Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Motyl (mamy jednego Motylka, będziecie się mylić), załóż swój wątek w Co mi jest. Tu jest wątek Olki, o niej rozmawiamy i tutaj nie będziemy zajmować się Twoimi dolegliwościami; zajmiemy się nimi w Twoim wątku.
Offline
ja wybrałam wszystkie antybiotyki itd .. to jest masakra ...tym bardziej , że posiew ujemny . usg ok. jeszcze zaobserwuje jedzienie ni i czy takie cos pojawia się w momencie zestresowania. jak coś bądzmy w kontakcie,może jeśli nie lekarze to nawazjem sobie pomożemy:(. daj znac jak badania .
Offline
nie sądze Motylku, że to kwestia jedzenia... ja już się łudziłam w sierpniu, że amitryptylina mi pomoga ale jednak nie... po sexie 2x w odstępie 2 dni nic a nic mnie nie bolało ale zastosowałam taktykę siku przed i po, po również vitagynC dopochwowo i furagin 1 tbl na noc i nic się nie działo... ale nie wiem czy to wina profilaktyki czy po prostu miało nie boleć bo też nie zawsze boli... tylko, że myślenie w trakcie sexu o tym, że po należy zastosować takie triki całkowicie odzierają człowieka ze wszystkiego- zero spontanu, wszystko dopracowane ech szkoda gadac
Offline
to jest najgorsze ,zero przyjewmności tylko strach ze za dwa dni bedzie albo krwiomocz albo bedzie ciagle pecherz pełny i te okropne zapalne uczucie:(.
jak mówiłam , tabletki ZADNE nie działają, co mi po antybiotuku jak bedzie spokój 2 tyg i znowu powtórka z rozrywki.
dziwi mnie to że dośc duzo osób ma takie obiawy i jeszcze nikt nie wie co to jest. możemy gdybać ale cóz z tego. Może to kwestia naszej psychiki , albo hormonów i ciągłych - jak w przypadku u mnie- jajników. Sama nie wiem. A czy masz tak , że rano jak wstajesz to odczuwasz dyskonfort i za jakies pół godz godzine przechodzi bół- bo u mnie ten bół to rozpieranie i pieczenie tak własnie na samym poczatku cewki. Kiedyś było tak , że czułam jak przebiega u mnie pęcherz bo miałąm uczucie takiego rozparcia całej cewki.
Offline
oczywiście! wstaję rano i luz, idę siku i potem przez około 30 min czuję cewkę- nie jest to jakiś ból ogromny ale właśnie dyskomfort. Muszę jeszcze zrobić badania na myco i urea tylko zastanawiam się czy robić wymaz czy badania z krwi- co będzie lepsze? i gdzie w wawie polecacie?
Offline
Ja bym sprawdziła rehabilitację. To mogą być tylko kwestie mięśniowe.
Offline
ola a co to myko i urea bo nie znam skrótow. ja mam wlasnie tak samo, to nie ból tylko dyskomfort.dziwne ze tu nikt nie wie co to moze byc. dziwne ze mamy tak samo , gentetycznie wykluczam bo nikt sie na takie cos u mnie nie skarzy. moze my tak mamy.
Offline
mycoplasma i ureaplasma
Offline
słuchajcie.. rok temu miałam pierwszy raz bolesną miesiączkę- potem co drugi miesiąc bóle nie do opisania- poszłam w czerwcu do lekarza i okazało się, że mam "coś"na lewym jajniku.. podejrzenie endometriozy ..dostałam hormony na 3 miesiące, które niestety nic nie pomogły i miesiączka we wrześniu znowu objawiła się z bólami. Zrobiłam zalecane CA125 (wynik w środku normy) i dziś udałam się do lekarza na kontrole- niestety to "coś" bez zmian i polecenie potwierdzenia diagnozy u innego specjalisty od USG. Dziś też powiedziałam lekarzowi, że w średniej szkole przeszłam zapalenie przydatków (ból nie opisania- pamiętam do dziś). Czy powyższe tzn.. np może niedoleczone zapalenie przydatków (lekarka zapytała czy byłam hospitalizowana i zdziwila się na odp, że nie) i to "coś" na jajniku, które może nie dawało wcześniej o sobie znać może być przyczyną moich dolegliwości pęcherzowych?
Offline
Ja miałam zapalenie przydatków i za pierwszym razem u lekarki, która potrafiła mnie leczyć jedynie antybiotykami w ciemno nie słyszałam słowa o szpitalu. Za drugim razem natomiast, jak podejrzewano nawrót, inny lekarz bezwzględnie skierował mnie do szpitala i zaliczyłam kilkudniowy pobyt. Z tego co wiem, powikłaniem mogą być zrosty, bo to silne zapalenie i tkanka tam jest na to podatna. Nie wiem czy tak jest w Twoim przypadku, ale mnie przed tym wtedy ostrzegano. A ból - masz rację - nie do opisania, ja do tego miałam bardzo wysoką gorączkę i nudności jak cholera. Idź na dobre USG, może to coś wyjaśni. A jak nie, to może laparoskopia?
Offline
robiłam usg w czerwcu i wczoraj miałam kontrole.. to "coś" ma 3 cm... 14.11 idę do innego spcejalisty (skierowała mnie moja gin) aby potwierdził, że jest to endo (wtedy laparoskopia) albo wykluczył.. teraz zastanawiam się czy może być to wynik zapalenia przydatków i że prawie 20 lat nie odczuwałam bólu aż do X.2011. Myślicie, że może to mieć wpływ na moje bóle pęcherzowo- cewkowe?
Offline