Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Hej. Jestem dziewczynÄ…, mam 19 lat.
Od dziecka problemy z pęcherzem- pierwszy raz u urologa byłam jak miałam 11 lat- wtedy z powodu uczucia nieopróżnionego pęcherza i bólów podbrzusza. Sikałam dużo, a wydawało mi się, że jeszcze wiele bym mogła, tylko nie chciało iśc. Jak zeszłam z kibla, za parę minut mogłam zrobić kilka kropel ale nic więcej.
Miałam cystoskopię i cystometrię (chyba tak to się nazywało, okropne) i nic nie wykazały. Jedynie badanie moczu- ogromna ilość leukocytów, lekarz powiedział, że powinnam sikać ropą. Leżałam wtedy tydzień w szpitalu, robili mi różne badania i nic. Brałam długo Furagin i Ditropan.
Objawy nie zniknęły ale bóle były delikatne a to uczucie niezbyt uciążliwe więc jakoś to było. Jak miałam 15 lat pierwszy raz przyplątała się infekcja pochwy. Tydzień smarowania zewnętrznego i minęło na ok. rok. Po roku znowu, Clotrimazolum i minęło, po miesięcu znowu, Clotrimazolum i minęło... potem znowu ale z nieuciążliwymi objawami tj. brak świądu, tylko dziwne upławy (ale nie obfite i nie takie jak przy pierwszym silnym zapaleniu). Dlatego trochę "olałam" sprawę a skoro ginekolog przepisywał ciągle to samo, nie widziałam potrzeby ponownej wizyty.
Dodam, że wizyta u ginelokoga (czy innego lekarza który mi tam zaglada) przyprawia mnie o drgawki i mało co nie zawał serca, to jest po prostu NAJGORSZE. Strasznie się wstydzę i boję. Na moje nieszczęście te objawy nie utrudniały życia, bo inaczej pewnie bym się zmusiła i poszła do innego ginekologa... Nawet teraz jak o tym myślę jest mi niedobrze.
Półtora roku temu miałam pierwsze zapalenie pęcherza- bolało niemiłosiernie, po kilku dniach poszłam do lekarza pierwszego kontaktu- zleciła ogólne badanie moczu- wydawało mi się, że w moczu są drobinki krwi, ale akurat miałam okres, więc nie wiem. Zaniosłam wyniki do tego samego lekarza i powiedziała, że są fatalne, skierowanie na pobyt w szpitalu. Pojechałam do szpitala. Tam jakaś głupia lekarka kazała mi się rozebrać cała. Nie chciałam, więc stwierdziła że nie jestem taka chora. Przepisała antybiotyk i powiedziala do widzenia.
Po tygodniu ból ustąpił. Jednak mocz pozostał taki... hmmmm, tłusty? skojarzyło mi się z tą ropą sprzed kilku lat. Czuję, że wszystko tam na dole jest nie tak.
Przez te półtora roku co jakiś czas złapie mnie kłujący ból w pecherzu- jest straszny- jakby mi tam rozsypali igły i żyletki, nie mogę się ruszyć, okropnie boli. Dziś rano obudziłam się z takim własnie bólem, nie mogłam się wysikać. W porannym majaku już wyobraziłam sobie, że to rak, że mam milion przewlekłych chorób "dołu" i musiało coś się urodzić z tego.
Strasznie siÄ™ wstydzÄ™. Strasznie, strasznie.
Jakie badania najpierw zrobić? Do jakiego lekarza na początek.. i czy każdy będzie chciał od razu zaglądać ...?
Przepraszam za rozpisanie.
Dziękuje za uwagę i odpowiedzi,
P.
Offline
Myślę ze przede wszystkim powinnas przełamac strach przed lekarzami... Nikt Ne pomoże Ci przez internet bo nikt z nas nie jest do tego uprawniony, a leczenie przez internet moze nawet zaszkodzic!!! Jasne ze mozna tu szukac pomocy jesli antybiotyki nie zdialaja, nikt nie wie co jest i jedyne co zostaje to inne posiewy , autoszczepionki, dziwne badania... Ja na Twoim miejscu poszłabym do LEKARZA z wynikami najlepiej badania ogolnego i on skieruje Cie dalej... Musisz przełamac strach i nie mysl o rakach, bo chyba jestes po prostu nie zbadana... Głowa do góry i prosze Idz do lekarza...
Offline
witaj,
nie rozumiem jednej rzeczy...dlaczego tak bardzo sie wstydzisz?? masz 19 lat, a to juz najwyzsza pora pozbyc sie oporow przed ginekologiem np. tak mnie sie wydaje. owszem, z doswiadczenia wiem, ze lekarze potrafia byc naprawde nieludzcy i odpychajÄ…cy (chodzi o podejscie do pacjenta), ale mysle ze warto szukac takiego lekarza, ktory wkoncu Ci pomoze-na tej stronce znajdziesz kilka dobrych adresow i nazwisk.
to ze choujesz od tak dawna moze rzeczywiscie niesc za soba powiklania, ale nie musi!!! nie zwlekaj jednak dłuzej!!
