów naty79 bardzo pomógł, kiedy już nic nie działało.
Od 3 lat borykam się z nawracającymi infekcjami pęcherza. Na początku rzadziej, później coraz częściej (co kilka tygodni). Wynik badań moczu zawsze ten sam - e.coli 10/6, choć zmieniała się wrażliwość na anybiotyki. Wyjątkowo dziwne było to, że mimo antybiogramu działał od początku tylko jeden anybiotyk - Monural. Przy wszystkich innych lekach infekcja po 2-3 dniach brania wracała z całą siłą (mimo dalszego brania antybiotyku). Więc za każdym razem kończyło się na Monuralu.
Przez te 3 lata próbowałam już wielu rzeczy: anybiotyków zgodnie z antybiogramami (Monural, Zinnat, Augmentin, Nolicin, Cipronex itd), furaginy przez 3 miesiące (dostawałam okropnych skurczy nóg, a potem na wiele miesięcy mrowień stóp i dłoni), żurawiny przez rok, Urowaxomu przez 3 miesiące, ziół, akupunktury itd. Byłam kilka razy u polecanego tu dr. Malczyńskiego (bez poprawy) i dr. Ocza Batyna (również, a przy tym mam silne poczucie, że interesują go głównie wysokie opłaty, jakie pacjent u niego uiszcza).
Aż teraz Monural nie zadziałał. Tak samo jak Biseptol i Augmentin. W desperacji zamówiłam z Anglii D-mannose, o którym pisała tu nata79 - doszedł do mnie po 4 dniach, a po 48 godziach.. nie miałam już żadnych objawów infekcji, co potwierdziły badania moczu. Teraz od tygodnia biorę dawkę "zapobiegawczą" i jeśli będzie dalej tak niesamowicie na mnie działało to mam zamiar to robić przez następny długi czas.
Więc jeśli ktoś boryka się z zapaleniami dróg moczowych (zwłaszcza e.coli) to warto o tym poczytać. Zamówiłam to w firmie, o której pisała nata79, ale wiele innych też to sprzedaje, choć nie wiem, jakie są ich produkty. W Polsce jest uroval, ale tam są żurawiny, a na stronach anglojęzycznych zastrzegają, żeby nie używać tego z żurawinami ani niczym innym, co obniża ph moczu.
Faktem jest, że w dużych ilościach działa przeczyszczająco, ale przy "normalnych" dawkach nie odczuwam żadnych efektów ubocznych. I nie jest to antybiotyk, tylko cukier!!
Gdyby ktoś chciał poczytać, to znalazłam taki artykuł lekarza, który to chyba wymyślił:
http://www.tahoma-clinic.com/mannose.shtml
Tu jest strona, z której ja to zamawiam:
http://www.waterfall-d-mannose.com/
(jeśli ktoś czyta po hiszpańsku, włosku, francusku czy chińsku:) to są tam też takie wersje językowe)
I ich strona o tym, jak to stosować (np. kiedy są to zapalenia cewki albo zapalenia są następstwem seksu):
http://www.usingdmannose.co.uk/
Na swoich stronach piszą, że to pomaga też na bakterie "Klebsiella" (nie znam polskiej nazwy) i że przynosi też ulgę niektórym osobom z IC. Ponadto twierdzą, że ich inny produkt (Xylotyne) działa na bakterie "Stereptococcus". Ale w tych kwestiach nie mogę się wypowiadać, bo mój problem dotyczy e.coli.
Pozdrawiam, Agnieszka
Offline
Ponieważ post dotyczy w części d-mannozy, nie usuwam go, ale załóż swój wątek - w tym nikt nie odpowie Ci na temat Twoich dolegliwości.
Offline
Tak, zdaję sobie z tego sprawę - naumyślnie napisałam to tutaj, bo chodziło mi o informację o D-mannosie. Pomyślałam, że warto by inni o podobnych dolegliwościach o tym wiedzieli - swoją historię opisałam tylko po to, a nie, żeby otrzymać jakieś odpowiedzi. Jeśli będę miała jakieś pytania na swój temat to założę własny wątek. Pozdrawiam, Agnieszka
Offline
ciekawe to co piszesz,szkoda tylko że to takie drogie nie wiem czy nie wyrzucę pieniędzy w błoto
Offline
Po drugie z tego co wiem żurawina wcale nie zakwasza moczu tylko go alkalizuje mimo tego że jest kwaśna.Napisz mi proszę jeżeli możesz ile ten Twój preparat ma mannozy?
Offline
Po pierwsze: ja nie chcę nikogo usilnie namawiać, żeby to kupował, bo wiem jedynie, że ja jestem z tego produktu bardzo zadowolna, nie wiem, czy Wam pomoże. Uważam, że w sytuacji, kiedy bakterie zwalcza się w kółko anybiotykami warto podawać każdą informację, która daje szanse na inne sposoby leczenia.
