Forum portalu pecherz.pl

Podaj z jakiego jesteś miasta. Pomoże to innym w ukierunkowaniu cię na badania i lekarza.
Poza monuralem --inne leki jakie brałaś są nic nie warte--napisz jaki był antybiotyk na początku.
Sprawa posiewów-----poczytaj tu na forum na temat posiewu w Warszawie na ul Lelka 26. Ludzie tu przyjeżdzajÄ… z caÅ‚ej Polski żeby mieć wiarygodny wynik (lub wysyÅ‚ajÄ… materiaÅ‚  Pocztexem). Inne laby robiÄ… zwykle źle.
www.badbak.pl
To nie jest nasza reklama-----życie nam pokazało że inne laby kladą lachę na posiewie i nic nie wychodzi.

Nie panikuj--nie ma "krwotocznego" zapalenia (to nie ebola do cholery). Po prostu krew sie pojawia gdy jest zapalenie śluzówki--to normalne i częste.
Przyczyna-----oczywiście bakterie ale prawdopodobnie i wirusy--stąd to się tak wlecze /bez udziału wirusów zwykle mija dość szybko/.
Robienie posiewu w trakcie brania Palinu--bez sensu !!!!!!!!!
Jesłi USG jest dobre to raczej sprawa kamienia odpada.
Nie wiadomo czy nie zaraża cie narzeczony !!!!!!
Czytaj forum tutejsze jeszcze , może lepiej w dzien :-)
Niezależnie od innych leków NATYCHMIAST zacznij działać osłonowo :
witamina A +E
olej z wiesiołka
Pasta Fitolizyna 3 x dziennie małe ilości na ciepłą wodę
2 x dziennie  ćwierć aspiryny C Bayera.
Pij ciepły rumianek.
Jedz siemiÄ™ lniane (zmielone-najwygodniej)
Pamiętaj, że posiewy robimy po 7 (10) dniowej przerwie w braniu antybiotyków.
(zaznaczenie że pacjent brał Palin nie ratuje sytuacji --posiew może wyjść zerowo. Palin nie jest antybiotykiem, działa on na środowisko bakterii i przeszkadza wszystkim bakteriom w rozwoju).
Uro-Vaxom jest szczepionką i też zakłóca posiewy.

Ja tu nie chcę dyrygować sprawą, ale ja bym nie robił urografii teraz.
Po prostu---sÄ… objawy jak piszesz, robiÄ™ USG i jeśłi jest OK , no to przynajmniej ze 2 kuracje antybiotykami bym se walnÄ…Å‚ . Np.-----cipronex przez 2 tygodnie, może Unidox, i jeszcze raz Monural ale 3 saszetki (jedna na 3 dni==co daje  9 dni dziaÅ‚ania.).
I dopiero jak te kuracje nic nie pomogą to robić badania typu urografia.
A tutaj pacjentka ma objawy nawracającego zapalenia , dali jej ======??/////// kuźwa...........Urosept (!!!!) i czekają że przejdzie !!!!!!!!!!!!!!!!!
Oprócz wymienionych antybiotyków, czasem pomaga dłuższa kuracja Augmentinem--to kolejny antybiotyk.
Oczywiscie , najlepiej by byÅ‚o żeby coÅ› wyrosÅ‚o na posiewie i wtedy wybrać antybiotyk z opisu posiewu (z antybiogramu). Pytanie tylko czy coÅ› wyroÅ›nie skoro w wiÄ™kszoÅ›ci wypadków  laboratoria źle robiÄ… !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I pozostaje walenie w ciemno dowolnymi antybiotykami .....
PS. u mnie też chcieli zastosować ten wariant co u ciebie tzn.: Palin a jak nie pomoże to Urowaxom.
Ale ja w końcu brałem Ciprobay a potem Monural i cofneło się o 50% , a dalej to samo wygasa pomalutku.

miałem krew w moczu, bardzo dużo i wyraźnie--tak zwykle jest na początku zapalenia.
U innych userów zwykle też była--piszą o tym.
To tak jest gdy na samym początku pękają naczynia w nabłonku wskutek zapalenia (pęcherz i cewka).Potem są tylko w moczu erytrocyty wzmożone--w tym świeże a więc nadal jest krwawienie--nawet i przez rok.Tyle że mniej i nie jest to widoczne gołym okiem już.
Ja widzę że ty sie przestraszyłaś tego objawu i naczytałaś cudów w internecie.
Trzyma cię od marca ? No to bardzo krótko !!!!
Jak by to było od marca 2006 roku to może i warto by coś pokombinować.........Ty popatrz tu na forum ile lat ludzie to mają i ich "trzyma".