przede wszystkich potrzebne Ci konkretne badania na bakterie. Nie unikniesz rad i ponagleń z naszej strony, aby wybrać sie do warszawy na inżynierską. wiele z nas mialo(ma) takie problemy jak Ty,a mimo to chyba juz kazdy ma wyniki z Inżynierskiej! jesli wyjda bakterie w moczu to wtedy przynajmniej wiadomo z czym walczyc. czeka Cie antybiotykoterapia, ew. leczenie ziołami (chyba juz wiekszosc z nas decyduje sie wlasnie na to leczenie) no i autoszczepionka. leczenie drogie ale obiecujące:)
zazwyczaj proponue sie tutaj, wykonanie dodatkowo badan na chlamydie, mycoplasne, ureoplasme-zyjątka, ktorych nie wykryje zwykły posiew. jesli okazaloby sie , ze masz ktorys z tych drobnoustrojow, to leczenie wtedy jest bardziej zlozone.
poki co musisz duuuuzo pić. przesledz forum, tu jest naprawde mnóstwo ciekawych porad i chyba nie ma sensu ciągle tego przepisywac
pozdrawiam Cie serdecznie, nie Å‚am siÄ™
Offline
Ja od sieie moge dolozyc tylko tyle ze kiedys panicznie balam sie ginekologow i do tego stopnia ich unikalam ze diagnostyke pozwolilam sobie zrobic w wieku dwudziestu kilku lat. Moge tylko ci doradzic ze wykryto u mnie endometrioze ost stopnia. W zwiazku z tym naprawde warto sie przelamac. Teraz chodze do ginekologa bez leku. Jesli ja sie przelamalam uwierz mi to Tobie tez sie uda a ja jestem wieeelki straszak Rowniez proponuje zrobienie posiewu moczu i z szyjki macicy(nie boli pobieranie wogole) w warszawie na inzynierskiej. I glowa do gory mlodziutka dziewczyna z Ciebie musisz byc zdrowa i dbac o siebie. Pozdrawiam
Offline
Nie wiem... jak mnie boli to wpadam w panikę i szukam w necie informacji na ten temat, tak znalazłam się tu. Chyba miałam nadzieję na złoty środek, bezboleśnie szybko i tak by nikt nic nie widział... Ale jak ból mija to znowu to odkładam, i tak już tyle czasu. Ostatnio głośno o raku szyjki macicy, a po tak długiej nieleczonej infekcji...
A co radzicie najpierw, ginekolog czy zbadać mocz?
Może macie dobrego ginekologa w Warszawie (kobieta!!!).
Najlepiej starsza i miła (taka co się naoglądała, zaraz dostanę zawału...).
Offline
Oczywiście, zacznę czytać forum, może znajdę "coś" dla siebie.
Offline
Nie widzÄ™ tu opcji edycji, nie ma?
Dodam, że od trzech miesięcy cukier i nabiał ograniczyłam do minimum. Zamiast herbaty piję rumianek. Od trzech lat nie jem mięsa, w tym ryb. Jakiś czas temu lekarz pierwszego kontaktu zdiagnozował syndrom jelita drażliwego- więc kłuje mnie na zmianę wszystko.
Offline
Opcji edycja już nie ma. Była, ale ktoś jej nadużył, usuwając pół forum.
Bez lekarza się nie obejdzie. Możesz mieć bakterie, możesz mieć szczawiany, co podrażnia Ci śluzówkę. Może masz infekcję dróg rodnych, która przenosi się na drogi moczowe. Możesz mieć już zmienioną śluzówkę. To wszystko, nieleczone, będzie pogarszało stan. W sumie ja bym zaczęła od moczu ogólnego i na posiew plus urolog. Być może nie obejdzie się bez grzebania w postaci cystoskopii (ale to wszystko pokażą wyniki badań), niemniej na jakąś diagnostykę się nastaw. I powiem Ci z własnego doświadczenia, że im szybciej, tym lepiej. Poboli trochę, ale wiesz na czym stoisz. Im później dostaniesz diagnozę, tym gorzej.
Opisz mi dokładniej, jak odczuwasz ból: kiedy znika, czy jest stały, narastający, czy nasila się lub zmniejsza po jakichś potrawach, napojach?
Co do miłej, starszej ginekolog, co się już napatrzyła - no, ja się tak nacięłam przy "pierwszym razie" . To było jakieś ginekologiczne kuriozum, a wizyta była koszmarna fizycznie i psychicznie. Od tamtej pory chodzę do miłego, młodego ginekologa (też swoje widział ) i żadna siła mnie do baby nie zaciągnie.
Offline
A jeśli mam zmienioną śluzówkę, to co?
Jeśli chodzi o te nagłe bóle, tj. jakbym miała w pęcherzu igły- miałam tak ze 4 razy, rano, trwa kilka minut, raz było okropnie, około piętnastu, niczym nie mogłam ruszyć bo strasznie bolało, przeraziłam się, łącznie z myślą "no to się doigrałam" i że teraz już chyba tylko pogotowie. Ale wytrzymałam ile się dało i powolutku minęło.
Natomiast od 11 roku życia mam uczucie, że nie sikam do końca i różnymi strumieniami, chwilami jakbym nie kontrolowała - raz leci szybko, a zaraz kropelki, po chwili znowu szybko. Pod koniec delikatnie szczypie chociaż nie wiem czy to dobre określenie. Czasem bóle podbrzusza tak jak przy okresie ale nie tak nasilone. Pojawiają się różnie. Nie zauważyłam zależności od jedzenia/ picia.
no i okres mam co 1,5 - 2 miesiące ;( zupełnie nieregularny.
Co do ginekologa, byłam u samych kobiet i nigdy nie było miło nie tylko ze względów oczywistych. Jednak do faceta nigdy przenigdy....
Offline