Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Jak myslicie tak ja w temacie czy to moze byc powiazane? od 2 lat szukam przyczyny moich problemow z pecherzem (nieustanne parcie ale bez pieczenia czy szczypania itp, sikanie w niewielkich ilosciach w dzien i w nocy musze mocno przec zeby sie wysikac), ktorych nigdy wczesniej nie mialam jak zyje a mam 24l. Posiewy wychodza jalowe.. a zaczelo sie od hemoroidow pojawil mi sie guzek krwawczniczy z ktorym udalam sie do lekarza rodzinnego i przy okazji wspomnialam o czestszym oddawaniu moczu w malych ilosciach i tak juz sie ciagnie 2 lata. Od dziecka mam masakryczne zaparcia ciagle sie przeczyszczam choc i to slabo dziala juz... :(Kolonoskopia nie wykazala nic zlego. Lekarza nie potrafia mi w tym pomoc. Po wyproznieniu czuje lepiej na pecherzu..
Moze ma ktos jakis pomysl na to..??
Offline
Witaj. Justin chyba Tobie pusciłam przed chwilka maila. Ale mimo wszystko zaczęłabym od rezonansu głowy.
Offline
Za mało podajesz objawów, wyników. Zaparcia mogą być, ale też mogą być mechaniczne zaparcia od źle pracujących mięśni. A znowu ponapinane mięśnie mogą mieć najróżniejsze podłoże - od neurogennego (RM kręgosłupa L-S się kłania), przez choroby typu SM, po stany zapalne (infekcyjne) układu moczowo-płciowego. Na zaparcia wpływa też alergia, zmiany hormonalne. Ciężko cokolwiek doradzić, bo jałowy posiew moczu jeszcze o niczym nie świadczy (wystarczy, że masz zapalenie cewki, w moczu wychodzi Ci 10^3-10^4, labo tego nie oznacza, pisząc jałowy, w cewce masz wzrost obfity - i już masz bakterie mimo "jałowego" moczu). A jakieś reakcje na zmiany w diecie? Jak wyniki hormonów wszelakich? Masz jakieś zmiany w dolegliwościach zależnie od pozycji ciała? Robiłaś jakieś inne posiewy? Co się wydarzyło te 2 lata temu - jakaś choroba? stres? coś innego, z czym mogłabyś czasowo powiązać dolegliwości?
Offline
Zaparcia mam od dziecka (w ogole brak ruchow perystaltycznych, tylko straszne gazy i ciagle wzdecia). Jak juz czuje po kilku tyg. mocno obolaly brzuch i juz mi ciezko wtedy w ruch srodki przecz. diety bogatoresztkowe i inne nie dzialaja:/ w pochwie wychodzi mi czesto grzybica (czesto czuje tam swedzenie, czasami klucie) dostaje przewaznie flukonazol, clotrimazol i po tym cytologia wychodzi idealna i lekarz zadowolony ze mnie wyleczyl... a za jakis czas czuje znowu te objawy (glownie jest to po antybiotykach non stop jakis lek biore na pecherz). Mialam robione tylko badanie ogolne moczu i posiew wychodza w porzadku, wymazu nie mialam nie wiem nawet gdzie sie udac w tym celu w szpitalu musialabym sie polozyc?? jestem alergikiem ale roztocza i inne pylki a jesli chodzi o zywnosc to nie zauwazylam.. W ogole chcialam zalozyc nowy watek bo nie doszukalam sie u kogos takiego problemu... Te 2 lata temu jak sie zaczal problem z pecherzem to automatycznie miesiaczka zaczela coraz rzadziej sie pojawiac i skapo bardzo (kiedys mialam ponad tydzien i konkretnie, choc tez nie regularnie bo ok co 35-40dni) tak jest do tej pory i co mnie zastanawia dziewczyny maja problem z pecherzem ale wspolzyja a u mnie to odpada jakby mi libido max spadlo nie mam w ogole ochoty i bol odczuwam i w ogole unikam dotyku jako takiego. Bardziej mam wrazenie ze moj problem dotyczy narzadow rodnych i odbytu a to rzutuje na pecherz - cewka (lechtaczka) wprawdzie jest nabrzmiala spuchnieta wrazliwa na dotyk, ale w pochwie i