Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Strony: 1 … 15 16 17 18 19 … 21
Dzięki:)
Offline
może coś przeciwbólowego weź, pisałam, ze natrax dobrze działa na Ciebie.
Offline
Amidala, przepraszam, źle się czułam, dopiero zajrzałam do netu.
Wiem, że to zabrzmi dziwnie, ale jak nie masz dostępu nawet do masażu (naprawdę pomaga! Tylko człowiek musi być kumaty), to zastosuj sobie chociaż masaże przezodbytnicze by Ajpinus, czyli tym wibratorem buzz-g. Ja robiłam od strony kręgosłupowej i tam na wysokości 6, potem 8, potem ok. 12 cm od odbytu miałam takie punkty spustowe, że aż gule wyglądające na zwyrodnienia kostne! I samo rozmasowanie ich dało już pierwszy efekt, moi rehabilitanci mówili, że widać, że jestem przygotowana do rehabilitacji i dlatego ta profesjonalna w sumie tak szybko dała tak duży efekt(raptem półtora roku, ale fakt, że ostatni kwartał to ta najlepsza - z rehabilitantem bioenergoterapeutą i z laserem-skanerem).
Tabletki rozkurczające mogą już nie zadziałać, bo tam dochodzi do kontaminacji skurczów mięśni gładkich (pęcherza, jelit) i poprzecznie prążkowanych (kręgosłupowych) - nie wiem, jak do tego mają się napięcia więzadeł.
Offline
Już się czuję dużo lepiej. Ojoj, ale te ostatnie zdania zmartwiły mnie:( czyli w takim wypadku zostaje mi już tylko rehabilitacja? u mnie jest kilka przychodni i gabinetów, ale są tylko normalne masaże, pola magnetyczne, elektrostymulacje przezskórne itp. itd.
A może to zabrzmi głupio ale co to jest za wibrator buzz-g?
I czemu aż tak bardzo kawa mnie podrażniła? domyślam się że to podrażnienie śluzówki, ale czy kawa może powodować aż takie skurcze mięśni??
Offline
Tak pytam o tą kawę, bo od dłuższego czasu czuję się dobrze, nawet bardzo dobrze, dzisiaj po raz pierwszy wypiłam kawę od dłuższego czasu i takie problemy, także wątpię żeby to było od siebie niezależne...
Offline
Cofam pytanie:) chodziło Ci pewnie o wibrator do stymulacji punktu G?
Offline
No . Na tym moim tak stało, to przepisałam.
Kurczę, co za kraj, że człowiek rehabilituje się w sex-shopie .
Z kawą - może, nie może, trudno powiedzieć. Może ona była tylko tą przysłowiową kroplą przepełniającą czarę?
Offline
Ale jest już dobrze na szczęście
Offline
no to dobrze
Offline
Narobiłam tylko paniki:)
Offline
Zrobiłam kontrolne badania krwi, wszystko jest w porządku tylko mam trochę za mało potasu. Z lekarzem jeszcze nie rozmawiałam, ale w necie wyczytałam że niedobór potasu może powodować bolesne kurcze mięśni. Czyli to by się zgadzało z tym napięciem mięśni u mnie w okolicach pęcherza. Czy w takim razie zażywać potas w tabletkach, jako suplement diety?
Offline
Podbijam pytanie:)
Offline
Możesz. Uważaj, bo możesz mieć większe podrażnienia mięśni. Poza tym poziom we krwi to jedno, a realne wysycenie - drugie. Ja kiedyś miałam poziom wapnia we krwi w normie, w DZM - za mało (lekarka powiedziała, że organizm odzyskuje wapń), a w kościach miałam osteoporozę/-openię, która sama się cofnęła. No, może nie do końca sama, w końcu 3 opakowania algi wapiennej zjadłam.
Offline
Hmm.. czyli co robić? spróbować? a jeśli będzie gorzej to zrezygnuję. W ogóle wyszło mi trochę poniżej normy czerwonych krwinek, czyli mam lekką anemię. Musze zacząć porządnie się odżywiać.
Karolino a pytałam kiedyś, tylko nie mogę tego teraz znaleźć a już zdążyłam zapomnieć. Chcę na wszelki wypadek, tak dla spokoju sumienia zrobić rezonans. Zrobić odcinek L-S? czy miednicę mniejszą też? bo za jednym zamachem w jednym badaniu tego nie można zrobić?
Offline
W jednym nie, bo tam się nastawia różne cewki. Jeśli masz na NFZ, to oba, jeśli musisz wybrać tylko jeden, to L-S, moim zdaniem, ważniejszy.
Offline
Moja mama ma takiego dalszego znajomego neurologa, kiedyś w zeszłym roku u niego byłam, zrobił mi badanie odruchów, popukał takim młoteczkiem i stwierdził że nie widzi nic niepokojącego, dał mi sirdalud na miesiąc, jakby nie pomogło to miałam się zgłosić miesiąc później właśnie po skierowanie na rezonans. Tylko nie pamiętam właśnie czy mówił o L-S czy miednicy mniejszej. A potem się czułam coraz lepiej, także jakoś mi było nie po drodze zrobić ten rezonans. Także pogadam teraz z nim, może uda mi się wyżebrać skierowanie na obydwa badania.
