Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Na Weigla 4, w budynku, gdzie jest Diagnostyka i naprzeciwko Szpitala Wojskowego.
Offline
Ile kosztuje wizyta?I jak długo trzeba czekać na fagi? Jestem bardzo zainteresowana.
Offline
hej...ja na 1 wizytę czekałam ok 5 tygodni...obecnie nie wiem ile dokładnie się czeka ale myślę że ok 2-3 tygodni. wizyta zawsze kosztuję 100zł. na 1 wizycie zrobiłam posiewy z moczu i pochwy. za posiewy i badania się płaci dodatkowo. potem czekałam ok 1,5 miesiąca na fagi. musiałam jeszcze dosłać skierowanie od urologa który mnie leczył i komplet badań który kosztował ok 300zł. na 2 wizycie dostałam fagi na 2 bakterie i płaciłam 100zł wizyta+350 fagi na 1 bakterię, 350 na drugą i 250zł za tak zwaną kwalifikację do leczenia. czyli 1050zł. potem pojechałam na 1 kontrolę i drugą. ponieważ postanowiłam się wesprzeć leczeniem immunologicznym brałam dodatkowo tfx i neupogen. w badaniu krwi wyszła 4 krotna norma białych krwinek po neupogenie i jak Ci od fagów to zobaczyli to przerwali mi terapię. tłumaczyłam że to po neupogenie, powtarzałam krew jeszcze 2 razy-wyszły ok bo neupogen odstawiłam. ale oni mają takie specyficzne podejście...na razie mi fagów ni chcą dać mimo że wyniki są już ok. kazali mi nadal powtarzać morfologię i dosyłać nie wiem ile razy jeszcze. posiewy robiłam po 5 tygodniach leczenia pochwa jałowo, mocz też, srom-coli i klebsiella a po kilku dniach powtórzyłam wymaz ze sromu i jest znowu enterococcus. bo ogólnie walczę z coli i enterococcus i na te 2 bakterie dostałam fagi. co będzie dalej nie wiem ale bardzo się boję bo kuracja została przerwana i boję się powrotu bakterii:( za 2 razem za to ze sromu nie było coli. ech a ta klebsiella to tez nie wiem czy to coś poważnego:( ja mam najgorsze dolegliwości ze strony sromu dlatego robię wymazy ze sromu także i nigdy nie wiadomo dokładnie co powoduje dolegliwości bo na skórze pewne bakterie występują u każdego.
Offline
Strasznie droga jest ta terapia fagami to kupa kasy. Chyba jeszcze spróbuję ziółek, a jak nie pomogą to pojadę do Wrocławia na te fagi. Najgorsze że do Wrocławia mam jakieś 800 km.
Offline
ja mam ok 200km...drogie owszem...ja miałam nadzieję że mi pomogą...ale nie wiem jak to będzie...dostałam fagi na 2 miesiące i więcej jak na razie nie chcą mi dać nie wiem co dalej...mam dosłać badania krwi a oni mają się zastanowić nad moim przypadkiem.
Offline
trzeba słuchać lekarzy i im zaufać inaczej tworzy się błędne koło, a z tego co wiem to tam są dobrzy lekarze
Offline
a myslicie ze sa tez fagi na drożdże?? bo rozumiem że trzeba mieć konkretne bakterie zeby podać konkretnego faga. a jak się je podaje? czy nie stwarzaja one żadnego zagrożenia, skoro to wirusy??
Offline
z tego co wiem to tylko na bakterie, ale wejdz na stronę IPAN- u we Wrocławiu, fagami oni tylko się w Polsce zajmują i spytaj prof. Górskiego mam telefon: 713371172
możesz zadzwonić i spytac:)
Offline
nie na drożdże nie ma fagów tylko bakterie a do wrocławia można zadzwonić i zapytać ale panią w recepcji ona wszystko powie...a profesor Górski to guru instytutu i nie tak łatwo z nim porozmawiać.
Offline
no to słabiutko mi ostatnio żadne bakterie nie wychodzą jedynie grzyby. Jutro kończe fluconazol odczekam jakieś 2-3 tyg i myskam na badania, pojadę w dwa miejsca do porównania, trochę kasy wydaem ale chce mieć pewność.
Offline
może powinnaś barć dawkę przypominającą?? ja biorę 1 raz w tygodniu flukonazol 150.
Offline
evi.wl nie masz już bakterii?? to napisz proszę co Ci pomogło??
Offline
pytal;am o to mojego urologa ale powiedział, że nie trzeba a teraz moje drożdże to tylko nawrót i leki zabiją, ale nie wiem co o tym mysleć, może powinnam znaleźć ginekologa dobrego, ale nie wiem jakiego w w-wie??
bakterie zabiłam antybiotykiami w zasadzie, ale tak na prawdę wychodziły mi głównie w badaniach u P. Doroty w tym moim Mediceum co chodzę wychodził mi jakiś paciorkowiec i jedna bakteria zabiłam lekami. Chcę własnie teraz jednocześnie zrobić badania u P. Doroty i w Mediceum.