odbycie czuje taki SZCZEKOSCISK .. i jak probuje oddac mocz i ''prze'' to wtedy pojawiaja mi sie te guzki (powiekszaja sie). Jesli chodzi o hormony to robilam tylko na testosteron i prolaktyna - w normie ale dosc wysokie. Estrogenu i progesteronu pewnie jest dosc malo skoro miesiaczka skapa i rzadko .. A co poprzedzilo objaw w pecherzu to to ze w pazdzierniku panowala grypa Uczelnie zamkneli na pare dni bo wszyscy byli chorzy lacznie ze mna (mialam objawy grypopodobne) a w polowie listopada: czeste oddawanie moczu w malych ilosciach.. Takze w oklicach pepka i dol brzucha i czasmi krocza zaczely pojawiac sie swedzace krosty takie plamki czerwone (alergolog przepisal masc i tak schodzilo) do tego stale zajady.. Pod koniec pazdziernika wtedy bylam tez na basenie z czym poczatkowo wiazalam te dolegliwosci, ale juz sama nie wiem.. Dodam, ze miesiac po pierwszych objawach z pęcherzem zaczelam sie dusic tak po prostu rano po sniadaniu pojechalismy do szpitala tam zaczeli mnie na serce badac i wybadali mi wade serca (zespol WPW) w tej kwestii rozne badania byly i co lekarz to diagnoza. Aktualnie Ekg nic zlego nie wykazalo lekarka stwierdzila ze sie ,,wyrownalo'' czy jakos tak... Stwierdzili mi natomiast astme oskrzelowa i ponoc alergia ja powoduje jednak ja lekow na to zadnych nie biore. (choc wg lekarki powinnam dozywotnio). Moze wtedy tamten atak to byl wlasnie atak astmy.. Oprocz ciaglego parcia na pecherz odczuwam jeszcze bol ledzwi (takie lamanie w kosciach, jakby mnie przewialo) oraz bol z lewej strony brzucha na dole promieniujacy wlasnie na plecy.. Jestem rok tez po usunieciu sluzowki pecherza bo jeden urolog stwierdzil leukoplakie choc inni w to watpili. Pol roku temu cystoskopia pod narkoza (do 4 wycinkow pobierali) wykazal tylko przekrwiona sluzowke nic wiecej....
Offline
Zdumiewające jak ludzie nie kojarzą faktów.
1-------początek był wirusowy (wyraźnie) i można założyć że wirus zaatakował pęcherz (parcie itp.) oraz oskrzela (duszenie ).
Obecnie mamy stan wirusowy plus bakterie --jeden patogen podtrzymuje drugi i sprawa sie ciągnie. A jeszcze to usuwanie nabłonka--zgroza i bezsens max. !!!!!!!!!
2----jeśli od dziecka są jakiekolwiek objawy jelitowe (obojętne czy w strone zaparć czy odwrotnie ) to KONIECZNIE należy robic do skutku badania kału na pasożyty. Oraz--badania kału na obecność grzybów, zwłaszcza ze są objawy astmy !!!!!!! I grzybice ginekologiczne !!!
To jest wszystko proste--------gorzej z leczniem niestety.
Justin--poczytaj sobie /wyszukiwarka tu jest/ jakie cyrki były z owsikami , glistą ludzką, oraz z lambliami u tut. userów. Można powiedzieć że 30 % miało jakieś pasożyty jelitowe i wiązało się to z pasożytami jelit.
Oczywiście dobre badanie kału to kwestia DOBREGO laboratorium , bo jakiekolwiek labo... to po prostu źle zrobi badanie.
Offline
Justin, a jak u Ciebie kwestia: nadwrażliwości/alergii pokarmowych, celiakii i tym podobnych przyjemności jelitowych?
Te napięcia itp. to od mięśni - do rehabilitacji, bo będzie gorzej.
Te objawy jelitowo-alergiczne i sercowe - poobserwowałabym Cię pod kątem HIT. Wejdź do serwisu, dział Dieta i spróbuj prowokacyjnie pojeść trochę histaminouwalniaczy - będzie gorzej?
Gastroskopię, kolonoskopię - miałaś?
Nie rozumiem tych badań hormonalnych - jakie masz wyniki na pewno? Hormony robi się w odpowiednich dniach cyklu. I tarczycowy panel by się przydał do kompletu.
