Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Witam wszystkich, ciężko mi się mówi o moich problemach z pęcherzem ale już nie mam siły. Mam 23 lata, i cierpię!!! nie wiem czy to jest związane z moim obecnym problemem z pęcherzem ale w styczniu 2009 roku, w trakcie oddawania moczu zemdlałam 2 razy, po dwóch dniach wciąż czułam się nieswojo, ogólne osłabienie i w końcu wysokie tętno, do tego stopnia, że nie wiedziałam co się dzieje. Wylądowałam w szpitalu i stwierdzono, że za niski potas- podano kroplówkę. Rano po nocce pod kroplówką wypuszczono mnie do domu. W okresie od marca do czerwca lekarz rodzinny przepisywał mi cipronex jak uskarżałam się na pęcherz. Zdarzało mi się, że jadąc autobusem miałam parcie i czułam się jak bym miała zaraz zwariować ale nie było to nic niepokojącego ( przynajmniej tak mi się wydawało). Jednakże na początku lipca rozpoczął się horror. Udałam się w dłuższą podróż samochodem, i wtedy się zaczęło: parcie na pęcherz, niepokój, mogłam wytrzymać najwyżej 2 godz., miałam uczucie że już sikam. Sikałam wydaje mi się że dużo jak na picie tak nie wielkiej ilości płynów, wogóle po wysikaniu towarzyszyło mi uczucie, że chce mi się sikać znowu. Doszło do tego, że zaczełam sikać nawet co 5 minut. co 30 min, bywało różnie.
Zgłosiłam się do urologa dostałam Vesicare w dawce po pół.tab rano 10mg. stosowałam przez około 2 miesiące bez większych rezultatów tzn na początku naprawdę polepszyło się ale po czasie tak jak bym się uodporniła i znowu wróciłam do sikania co 30 min albo i częściej. Ze strony ginekologicznej też podobno wszytko w porządku. Robiłam badania na hlamydie-ujemne, ogólne wyniki dobre, posiew moczu- ujemny. Biorę obecnie całą tabletkę vesicare i komfort życia jest wyższy. Odczuwam też pieczenia, kłucia w dolnej części podbrzusza, czasami wydaje mi się, że po wysikaniu coś mi zostaje w cewce. Ogólnie żyje mi się trochę lepiej ale ja chcę żyć znowu normalnie. Ginekolog chce mnie wysłać do szpitala. Nie wiem co robić. Może jest ktoś w stanie mi pomóc, doradzić??
czasami wydaje mi się że zwariowałam nie mogę żyć normalnie ciagle myślę o sikaniu,o toalecie, analizuje sytuacje co by było gdy znajdę się w sytuacji bez wc? sikam wszędzie gdzie tylko jest toaleta nawet jak mi się nie chce (to mnie uspokaja)ale wiem ze za chwile mogę znaleźć się w sytuacji ze mi się zachce a toalety nie będzie, popadłam w jakiś obłęd. Wydaje mi się, ze sikam dużo za każdym razem nie ważne ile razy dziennie by to było.
Trochę się rozpisałam ale chciałam dobrze opisać sytuację i trochę się wyżalić. Jeśli jest ktoś kto może mi coś doradzić to chętnie skorzystam.
Offline
Ten poczatek w styczniu 2009 trochę przypomina sprawy związane z przesuwaniem się kamienia, czy piasku (?)........Ale ja akurat w styczniu 2009 miałem nagły atak objawów tego typu----i powodem była jakaś infekcja wirusowa dająca 20 % objawów jakby grypowych ale 80% sikających !!!!!
Do dziś cały układ mam zainfekowany i są kłopoty. Ja tu zwykle przypominam o wirusowym tle ( i niektórzy sądzą że to jest zboczenie) ale ostatnio zarówno na tym forum oraz w rozmowach z lekarzami sprawa zaczyna się utwierdzać.
1-----nagły początek ==typowa cecha wirusowa
2---- brak wyraźnej reakcji na antybiotyki (lub jest ona ale na krótko i niepełna).
3----W zasadzie brak potwierdzenia ze strony analizy krwi == cecha chorób wirusowych.
