Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Witam wszystkich!
Zupełnie przypadkiem znalazłam to forum, mam nadzieję, że ktoś może ma podobny problem do mojego...
Ale od początku, problemy z pęcherzem zaczęły się jakiś rok temu, ból przy oddawaniu moczu, a właściwie takie szczypanie, szczególnie przy samej końcówce oddawania moczu, parcie na pęcherz oraz częste wizyty w toalecie zaczęły sie miałam wrażenie że po stosunkach, uznałam to za dziwne ale wybrała się do ginekologa więc zapisał mi Proxacin, pomogło może na ok miesiąc... poszłam do rodzinnego, zapisał mi ponownie proxacin, następna wizyta furagin... a właściwie 3 opakowania... i tak przez cały rok... Babcia jest pediatrą więc zaleciła mi nasiadówki z rumianku, także nic, choć trochę pomagało na silne jakby skurcze pęcherza... ale naprawdę spać nie można było, o 4 rano kąpiel w wannie z nadzieję, że to pomoże... no więc znowu pojawiłam się u ginekologa, jak że to znajomy lekarz rodziny... zapisał mi monural i uro-vaxom... monural 1 saszetka,wypiłam, trzymałam prawie 12h w organiźmie... no i można powiedzieć że już nie mam takich parć, ale co mnie niepokoi to to że mam nadal takie szczypanie/skurcz przy samej końcówce moczu... i nie wiem dlaczego... niby jest lepiej... uro vaxom jestem po 20 dni kuracji a przede mną jeszcze 70... bo to 3 miesięczna kuracja... nie wiem, ale powedzcie czy ktoś ma podobnie, czy to jest normalne? Dodam, że czasami nie mam tych "skurczy"... rzadko się zdarza taka sytuacja ale jednak. I mam pytanie czy w moim przypadku byłaby wskazana cystoskopia? Strasznie nie chcę tego badania... Nikt u mnie w rodzinie nigdy nie miał takich problemów, co poradzicie?
Wybaczcie za taką dlugą wypowiedź,
pozdrawiam
Offline
Witaj,
z tego co widzę nie masz posiewów. Tak naprawdę objaw kłucia czy szczypania pod koniec mikcji u mnie zawsze był numer jeden przy bakteriach. Dlatego czytając, co napisałaś myślę, że najważniejsze sa posiewy.
- posiew moczu
- wymaz z szyjki macicy na posiew
- parner, posiew nasienia i moczu.
Najlepiej badania robić na Lelka w Warszawie, choćby wysyłkowo.
Wtedy masz pewność, że nic nie przeoczysz. Generalnie po posiewach powinno sie wykonać testy sprawdzające chlamysię, mycoplasme i ureaplazme.
Offline
i nic sie nie przejmuj--prawie wszyscy mieli takie objawy (spośród userów tego forum ).
Skoro monural dał pozytywny efekt to ja bym się wykosztował i kupł 3 saszetki. I brałbym 1 saszetkę na 4 dni co daje 12 dni kuracji.
Oczywiscie posiew najpierw (przed kuracją).Najlepszy byłby na ul. Lelka 26 w Warszawie-(dzielnica Ursynów).
www.badbak.pl
Można przesłac im mocz wysyłkowo. Poczytaj na naszym forum.
Offline
Bassowa wedlug mnie musisz zrobic podstawowe badania, ty ich w ogole nie masz zrobionych leczysz sie w ciemno!!!!
Jesli zapalenia ciagna sie i nawracaja istenieje bardzo duze prawdopodobienstwo ze powodem sa bakterie przenoszone plciowo, zwykle bakterie typu e.coli etc latwo wyleczyc jednym leczeniem, atomiast nawracajace moga swiadczyc o tym ze wzjaemne sie infekujesz z partnerem.
A wiec, badanie ogolne moczu z posiewem bakterii i jednoczesnie natychmiast zrobic chlamydie , ureaplazme i mykoplzme, gdyz tym bakteriom zwykle towarzysza w moczu inne bakterie i latwo ulec zludzeniu ze to tylko one sa powodem infekcji.
Ja tez zrobilam posiew moczu mialam e.coli na ktora mnie leczono , owszem wyleczylam sie ale za chwile znowu bylam chora , bo leczeniu musi zostac poddanych obydwoje partenrow a przy e.coli nie ma przeslanek do leczenia partnera a przy atypowkach jest to koniecznoscia!
pozdrawiam
Offline
Bardzo dziękuję wszystkim za wasze rady i słowa, już mam tego dosyć, a ciągle nowe i nowe leki nie do końca leczące,
*Laura, miałam robione podstawowe badania z których mi wychodziła zwiększona liczba leukocytów, wykonałam na zlecenie lekarza zaraz po zakończeniu kuracji jeszcze jedno badanie i nic nie wyszło a poprawy nie bylo. A jak chodze do lekarza to nikt nie powie o dodatkowych badaniach...
Na razie jestem w trakcie brania uro-vaxomu ( 3 mce) więc skończę 7.11 odczekam tydzień i zrobię wtedy te badania, a nie wiecie gdzie w Poznaniu zrobić najlepiej ? Poza tym jak wasze sytuacje?
I oczywiście lekarz nic nie wspominał o partnerze, a sam ginekolog mi przepisywał...
Offline