Offline
gastroskopie mialam i kolonoskopie. Gastro wykazalo zapalenie sluzowki, byly leki IPP, prokinetyczne, ale nie bylo poprawy tu kwestia jedzenia mam czesto refluks i zgage. Kolonoskopia nie wykazal nic procz przebarwienie sluzowki od nadmiaru srodkow przeczyszczajacych (lekarz powiedzial ze nie umie mi pomoc), patrzylam pod katem celiakii, mleka i inne jednak nie widze zmian, ciezko to badac bo zawsze moze byc alergia na pewien skladnik.. ale tu nie widze jakis drastycznych objawow zoladkowych czy jelitowych procz te gazy, wzdecia, ale to mialam zawsze nawet jak kombinowalam z dietami.. na tarczyce mialam (ta podstawowych bez oznaczen dodatkowyc) jest w normie.. musze znalezc dobrego gin co mi badania zrobi w odp cyklach bo tu zbytnio badan nie bylo .. kal na pasozyty byl wynik ujemny.. sprobuje jeszcze raz gdzie indziej..
Offline
Justin, zrób lamblie, te hormony i potestuj się pod kątem HIT. Co to znaczy - od nadmiaru środków przeczyszczających?
Offline
tzn melanoza ze sluzowka jest przebarwiona od stosowania tabletek przeczyszczajacych. U mnie jedynym przelomem trwajacym moze dzien bylo zastosowanie tabletek macmiror + urovaxom + furagina. Macmiror tez dziala na lamblie dlatego kiedys bralam to pod uwage jednak rok pozniej wzielam macmiror i bez zmian nawet nie drgnelo:/ zrobie kilka posiewow w roznych miejscach i na te lamblie jeszcze i dam znac!
Offline
Witam Dzisiaj otrzymalam wynik w moczu i pochwie wyszla wlasnie ta baktreia moj antybiogram to:
Test wrazliwosci
ATB STREP 08 EU
Penicylina pneumo nie dotyczy
PENICYLINA STREPTO wrażliwe
Ampicylina entero nie dotyczy
Cefotaksym pneumo nie dotyczy
CEFOTAKSYM STREPTO wrażliwe
Imimpenem entero nie dotyczy
Kanamycyna entero strepto oporne
Gentamycyna HC entero strepto oporne
Norfloksacyna skrining nie dotyczy
MOKSYFLOKSACYNA STREPTO PNEUMO wrażliwe
LEWOFLOKSACYNA STREPTO wrażliwe
Lewoflaksacyna pneumo nie dotyczy
Erytromycyna strepto pneumo oporne
TELITROMYCYNA PNEUMO STREPTO wrażliwe
Chinupristina-Dalfopristina nie dotyczy
Tetracyklina strepto pneumo oporne
RIFAMPICYNA STREPTO PNEUMO wrażliwe
KOTRYMOKSAZOL wrażliwe
Linezolid entero pneumo nie dotyczy
LINEZOLID STREPTO wrażliwe
Fosfomycyna pneumo nie dotyczy
NITROFURANTOINA ENTERO STREPTO wrażliwe
WANKOMYCYNA wrażliwe
TEIKOPLANINA wrażliwe
Nie rozumiem tych skrotow przy lekach jak pneumo, strepto, entero.. Np Penicylina pneumo nie dotyczy, a Penicylina strepto wrazliwe..
Poszlam do lekarza rodzinnego po lek przepisal mi Ospen (z ksiazki) dlatego ze sama chcialam penicyline.. zaczelam brac lek, a teraz czytam ze we wskazaniu nie ma mowy o ukladzie moczowym tylko na zakazenie uszu, nosa, gardla, ukl. oddechochy, zakazenie skory. Substancja czynna jest Phenoxymethylpenicillinum potassium nalezy do gr penicylin. Mam tu niedouczonych lekarzy i sama musze poszukac jaki lek wybrac, cos mi sie wydaje ze ten lek nie zadziala na pecherz. Pomozcie mi rozszyfrowac to ze przy tym samym leku jest nie dotyczy a nizej wrazliwe. O co chodzi?? Wzielam dopiero jedna tabletke nie wiem czy brac dalej czy isc po inny lek..?
Offline
Niektore bakterie posiadaja odpornosc na wybrane antybiotyki (wtedy wlasnie masz przypis nie dotyczy), a inne, np. bakterie atypowe ktore nie maja sciany komorkowej, musza byc zabijane przez podawanie antybiotykow ktore na nie nie dzialaja. Penicyliny nie polecam jako antybiotyk z wyboru na pecherz. Poza tym lekarz powinien kierowac Twoim leczeniem, w zaleznosci czy masz problemy z pochwa/pecherzem zglos sie do ginekologa/urologa.
Offline
strasznie dziwny masz ten antybiogram, większość to antybiotyki szpitalne dożylne.
Masz wrażliwe na biseptol, furaginę ale ja na Twoim miejscu brałabym raczej Keflex 12 dni a potem biseptol lub furaginę.
