Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
To bardzo drogo placisz za tfx, dziwie sie tez ze sprzedaja je na ampulki. Ja za 10 zastrzykow placilam na poczatku 104zl, pozniej podrozaly leki i placilam 114zl, i mimo ze kawalek czasu juz minal to wydaje mi sie to i tak drogo. Tunia kupowala nie tak dawno 10 ampulek za 110zl, wiec jest ogromna roznica.
Mi Malczynski mowil zeby ziola pic do skonczenia mieszanki i pozniej sie skonsultowac. Tobie pozwolil pic az 3 mieszanki bez zmiany skladu, ani bez przyjmowania magnezu czy potasu?
Offline
a ja płacę za 10 tfx 220zł!!! jeszcze w czerwcu kosztował ok 150zł za 10 ampułek ale niestety podrożał
Offline
ja ostatnio płaciłam za 10 tfx 146,99.... gdy zaczynałam kuracje 1 ampułka tfx kosztowała ok 11zł (w mojej aptece).
w warszawie jest jedna apteka gdzie sprzedajÄ… najtaniej tfx, ale to pewnie wiecie
Offline
Mimi i am dalej jest chyba po 11 zl?
Offline
za tfx płaciłam jeszcze trochę taniej bo jest już po 20zł za ampułkę.
ifea ostatnio tfx tak bardzo podrożał. Ja kupuję w pudełku po 10 ampułek.
mimi gdzie w W-wie jest najtaniej bo ja nie mam pojęcia.
Malczyński mówił na każdej wizycie żeby pić dalej i wyszło prawie 3 zestawy a o magnezie i potasie już nic nie mówił. Nie będę już więcej pić ziół bo są drażniące i moczopędne. Do M nie mam po co chodzić bo biorę tfx a poza tym miałam ostatnio wrażenie że ma mnie dosyć bo to była 4 wizyta bez poprawy.
Dr M dobiera indywidualnie skład mieszanki ale podam swój:
kora wierzby
korzeń wilżyny
korzeń łopianu
kwiat wrzosu
kłącze perzu
liść borówki brusznicy
liść mącznicy
owoc jałowca
ziele krwawnika
ziele macierzanki
ziele tymianku
Offline
posłuchajcie ciekawostki. Wczoraj poszłam do rodzinnego po skierowanie do PLB i przy okazji po skierowania na krew ogólnie, mocz og. i posiew. Strasznie był zdziwiony jeżeli chodzi o PLB i w końcu zapytał się jak ja się czuję. Ja na to źle i ciągle źle, 25 antybiotyków i 2 lata leczenia. Na to on:"po co się leczę tyle antybiotyków????". Wtedy nie wytrzymałam nerwowo i zaczęłam krzyczeć że to nie możliwe się nie leczyć, takie straszne bóle nie można z toalety wyjść, wyje się z bólu i jak tu się nie leczyć i nie brać antybiotyków. Zaczął przepraszać że głupio powiedział ale dostali wytyczne żeby zakażeń bakteryjnych pęcherza antybiotykami nie leczyć a w ogóle nie leczyć pań po 80 roku życia bo one już tak mają. Doszłam do wniosku lepiej do tak sędziwego wieku nie dożyć. Przecież one cały czas płaca na NFZ ale leczyć nie wolno niech cierpią i szybciej umierają. O zgrozo czego się doczekaliśmy.
Offline
Żartujesz! A możesz zapytać go na następnej wizycie, czy udostępni te wytyczne albo czy ja mogę się z nim skontaktować? Powiedz, że przygotowuję raport o stanie polskich pacjentek-pęcherzowiczek, jak się nas nie leczy (w końcu bakterie to nie wszystko) i jak to się przełoży na podatki i system emerytalny. I chcę pokazać różne manipulacje NFZ.
