Forum portalu pecherz.pl

Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.

Nie jesteś zalogowany.

Ogłoszenie

Ty, przekazując mi 1,5%, możesz pomóc mi bardziej niż 100% mojej składki zdrowotnej. Przekaż, proszę, 1,5% swojego podatku na rzecz mojego leczenia. KRS 00000 50135. Cel szczegółowy: Sykulska. Dziękuję :)!

#1 2009-11-03 21:21:22

Nawie
Użytkownik
Skąd: Sosnowiec
Zarejestrowany: 2008-11-10
Posty: 1268

Problem z... jamą ustną

Nijak się ten wątek ma do tematyki forum, ale potwornie się wzbraniam przed bezowocną wizytą u lekarza. Zresztą, nie wiem i tak do jakiego trzeba by pójść. Z tego co czytam wiele osób ma tu jednocześnie problemy laryngologiczne i gastrologiczne a ja nie wiem jak zakwalifikować swój...
Od paru miesięcy dokucza mi nieprzyjemny zapach z ust. Po drodze miałam grzybicę jamy ustnej, ale wyleczyłam to a problem wciąż jest (zresztą ponoć to nie jest nawet objaw kandydozy). Mam do wyleczenia jeszcze 3 zęby (drobna próchnica), ale dentystka kategorycznie zaprzecza jakoby mógł być to problem stomatologiczny bo tam podobno wszystko jest OK.
Ten zapach nie utrzymuje się cały czas. Pojawia się ilekroć jestem głodna. Zjem coś - i problem znika na parę godzin dopóki znowu nie zgłodnieję. Czasem to ten oddech mi przypomina, że od poprzedniego posiłku minęły 4 godziny a nie ssanie w żołądku... Dodam, że badania krwi, tarczyca i cukier są w normie. Żołądek mi nie dokucza, ale parę osób mi sugerowało, że to może refluks?
Stresuję się kiedy muszę coś mówić ludziom prosto w twarz, nie mówiąc o szeptaniu...
Nie muszę chyba dodawać, że higieny przestrzegam niezwykle skrupulatnie.

Offline

 

#2 2009-11-03 21:28:12

Nawie
Użytkownik
Skąd: Sosnowiec
Zarejestrowany: 2008-11-10
Posty: 1268

Re: Problem z... jamą ustną

Aha, nie wiem czy ma to związek, ale często budzę się w nocy i dokucza mi silna suchość w ustach.

Offline

 

#3 2009-11-03 22:04:01

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Problem z... jamą ustną

Może być refluks, zapalenie żołądka, ponoć też alergia. A z tą suchością - zrób sobie krzywą cukrową z insuliną. Mnie tak objawiała się insulinooporność, której zwykłe badanie cukru nie wychwyci.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#4 2009-11-20 16:13:05

Nawie
Użytkownik
Skąd: Sosnowiec
Zarejestrowany: 2008-11-10
Posty: 1268

Re: Problem z... jamą ustną

I co powinnam zrobić, żeby to zdiagnozować? To się często łączy ze zgagą, myślę, żeby spróbować zażywać Controloc Control przez parę dni i sprawdzić czy pomoże.

Offline

 

#5 2009-12-13 00:06:22

pulkos
Zbanowany
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-01-27
Posty: 1709

Re: Problem z... jamą ustną

Od strony laryngologicznej (już jeśli,,,,,) to tylko może być ściekanie wydzieliny po tylnej ścianie gardła z zatok. Jeśłi się nie je posiłków długo , to objaw ten narasta jakby......
Suchość by tu pasowała --jest ona gdy istnieje stan zapalny zatok. np . szczękowych itp.
Ale oczywiście jeśli jest to objaw gastryczny---to zupełnie inna sprawa.