Offline
wlasnie dziwny.. caly dzien sie zastanawiam.. i czytam .. ifea7 a dlaczego nie polecasz penicyliny z wyboru?? wiekszosc lekow z tej gr. dziala wlasnie na paciorkowce.. perkosia wielkie dzieki:) jutro pojde do gina i dam znac
Offline
Justin, ile Ty będziesz zakładać wątków w Co mi jest? Trzymaj się swojego, ew. jeśli to sprawa ogólna, pisz w Badaniach.
Offline
Sorry nie wiedzialam ze mam w jednym o wszystkim pisac! w takim wypadku zaznacze ze chodzi o ta bekterie : Streptococcus agalactiae
Offline
Justin wyszedł Ci w standardowym posiewie moczu czy z pochwy czy jeszcze innym badaniu bo nie bardzo zrozumiałam?
Ja też mam całe życie problem z zaparciami i też się "ratowałam" herbatką z senesem i srodkami przeczyszczającymi ale to naprawde nie jest metoda, zwłaszcza, że z czasem przestają działać. I też twierdziłam, że dieta nie pomaga a jednak ja odstawiłam senes i zmieniłam dietę to z czasem pomogło. Jasne, że nie jest idealnie, ale nie tak źle jak było. Najlepiej się czuję jak nie jem cukru, robię długie przerwy między posiłkami tak żeby sie wszystko strawiło i stosuję dietę rozłączną. Oczywiście bez smażenia, alkoholu etc. Do tego ruch, duzo wody, dużo warzyw (owoce są super ale mam po nich często wzdęcia) - takie standardowe rady wiem. Ale pomogło chociaż jakieś 20 lat nie wierzyłam lekarzom w tej kwestii. A jak już jest bardzo źle to wedy środki przeczyszczające ale to naprawdę okazjonalnie. Ciężko przestrzegać i trzeba wszystkiego na raz, nie zawsze są efekty, ale i tak widzę różnicę.
Jak to napisalam to stwierdziłam, że pewnie pulkos zdiagnozuje mi pasozyta (w badaniach nie wyszedł, ale nigdy nie robiłam serii kilku po sobie), albo przynajmniej grzybicę układu pokarmowego o którą sama siebie czasem podejrzewam.
Offline
Zdecydowanie TAK (pasożyt), ---typowa sprawa gdy owoce dają wzdęcia.
Natomiast gotowana marchewka nie daje prawie wcale.......
Za to mięso - nawet wołowe--daje wzdęcia.
To jest pasoÄ…yt na pewno.
Chyba że mamy wrodzony feler nabłonka jelitowego a wtedy objawy są identyczne.
Ktoś już na forum pisał, że należałoby olewać badania na pasożyty i traktować siebie jak psa--tzn. raz w roku brać kurację na pasożyty zarówno obłe (owsik) jak i pierwotniaki --(lamblie).
Np. Metronidazol i Vermox (osobno oczywiście).
Offline
Teraz muszę dojść do siebie po 25 dniach Doxy, ale zastanowię się. Marchewka masz rację, gotowana bez problemów. Wogóle po warzywach nawet surowych ok chyba, że kapusta albo strączkowe - to tragedia. Owoce - przyznam, ze nie zawsze stanowią problem, czasem wogóle, najgorsze chyba jabłka. Mięso - to muszę sprawdzić empirycznie bo zawsze lubiłam mięso więc jem go sporo, a problemy raz są raz nie ma. Pulkos jesteś specjalista od naturalnej medycyny i ziół. Nie da się ich po prostu zaglodzić? Nigdy też nie zauwazyłam żadnych jajeczek, robali itp. (inna sprawa nie bardzo wiem czego szukać i jak to wygląda na żywo).
To jeszcze Cię zapytam co sądzisz o ciągłym (całorocznym) uczuciu "czegoś"w gardle, jakby coś spływało i było tam cały czas, nei do przełknięcia, nie do wyksztuszenia. Jak jest ciepło nie mam wogóle kataru (tak powyżej 15-20 stopni), jak się ochładza lejący wodnisty katar który nie mija wogóle. Ostry katar zaraz po przebudzeniu (latem też ale wtedy mija), w nocy brak.
Offline
Kazdy z nas ma jakies robale. W badaniach prawie nigdy nie wychodza, ja lykam vermox raz do roku i z jelitami i alergiami nie mam problemu. One nie sa tak obciazajace jak niektorzy pisza, ze niby wielka truzina, sa wydalane w ok. 98% w postaci niezmienionej z klalem, jesli dobrze pamietam. Przed leczeniem warto sie odrobaczyc bo robale lubia niektore tabletki.