Dlatego ja tu często namawiam żeby przyglądać się jak wygląda gardło, jakie są wahania temperatuty w ciągu doby (od 36,2 do 37,1 na przykład) oraz czy nie ma zupełnie innych dolegliwości, np. bóle w stawach, drgania mięśni---co potwierdzałoby zawirusowanie.
Ale co robić ?????? Kit pszczeli - krople, wzmacnianie się odpornościowe, leki powlekające (oleje, siemię)---niestety nie ma jeszcze dostępnych powszechnie leków antywirusowych ; gdyby były sprawa dałaby się wyjaśnić w 2 tygodnie.
Offline
wirus? ja już nie wiem... nie wiem jakie badania powinnam zrobić, jak postępować ? to ciągle wielki znak zapytania....
Offline
ja też popadłam w taki obłęd z toaletami i poruszam się tam gdzie wiem że mogę skorzystać z wc /najczęściej poruszam się wzdłuż metra/. Jak się trafi inna trasa to przeżywam straszne męczarnie ale tak to jest z nami pęcherzowiczami.
Najlepiej jak zrobisz posiew moczu i posiew z pochwy w dobrym i wiarygodny laboratorium to tak na wstępie. Vesicare dużo nie pomoże jak są bakterie a z opisu problemu to chyba są.
Offline
wiem co czujesz też tak miałam z toaletami. wiem, że najmniejsza zmiana planów, korek lub cokolwiek innego to już tragedia. Ból fizyczny i psychiczny. Ja już na szczęście z takimi rzeczami sobie poradziłam, to minęło. Zauważyłam, że vesicare w jakiś sposób mi pomaga może nie do końca bo teraz z kolei często czuję jakiś dyskomfort, niby to ból niby pieczenie dziwne takie uczucie jak by pęcherz ciągle o sobie dawał znać. po sikaniu zawsze mam dziwne uczucie przez chwile, potrafię dużo wypić i przetrzymać nawet mocz. Posiew moczu mam negatywny, bakterii nie ma. lekarz przepisał mi szczepionkę i nie wiem czy ją wziąć. zastanawiam się. A czy TY jakoś się leczysz masz jakąś diagnozę co Ci dolega ?
Offline
u mnie ciągle wychodzą bakterie więc na razie to jedyna diagnoza. Z dolegliwości to ból w dole brzucha, ból i pieczenie cewki i pochwy.
Jaką szczepionkę Tobie przepisał lekarz i na co?
Badanie moczu warto zrobić w innym laboratorium bo nie każde jest wiarygodne.
Większość z forum robi badania w Warszawie na ul. Lelka.
Offline
Uro-Vaxom- na bakterie, uważa że mimo tego że nic nie wyszło w posiewie to muszą tam być bakterie no i chyba uważa że mam ciągłe zapalenia pęcherza? przepisał mi to ginekolog do tego ciągle mam brać vesicare i żuravit. Ginekolog twierdzi, że to nie są dolegliwości ze strony ginekologicznej choć przyznam że nie wiem co mnie tak naprawde kuje i boli wydaje mi się ze cewka i pęcherz ale napewno budzi niepokój.
Ja mieszkam koło wrocławia do wa-wy trochę daleko. lekarz jeszcze zaproponował badania u neurologa.
Offline
Zapytaj jeszcze jakiegoś wiarygodnego lekarza zanim zaczniesz brać Uro-Vaxom. Zwłaszcza, że NIE masz bakterii w badaniach. Mnie czterech specjalistów odradziło. Na forum też nie wiem czy komuś pomogło? Za to podobno Polyvaccinum działa.
Offline
bez badań nie bierz szczepionki Urovaxom bo ona jest tylko na niektóre szczepy bakterii coli a jest ich 360 i trudno się wcelować, a może nie masz w ogóle bakterii coli. Ja brałam przez 5 miesięcy i nie pomogła a jest droga. Z kolei Polivaccinum mnie zaszkodziła bo miałam tylko enteroccocusa a po tej szczepionce dołączyła coli w pęcherzu. Do szczepionek z apteki trzeba być ostrożnym. Mnie pomogła autoszczepionka, ale organizm miałam osłabiony po 22 antybiotykach to zaraz złapałam inny szczep coli i w pochwie i w pęcherzu. Znowu antybiotyki i teraz jestem na kuracji tfx.