Offline

 

#6 2009-12-13 09:51:43

Nawie
Użytkownik
Skąd: Sosnowiec
Zarejestrowany: 2008-11-10
Posty: 1268

Re: Problem z... jamą ustną

Byłam u lekarki rodzinnej, ale to naprawdę kiepski "medyk"... Nie mniej, powiedziała, że to absolutnie nie będzie ta grzybica z lipca. Że na 100% mam refluks i mam sobie zrobić badanie na helicobacter pylori. Spostrzegłam, że antybiotyków i tak nie wezmę jeśli mi wyjdzie (zresztą 95% ludzi ją ma) - powiedziała, że jeśli już jest to i tak robi się najpierw endoskopię, jeśli nie ma wrzodów to się nie leczy. Cudownie, tylko, że mnie nie boli żołądek a widzę po babci jakie dolegliwości dają wrzody. Także jej rady schowam do kieszeni.

Wydaje mi się natomiast, że z tym grzybem z lipca nie do końca mi się udało wygrać (brałam 16 tabletek 50 mg Fluconazolu, płukałam Corsodylem i ssałam Sebidin). Sam nieprzyjemny zapach z ust może i naprawdę jest oznaką jakiegoś refluksu, ale wydaje mi się, że rano mój język jest taki białawy. Nie widać tego jak się spojrzy na wprost - wszyscy mówią, że jest normalny, różowy. No, ale jak popatrzę z profilu to dół języka jest czerwony a wierzch jaśniejszy. Chyba nie mam wyjścia i pójdę jutro na rozmaz z jamy ustnej, ale Boże... Jak ja mam to wyleczyć? ;( Biorę już Fluconazole w dawce 150 mg/tydzień przez 6 miesięcy, nie mogę jeszcze łykać codziennie, wątroba mi przecież podziękuje za współpracę... Da się to wyleczyć lekami miejscowymi? Moja babcia ma też grzybicę od sterydowych leków wziewnych na astmę i smarowała Nystatyną - to by wystarczyło? Ponoć jest jeszcze Dactarin do jamy ustnej. Naprawdę nie wiem co robić; póki co, wiem, że mam tydzień wycięty z życia w oczekiwaniu na wynik badania...
To już przesada, żebym bała się pocałować Męża a kontakty oralne od jakiegoś czasu są dla mnie wspomnieniem.

Pulkos, nie mam i nigdy nie miałam nic z zatokami... Suchość, o dziwo, minęła wraz ze zmianą pasty.

Offline

 

#7 2009-12-13 10:01:23

Nawie
Użytkownik
Skąd: Sosnowiec
Zarejestrowany: 2008-11-10
Posty: 1268

Re: Problem z... jamą ustną

Jeszcze coś dodam. Ten nalot (który nota bene widzę tylko ja) znika po pierwszym umyciu zębów i języka i nie wraca do następnego dnia. Nie przypomina też niczego co wyskakuje po wpisaniu do galerii googli hasła "grzybica jamy ustnej". Tak naprawdę nie mam żadnych objawów więc nie potrafię się dopasować do żadnej z rodzajów kandydozy jamy ustnej. Babcia to owszem, robią jej się owrzodzenia, dziąsła wyglądają jakby były pozbawione nabłonka itd. Odkąd wyleczyłam (?) tę swoją, używam własnych sztućców więc nie sądzę, żebym na świeżo mogła złapać przez zarażenie się... Z tym się w ogóle idzie do laryngologa czy dentysty?

Offline

 

#8 2009-12-13 11:06:41

Astrid
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2009-04-22
Posty: 233

Re: Problem z... jamą ustną

Nawie, polecam zakup nawilżacza powietrza i wizytę u gastrologa, bo to wygląda na klasyczny refluks. Jeśli miałabyś iść państwowo to sobie poczekasz więc próba z lekiem blokującym nadmierne wydzielanie kwasów jest sensowna. Mnie cały czas boli gardło - jest czerwone a na tylnej ściance mam takie czerwone bąble z podrażnienia i też jestem na etapie diagnozowania, czy raczej wybierania się do lekarza. Alergolog już zaliczony, więc teraz laryngolog i gastrolog.
Jeśli chodzi o seks oralny, to czy po Twojej grzybicy ust mąż był tez leczony? Choćby zwykłym Clotrimazolem do smarowania? Ryzykowne byłoby przenoszenie tej dolegliwości bez końca pomiędzy błonami śluzowymi w różnych częściach ciała. Lepiej zapobiegać niż leczyć.