Offline
Karolino a czy napięcie mięśni dna miednicy może dawać też objawy bólowe oprócz typowego parcia na mocz czy uczucia "niedosikania" po mikcji? bo ja chyba sobie sama zrobiłam krzywdę, chciałam koniecznie tą końcówkę wysikać i tak napinałam się od wczoraj, że teraz dopadł mnie po prostu bardzo duży ból pęcherza i okolic:(
jak się ratować tak na szybko? środek przeciwbólowy? nie biegać co chwilę z kropelką tylko dać pęcherzowi odpocząć?
Offline
Przede wszystkim - postaraj się tak nie naciskać, mimo spięcia - zachowuj się tak, jakbyś swobodnie rozluźniała mięśnie (to jest paradoksalna relaksacja). Pomasuj sobie kostkami ściśniętej w pięść dłoni okolice kręgosłupa krzyżowego i pośladków, okolic krocza (sprawdź też okolice łechtaczki i wejścia do pochwy, czasem tam też można takie spięcia wyczuć), mięśnie ud. Może ciepły prysznic na te rejony coś Ci da? Jakaś no-spa i paracetamol/ibuprofen mogą też coś dać.
Offline
Ale to minie? nie mówię ogólnie o napięciu tylko czy ten ból minie:(?
Offline
Jak rozluźnisz, to minie. A jak nie, to nie wiem .
Offline
W ogóle zaczęło to się nagle - wczoraj czułam się w porządku, tylko od kilku dni miałam zaparcia. No i w końcu odczułam parcie na stolec, i po oddania stolca coś zakłuło mnie w odbycie i zaczęła się jazda:( nawet po nocy (w przed spaniem specjalnie wypiłam 2 szklanki wody) sikałam słabym strumieniem, musiałam napinać mięśnie i tak czuję że coś zostaje w pęcherzu:( wypiłam nawet kawę po której zawsze sikam jak z cysterny i też nic, odczuwam słabe parcie na mocz, tylko straszny dyskomfort w pęcherzu, podobne uczucie miałam po cystoskopii. Może ja po prostu złapałam "normalne" zapalenie? a może szybko zapisać się na masaże odcinka L-S? mogłoby to choć trochę pomóc?
wczoraj zażyłam kilka tabletek Scopolanu, niestety nie mam ulotki, ale coś mi się kojarzy że skutkiem ubocznym są trudności w oddawaniu moczu i zatrzymanie moczu, ale po ditropanie czy vesicare które są przecież silnymi środkami nie miałam czegoś takiego:(
Czy tak mogłoby się objawiać po prostu zapalenie pęcherza? bo może jednak przykleiła się do mnie jakaś bakteria:(
Offline
Aa, i jeszcze zbliża mi się okres. Wiem że przed okresem wzmożone napięcie mięśni jest typowym objawem, ale mogłoby dawać aż takie objawy?
Offline
Jak Cię zakłuło w odbycie, to pewnie spiął Ci się dźwigacz odbytu. Zależy, gdzie Ci się spiął. Jak płytko, to mogłabyś się spróbować rozmasować per rectum nawet ręcznie, ale jak głębiej, to bez dłuższego sprzęciku typu ten wibratorek nie dasz rady...
Offline
Z mięśniami dużo lepiej dzisiaj, ale wyjaśniła się przyczyna tego dużego dyskomfortu w okolicach pęcherza, takiego jakby bólu, łaskotania - ciężko mi opisać. Byłam u ginekologa - stan zapalny pochwy. Powiedział że grzybica, a nie jest osobą skłonną do dyskusji więc już nie chciałam dyskutować skąd wie czy to zapalenie grzybicze, a nie bakteryjne. Także jutro idę na własną rękę zrobić wymaz z pochwy. Dostałam globulki (nazwy nie powtórzę bo recepta jest niewyraźnie napisana), ale chyba wstrzymać się do wyników wymazu albo przynajmniej pobrania?
Powiedział też, że zapalenie mogło też przejść na cewkę lub/i pęcherz. Także zrobię też posiew moczu i wymaz z cewki. Tylko mam pytanie dotyczące wymazów mykologicznych, jak to jest z wynikami? bo przy badaniach na bakterie oznacza się dopiero od tej nieszczęsnej ilości 10 do 5 i wtedy daje antybiogram. A jak to jest z grzybami? też dopiero od pewnej określonej ilości daje się antymykogram (to się chyba tak nazywa:)? czy pisze się po prostu nazwę grzyba bez konkretnej ilości i antymykogramu, przyjmując, że lekarz potem przepisze lek, który "z zasady" powinien działać na danego grzyba?
Offline
Podbijam pytanie:)
Offline
Strony: 1 … 15 16 17 18 19 … 21