Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
w jaki sposób odczuwałyscie to ze was podrazniał??poprzez jakies pieczenie?swedzenie?
Offline
Mnie podrażniał poprzez pieczenie,mi nie pomógł
Offline
co moge zrobic aby obnizyc ph moczu???znacie jakies sposoby?podobno probiotyki moga w tym pomoc
Offline
Cetebe 500 czyli wit C, w postaci uwalniajÄ…cej siÄ™ przez 12 godzin.
U mnie działa, do tego stosuję dietę bezcukrową.
pH miałam 7 teraz mam 5,8.
Offline
ja tez teraz mam 7.amber a po jakim czsie stosowania ph sie obnizylo??
Offline
Jakoś dość szybko (wydaje mi się, że to działa mechanicznie po prostu zakwaszając), miałam bardzo długo pH 7, łykam dużą ilość żurawiny (to nie wpływa na odczyn), probiotyki też nie wpływają na pH i dopiero pH drgnęło po tej wit. C (z tym, że zjadam bardzo dużo cytrusów i nie jem cukru).
Urolog mi powiedział, że pH zależy od diety.
Koszt Cetebe to 12-13 zł
Offline
Ja wolę chelat kwasu L-askorbinowego z Olimpu - lepiej się wchłania, nie drażni pęcherza tak jak typowy kwas askorbinowy, kosztuje ok. 15 zł.
Offline
kinia, urolog mi powiedział, że jak będę stosowała takie dawki wit C to jestem w prostej drodze do kamicy nerkowej.
Polecałam, Ci Cetebe ale teraz nie wiem czy to było słuszne.
Offline
Cytrusy i żurawina są średnio i wysoko zasadotwórcze, jak to owoce i warzywa. To oczywiście bardzo dobrze, ja starałam się na chama zakwasić, ale to rujnuje cały organizm więc najrozsądniej jest po prostu zdrowo się odżywiać.
Offline
oka dzieki za inf.zapytam jeszcze swojego urologa co powie
Offline
ja też non stop mam 7,0 prof. Darewicz mówiła mi, że to nie dobrze, bo w zasadowym moczu mogą rozwinąć się bakterie. Gin. kazał mi pić żurawinę, bo to ma zmniejszyć ph, ale z tego co tu piszecie to nie działa, więc jednak będę musiała kupić sobie witaminę C
Offline
ja miałam wczesniej nizsze.skad takie wysokie mi sie wzielo??moze zla dieta??moze zurawina dziala po dlugim czasie stosowania?
Offline
Tak naprawdę pH 7,0 to pH obojętne i idealne, świadczy o równowadze kwasowo-zasadowej. Obniżanie zaleca się konkretnym osobom tylko czy ktoś wam tak naprawdę powiedział JAK to zrobić? Bo ja się w odpowiedzi na to pytanie spotykałam albo z przejawami niedouczenia albo z przejawami ignorancji.
Offline
jeszcze o to nie pytalam swego urologa ale jak bede to spytam i napisze co powiedzial;-)zapytam tez gina. a idealne ph to nie jest 5.5?gdzies to slyszalam. mam jeszcze pytanie- czestomocz tzn poprostu czeste oddawanie moczu?pytam tak, aby nie mylic pojec
Offline
W różnych miejscach powinno panować różne pH. Kwaśny mocz świadczy o zakwaszeniu organizmu - wklep w google i poczytaj jakie to niebezpieczne. No, ale z drugiej strony bezpieczniej dla układu moczowego. Trudno tu wymyślić złoty środek. Mnie zbywali tekstami: "jeść dużo kwaśnego, odstawić słodycze" (super, ale kiszona kapusta i ogórki są zasadotwórcze, tego już nie wiedzą) albo "żeby wyrównać pH należy jeść mniej mięsa i nabiału a więcej warzyw i owoców" - to się robi, żeby wyrównać pH krwi a nie obniżyć pH moczu. Także liczę na wypowiedź Twojego ginekologa.