dajcie mi dr House'a:)

Offline

 

#9 2009-12-13 11:19:22

Astrid
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2009-04-22
Posty: 233

Re: Problem z... jamą ustną

Nawie, na innym wątku piszesz o dziwnych problemach Twojego męża z zatokami. Piszesz, że już minęły ale czy to nie wiąże Ci się jakoś z Twoimi dolegliwościami?


dajcie mi dr House'a:)

Offline

 

#10 2009-12-13 11:20:14

Nawie
Użytkownik
Skąd: Sosnowiec
Zarejestrowany: 2008-11-10
Posty: 1268

Re: Problem z... jamą ustną

Robiliśmy z Mężem w lipcu szereg badań razem. Mnie wyszedł grzyb w jamie ustnej, jemu nic. Wzięłam te wszystkie leki o których napisałam powyżej no i potem był seks oralny. Jakiś miesiąc później coś mi się działo z pochwą, z perspektywy czasu daję 99%, że to była alergia po zużyciu zepsutego VITAgynu C (leżał długo na słońcu), ale tak czy inaczej i ja i on wzięliśmy wtedy Fluconazole i on smarował się kilka dni Clotrimazolem. Potem też był seks oralny, chyba z miesiąc temu a później już zaczęłam myśleć czy aby na pewno nie mam znowu żadnego syfa w jamie ustnej. Problemem jest dla mnie to, że łykam Fluconazole 150 mg/tydzień przez 6 miesięcy, zostało mi jeszcze 8 dawek więc nie wiem jak mam się leczyć jeśli coś mi wyjdzie, a czuję, że wyjdzie... Przecież nie można brać tylu leków przeciwgrzybiczych, one są hepatotoksyczne! Myślisz, że leczenie miejscowe wystarcza? No, powiedzmy, że zgodziłabym się na 7 dni Fluconazolu... Zresztą na większości ulotek jest uwaga: "Stosować do ustąpienia objawów oraz 7 dni po" - i jak mam się do tego zastosować skoro NIE MAM objawów? Poza tym biorę pigułki anty. i też się boję interakcji z tymi wszystkimi lekami.
Spróbuję z lekiem Controloc Control, ale to jak skończę te koszmarne 6 miesięcy z Fluconazolem, nie chcę mieć 20 lat i rozwalonej wątroby.
Naprawdę tracę siły na to wszystko, coraz rzadziej mam ochotę wstawać z łóżka...

Offline

 

#11 2009-12-13 11:23:19

Nawie
Użytkownik
Skąd: Sosnowiec
Zarejestrowany: 2008-11-10
Posty: 1268

Re: Problem z... jamą ustną

Astrid, zatoki Męża to tajemnicza historia. On ostatnio jest ogólnie w złym stanie. Od zawsze praktycznie miał bóle głowy a'la migrenowe i częste zapalenia migdałów i zatok. Migdały wycięte. Na zatoki brał zawsze antybiotyk i po 7 dniach mijało. Ostatnio uświadomiliśmy sobie jakie kłopoty niosą ze sobą antybiotyki i przystopował no i okazało się, że infekcja potrafi minąć sama, może to wirusowe. 2 - 3 tygodnie temu zrobił szereg badań - morfologia, hormony, mocz, wątroba, i co bardzo nas zdziwiło - wszystko wyszło idealnie.
Trudno mi łączyć jego dolegliwości z moimi, nie widzę związku... Bałam się właśnie tylko, że może od tych zatok ma coś w jamie ustnej i może mnie zaraża, ale to wykluczyliśmy wymazem, który wyszedł jałowy.

