Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Strony: 1
Witajcie ! jestem tu nowy i na początek chcę podziękować za to że istnieje forum które pomaga ludziom z problemami pęcherza. Mój problem z pęcherzem mam przynajmniej od 15 lat polega on na częstym oddawaniu moczu (do 16 razy na dobę) i to zawsze niezależnie od pory roku. Dopiero teraz zdecydowałem się coś w tym kierunku zrobić i zgłosiłem się do lekarza rodzinnego, ten dał mi skierowanie na usg jamy brzusznej i inne podstawowe badania z krwi ( badania wyszły w porządku, nic nie niepokojącego). Dlaczego piszę w dziale pęcherz nadreaktywny ? ponieważ lekarz pierwszego kontaktu powiedział że to może być przyczyną (jestem osobą bardzo nerwową) poza tym zauważyłem że jak się wyciszam to mój pęcherz robi to samo i wtedy mogę nawet nie chodzić przez dłuższy czas do toalety a w innym przypadku latam co chwilę. Słyszałem że w takim przypadku jak mój przed rozpoczęciem leczenia wskazane byłoby wykonanie badania urodynamicznego, jestem w stanie wykonać takie badanie na własny koszt jeżeli to coś da i lekarz na jego podstawie rozpocznie właściwe leczenie, naczytałem się na waszym forum o waszych dolegliwościach i uważam że wcześniej czy później i tak bym musiał takie badanie wykonać więc co radzicie ?
Offline
Witaj. Pewnie, że to jedno z podstawowych badań, ale mamy jeszcze cystoskopię i inne równie ważne A mógłbyś napisać nieco więcej o tym częstomoczu? Dużo oddajesz tego moczu jednorazowo, jak to wygląda, jakie masz przy tym odczucia czy np są to parcia nagle, że musisz szybko leciec do toalety? Czy często robiłeś posiewy i badania ogólne moczu, bo skoro chorujesz tak długo pewnie masz troszkę tego na koncie?
Offline
Zgoda. Ale pamiętaj, że psychiką nie sikasz. Jeśli reagujesz nadaktywnością pęcherza tylko w sytuacjach stresu, to trzeba wyciszyć przewodnictwo nerwowe. Z reguły jednak jest tak, że owa stresogenność jest wtórna wobec zaburzeń przewodzenia spowodowanego czynnikami organicznymi. Np. masz neurogenność pęcherza albo podrażnione nerwy pęcherza ciągłym stanem zapalnym i bólem, wiec obciążony układ nerwowy będzie silniej reagował na kolejny pobudzacz, czyli stres psychiczny. A jak u Ciebie z jelitami?
Offline
dzięki za szybką odpowiedź smile co do mojego częstomoczu to nie wygląda on raczej najgorzej, nie są to bardzo naglące parcie, jestem w stanie powstrzymać mocz i nie potrzebuję biec do łazienki ale czasami zauważam wycieki moczu przed jego właściwym oddawaniem (niewielkie ilości wykapującego moczu). Co do ilości jednorazowo oddawanego moczu to raczej są to normalne ilości tyle ile zawsze oddawałem, ale po wypiciu napoju gazowanego mogę latać co 10-15 min tak ze 6-7 razy. Nadmienię że przy oddawaniu moczu nie czuję pieczenia a strumień moczu jest jednostajny, mocz koloru jasnożółty, przejrzystość zupełna, ciężar właściwy 1.021, ph 5, azotyny, białko, glukoza, ketony, urobilinogen, bilirubina - nieobecna, osad bez zmian patologicznych (wynik badania ogólnego). Co do leczenia to dotychczas nic nie robiłem w tym kierunku a wynikało to trochu z niewiedzy i zaniedbań dopiero dzięki internetowi a szczególnie waszemu forum dowiedziałem się że jest to choroba i można a nawet trzeba ją leczyć.
Offline
jak dotąd nigdy nie chorowałem na pęcherz ani inne poważne choroby a co do nerwowości to już najmniejszych lat na to się leczyłem, stres najpierw w szkole później w pracy do tego stopnia że zabrano mnie karetką do szpitala bo zrobiło mi się duszno a później wyszło że to z stresu. Co do jelit to raczej w porządku wypróżniam się regularnie nic mnie nie boli choć bywają takie dni że mam zaparcia ale od ponad roku to mi się nie zdarzyło a częstomocz został.
Offline
Ja bym tu poparł post Redakcji, a mówiąc wprost----zwykle jednak wychodzi po latach ,że objawy (te lub inne) wcale nie brały się z nerwów ale z czego innego.
Owszem------sporo osób po prostu sika czesto od urodzenia i zwykle są to osoby wrażliwe (nie mam pojęcia jak to działa ale może to jakieś wahania hormonów , czort wie....ja sam sikałem zawsze po 5 razy w nocy a byłem zdrowy w zasadzie, a już po napoju to od razu 10 razy do kibla i wysikiwałem 200% tego co wypiłem...).
Ale-----zawsze jest w organiźmie coś namacalnego= niewykrytego.
Przykładowo--jeśłi miałeś omdlenie i duszności i cię pogotowie zabrało ""z nerwów"" to po prostu NIE BYLO TO Z NERWÓW.