Cena nie jest niska (ponad 100 zł miesięcznie, przy zwalczaniu ostrych infekcji więcej), choć przy ogólnych kosztach lekarstw, badań itd nie nie jest też jakaś wygórowana.
Po drugie: na opakowaniu jest napisane, że skład to "bio-aktywna d-Mannose i nic poza tym".
Po trzecie: dużo jest na podanych przeze mnie powyżej stronach o tym, dlaczego nie stosować żurawin, soku pomarańczowego czy witaminy C z tym równocześnie, więc poszukajcie odp tam.
Offline
Napisz mi proszę Agnieszko czy tą mannozę zakupiłaś w proszku czy tabletkach? w jaki sposób to brałaś,jaką dawkę.Czy to razem wynosi 50 g?jeżeli chodzi o proszek.Z moim angielskim nie jest za dobrze a staram się to tłumaczyć,troszkę nie łapię się w tej stronce,czy zamawiałaś dokładnie z tej?http://www.waterfall-d-mannose.com/productorderpage.htm
Offline
podajcie linki do tych sklepow gdzie to jest dostepne i jaki jest tego koszt, jaka platnoscia itd. rozumiem, z ten lek jakby przyciaga fimbrie bakteryjne dzielacej sie e.coli, przez co nie przyklejaja sie do tkanek . tak prosto piszac. na pewno proszek jest bardziej tutaj pozadany, niz tabletki. zurawina moze tutaj komplikować sprawe, bardziej to dzialanie marketingowe niestety ''2 w 1"
Offline
Tak, zamawiałam na tej stronie, którą podałaś.
Ja kupuję proszek, bo na różnych forach pisali, że działa lepiej niż tabletki, nie wiem, czy to prawda. Jedno opakowanie to 50 g.
Ja brałam przez pierwsze dni co 2 godziny w ciągu dnia i raz w nocy, ale miałam naprawdę ostrą infekcję na którą nic już nie działało. Teraz biorę profilaktycznie trzy razy dziennie i jeśli będzie dalej tak świetnie działać to pewnie za kilka miesięcy zacznę brać dwa, a potem raz dziennie.
Jeśli jest Ci trudno czytać po angielsku to jest strona polska, z której sprzedają ten produkt i tam jest trochę informacji po polsku (w więkoszości pokrywają się z tymi ze strony angielskiej): http://www.goldkraft.at/polska/index.php
Ale najwięcej informacji o tym jak używać jest na stronie http://www.usingdmannose.co.uk/HealthArticles/index.htm więc jesli masz kogo to warto poprosić o pomoc w tłumaczeniu.
Offline
czy to jest to samo, co uroval manosa?
Offline
Nie Monka to nie jest to samo. Z tego co wiem to sklepy ktore sprzedaja ten proszek, mowia zeby nigdy nie laczy d-manossy z zurawina. Dlatego dziwne jest to dla mnie ze w Polsce tylko jest cos takiego dostepne z zurawina. Ja probowalam produkty Polskie i nic mi nie pomoglo. Proszek uzuwam od 8 misiecy i praktycznie zapalenia prawie w ogole juz sie nie pojawiaja. Polecam ale tylko dziala na e-coli
Offline
no własnie ja mam e.coli, jak ten proszek sie nazywa i gdzie go kupić? i jaka cena?
Offline
Dobrze, że wyciągnęłyście ten temat, bo ja zupełnie zapomniałam, a dołączyłam przecież do grona szczęśliwych posiadaczek tego bydlątka.
Offline
Redakcjo, czy mozna prosic o wiecej szczegolow w temacie d-mannose? Mam zamiar wyprobowac, ale mam pewne obawy...
Offline
Prawdę mówiąc, ja nie brałam, chociaż się przymierzam, więc raczej inne osoby muszą się wypowiedzieć .
Offline
Mannoza w połączeniu z żurawiną nie działa - przynajmniej tak wypowiedział się urząd Komisji Europejskiej który po przebadaniu Urovalu stwierdził
cytat: "Po zÅ‚ożeniu wniosku przez Valosun A.S., zgodnie z art. 14 ust. 1 lit. a) rozporzÄ…dzenia (WE) nr 1924/2006, UrzÄ…d miaÅ‚ obowiÄ…zek wydania opinii dotyczÄ…cej oÅ›wiadczenia zdrowotnego zwiÄ…zanego z wpÅ‚ywem preparatu Uroval® na zakażenia ukÅ‚adu moczowego (pytanie nr EFSA-Q-2009-00600) ( 2 ). OÅ›wiadczenie zaproponowane przez wnioskodawcÄ™ byÅ‚o sformuÅ‚owane w nastÄ™pujÄ…cy sposób: „WyciÄ…g z żurawiny i D-mannoza, główne skÅ‚adniki czynne suplementu diety Uroval®, eliminujÄ… przywieranie szkodliwych bakterii do Å›ciany pÄ™cherza moczowego. Przywieranie szkodliwych bakterii do Å›ciany pÄ™cherza moczowego jest głównym czynnikiem ryzyka w rozwoju zakażeÅ„ ukÅ‚adu moczowego”.