Offline
zapytam go na następnej wizycie, ciekawe czy mi poda bo przestraszył się mojej ostrej reakcji. Jeszcze wkurzyło mnie to że ja siedziałam w poczekalni z 6 numerkiem a on przyjął 2 pacjentów poza numerkami, do trzeciego wyszedł do rejestracji i tam go przyjął po czym szatniarz przyniósł mu obiadek z baru, przeprosił bo jest głodny. W sumie czekałam 1,5 godz na wejście do gabinetu a mogłam być przyjęta jak przyszłam. Wszystko minie to wkurzyło i byłam agresywna w mowie. Potem był bardzo miły i przepisał mi wszystko to co chciałam.
Offline
Szczerze? Pomijając ludzki aspekt, podejście do pacjenta itd. - ten lekarz chociaż ma świadomość tego, że antybiotyki mają destrukcyjny wpływ na organizm. W mojej przychodni, wśród lekarzy rodzinnych, panuje przekonanie, że antybiotyki są dobre na wszystko. Choćby mojemu Mężowi ostatnio (już to gdzieś pisałam na forum) zaproponowano, żeby sobie wziął antybiotyk na dziwne dolegliwości zw. z zatokami. Spytał czy to w takim razie infekcja bakteryjna. Odpowiedź: "Nie, ale daję pacjentom antybiotyki bo one tak psychologicznie na nich działają, że od razu czują się lepiej na sam widok Augmentinu". Infekcja minęła po kilku dniach na paracetamolu.
Też mogłabym wymienić wiele przykładów na to jak wiele razy wychodziłam od lekarza zignorowana i upokorzona, niewiele mnie zdziwi w polskim "lecznictwie"...
Offline
zgadzam się z Nawi co do tego, że lekarze faszerują nas antybiotykami na wszystko co się da!! i ile się da!! a sami to już tak chętnie nie bolą!! nie dziwie się wcale Perkosia że się zdenerowałaś skoro cały czas masz ból, a on się pyta po co sie leczysz. Nie przejmuj się bo niestety czasem ciężko jest się opanować.
co do ziół to niektóre składniki mam podobne, a niektórych nie mam więc rzeczywiście chyba dostosowuje skład do konkretnego przypadku. A jak byłaś na kolejnej wizycie u dr M i mówiłaś mu że nie czujesz poprawy po ziołach i Ci się nasila to nie proponował sam zmiany?? albo odstąpienia od nich??
Apteka jest przy metrze chyba Stokłosy nie pamiętam nazwy. Ale spójdz nawet na tej internetowej jest po 152 zł, czyli po 15 zł nie 20 zł to już troszkę taniej.
Offline
apteka jest chyba na ul. KEN...musisz prof D spytać bo on mówił.
można też zamówić w aptece www.doz.pl tam wychodzi 15zł za 1 ampułkę. zamawia się przez internet, zaznacza w jakiej aptece będzie odbiór. potem idzie z receptą do apteki. ja tak kiedyś kupowałam leki o wiele taniej niż normalnie w aptece
Offline
ja też tam właśnie zamawiam praktycznie wszystkie leki
Offline
evi.wl co do lekarzy masz rację ich nie boli. Ten mój lekarz pierwszego kontaktu to cały czas mówi po co leczyć antybiotykami przecież wystarczą zioła, żurawina i ewentualnie Furagina i po problemie. Nie mogę tego rozumowania pojąć, to właśnie on leczył w ciemno i szczerze mówiąc chyba doprowadził moje zdrowie to takiego stanu. Ach szkoda słów.
U dr M na każdej wizycie pytałam o zioła to mówił pić dalej i nic nie zmieniać. Na razie nie piję ziół i widzę że nie mam częstomoczu i mniejsze bóle w dole brzucha, ifea miała racje żeby je odstawić.
Muszę odstawić picie citroseptu bo nęka mnie biegunka szczególnie wieczorem.
Dzięki za namiary na apteki ale spytam się prof D.
Przez internet próbowałam to wtedy tfx był niedostępny, nie wiem jak teraz.