U mnie po 30 latach wykryto nosicielstwo gronkowca złocistego (sam qrwa wykryłem). Od tego źle działa wszystko;-- w tym sikanie, serce=omdlenia, krązenie, są DUSZNOŚCI itp.
Więc----radzę ci robić badania wszystkie możliwe--raczej o charakterze ogólnym a nie sprawy przepływu moczu akurat.
Zrób posiewy z gardła, moczu, spermy. Posprawdzaj immunoglobuliny.(IGG,IGA,IGM). Pogadaj z internistą dobrym (są tacy ?).
I na razie tyle........Oczywiście tomografia układu moczowego--koniecznie.
Oraz--ECHO serca, bo potknięcia serca (pęczek Hisa) dają od razu sikanie jak u strażaka.
Offline
jak już tak mówicie to dlaczego nie bieżecie pod uwagę nerwicy wegetatywnej ? przecież ona też może działać na układ moczowy ! jak już pisałem to nigdy nie leczyłem się na nic poważnego, każdą grypę czy przeziębienie wyleżałem dokładnie (a naprawdę niewiele choruję) a z powodu nerwów to miałem ciągle problemy już od podstawówki poprzez szkołę średnią i w pracy. Oczywiście nie kwestionuję tego że przyczyna może leżeć w wirusach, stanach zapalnych ale wtedy by coś wyszło w badaniach ogólnych a te są w normie !
Offline
Primo - badania ogólne są tylko po to, żeby stwierdzić, czy żyjesz . Mało co wyjdzie Ci w badaniach ogólnych, bo co to są badania ogólne? Ogólny mocz, morfologia, OB, glukoza, cholesterol, kreatynina.
Secundo - drugim czynnikiem fałszującym jest Twój układ immunologiczny. Jeśli organizm nie ma siły się bronić, to nie wyjdą Ci żadne badania. Podobnie w drugą stronę, jeśli jest nadagresywny.
Tertio: nie uważasz, że coś jest nie tak w tym, co piszesz? Z powodu NERWÓW miałeś problemy w podstawówce? Gregory, czy Ty żyłeś w patologicznej rodzinie, ktoś Cię bił, gwałcił, znęcał się nad Tobą psychicznie? Bo jeśli nie, to żadne nerwy, po prostu nie masz od dzieciństwa diagnozy. Te "nerwy" po latach okazują się zaburzeniami endokrynologicznymi, dysfunkcjami anatomiczno-fizjologicznymi układu moczowo-płciowego itd.
Pamiętaj, że nerwica wegetatywna jest reakcją obronną organizmu na realny czynnik. Nie na nerwy, tylko np. na poziom kortyzolu. Ale też może być reakcją np. na niedotlenienie (niezdiagnozowana astma) czy zaburzenia przemiany tłuszczów.
Offline
Aż dziw jak ta Redakcja dobrze pisze !!!!
No dosłownie ma kobita moje poglądy, a to stąd że sama na sobie wypraktykowała jak to jest naprawdę.
I dlatego ja, po wieeeelu latach mądralowania lekarzy, doszedłem do wniosku że nerwice wegetatywne po prostu nie istnieją ! ==tak upraszczając sprawę.
Więc szanowny kolego Gregory-krk, uwierz po prostu w to co ci się mówi i zacznij badać się wnikliwie. Pamiętaj o echu serca bo coś tak czuję że masz niedomykalność zastawki i malutki blok częściowy .
Offline
Jezusiemaryjo, Pulkos siÄ™ ze mnÄ… zgadza!
A propos niedomykalności - mnie też podejrzewali, a po 9 latach okazało się, że to astma, a gazometrię miałam poniżej wszelkich norm (takie niedotlenienie, ale oczywiście ani to, ani wiecznie sine paznokcie nikogo nie zainteresowało). Zdaje się (pewności jednak nie mam), że u młodych osób często myli się zaburzenia pracy serca z zaburzeniami układu oddechowego.
Offline
no to prawda, tylko że sprawę zastawek oraz ew. bloku serca dość łatwo teraz wyłapać.
Ale co do astmy (utajonej) to gorzej już.
Dusznosci mogą np. pochodzić od nosicielstwa bakterii w układzie oddechowym (nie ma innych objawów ani gorączki).
te same bakterie powodować mogą sikanie częste bo ich obecność podkręca organizm i jego chęć "wypłukania się".
A więc--jeśłi badanie serca nic a nic nie pokaże, to jakieś posiewy powinny coś pokazać.
A nerwica weg. to jest temat z filmów Zanussiego--tego poganiacza wielblądów pozującego na polskiego mędrca.
W nas -Słowianach, co najwyżej drzemie Pawka Morozow....natomiast nerwic niet !!!!
Chłopaki z Powstania warszawskiego jakoś nie sikali ze stresu co 5 minut.........
Offline
Tyle że astma to ogólnie stan zapalny i, jak najbardziej, może być po infekcji. Ja np. tak mam - od chlamydii pneumonki.
A co do Powstania - no właśnie...
Offline
Strony: 1