Offline
Ifea i dostajesz od lekarza tak po prostu? Bo vermox jest na receptę z tego co widzę. A lekarz wysyła na badania, badania wychodzą dobrze i na tym się temat kończy.
Offline
Tak, ide raz do roku do lekarki ogolnej z prosba o recepte. Poza tym przez kazda dluzsza antybiotykoteriabia lekarze czesto odrobaczaja pacjentow.
Offline
Warto wiedzieć. Mnie nigdy żaden nie odrobaczał a antybiotyków wzięłam w zyciu sporo... Zapytam w takim razie.
Offline
Niby są zioła antyrobakowe, ale uważam je za niebezpieczne.
Działają one zwykle na system nerwowy robaków (mowa o tasiemcach , glistach, owsikach).
Niestety mogą też porazić samego pacjenta--zwłaszcza w dobie wielu alergii i słabości zdrowia u ludzi dzisiaj .....
(przypominam że wódka piołunówka została zakazana we Francji !!!).--a działała paraliżująco na robale !!
Inna sprawa jest z pierwotniakami--to na nie bierzemy Metronidazol (pierwotniaki to inne zupełnie pasożyty niż robale.).
Zagłodzić sie nie da żadnych pasożytów bo one wypijają krew z nabłonka jelitowego --dlatego trzeba zatruć krew !
Ziołowe leki na pierwotniaki..........cienko widzę .......Ksiądz Słojowski z Magdalenki uważał że należy działać na ich system nerwowy (tak jak w wypadku tasiemców) i dawał 4 zioła ==w tym piołun, drapacz, waleriana i coś tam jeszcze. Uwazał że one traca "orientację" i nie funkcjkonują po tym......
Ja myśłę że to za mało a piołun jest ogólnie szkodliwy (podobnie jak wrotycz...też porażający nerwy.....kiedyś stosowany a teraz sie boją go dawać).
Czyli--pozostaje vermox na robale i metronidazol na pierwotniaki. Jedna z lekarek - gastrolożek----uważała że można dawać tylko 1/2 tabl metronidazolu na noc popijanego ciepłą miętą----i po długim czasie Lamblie sie zdegenerują i zanikną......Próbowałem 1 miesiąc--nic to nie dało. Może za krótko (taka kuracja mini ma ten plus że człowiek żyje nie odczuwając leku bo 1/2 tabł to prawie nic.......Za to gdy walisz 6--8 tabl metronidazolu przez tydzień codziennie, to padasz na pysk = ani praca ani życie ani nic.).
BARDZO polecam po prostu próbę ===codziennie 1---2 tabl metronidazolu i obserwować objawy. Jeśli wzdęcia, gazy itp. wyraźnie sie zmniejszą (i to nieraz po paru dniach) to NA PEWNO masz lamblie.
Natomiast na owsiki nie znam takiej ""próby diagnostycznej"" lekami.
PS--dawnemi czasy dawano po prostu lewatywę z kory dębu--żaden owsik nie wytrzymywał !! Pacjent czasem także.....ale to dawano też dzieciom i jakoś naród przeżywał ..........
PS--------moim zdaniem zarażamy sie od partnera najczęściej , a on może mieć lamblie i nie mieć żadnych objawów !!. Dlatego truć należy jednocześnie wszystkich mieszkańców danego mieszkania wraz z psem !!!!
Offline
A co do cieknięcia po gardle to proste---są to zatoki ==zapalenie ścian zatok i nadprodukcja płynu.
UWAGA !--absolutnie MYLĄ się lekarze mówiąc że to jest objaw nieżytu gardła i wyschnięcia jego śluzówek !
BZDURA TOTALNA (choć teoretycznie uzasadnione).
Bywa, że w zatokach jest gronkowiec i scieka do żołądka a stąd do jelit====co daje wielkie awarie trawienne. Poza tym--przechodzi prawie zawsze do pęcherza i mamy sikanie.
To jest typowa komplikacja--tu na forum około 40 % ludzi ma oprócz sikania -także ściekanie po gardle. !!!!
Należy zrobić posiew z tylnej ściany gardła ALE NA LELKA 26 w Warszawie a nie gdzie indziej. I będzie wiadomo./tzn pewnie wyjdzie gronkowiec lub paciorkowiec/,
Offline
OK, ale zatoki, jelita to też może być alergia/nietolerancja pokarmowa. Nie należy wpadać w panikę z pasożytami.
Offline