(15) Na podstawie przedstawionych danych UrzÄ…d stwierdziÅ‚, w opinii otrzymanej przez KomisjÄ™ i paÅ„stwa czÅ‚onkowskie w dniu 22 grudnia 2009 r., że nie wykazano zwiÄ…zku przyczynowo-skutkowego pomiÄ™dzy spożywaniem preparatu Uroval® a deklarowanym efektem.
http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=OJ:L:2010:279:0013:0017:PL:PDF
Dlatego osobiście sądzę że czysta mannoza w postaci proszku jest bardziej skuteczna.
Offline
" OÅ›wiadczenie zaproponowane przez wnioskodawcÄ™ byÅ‚o sformuÅ‚owane w nastÄ™pujÄ…cy sposób: „WyciÄ…g z żurawiny i D-mannoza, główne skÅ‚adniki czynne suplementu diety Uroval®, eliminujÄ… przywieranie szkodliwych bakterii do Å›ciany pÄ™cherza moczowego. Przywieranie szkodliwych bakterii do Å›ciany pÄ™cherza moczowego jest głównym czynnikiem ryzyka w rozwoju zakażeÅ„ ukÅ‚adu moczowego”."
Dopuszczane/odrzucane są składane oświadczenia. D-mannoza i żurawina działa na Escherichia coli, a z powyższego wniosku złożonego przez Valosun A.S. wynika, że oba składniki ów produktu działają na "szkodliwe bakterie", co nie jest zgodne z prawdą. Pewnie dlatego oświadczenie złożone zostało odrzucone.
Offline
Offline
Wektor - czasem d-mannoze można "dorwać" po prostu na Allegro.
Offline
W takim momencie pewnie przydałby mi się kurs pedagogiczny, którego nie chciało mi się robić na studiach, a który był bezpłatny:P.
Urząd Komisji Europejskiej zajmuje się oświadczeniami zdrowotnymi - pewne, konkretne zdanie lub zdania. Oświadczenia te mają być zgodne z rozporządzeniem (WE) nr 1924/2006 (odsyłąm do dokumentu).
Z pdfa dariteka odnośnie do Urovalu:
"W związku z tym, ponieważ OŚWIADCZENIE nie spełnia wymogów rozporządzenia (WE) nr 1924/2006, zezwolenie na jego stosowanie nie powinno zostać udzielone."
Dalejk z pdfa dariteka:
"Jednym z celów rozporządzenia (WE) nr 1924/2006 jest zapewnienie zgodności oświadczeń zdrowotnych z prawdą, ich zrozumiałości, rzetelności i przydatności dla konsumenta, a także odpowiednie uwzględnienie sposobu sformułowania i przedstawiania oświadczeń."
Więc jednym z powodów odrzucenia (na pewno było ich więcej) oświadczenia w sprawie Urovalu było nieprecyzyjne, zbyt ogólne wyrażenie "szkodliwe bakterie" wprowadzające konsumenta w błąd, gdyż działanie d-mannozy i żurawiny zostało potwierdzone tylko w stosunku do E. coli. "Szkodliwe bakterie" mogą oznaczać E. coli, ale także mogą to być dwoinki rzeżączki, chlamydie itp., itd..
Mam nadzieję, że teraz napisałem zrozumiale:)
Offline
Aha. A co do kursu - popatrz, ja zrobiłam, a i tak mi to nie pomogło .
Offline
Czy ktoś wie na 100%, co z tym łączeniem d-mannozy z żurawiną?
PS. Widzieliście to?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mannan
Produktem "przemiany" mannozy jest substancja bakteriobójcza ?
Pytam, bo od 2 dni biorę uroval mannoza jako dodatek to autoszczepionki i zdycham z bólu stawów i kości - chwilowo ciągnę na kombinacji: fentanyl + paracetamol + ibuprofen + z racji potwornego bólu zęba kodeina, której nie powinnam, ale cóż. Mam 37 stopni gorączki. I teraz nie wiem, czy to reakcja na dawkę auto (do 3 kropli szło, 4 - no, czułam, że biorę, 5-6 - coraz trudniej, chyba wrócę do 3-ki), czy ta kombinacja żurawiny z d-mannozą tak na mnie działa?
Offline
brałam kilka opakowań d-mannozy i nic nie pomogła szkoda pieniędzy i czasu.
Chyba w tym coś jest że nie powinno się łączyć z zurawiną. Teraz jestem też na autoszczepionce, doszłam do 8 kropli i też się źle czuję i myślę że winna jest trochę pogoda /ciągle leje i jest duża wilgotność/.
Offline