Offline
Mało tego żurawina alkalizuje mocz, a jeszcze żeby dołozyć cytryna robi się zasadotwórcza w organizmie
Offline
Nawie, zakwaszenie organizmu czyli kwasica to co innego niż utrzymanie kwaśnego odczynu moczu i wydzieliny błon śluzowych pochwy.
Ginekolog tłumaczyła mi że kwasica jest na poziomie komórkowym.
Kwasicę powodują spożywane pokarmy: pieczywo, czyli produkty mączne, cukiernicze, wszelkie słodycze, słodkie napoje (rozkładają się z odczynem kwaśnym), kawa, mięso, nabiały, napoje gazowane, brak ruchu i zaparcia.
Jedzenie ogórków kiszonych, kapusty, cytryny, unikanie cukru wpływa na odczyn kwaśny moczu i pochwy ale nie na zakwaszenie organizmu.
pH moczu poniżej 7 świadczyć może o właściwej diecie.
Offline
Offline
powtorzylam posiew moczu. wynik:
enterococcus species 10^3
e.coli 10^2
czyli jednej bakterii sie pozbylam, ale za to te dwie bez zmian;-( antybiogramu mi nie zrobili choc prosilam o niego;-(
Offline
Tyle że takie liczby są niewielkie (oficjalnie nieznaczące), więc jeśli dolegliwości wciąż się utrzymują, należy się zastanowić, czy to aby na pewno to lub tylko to jest przyczyną.
Offline
Na twoim miejscu zrobiłabym wymaz z cewki i pochwy. Mi w posiewie moczu wychodziła e.coli 10^3, a w wymazie z cewki e.coli b. obfity i aureus b. obfity. Najlepiej będzie jak dla pewności zrobisz wymaz z cewki. P. Dorota mówiła mi, że czasami jest tak, że w wymazie z pochwy i cewki wychodzą zupełnie różne bakterie i najlepiej jest zrobić dwa oprócz oczywiście posiewu moczu. Może być tak, że bakterie zaatakowały tylko cewkę i nie idą w górę, wtedy w posiewach moczu wychodzą małe ilości, ale jak zrobisz wymaz to dopiero okaże się ile ich tam jest.
Offline
1. czy ten wymaz z cewki moge sama zrobic czy ginekolog musi??co mucze kupic aby go zrobic??
2. biore teraz urotrim ale na razie nie pomaga. czy myślicie ze mogłabym spróbowac brac furagin??nie
zaszkodziloby?? czy nie warto na tak małe ilości bakterii??
3. urolog zapisał mi tez uspokajające tabletki na noc. powiedział że to ze stresu musze w nocy wstawac sikac. biore je od kilku dni ale bez rezultatu. nie sądze aby stres był tu powodem. a Wy jak muslicie??
4. u ginekologa nie byłam jeszcze ponownie więc nie wiem jaką on miałby opinię
z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi
Offline
1. Ginekolog lub urolog. Potrzebna jest tzw. wymazówka (specjalny patyczek z podłożem).
2. Ja bym poszukała jeszcze innych przyczyn.
3. Urolog jest niepoważny. A tabletki wcale nie są li i jedynie na uspokojenie, tylko na rozluźnienie mięśni i blokadę pewnych receptorów, które odpowiadają za częstomocz. Jeśli pomogą, wcale nie oznacza to, że powodem był stres.
4. Moja szklana kula milczy. Chyba bez ginekologa ani rusz .
Offline
kinia jednak bakterie ciągle są, spadnie Ci odporność, przewieje Cię i zaczną zapewne się namnażać. Działaj póki jest ich tak mało.
Urolodzy przepisują furaginę właśnie na dobicie bakterii, ja po leczeniu mam ją przyjmować przez 10 dni 3razy dziennie po 2, a potem dwie na noc przez dwa tygodnie. Niby same nie powinnyśmy się leczyć ale kto nam pomoże...
Offline