Offline
perkosia ty tez przechowujesz tfx w lodowce? nie zmienia ci sie wtedy konsystencja tego proszku?
Offline
ja trzymam na przedpokoju, tylko takim dodatkowym, gdzie jest chłodno tak mi polecił dr D. Tfx miał leżeć od mojej poprzedniej kuracji do teraz, nie kazał mi go trzymac w lodowce. W zasadzie to nie wiem czy będę kontynuowała leczenie tfx-em więc może ktoś chce kupić 5 ampułek?
Offline
ja tfx trzymam w lodówce
Offline
mnie prof D powiedział żeby nie trzymać w lodówce tylko gdzieś w chłodniejszym miejscu wobec czego ja trzymam w szafce po oknem gdzie jest chłodniej niż w mieszkaniu.
Jednak dokucza mi pochwa. Wczoraj włożyłam robiony czopek z furaginy, metronidazolu, nystatyny itd i noc przespałam z jednym wstaniem do wc a wciągu dnia mniej boli. Kurację pociągnę przez 10 dni.
Jutro robię badanie krwi i moczu zobaczymy jakie będą wyniki to napiszę.
Offline
a bierzesz Perkosia jeszcze jakieś leki? żeby nie zafałszowało Ci wyniku moczu?
Offline
a dlaczego nie można trzymać tfx w lodówce? a niby w aptekach gdzie to trzymają jak nie lodówce?
Offline
z leków biorę gałki do pochwy. Umyłam się dokładnie i włożyłam tampon do pochwy, do pudełka środkowy strumień. Mam nadzieję że wynik nie jest zafałszowany, wyszedł książkowy. Tak dobrym wynikiem na razie się nie cieszę ponieważ kilka razy tak miałam, że jednego dnia wynik dobry a za dwa dni szambo, a w dodatku kiedy piecze i pobolewa cewka. Do P. Doroty jeszcze za wcześnie robić badania, muszę dłuższy czas odczekać od leków.
Ogólnie badanie krwi wyszło dobrze. Kreatynina, mocznik, Aspat, Alat w normie nawet potas w normie więc jednak długie picie ziół nie wypłukało potasu.
Jedynie zmartwiło mnie WBC dalej przy dolnej granicy normy tj. 4,69 /norma 4,0/.
Dwie serie tfx jeszcze nie pomogły.
Co do tfx prof dwa razy powtarzał patrząc w oczy aby nie trzymać w lodówce więc nie dyskutowałam. W aptece pudełka wynieśli z zaplecza to kto ich tam wie gdzie to trzymają.
Offline
ja widziałam, że trzymają w lodowce ale mi też tak powiedział
Offline
jestem już po wizycie u prof.D, mam odczekać miesiąc od zakończenia drugiej serii i zacząć następne 15 zastrzyków a potem będzie zależało od mojego samopoczucia. Powiedziałam że miałam ostre stany i brałam Furagin doustnie a teraz globulki dopochwowo, prof powiedział że dobrze i miejscowo należy wspomagać organizm który jest jeszcze słaby i sam nie daje rady zwalczyć bakterii tylko nie antybiotykami.
Powiedział żeby tfx nie trzymać w lodówce nie ma takiej potrzeby.
Offline
to ja miałam taką samą kurację 2x15 miesiąc przerwy 15 potem do niego i nastepną mialam wziąć w minioną jesień
Offline
to czym się teraz leczysz i czym podnosisz swoją odporność. Ja mimo wszystko zgłosiłabym się do prof i dalej kontynuowała kurację tfx no chyba że czujesz się już dobrze.
Offline
obecnie walcze z drożdżami, zmaierzam wprowadzic w życie diete przeciw nim. Może uda mi się zrobić dokładniejsze badania w tym kierunku, ponieważ myślę, że może w tym tkwić problem. Czuję się różnie raz lepiej raz gorzej. Nie kontynuuję tfx ponieważ nie mam do końca zaufania w nim, z uwagi na różne opinie lekarzy.
Offline