Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteś zalogowany.
Prywatną sprawę mam, ale tyle osób toczy walkę z ZUS, że może ktoś się łapie w zasadach funkcjonowania tego zacnego urzędu i jest w stanie mi wyjaśnić jak mam rozumieć taką sytuację.
Pobieram rentę rodzinną po zmarłym ojcu do czasu kiedy się uczę, max. do 25 roku życia. Renta przysługuje przez cały rok akademicki, począwszy od października (do 15.10 należy przedłożyć zaświadczenie, że się jest studentem) i potem również przez wakacje. Wszystko spoko, było bezproblemowo do tej pory, ale teraz kończę 3 rok studiów licencjackich i teoretycznie studia kończę.
Co teraz:
- w wakacje teoretycznie studentem nie będę, wraz z egzaminem lic. skończę studia,
- ale z drugiej strony decyzję mam do października.
Oczywiście najmilej byłoby zaczerpnąć wiedzy u źródła, ale niunie w moim oddziale dwukrotnie wprowadziły mnie w ciężki błąd merytoryczny, za który potem przyszło cierpieć mnie bo one przecież nie mają obowiązku udzielać poprawnych informacji.
Zwracanie pieniędzy w październiku za 3 miesiące to niewykonalna fizycznie tragedia, której nie byłabym w stanie dopełnić więc muszę znać swoją sytuację do obrony (czerwiec).
Offline
Offline
To jedyne zaświadczenie jakie wydają więc pozamiatane.
Nie zrozumiałyśmy się... CV składałam (i bez wiadomości o wstrzymaniu wypłaty) na tak korespondujące z kierunkiem studiów stanowiska jak kasjerka, sprzedawczyni, magazynier, pracownik inwentaryzacji, konsultant telesprzedaży czy pracownik produkcji. Od paru miesięcy korzę się przed ciotką, żeby mnie zaanonsowała u znajomego do uprzątania ptasich ekskrementów w egzotarium. Nie mam na tym etapie wykształcenia ambicji zawodowych, lewych rąk ani obrzydzenia do pracy tylko brak doświadczenia i znajomości. "Mała panika" dotyczy raczej pozostania na kompletnym, totalnym i bezgranicznym lodzie na 3 miesiące (obiło mi się o uszy, że bez pożywienia można wytrzymać max. 2-3 tygodnie).
A dzwoniłam do ZUS ze 3 miesiące temu czy muszę dostarczać nowe zaświadczenie na semestr letni i kilka razy mówiła, że spokojnie, do października nie muszę ich odwiedzać. Taka to znalazła pracę...
Offline
Spokojnie, kobieto, nie stresuj się.
Renta rodzinna przysługuje Ci przez okres wakacji:
http://www.pit.pl/att/poradniki/renta_rodzinna.pdf
(str. 12).
Nie widzę tu podstawy prawnej, ale jak doczytam, dam Ci znać i zrobię Ci ładną wykładnię językową do ZUS, ze wszystkimi pieczątkami, podpisami itd.
Natomiast ja tu widzę dla Ciebie ogromną szansę: jak Twój pęcherz i inne schorzenia? Składaj szybiutko papiery na komisję...
Offline
Nie musi przepracować. ZUS ludzi wprowadza błąd - ustawodawca nie wymaga stażu pracy (art. 58 p. 3 się kłania).
Offline
Bardzo daleko mi do czytania art. ale zaskoczyłaś mnie tą informacją...
tylko w Powiatowy Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności jest chyba łatwiej otrzymać grupę niż w ZUS...
Offline
Zależy. Ja mam akurat odwrotne informacje , ale i tak wszystko zależy od rozegrania sprawy.
Offline
Sławię wszystkie siły wyższe z wdzięczności - zdrowie fizyczne to wszystko, czym na dzień dzisiejszy mogę się cieszyć. Myślę, że z tego ZUS nic nie będzie. Rzeczywiście kończę naukę, uczelnia pewnie wystawiła dokument, że "planowana data zakończenia nauki 30.06.2011" (taki mi wystawiła po 1 roku, mam ksero) i po ptokach. A rekrutacja na studia II stopnia dopiero we wrześniu. Ma to nawet swój pokrętny sens. Oczywiście kurtuazyjnie zawitam w ZUS na pogadankę tylko CO Z TEGO. Nie wiem czy tam na jakimkolwiek szczeblu jest osoba, która zna zasady funkcjonowania urzędu.
PS Orzeczenie o stopniu niepełnosprawności dostała niedawno, bez większej drogi przez męki, moja mama i na pewno nie załatwiała tego w ZUS bo jej włosy dęba stają gdy słyszy tę nazwę.
Offline
Nawie, renta PRZYSŁUGUJE CI ZA OKRES WAKACJI, do końca roku akademickiego, czyli do 30.09. Przeczytaj stronę 12 w podlinkowanym tekście (i art. 68 ust. 2 Ustawy o rentach i emeryturach...).
A co do zdrowia... nie słyszałaś, jak masowo ludzie zapadają na depresję? Ot, masz obronę pracy, a pani w ZUS podaje Ci informacje niezgodne z przepisami, co wpędziło Cię w dodatkowy stres i skończyło się depresją. Nie chce Ci się żyć, z trudnością zmuszasz się do wstania z łóżka... Parę wizyt u psychiatry... i masz papiery jak ta lala. Tak to się robi, proszę pani . Niestety, trochę się napatrzyłam i nasłuchałam przez te lata. Albo zapadnij na alkoholizm - żadnemu menelowi jeszcze nie odebrali renty, ba! pan orzecznik nawet bronił takich, gdy dziwiłam się, czemu ZUS odbiera renty osobom w śpiączce, a takim alkoholikom nie - na co orzecznik był oburzony, że odmawiam ciężko choremu alkoholikowi prawa do renty w czasie, gdy pije (sama widziałam, siedział okienko obok, w ZUS naprutego jak stodoła menela, który awanturował się, że renta jeszcze nie wpłynęła... a jaka grzeczniutka była pani z okienka, że ho, ho!).
Offline