Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Dzis zadzwonilam do laboratorium na Inzynierskiej, aby dowiedzieć sie , czy jest mozliwe wyslanie moczu do badania przesylka kurierska. Jest to mozliwe pod warunkiem ze mocz w normalnym laboratorium zostanie odwirowany i do pojemniczka bedzie wlozone tzw, podloze transportowe, jest to taki zel, który ten osad moczu zabezpiecza i konserwuje bakterie znajdujace sie w nim. Napewno najlepiej dostarczyć to bezposrednio, ale gdyby ktoś nie mogl przyjechac, to jest taka szansa zrobienia badania. Przypuszczam, ze Aga-Bla z portalu IC wysylala do USA mocz tez w takim stanie, ale tego dokladnie nie wiem, tylko domyslam sie, ze tak bylo. Podaje tą wiadomość, bo może kogos zainteresuje taka mozliwośc, do laboratorium wysylane sa probki z calej Polski, wiec chyba ta metoda nie zaburza wyników. pozdrawiam Dan-rom
Ostatnio edytowany przez Dan-Rom (2006-08-16 13:46:46)
Offline
Podaje adres Laboratorium na ul, Inzynierskiej:
03-410 Warszawa
ul. Inzynierska 1 m. 17 tel. 22 741 00 00 fax 22 741 00 01
http://www.badbak.z.pl e-mail: badbak@badbak.pl
http://wap.badbak.z.pl
czynne :
wtorek i czwartek w godzinach: 9 - 11 oraz 16 - 18
w srody i soboty w godzinach: 9 - 11
poniedziałek i piatek nieczynne
BADANIA BAKTERII I GRZYBÓW:
moczu,kału,plwociny, skóry, nasienia,wymazy z gardla, nosa, uszu, pochwy, cewki, ran, czyraków, tradzików
ANTYBIOGRAMY, MYKOGRAMY
Mocz można przewieżć w lodówce podróżnej (wiadomość od Julki) w jałowym pojemniczku
trzeba bardzo, bardzo dokładnie umyć sie, krótki pierwszy strumień moczu oddać do muszli, a nastepny do pojemniczka, który należy otworzyć tuż przed jego wypełnieniem, szczelnie zakręcić, włozyć do woreczka foliowego i natychmiast do lodówki, wtedy może odbyć parogodzinna podróż. Pojemniczek należy okleic etykienką z imieniem i nazwiskiem, dokładnym adresem z kodem, jesli sie poda e-mail, to wynik będzie przesłany poczta elektroniczną, co przyspieszy informację.
Offline
Podaje numer konta, jesli, ktoÅ› wysle mocz kurierem
nazwa: BADANIA BAKTERIOLOGICZNE
nr. konta:
PEKAO SA 83 1240 1082 1111 0010 0240 2838
Offline
Byłam dziś na Inżynierskiej. Wynik za tydzień. Pani bakteriolog naprawdę robi wrażenie swoją kompetencją i zindywidualizowanym podejściem do pacjenta. No i półgodzinny wywiad lekarski. Okazuje się, że badanie osadu moczu też mi schrzanili. Ale NFZ zapłaci za każde badziewie, nie?
Offline
oczywiscie, ze zapłaci, bo to niby w koszyku świadczeń dla pacjenta jest, a jak Julka chciała zrobić badanie poziomu hormonów, to już w koszyku się nie zmieściło, bo już na takie badania NFZ nie ma pieniedzy i musiała za własne pieniadze to zrobić, a dokładniej za pieniądze swojej mamy, bo ona jeszcze własnych pieniędzy nie ma i w tym jest problem - ale smieszne , prawda?
Offline
Tak, tak, bo NFZ ma bardzo malutki koszyk... Taki na koniaczek dla ordynatora, nic więcej się w nim nie mieści. A hormony płciowe to odkąd pamiętam wszystkie znajome baby, włącznie ze mną, robiły odpłatnie.
Offline
I tak już wiecie pocztą pantoflową, to napiszę wprost. W posiewie moczu wyszedł mi gronkowiec złocisty i streptococcus faecalis, 10^2 i 10^3. Nasze wielce douczone laboratoria i jeszcze "uczeńsi" lekarze, oczywiście, cały czas ignorowali tę liczbę bakterii, tak bardzo, że nawet nazw nie podawali. Nawet jak w biopsji mieli z pięciu wycinków z 5 części pęcherza stan zapalny i patologiczne zmiany w śluzówce pęcherza. W osadzie moczu mam - oprócz dwóch powyższych - jeszcze gronkowca skórnego. A w laboratorium poradni parazytologicznej Kliniki Chorób Zakaźnych AM we Wrocławiu napisali - wynik ujemny. Teraz wymaz z pochwy "się sieje". Już mam faecalisa i trochę złocistego i skórnego. A wynik ostatniej cytologii mam zgoła podręcznikowy. Wprawdzie pani bakteriolog mówi, że wynik może świadczyć, iż cytolog w rozmazie nie widział większych zmian, że mieściły się one w normie, a ja jestem nosicielem, ale tu akurat jestem sceptycznie nastawiona...
@##$%%^&&*!!!! (Bo zgodnie z własnym regulaminem nie mogę użyć wulgaryzmów).
... Autoszczepionka siÄ™ robi.
Offline
To teraz ja - danrom
Dotychczasowe posiewy jałowe
Po wykonaniu badań na Inzynierskiej wyniki:
wynik posiewu w osadzie moczu - streptococcus sp.
Dodatkowo wykonano posiew z migdałków i nosa
wynik posiewu: streptococcus aureus , w nosie grzyby
Zdecydowałam się na posiew z pochwy
wyniki w trakcie, z informacji wstępnej dwa rodzaje bakterii, a było "czyściutko"
Szczepionka będzie wykonana po zakończeniu badań.
