Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
wybieram się do dentysty w nastepnym tyg, na początku roku miałem robioną górną 5 kanałowo była robiona szybko bo wyjeżdzałem moze cos tam zostało i rozsiewa się na caly organizm, zwlaszcza ze lubi zabolec. Mi dzisiaj p. doktor powiedziala ze wyrastajace ósemki osłabiają odporność organizmu przez co najlepiej się ich pozbyć. Tylko nie podczas infekcji w ukladzie moczowym. Tak czy inaczej uważam, że gdzieś związek jest.
Offline
a czemu nie podczas infekcji? w moim przypadku to chyba nigdy nie usunę tej ósemki ;p
Offline
Witajcie,od 3 tygodni mam powiększony węzeł szyjny bolesny,ból odczuwam także w okolicach łopaki,piersi i mięśnia sercowego,ból promieniuje też na cała głowę.Kiedy byłam z tym u rodzinnej powiedziała, że mam się ciepło opatulać.Ból zamiast się zmniejszać moim zdaniem narasta. Nie mam bólu gardła, ale za to dość intensywne pocenie,szczególnie w nocy i właśnie po stronie powiększonego węzła,wcześniej miałam bardzo wrażliwą na dotyk skórę głowy.Nie wiem do kogo mam z tym iść,dodam też że dziura po ekstrakcji szóstki po tej stronie co węzeł napiernicza równo,kontrola u dentystki nic nie dała,powiedziała,że rana była spora i się goi,ale dla mnie to podejrzane. Przygoda z węzłem zaczęła się wczesniej niż rwanie zęba,na dodatek dentystka nie wiąże węzła z zębem. Jestem naprawdę przestraszona.Jutro znów idę do dentysty,po zębie został kawałek korzenia,nie wiem czy to będzie przyczyną bólu po zębie,chodź boli kość jak naciskam (miejsce tam gdzie był rwany ząb). Morfologia ok. Do jakiego lekarza najlepiej iść z powiększonym węzłem? Doradźcie proszę.
Offline
nadia jak siÄ™ czujesz?
jak idzie leczenie atypówek?
trzymam kciuki bardzo mocno i coś czuję że dołączę do grona leczących się na to świństwo.
Offline
nie idzie:(
jest beznadziejnie, te flądry wędrują sobie,raz na nerki raz na cewkę, teraz są w nerkach i cewka ok, ale już wolę chyba,żeby były sobie w cewce,bo nerki bolą, a że mam pracę fizyczną to niestety nie czuje się dobrze. w pon robię znów badania(mocz,krew,kreatyniena,bilirubina,aspat,przeswietlenie zatok) i do lekarza. azytro i doksy nietstey nie działają już na ból nerek, a działały wcześniej wyśmienicie, już po 2-3 dawkach ból mijał, teraz furaginum trochę pomaga.
Offline
Offline
wszystkie badania ciągle super,jakbym była okazem zdrowia, uczucie gorąca prz sikaniu to niestety reakcja na toksyczność antybiotyku,tzn wyjaławiasz sie.
Offline
Offline
nie wiem mi się ciągle wydaje, że takie uczucie grzania to grzyby, i zaczynam podejrzewać u siebie przede wszystkim grzybicę, która nie daje typowych objawów jak swędzenie. Ale też doliczam bakterie do tego. Bóle nerek zaczęły się po intensywnym piciu soków z czarnej pożeczki i wody z cytryną w dużych ilościach, z tego co wiem przy grzybicy kwaśne nie jest wskazane, stąd powiązuje powstanie bólu i grzybice, do tego choroba zaczęła się po seksie ale też po 3 tygodniowym leczeniu przeziębienia antybiotykami.
Offline
mam pyt.Może gdzies już się pojawiło.Z gory przepraszam.Ale zastanawiam się czy można brac antybiotyki dopochwowo?czy to zbyt drażniące?jak to jest?
Offline
Nadia chodzi Ci antybiotyki dopochwowe w kierunku kandydozy, grzybicy ??
Offline
chodzi mi o zwykłe antybiotyki :)te doustne.
Offline
doustnych antybiotyków bezpośrednio do pochwy się nie używa tylko robi się w globulkach w połączeniu z nystatyną, kwasem bornym, but. cacao, laktozą. Ja miałam ostatnio z amoksiklawu, może być gentamycyna, augmentin, curan, doxy, cipronex, itd
Offline
Offline
Ja raz brałam globulki dopochwowe z antybiotykiem robione w aptece (augmentin +kwas mlekowy +natamycyna
+kakao )
Offline
dzięki za wszystkie odpowiedzi a ja głupia myślałam, że takie zwykłe antybiotyki też da się wepchać tu i tam
Offline
Takie zwykłe to nie, bo one mają zbyt drażniące dla śluzówki pochwy substancje pomocnicze.
