Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Czy ktoś jest w sanie napisac mi co to za choroba... i czy w ogóle to choroba...
Obudził mnie pełny pęcherz... (śniło mi się ze w kolko siusiałam...) Gdy popędziłam do ubikacji... chciałam się wysiusiać ale nie mogłam ! "parłam" ale nic nie chcialo wylecieć czułam tylko potworny ból chyba na pecherzu... zrezygnowałam... lecz po chwili wróciłam ponieważ miałam wrażenie ze się zsiusiam w łożko. Nie udalo sie. Udałam sie do kuchni aby wypic dużo płynu aby wspomóc wydalenie.... po jakiejś godz poszłam skorzystać z ubikacji i udao sie... jednak pod sam koniec dopadl mnie taki potworny bol ze zrobilo mi sie szaro przed oczami.... strwierdzilam ze za dlugo trzymalam mocz i to przez to ten bol...
nic z tym nie zrobilam czekalam az przejdzie... jednak nic nie przechodziło ;/ trwa to juz 6 dni i przez caly czas obserwowalam swoj mocz poniewaz sie balam...
zawsze brązowy, bardziej brazowy pod koniec siusiania.... (chyba obecność krwi)... a ostatnio pojawily sie skrzepy krwi i taka jak by błonka ;/ !!! CO TO? (i oczywiscie potworny ból przy samym końcu wydalania moczu)
Offline
dziewczyno leć biegiem do lekarza!! na pewno jakieś zakażenie, ale krew w moczu to nie przelewki! szybko lekarz i badania!
Offline
Offline
masz zapalenie - zrob badanie ogolne moczu i posiew, zeby dobrac leki
jak nie mozesz wyrobic to wez chociaz urosept
Offline
Skoro jutro badanie, to może lepiej bez uroseptu?
Offline
Zwracam waszą uwagę na to, że jest to KOLEJNY post na tym forum, wskazujący na ostre i dość niespodziewane zapalenie w układzie moczowym.
Wygląda na to, że mamy w kraju coś na kształt epidemii w tym zakresie.
Jednocześnie, wiele osób choruje teraz na dziwne przewlekłe stany "niewiadomo jakie" z objawami zapalenia zatok lub z objawami oskrzelowymi. Gorączki nie ma wcale, natomiast objawy ciągną sie tygodniami i wahają się. Myśle ,że ten sam wirus wywołuje ostre stany zapalne takie--jak to opisano wyżej.. Istnienie takich epidemicznych sytuacji jest "ulgą' dla przerażonych pacjentów, którzy w kilka godzin miewają nagle krew w moczu lub--u facetów--w spermie. Przynajmniej wiadomo ,że to rzecz o charakterze "ogólnopopulacyjnym".
Na szczęście ten "wirus" nie daje dużych zmian i sprawa potrafi ( w ukł. moczowym) wygasnąć po kilku dniach.
Oczywiscie-----badania jak najbardziej, antybiotyki jak najszybciej.
CIEKAWE ŻE ŻADNEJ INFORMACJI NIE MA ZE STRONY MIN. ZDROWIA. Owszem--pisuje sie o świńskiej grypie !!!!!
Offline
Offline