Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteś zalogowany.
Od ok. 3lat cierpie na częstomocz.Objawia się on potrzebą (nie silną,że gdybym nie miała mozliwosci pójścia do toalety,nie poszłabym i dałabym jakos rade) oddania moczu co ok.1-2 godz. Np. po wypiciu szklanki płynu nawet co 30min. jest potrzeba,ale..nie zawsze i nie wszędzie! ;P Mocz jest w normalnej ilości,NIC NIE BOLI,NIC NIE PIECZE,mocz jest raczej normalnego zapachu.Problem zaczął mi sie po bardzo stresujacym i nerwowym czasie w szkole,który trwał przez ok. rok czasu (problem lezał w psychice,byłam cały czas pod obstrzałem i pod presją innych.Bardzo silne emocjonalnie przeżywałam ten rok.Miała nawet dreszcze ze stresu,smutku i nerwów... mzoe jakis stan poddepresyjny? Zreszta teraz to juz przeszłość,ale pisze,bo moze ma to jakies powiązanie z czestomoczem).Po ok. 1.5roku poszłam do lekarza pierwszego kontaktu.Dała mi skierowanie do por. urodynamicznej,gdzie przepisano mi furaginum przyjmowany przez miesiąc.Nic nie pomógł.Miałam iść do tej poradni po skończeniui tabletek (w czerwcu) ale lekarka mnei odesłała..taka oo,słuzba zdrowia w Polsce! Ale zapewne wiele z Was doskonale o tym już wie! / od lipca łykam wszelkiego rodzaju Urinale.Było lato,ciepło..piłam dużo wody.Stan sie polepszył.Do 3-7razy dziennie odwiedxanie wc.Mimo to nadal był problem w psychice.Niby jestem w łazience,robie sikua,le w głowie mam cały CAŁY CZAS,NON STOP "chce mi sie siku".Teraz znów jest tak jak przed tem.Sikanie cały czas.Nawet nie wspomne juz o tym jak mi to utrudnia życie,bo kazda z nas wie jak to jest... / i jeszcze wracajac do psychiki..kiedy nie mysle o tym,ze chce mi sie siku i nie denerwuje się...to moge wytrzyamc naprawde długo i to tez BEZ CHĘCI W PSYCHICE,aby oddać mocz...a jak np. jestem w szkole..to cały czas mi sie chce,co przerwe...nic tam nie pije,bo bym chyba musiała na lekcjach wychodzić..wracam do domu i chodze do łazienki co 3-4godz. ... / nie wiem.. co o tym myslicie? jakie badania robić? A i mam 17lat,a lekarku zwykle zbywają takie osoby w moim wieku i przepisują jakieś ... !! / nie wiem sama..leczyc sie na głowe czy na pęcherz? ;P Bo wydaje mi sie,ze moja psychika odgrywa tu bardzo wielka role.
Dziękuje z góry za wszelkie rady i życze wszystkim zdrowwia i wiary,ze się wkońcu wyleczymy! )
Pozdrawiam;*
Offline
zacznij od podstawowego badania - ogolne moczu
jest tu kilka osob, ktore maja podobny problem, poczytaj inne watki
Offline
Koniecznie odwiedź urologa! Niech Ci zrobi usg, ja miałam częstomocz przy kamicy nerkowej. Oczywiście zrób też badanie ogólne moczu, możesz zrobić posiew i z tym idź do urologa a nie do lekarza pierwszego kontaktu.
Offline
Brunia, powinnas zrobić badania, jeśli nic nie wyjdzie, może masz ponapinane przewlekle mięśnie dna miednicy.
Offline
Absoluitnie nie należy leczyć psychiki bo to nie to.
Dreszcze , które miałaś nie były z psyche tylko z zapalenia układu (nerki itp.). Właśnie dreszcze są typowym objawem przy zakażeniach tego typu. A że akurat był okres stresujacy to co innego. Mogło to spowodować osłabienie odpornosci i jakieś zakażenie.
Ale główna sprawa to zakażenie i już.
Te problemy, że w szkole ci się stale chce a w domu to 3---4 godz jest spokój, są typowe dla takich schorzeń, i TYLKO POZORNIE ŚWIADCZĄ O ROLI PODSTAWOWEJ PSYCHIKI.
Tymczasem główną role grają bakterie. Trzeba zrobić dobre posiewy i to kilka razy.
Offline
brunia twoja historia jest bardzo albo taka sama jak moja:-)
Offline
Kochani! Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego,jak wielki wpływ na ich zdrowie ma nieprawidłowa dieta.Jęsli nie wykryto przyczyny Waszej dolegliwości,spróbujcie zmienić dietę.Częstomocz MOŻE być objawem zbyt wychłodzonego organizmu.Wychłodzonego poprzez zbyt dużą ilość surowego pożywienia,nabiału,zbyt dużo soli w jedzeniu.Proponuję jedzenie gorących zup przynajmniej dwa razy dziennie,warzywa i owoce wyłącznie gotowane.Zrezygnujcie z cytrusów,bananów,jogurtów,białego sera.Na pewno pomoże!Trzymam kciuki!
Offline
Obywatelko "dorothea":
Ludzie w Łagrach spali w zimnych barakach na pryczach, diety nie mieli, za to stres jak cholera--i nie sikali !!!!
Glindzenie o dietach ORAZ glindzenie o nerwicach, to są 2 sposoby na udupianie pacjentów.
A robia to i piszą o tym lalunie z dyplomami Lek.med. wywodzące sie z czworaków dziedzica. Bo tylko to potrafią ! Inne zagadnienia nie weszły im do głowy--studia były za ciężkie dla ich genomu (ale miały punkty za pochodzenie więc jakoś przeszły).
Takie stanowisko prowadzi nieraz do zabicia pacjenta.
Puknijcie się "dorothea" i dorastajcie szybciej.
Offline
Dorothea, wiem, o czym mówisz, ale sama ideologia to bzdura, natomiast ważne są fakty żywieniowe - podane przez Ciebie produkty ze względu na niskie pH lub obecność potasu, lub wysoki poziom histaminy faktycznie podwyższają poziom podrażnienia, ale TYLKO w chorej tkance. Zdrowej będzie to latało troczkiem u spódnicy.
Natomiast radzę Ci nie zaczynać współpracy z nami od zakamuflowanych form mogących przypominać reklamę. My tu tego okropnie nie lubimy.
Offline
fajnie by bylo zmienic diete i nagle wyzdrowiec.. heh moja jedyna diagnoza od 2 lat jest nietolerancja pokarmowa ale cos czuje ze to nie ma zwiazku z pecherzem.. Przy nietolerancji ma sie objawy nawet po kilku dniach a przy alergii od razu.. Nie jem produktow na ktore mam nietolerancje a czuje na pecherzu jeszcze gorsze parcie czestomocz a zwlaszcza po niektorych produktach (owocach gl. jablkach) musialabym poszukac pod katem alergii.. tylko ze ja biegunek nie mam i nigdy nie mialam..
ciekawe co ja w koncu bede jesc..?? heh!
Tak jak pulkos pisze ludzie niedozywieni nie mieli od razu czestomoczu parc na pecherzu problemy sa gdzie indziej a tylko niektore produkty dodatkowo draznia juz chory pecherz.. W roznych zrodlach naukowych tez nie ma wprost mowy o zwiazku pecherza z dieta przy alergiach np nietolerancach jako gl objaw..
Offline