Offline
Witajcie bo długiej przerwie, u mnie pęcherzowo dalej bez zmian,chodź był okres gdzie było prawie dobrze,ponad miesiąc temu dopadło mnie przeziębienie,duża ilość cytrusów,miód...i bum...zaczęła się znów jazda. Piecze strasznie cewka, okropnie,przenosi się to na pęcherz niestety. Zaczęłam eksperymenty z olejkiem z oregano, ale bez rezultatu, stwierdzam,że nic nie działa a tylko pogarsza sprawę, reaguje źle na prawie każde jedzenie i już się zastanawiam co jeść. W święta dopadła mnie jednodniowa grypa żołądkowa,nic nie jadłam jedynie dwie chłodne herbaty z łyżeczką cukru,na drugi dzień cewkowo czułam się całkiem nieźle. Stwierdziłam, że to jedzenie ma wpływ na podrażnianie cewki moczowej,oczywiście bakterie bądź grzyby jakie tam bytują też. Zastanawiam się czy nie zastosować u siebie głodówki i pić samą wodę? zastanawiam się nad tym bardzo poważnie bo już sama nie wiem co mogę jeść. Cukru unikam,odżywiam się mega zdrowo. Ale nie mam pojęcia co ma neutralny wpływ na moją cewkę Nawet zaczęłam piec chleb na swoim zakwasie, z pełnego żyta ale i zapewne to podrażnia więc mąż je sama już nie wiem...owoce do widzenia, kiszone, kwaśne,ostre,słodkie do widzenia, nawet boje się już płątków owsianych,mleko do widzenia, więc co jeść ? nawet się już boję zwykłego słonecznika. Pozdrawiam wszystkich nowych i starych pęcherzowiczów, strasznie mi Was żal...pozdrawiam kochaną Redakcję Karolinę zaglądam na Wasze posty, doradzę jak będę umiała, jeśli moja wiedza mi na to pozwoli
Offline
Offline
dziękuję kochana,przeczytałam artykuł,stwierdzam,że praktycznie to wszystko jest takie oczywiste, uzywam niestety słodzika a raczej stewi, chyba z niej też zrezygnuję albo będę bardzo ograniczać niech przyjdzie wiosna i świeże warzywa bo nawet ogórki już są wstrętne.
Offline
no i z cewką nawet nawet się zrobiło a tu nagle znów wrócił ból nerek!!!! Niech to cholera trzaśnie. Zaczęłam antybiotyki Klabax plus Doksy. Najlepsze jest to że te bakterie sobie wędrują co stwierdzam i czuję nie pierwszy raz. Bolą mnie nieźle nerki a pęcherz cisza jak nigdy, ten przypadek już znam.
A że mam zapas antybiotyków które brałam jak byłam na protokole więc spróbuje, na razie 3 dzień,poprawy brak,zobaczymy jak będzie za następne 3-4 dni. Po tym zrobię mocz, ale czy do lekarza iść?? po co?? znów to samo, od lekarza do lekarza....
Offline
Offline
Witajcie kochani bardzo długo mnie nie było. Jestem w ciąży a moje dolegliwości od długiego czasu są unormowane a w sumie teraz czuje się pęcherzowo bardzo dobrze. Wierzę, że i inne dziewczyny tu na forum będą miały tą szansę co i ja. Bo ja miałam naprawdę mnóstwo momentów załamania. Nie wierzyłam w nic, a teraz jestem pełna szczęścia i nadziei.
Offline
Gratuluję Ci z całego serca.
Swoją drogą - w ciąży bardzo wzrasta poziom DAO, odpowiedzialny za inaktywację drażniącej zakończenia histaminy, i wzrastają hormony - chyba progesteron, jeśli dobrze pamiętam.
Czy to może oznaczać, że jeśli nie przyczyną, to jednym z czynnikiem Twoich dolegliwości był komponent nietolerancji lub zaburzeń hormonalnych?
Offline
nadia kochana bardzo Ci gratuluję i dajesz nadzieję, bo Twoja droga też nie była łatwa.
Powiedz proszę, czy udało się naturalnie czy też korzystaliście z technik wspomaganego rozrodu?
Czy leczyłaś pęcherz czymś szczególnym przed zajściem w ciążę?
Będę wdzięczna za informacje i trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie
Offline