Offline

 

#12 2009-12-13 15:41:13

Astrid
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2009-04-22
Posty: 233

Re: Problem z... jamą ustną

Czasem człowiek marzy żeby mu złe wyniki wyszły - bo dobra diagnoza to podstawa a jak nic nie wychodzi to lekarze machają rękąsad

Nie wiem czy antykoncepcja doustna "lubi" się z lekami na nadkwasotę. Takie zwykłe zobojętniacze typu Manti na pewno zaburzają wchłanianie co do tych działających na tzw. pompę jak Controloc to nie wiem. Trzeba farmaceuty spytać. Czasem oni wiedzą więcej niż lekarze.


dajcie mi dr House'a:)

Offline

 

#13 2009-12-13 16:01:28

Nawie
Użytkownik
Skąd: Sosnowiec
Zarejestrowany: 2008-11-10
Posty: 1268

Re: Problem z... jamą ustną

Masz rację z tą diagnozą. Byliśmy prawie pewni, że Mężowi wyjdzie coś z tarczycą bo mało co je a ciągle tyje. Jak mu się zapomni to zje jeden posiłek na dzień w głodowej ilości i koniec.

Dwa lata temu miałam tak, że co wieczór zaczynał mnie potwornie boleć żołądek, budziłam się w nocy, wymiotowałam z bólu i sprawa mijała do następnego wieczoru. Dostałam wtedy na 7 dni Gasec (inhibitor pompy protonowej) i sprawa minęła. A teraz ten niemiły zapaszek znowu mnie skłonił do wizyty u lekarza rodzinnego. Znowu mi dała pantoprazol czy tam omeprazol, ale to zacznę brać jak skończę Fluconazole.
Co mnie bardzo dziwi, w miesiąc przed zrobieniem wymazu z jamy ustnej byłam dwukrotnie u dentystki, która orzekła, że na 100% nie mam żadnych infekcji w jamie ustnej a ona chyba się na tym zna? To naprawdę dobra lekarka, wszyscy ją cenią, ma tytuł doktora. A na pewno już to wtedy musiałam mieć (o ile miałam, nie pamiętam czy to akcentowałam, ale robiłam badanie w beznadziejnym, niewiarygodnym laboratorium, gdzie wszystkim wychodzi to samo).

Z tego co wiem to leki na zgagę typu Manti trzeba brać w odstępie 4 godzin od pigułki, ale generalnie można. Te inhibitory pompy protonowej podobno też nie wpływają, szukałam na ten temat informacji na anglojęzycznych stronach. Martwi mnie natomiast połykanie potencjalnej nystatyny lub mikonazolu (Daktarin żel), czy to nie wchodzi w interakcje - po pierwsze z pigułkami a po drugie z Fluconazolem. Szczerze mówiąc drżę o swoją wątrobę.

Offline

 

#14 2009-12-13 17:08:33

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Problem z... jamą ustną

Nawie - mało je, a tyje - sprawdźcie insulinoopornośc (OGTT z insuliną).


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#15 2009-12-20 14:58:15

Nawie
Użytkownik
Skąd: Sosnowiec
Zarejestrowany: 2008-11-10
Posty: 1268

Re: Problem z... jamą ustną

Nie mogę się dodzwonić jak na złość do dentystki więc spędzę cudowne święta z lusterkiem przed nosem analizując wygląd języka. Można oszaleć, nie potrafię myśleć o niczym innym. Zabieram się za probiotyki, leki miejscowe i zioła. Wystarczająco mam zrujnowany organizm antybiotykami... Zresztą, babcia codziennie używa Nystatyny i nic jej nie pomaga.
Nie pamiętam czy to pisałam, ale codziennie wypijam mnóstwo fermentowanych napojów mlecznych (kefiry i maślanki - nawet litr) i jem twarogi. Zastanawiam się czy to się nie osadza jakoś na języku i nie powoduje przykrego oddechu. Inna sprawa, że jak uważam na to, żeby nie dostać zgagi to i oddech jest przyjemny.
Redakcjo, jak się dokładnie to badanie nazywa? Miesiąc temu miał serię badań i była wśród nich glukoza z krwi i moczu - wszystko OK, ale podejrzewam, że chodzi o co innego.