PS. pamiętaj o konieczności przebadania partnera. On może być nosicielem jakiejś bakterii.
I myśl o przesłaniu materiału do badań na Lelka 26 w Warszawie. Masz telefon na ich stronie www, więc dzwoń i sie pytaj jak to robić.

Bardzo Wam dziekuje za rady.
Pulkos masz absolutna racje, jestem przerazona ta krwia przez to czego naczytalam sie w necie...
Tak mysle ze poczekam spokojnie na wyniki tych posiewow i na urografie i cystoskopie. No i pomysle nad przeslaniem moczu do badania do Warszawy ale chyba bede musiala przestac brac ten uro vaxom zeby posiew wyszedl wiarygodnie.

I tu - jak rzadko - zgadzam się z Pulkosem w pełni.

Witam! W czwartek (1.09.2011r) miałam robioną cystoskopię. Wynik ok bo p. doktor nic nie znalazła. Bardzo się bałam tego badania, wyniku i tego, że będzie bolało. Opiszę jak to u mnie wyglądało to może komuś się przyda.
Więc po przybyciu do szpitala zostałam skierowana do pokoju zabiegowego. Rozebrałam się od pasa w dól i położyłam się na fotelu takim jak u ginekologa. Pani doktor posmarowała mnie żelem znieczulającym (który nic nie daje) i zaczęła wprowadzać jakąś rurkę do mojej cewki moczowej, przez chwilkę bardzo szczypało ale dało się wytrzymać. Później przez ta rurkę został wprowadzony cystoskop i to już w ogóle nie bolało, odczuwałam tylko taki dyskomfort. Badanie trwało jakieś 10minut. Doktor powiedziała, że przede wszystkim szuka guzów ale na szczęście nic nie znalazła Po badaniu ubrałam się i do domu. Dostałam jeszcze receptę na nolicin. Cieszyłam się, że nic mnie nie boli ale moja radość nie trwała długo. Po powrocie do domu udałam się do toalety na siusiu i tam przeżyłam koszmar... Przy oddawaniu moczu straszny ból, taki, że zaczęłam krzyczeć no i oczywiście sikałam prawie samą krwią. Tak do końca dnia. Wieczorem było już mniej krwi. Następnego dnia bolało mnie już troszkę ale tylko po wysiusianiu się, nie siusiałam już krwią ale papier toaletowy był jeszcze różowy. Dziś tak jak wczoraj delikatnie kłuje mnie kiedy już się załatwie i czasami papier toaletowy jest jeszcze różowy od krwi. Czytałam, że takie objawy są normalne i mam nadzieję, że do poniedziałku mi przejdzie. Tyle o cystoskopii. Za kilka dni bo 8mego września czeka mnie jeszcze urografia. Zrobiłam jeszcze test na chlamydię trachomatis wczesną i późną, wyniki mają być za 10 dni roboczych. Mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni w niedługim czasie bo chciałabym wiedzieć co mi dolegało bądź co mi dolega i jak to leczyć....

Wycinków nie miałam Tak mi się wydaje bo chyba zostałabym o tym poinformowana. Opis będę miała w poniedziałek. Pani doktor powiedziała mi tylko że wszystko jest w porządku i niczego nie znalazła. Mówiła coś tylko że ciężko było jej dostać się do pęcherza, że ciasno i coś o ściance cewki moczowej, jakieś żyłki czy coś. Nie zrozumiałam jej dobrze, a nie mogłam z nią porozmawiać bo trochę się śpieszyła i mówiła że porozmawiamy jak przyjadę po opis.