Offline
jestem ciekawa co mi wyjdzie, bo w pochwie zawsze miałam e.coli i streptoccocus feacalis, i to w noramlnym laboratorium....
Offline
Widzisz....
A ja podobno byłam jałowa jak gazik!!!
Patałachy!
Offline
Po przeczytaniu Waszych wyników- nie mam wątpliwości- jadę w tymn tygodniu do Warszawy. A z ciekawości zadam pytanie- z tymi wynikami do jakiego kierowałyście się lekarza- przepisał jakies leki, pomaga????
Offline
Jeszcze nie, ale ja np. będę miała autoszczepionkę (bo antybiotyków nie mogę), to na wytworzenie przeciwciał, które wybiją bakterie, Cystistat (kwas hialuronowy) na odbudowę zniszczonej śluzówki pęcherza, no i lecępo powrocie do poradni leczenia bólu przewlekłego, bo podobno to, że nic go nie uśmierza, może już być, że zacytuję, "porażenne". Słowem - kompleksowa walka.
A dr Radziszewski sugerował wycięcie pęcherza (na zasadzie: skoro już nic nie pomogło)...
Offline
Offline
Tuniu, a kto Ci przepisał TFX? I jak wyleczyłaś zniszczona sluzówkę? Karolina ja tez nie moge antybiotyków, po ostatnich przez miesiąc miałam grzybice mimo leczenia, a skąd masz cystistat, kto Cię nim leczy?
Offline
Tuniu, a jaką miałas autoszczepionkę w zastrzykach, czy w kroplach? Która lepsza?
Offline
Aga, jeszcze nie mam, dopiero czekam na pieczątkę z Ministerstwa Zdrowia, a potem miesiąc czekania na łaskawość NFZ (kuracja kosztuje jakieś 12 - 15 tys. zł, nie dam rady bez refundacji) i ze 2 tygodnie na import leku z Kanady. Ja mam o tyle dobrze, że mój urolog wystawia wniosek bez protestów (tak było z Elmironem), ale słyszałam, że niektórzy lekarze odmawiają. Na razie możeszpróbować z wlewkami z Clexane - to taka pochodna heparyny, która w sieci aptek Magiczna w promocji kosztuje 10 groszy za 2 strzykawki 0,4. Ja antybiotyków nie mogę brać ze względu na uczulenie, więc liczę, żekop w postaci autoszczepionki pomoże mojemu organizmowi. Aha, jak masz jakieś reakcje alergiczne na leki, to najbezpieczniejsza jest autoszczepionka doustna.
Offline
Mam uczulenie na biseptol, to wiem, ja nie chce antybiotyków bo oprócz grzyba nic mi nie dały
Offline
Czyli inne sulfonamidy też masz z głowy. Ja też nie chcę antybiotyków, tylko martwię się, czy mój zmaltretowany organizm poradzi sobie sam...
Offline
To co przeczytałam napawa mnie optymizmem, bo tez ciągle mam wrażenie że mam jakies niedobite bakterie. Dodatkowo zrobimy tez badanie nasienia mężowi(boje się że może mieć też coś, ale przechodzi bezobjawowo). Trzeba walczyć z tą chorobą, a nie męczyć się całe życie!!!! Nawet jeśli trzeba przejechać na badanie setki kilometrów.
Mam jeszcze pytanie jeśli chodzi o wyniki- czy oni prześlą je pocztą???
Bardzo dziękuję autorkom tego forum, za wszystko!!!!! Życzę zdrówka.
Offline
E, raczej Tuni...
A w ogóle redakcja wysuwa propozycję: ozłocić Tunię i oprawić w ramki . Co Wy na to?
Offline
Wyślą tak, jak sobie zazyczysz , nawet na adres e-mailowy, nie wiem tylko jak z ew. szczepionką, ale możemy odebrac to i wysłac na Twój adres, ktory mozesz podac na priwa danrom
Offline
Do Buziaczka, tylko zrób to badanie mężowi na inzynierskiej, bo mój mąz robił w "normalnym" laboratorium i nic nie wyszło, a ja juz nie wierze w te wyniki, pozdro, mój maz to w ogóle mówi ze załozy forum wsparcia dla mezów chorych żon, ha, ha, ale jest kochany robi wszystkie badania o jakie go poproszxe i łyka kazde świństwo razem ze mną, tylko ze efektów brak
Offline
Karolino oswieć mnie prosze jakie to sa jeszcze sulfonamidy, przykładowo, bo może ja łykam cos co mi szkodzi
Offline
Spisuję z netu, bo już nie pamiętam: sulfametoksazol (biseptol), sulfaguanidyna, sulfanilamid (pabiamid), sulfatiazol (cibazol), sulfadimetoksyna (madroxin), diabetol, chloramina T, sulfafurazol (amidoxal), sulfacetamid, sulfametacin, sulfaproksylina, sulfamerazyna (merafin), furosamid (lek moczopędny). Nie wiem, czy to sulfonamid, ale osoby na nie uczulone nie mogą brać indapamidu, indapresu, chlortalidonu, urandilu, hygrotonu (też leki moczopędne). Więcej nie znalazłam, ale to na pewno nie wszystko. Sama kiedyś dostałam jakiś lek moczopędny z grupy sulfonamidów, którego nazwy nie mogę odtworzyć, choć kardiolog miał w karcie wielkimi literami podane, że nie wolno mi ich zapisywać.
Offline
Aga, a jak Twój mąż założy to forum, to bardzo proszę - niech pierwszy wątek będzie miał tytuł "Panowie, nie rzucajcie swoich bab w tej chorobie"...
Offline