Przede wszystkim zrób posiew moczu i pochwy w dobrym laboratorium jeżeli mieszkasz koło Wrocławia to lepiej we Wrocławiu a gdzie to nasza Redakcja może pomóc.
Offline
Nie bierz tej szczepionki, ja po Uro-vaxom (brałam 3 miesiące) miałam pogorszenie, a poza tym z tego co czytałam to lekarze wypisują ją na odczepnego i tyle. Lepiej zrób wymazy na bakterie tlenowe, beztlenowe, chlamydie i plazmy z cewki. Na Lelka do W-wy możesz wysłać pocztexem, p. Dorota mi tak radziła tylko musisz skądś skombinować taki pojemniczek do przechowywania, kurcze nie pamiętam jak się on nazywa, ale u weterynarza możesz dostać. Jeśli zależy ci na szybkim wyzdrowieniu to to będzie najlepsze co możesz zrobić.
Offline
No właśnie, już nie chciałam straszyć, ale Ci lekarze mówili, że niejednokrotnie następowało pogorszenie a w najlepszym przypadku brak zmian więc nie warto.
Offline
Tak właśnie myślałam, że z tą szczepionką to poważna sprawa. Uważacie, że powinnam zrobić badania ponownie bo mogą być niewiarygodne? czy na podstawie moich objawów i wyników, z których wynika że nie mam bakterii, hlamydii ani zapalenia pęcherza nie da się zdiagnozować niczego? powinnam doszukiwać się bakterii powtarzając ciągle te same badania? może powinnam się oddać do szpitala...
Offline
przepraszam nie doczytałam, że miałaś badanie na chlamydie. Ale z tego to wyczytałam na plazmy nie miałaś więc zrób jak nic nie wyjdzie wtedy pewnie najlepsza będzie cystoskopia ale to już zależy od lekarza prowadzącego.
Offline
a czym sÄ… plazmy? to nie sÄ… bakterie?
Offline
są to bakterie ale trzeba zrobić oddzielne badanie na myko i ureoplazmy
Offline
w takich powszechnych badaniach i posiewie nie da się ich wykryć ? rzadko się zdarzają ? i powodują moje dolegliwości ?
Offline
Sarenko, dolegliwości powoduje cała masa patogenów i dysfunkcji, z gruźlicą, zaburzeniem elektrolitów, alergią i SM włącznie. Poczytaj w serwisie. Brak bakterii naprawdę świadczy tylko o tym, że w tej próbce nie ma bakterii (choć często świadczy też o źle zrobionym posiewie - był już wątek złych podłoży, a mnie jeszcze dr Adamski mówił, że standardowo bada się trzy wyrywkowe pola widzenia z 10., co też świadczy o bezsensowności diagnostyki).
Sarenko, oczekiwałabym też, że będziesz się udzielała również u innych osób i w innych tematach, nie tylko w swoim wątku. Taka jest idea tego forum, tu każdy pomaga każdemu, jak tylko może.
Offline
Sarenko jeśli mogę Cię pocieszyć, to mam podobne objawy. Od miesiąca mam ciągłe parcie na mocz - raz mniejsze, raz większe, ale generalnie cały czas czuję parcie na mocz, zaraz po wysiusianiu się. Jestem właśnie w trakcie badań... Ty też koniecznie zrób wszystkie, jakie są tylko możliwe
Offline
Napewno postaram sie udzielac na forum u innych ale jak narazie nie czuje sie na tyle obeznana w temacie zeby wyrazac wlasne opinie a napewno nikomu nie doradze. jak nabiore doswiadczenia to napewno sie zaktywizuje:)
teraz przede mna wielki test poniewaz wyjechalam na swieta za granice na cale 2 tyg. i zobaczymy jak sie tu bede czula. jak narazie mija 2 dzien i jest ok:) ale po powrocie chce sie oddac na badania.
moze ktos z Was wie gdzie we Wroclawiu jest jakas poradnia albo moze oddzial urologiczny gdzie mozna pojsc na badania, tak zeby w ciagu np 2 dni wykonac wszystkie najpotrzebniejsze??
Offline