Offline

 

#16 2009-12-20 17:50:44

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Problem z... jamą ustną

Dokładnie nazywa się OGTT z insuliną (potocznie krzywa cukrowa, ale z insuliną zmierzoną też). Ten nalot może być od refluksu/zgagi, w każdym razie od żołądka.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#17 2009-12-20 23:23:58

pulkos
Zbanowany
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-01-27
Posty: 1709

Re: Problem z... jamą ustną

byłby to największy dowcip gdyby sie okazało że te wszystkie objawy żołądkowo--językowe są od----------Flukonazolu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A nie jest to niemożliwe !!!

Offline

 

#18 2009-12-20 23:54:56

Nawie
Użytkownik
Skąd: Sosnowiec
Zarejestrowany: 2008-11-10
Posty: 1268

Re: Problem z... jamą ustną

Dzięki, na pewno Go poślę na badanie! Redakcjo, Ty zdaje się masz astmę. Moja babcia też i używa aerozoli, które doprowadziły u niej do zanikowej grzybicy jamy ustnej. Też używasz takich leków? Jeśli tak, jak temu zapobiegasz?
Pulkos, ładny mi dowcip, jak nie jedno świństwo mi dokucza to drugie. sad Poza tym biorę go "tylko" 1x w tygodniu więc nie wiem czy mógłby tak działać cały czas? Dzisiaj ponownie zrobiłam test pt. "dzień bez nabiału" a do tego robiłam odstępy między jedzeniem i piciem i nie kładłam się zaraz po jedzeniu - zgagi ani paskudnego oddechu nie było.

Offline

 

#19 2009-12-29 12:50:12

Nawie
Użytkownik
Skąd: Sosnowiec
Zarejestrowany: 2008-11-10
Posty: 1268

Re: Problem z... jamą ustną

Boże, ten język raz wygląda zupełnie ślicznie - tak, że sama się z siebie śmieję i pukam w czoło a innym razem jest blady, jakby miał mikroskopijne białe włoski. Żadnych empirycznych odczuć nie mam, nic mi nie dolega, ale podejrzewam, że sam jego wygląd może o czymś świadczyć. Marzy mi się, żeby to był refluks i, żeby wystarczyło łykanie opakowania Controlocu raz na parę miesięcy, ale boję się, że to jednak straszny grzyb z którym już nie umiem walczyć. ;( Tyle Pań na forum zażywało po kilkanaście a nawet kilkadziesiąt antybiotyków - nie miałyście z tym problemu...?
Całe święta przepłakałam i tak samo będą wyglądać najbliższe dni bo moja dentystka jak sobie robi wolne to konkretne a nie chcę iść do żadnej niesprawdzonej... sad Chciałam wkleić zdjęcie jak to wygląda, ale coś mi się nie chce mms wysłać na maila.

Offline

 

#20 2009-12-29 15:33:50

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Problem z... jamą ustną

Nawie, ja zaraz po płuczę usta i gardło, a ponieważ psikam przed porannymi i wieczornymi ablucjami, i tak zaraz myję zęby. Na razie chyba wystarcza.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#21 2009-12-29 22:21:15

pulkos
Zbanowany
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-01-27
Posty: 1709

Re: Problem z... jamą ustną

W kwestii zatok  twojego męża-------czy są zdrowe czy nie to w zasadzie wiadomo dopiero po TOMOGRAFII zatok, która wykazuje np. polipy albo zgrubienia błon przyściennych. Oraz--jeśli już--to posiew Z ZATOK .
W praktyce robimy posiew z TYLNEJ ściany gardła oraz posiew z nosa DRUCIKAMI O DŁ. ok.7----10 cm z kulką na końcu.
Inne posiewy nic nie dają i nie swiadczą o zatokach. Ostatnio modne staje się zaglądanie do zatok kamerką poprzez nos--robią to nawet w gab. prywatnych (osobiście jestem przeciw).
No i oczywiście laboratoriun musi być bardzo dobre a nie do kitu. Moim zdaniem, jeśli wloką się objawy zatokowe to one są chore i mają florę chorobotwórczą nadal.