Offline
A jakie leki brałaś ostatnio??? Co ci pomogło zabić bakterie??
Offline
ostatnio iałam paciorkowca ale zabij mnie nie pamiętam, tyle tego było... wszystko opisywałam w moim wątku więc może coś tam uda Ci się znaleźć. Chce zrobić badania u P. Doroty i zobaczę czy u niej tez mi nie wyjdzie żadna bakteria.
Offline
wiktoria jak się czujesz po tych fagach? coś się zmieniło?
ja się zapisałam na wizytę we Wrocławiu w lutym. no wszystkiego trzeba próbować.
a jeśli chodzi o badania krwi, to może mają takie podejście, bo potrzebują pacjentów o określonych "parametrach", tak jak to jest np. z badaniami klinicznymi, że wyniki muszą się mieścić w określonych granicach. tylko czemu skoro masz już dobre wyniki, to Ci nie dali tych fagów?wytłumaczyli to jakoś?
Offline
hej...czuję się o wiele lepiej...ale czy to na zmiana na stałe jeszcze nie wiem. zaniosłam posiew w poniedziałek i czekam na wyniki. zobaczymy co wyjdzie. co do tych parametrów to owszem masz racje, oni tam mają przede wszystkim "eksperyment" i im zależy na wynikach eksperymentu-bardziej chyba niż na tym by mnie osobiście pomóc. krew jest już ok, mam robić badania w odstępach czasu, wysłać i mają podjąć decyzję co dalej. czy mi dadzą fagi czy nie? a może (tu moje marzenie) nie będą mi już potrzebne?? oby!! biorę nadal tfx w sumie jestem po 55 zastrzykach. wkrótce jadę do warszawy do Dąbrowskiego aby kontynuował mi leczenie TFX.
Offline
cieszę sie że Ci lepiej, z tego co sie zdążyłam zorientować wśród osób z forum, którym się polepszyło, to też proces poprawiania się przebiegał stopniowo.
oby Ci się utrzymała poprawa, tego Ci życzę
Offline
ja też!
Offline
dziękuje:) ja także życzę Wam dużo zdrowia:)
Offline
hej dziewczyny...po leczeniu fagami, tfx, neupogenem i maksymalnym zakwaszaniu pochwy gynatrenem oraz probiotykami doustnymi mam posiewy jałowe. ale co z tego skoro część dolegliwości została chodzi mi dokładnie o srom...nadal jest zaczerwieniony i pieczę/swędzi:( myślałam że jak wyleczę grzyby, bakterie to będzie wszystko pięknie. teraz nie wiem co zrobić bo na sromie zawsze są bakterie i t powtarzają mi lekarze w kółko...dermatolog, ginekolog, panie z laboratoriów. ech poczekam tydzień...zrobię wymaz i będę się opierać na wzroście jeżeli mi takowy oznaczą.
Offline
ja też mam dokuczliwy problem ze sromem piecze, boli i czerwony i muszę czymś posmarować bo to jest nie do wytrzymania. Uczuliłam się na VitagynC, Cicatidrinę, jedynie co mogę to maść Alantan. Ostatnio smarowałam maścią Chlorchinaldin pomogło ale wraca. Nasiadówki wysuszają. Może ktoś ma na to pomysł?
Offline
ech ja stosuję też optiderm f. napewno nie uczula ani nie pogarsza sprawy jak niektóre kremy. w jednym wątku pisałam jakie stosowałam a było ich ok 30 więc możesz poszukać i zobaczyć. babka od leczenia sromu daje mi maści sterydowe do długotrwałego stosowania a dermatolog mi powiedziała ostatnio że sobie w ten sposób zniszczę skórę...no i bądź tu mądry...
Offline
Dermatolog ma rację. Długotrwałe stosowanie sterydów nie tylko niszczy skórę, ale też może doprowadzić do tego, że będziesz potrzebowała większych dawek. To w końcu najsilniejsze leki p/zapalne!
Offline
no tak...wiem o tym...po prostu już nie wiem kogo mam słuchać...ta babka od leczenia sromu jest właściwie jedyną osobą zajmującą się leczeniem chorób sromu. pracuje na jedynym w Polsce oddziale szpitalnym leczenia sromu i w przychodni leczenia sromu. większość ginekologów w ogóle się nie zna na tych chorobach...i z jednej strony powinna być autorytetem w swojej dziedzinie...ale ja straciłam do niej zaufanie...ona jest np zdania że enterococcusa w pochwie się nie leczy bo to normalna bakteria...
dlatego jak na razie odstawiam wszystkie te maści...po fagach jest o niebo lepiej...będę stosować kremy dla niemowlaków...lub optiderm jest ok.
Offline