Forum portalu pecherz.pl

Witam,
Od pewnego czasu opisujÄ™ swoje zmagania z chorobÄ… w dziale "co mi jest"/ "nawracajÄ…ce e.coli".
Obecnie jestem na przedłużonej antybiotykoterapii na E.coli antybiotykiem Keflex - tzn. 1 tab codziennie na noc. Przeraziłam się, kiedy przy okazji badań okresowych dopłaciłam z ciekawości za posiew moczu i wyszedł Pseudomonas, ale zero objawów pogorszenia itp., bad ogólne moczu wg lekarza ok (ale pH 8).
Po jakimś czasie powtórzyłam posiew i wyszła coli z antybiogramem wskazującym dalej wrażliwość na Keflex. Trochę się zdziwiłam, bo skoro biorę Keflex, który działa na moją coli, to czemu ta coli jest dalej w ilości >10^5???

Brałam Keflex dalej, ale zaczęłam się trochę gorzej czuć. Powtórzyłam posiew - wyszedł Proteus oporny na Keflex i nitrofurantoinę, wrażliwy na nolicin (moja coli zawsze była oporna no nolicin i inne fluorochinolony). Pomyślałam, że to zanieczyszczenie próbki, wiadomo, nasze laby...

Ale coraz bardziej czułam nerki i lędźwia, coraz trudniej mi było oddać mocz, dołączyło krwawienie z odbytu, obfite biegunki, czasem wymioty, stany podgorączkowe. Spróbowałam wrócić do poprzedniego dawkowania Keflexu, czyli 2x na dobę - i powrót do normalności.

Proszę napiszcie, co mam zrobić? Ile brać tego Keflexu, kiedy zrobić badanie, które pokazałoby wiarygodnie, czy mam jeszcze coli, czy proteusa, czy cokolwiek innego? Aha, z czystości pochwy nie wynika, żeby były tam jakieś inne bakterie poza Lactobacillusami, nie mam też grzybów tam ani nie mam grzybów w moczu.
Robiłam pcr na atypówki, oczywiście nie przy keflexie, ale wcześniej, i nic. Dodam, że cały rok żyję w ścisłym celibacie, więc raczej tę drogę zakażeń mam zablokowaną

Lekarz sugeruje, żebym przebadała się jeszcze gastrologicznie i proktologicznie, ale czy np. szczelina odbytu albo uchyłki jelit byłyby rezerwuarem bakterii atakujących mój biedny układ moczowy?