Offline

 

#22 2010-01-01 16:32:51

Nawie
Użytkownik
Skąd: Sosnowiec
Zarejestrowany: 2008-11-10
Posty: 1268

Re: Problem z... jamą ustną

Wymaz z tylnej ściany gardła Mąż miał, ale nie w czasie nawrotu choroby, no i wtedy nic nie wyszło. O reszcie badań lekarze oczywiście nawet nie nadmieniali, tylko antybiotyki na oko byle się pozbyć pacjenta.
Troszkę mi głupio i wstyd, ale może jak wam pokażę o co chodzi to będziecie mieć jakiś pomysł bo ja już odchodzę od zmysłów.
www.zyta29.fotosik.pl tutaj są dwa zdjęcia tego języka o którym piszę (i nic więcej, założyłam konto, żeby się poradzić). Główne pokazuje jak on wygląda przez 90% czasu. Na dole jest ekstremalne, zrobione dzisiaj rano. Akurat nie miałam okazji wieczorem umyć zębów więc tak to wygląda bez szorowania przez cały dzień i bez jedzenia i picia przez jakieś 10 godzin. Nie zawsze to coś widać rano, czasem po zjedzeniu czegoś w ciągu dnia się taki zrobi. I trudno to nazwać nalotem bo po szczotkowaniu nie znika. Tak jakbym miała taki kolor języka. Co ciekawe zdjęcie u góry zostało zrobione godzinę później.

Offline

 

#23 2010-01-01 23:06:39

perkosia
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2009-11-28
Posty: 733

Re: Problem z... jamą ustną

po ostatnich antybiotykach miałam też problem z językiem i ostatnio brałam przez dziesięć dni 4 razy dziennie /co 6 godz/ Nystatynę 500 000 j.m.  Właśnie skończyłam i widzę poprawę.

Offline

 

#24 2010-01-01 23:18:47

Nawie
Użytkownik
Skąd: Sosnowiec
Zarejestrowany: 2008-11-10
Posty: 1268

Re: Problem z... jamą ustną

Tylko widzisz, mój przypadek jest taki głupi. Zrobiłam badanie jamy ustnej nie mając żadnych objawów, sprawdzałam czy nie mam tam czegoś ukrytego czym mogłabym zarażać Męża (ma problemy z zatokami). Ku mojemu ekstremalnemu zdziwieniu wtedy wyszła candida. Wzięłam Fluconazole (16x50 mg) i w ostatnich dniach ni stąd ni zowąd przyszło mi do głowy czy aby na pewno się wtedy wyleczyłam. I zaczęłam jak szalona oglądać sobie język. Nigdy wcześniej nie robiłam tego i nie wiem jak wcześniej wyglądał. Mąż twierdzi, że od lat dokładnie tak samo. Wrzuciłam te same zdjęcia na forum nt. grzybicy i pani moderator, której już jakiś czas opisywałam sprawę napisała, że to książkowy, zdrowy język i tak jak przypuszczała mam problem, ale psychiczny... Ja się poddaję, nie wiem co to jest. I czy jakaś choroba może przebiegać bezobjawowo.

Offline

 

#25 2010-01-01 23:58:55

perkosia
Użytkownik
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2009-11-28
Posty: 733

Re: Problem z... jamą ustną

Nystatyna działa tylko na układ pokarmowy między innymi na język a Fluconazol działa wieloukładowo i nie jest tak skuteczny na język.  Ja miałam taki pokryty grubym nalotem głównie rano po wstaniu z łóżka a potem różnie chyba zależało co jadłam.  Teraz jest w normie po przeleczeniu Nystatyną.

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson