Forum portalu pecherz.pl

Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.

Nie jesteÅ› zalogowany.

Ogłoszenie

Ty, przekazując mi 1,5%, możesz pomóc mi bardziej niż 100% mojej składki zdrowotnej. Przekaż, proszę, 1,5% swojego podatku na rzecz mojego leczenia. KRS 00000 50135. Cel szczegółowy: Sykulska. Dziękuję :)!

#276 2010-10-15 09:21:27

maciek7
Użytkownik
Zarejestrowany: 2009-12-15
Posty: 283

Re: Duży problem - żaden lekarz nie potrafi sobie poradzić, pomóżcie

jasne, nikt mi tego nie zdiagnozował
po prostu sądziłem, że coś takiego może być
w każdym razie wziąwszy w " " wyrażenie nerwica pęcherza - zapytam ponownie - jak długo się to leczy (psychoterapią i lekami przeciwdepresyjnymi)? miał ktoś podobne doświadczenia?

Offline

 

#277 2010-10-16 10:31:40

maciek7
Użytkownik
Zarejestrowany: 2009-12-15
Posty: 283

Re: Duży problem - żaden lekarz nie potrafi sobie poradzić, pomóżcie

inaczej - w związku z moimi dolegliwościami, które opisywałem na tym forum nabawiłem się nerwicy
nie wiem co dalej będzie...
czy ktoś miał podobne doświadczenia? jest szansa na szybkie wyleczenie?

Offline

 

#278 2010-10-16 11:48:58

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Duży problem - żaden lekarz nie potrafi sobie poradzić, pomóżcie

Ja myślę, że jak już dojdziesz do siebie fizycznie na 100% i po jakimś czasie zobaczysz, że to nie wraca, że możesz normalnie żyć, że nie jest dla Ciebie groźne przemoknięcie czy mróz na dworze ani seks - to i psychika odpuści. Twój stan jest sygnałem stanu alarmowego organizmu, póki jeszcze miałeś stan alarmowy fizyczny, to tego tak nie odczuwałeś. To trochę tak jak lęk przed jazdą samochodem po ciężkim wypadku. Kiedy zobaczysz, że nie każde trzaśnięcie drzwiami auta kończy się na OIOM-ie, przestajesz się bać.
W tej sytuacji postawiłabym na metody naturalne - relaksacje, medytacje, wizualizacje. Podanie leków przytłumi Ci myślenie o lękach, ale nie lęki.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#279 2010-10-16 14:06:41

maciek7
Użytkownik
Zarejestrowany: 2009-12-15
Posty: 283

Re: Duży problem - żaden lekarz nie potrafi sobie poradzić, pomóżcie

sam już nie wiem co robić, zacząłem brać leki, rozpocząłem psychoterapię
w życiu nie myślałem, że coś takiego mnie spotka... jakby sama choroba pęcherzowa to było mało...

Offline

 

#280 2010-10-16 14:15:06

maciek7
Użytkownik
Zarejestrowany: 2009-12-15
Posty: 283

Re: Duży problem - żaden lekarz nie potrafi sobie poradzić, pomóżcie

dodam jeszcze, że nie chodzi wcale o to, że czuję, że wyzdrowiałem i w związku z tym fiksuję
tak myślałem z początku

chodzi jednak o nerwicę, z którą długi czas żyłem, nie mając o tym bladego pojęcia, uderzyła w tym momencie z taką siłą, że nie daję sobie rady...

Offline

 

#281 2010-10-16 15:54:50

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Duży problem - żaden lekarz nie potrafi sobie poradzić, pomóżcie

Pamiętaj, że same psychotropy też wywołują takie reakcje.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#282 2010-10-16 18:09:03

maciek7
Użytkownik
Zarejestrowany: 2009-12-15
Posty: 283

Re: Duży problem - żaden lekarz nie potrafi sobie poradzić, pomóżcie

czyli, że psychotropy powodują stany nerwicowe?
tyle, że u mnie początek problemów jest znacznie wcześniej, po prostu tego nie dostrzegałem
nic już mnie nie cieszy... w tym jest problem.

Offline

 

#283 2010-10-16 23:02:47

pulkos
Zbanowany
SkÄ…d: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-01-27
Posty: 1709

Re: Duży problem - żaden lekarz nie potrafi sobie poradzić, pomóżcie

Maciek--ty zaczynasz pisać żargonem nauczonym przez psychiatrę !!! To jest największa choroba.
Wszelkie lęki, roztrzęsienie itp. pochodzą od samej choroby jako takiej a nie od nieokreślonej "nerwicy".
W trakcie chorób serca np. są silne lęki i one pochodzą od serca a nie z nerwów. Tak to jest i żaden psychiatra nie ma tu nic do rzeczy.
Także--bardzo często lęli itp. występują przy rekonwalescencji = wtedy gdy jesteś osłabiony po chorobie.
Nie lecz sie u psychiatry bo cię wykończą. ! Ja tych skurwieli znam od lat--mnie też tak diagnozowali a powodem był gronkowiec złocisty w zatokach.
Pij krople , do ssania Validol, w końcu jakieś zagraniczne Librium w małych dawkach . ale nie bierz psychotropów.
PamiÄ™taj----NERWICE  NIE  ISTNIEJÄ„ .

Offline

 

#284 2010-10-16 23:20:35

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Duży problem - żaden lekarz nie potrafi sobie poradzić, pomóżcie

Tu wyjątkowo zgadzam się w 100% z Pulkosem - NERWICE NARZĄDOWE NIE ISTNIEJĄ. Mnie sk...lka psychiatrzyca wpisała ciężką chorobę psychiczną, bo nie wiedziała, co to HIT. I ja mam tak de facto od dwóch lat utracone przez to prawo wykonywania zawodu.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#285 2010-10-17 10:35:21

xmzx
Użytkownik
Zarejestrowany: 2009-11-08
Posty: 39

Re: Duży problem - żaden lekarz nie potrafi sobie poradzić, pomóżcie

Witam,
Do tej pory Redakcjo szanowałem Twoje zdanie, no ale ten ost. post to taki co najmniej mało-rozsądny, by nie powiedzieć, że głupi. Po pierwsze Redakcjo to od kiedy ty posiadasz fakultet z psychiatrii, psychoterapii ect. Po drugie we wszystkich chorobach przewlekłych dochodzi do zaburzeń psychicznych, również związanych z nerwicą. Po trzecie to se sięgnij redakcjo do jakiejś książki zamiast wyczytywać głupoty z internetu i wtedy będziesz wiedzieć, że nerwica to stan emocjonalny tzn nie radzisz sobie ze swoimi emocjami. Różnie się to leczy można lekami a można też zwykła psychoterapią. Jeżeli koleś trzęsie się na samą myśl że ma się wylać to proszę Cię nie mów mi, że to niedoleczone zapalenie bakteryjne. K...a trochę rozsądku. Poza tym zauważyłem już nie po raz pierwszy redakcjo pewną "manierę", że w watkach u innych osób często piszesz ...bo u mnie... to coś tam coś tam... U Macka7 jest trochę inaczej jednak i leczenie inaczej przebiegało itd. itd. Poza tym Redakcjo, jeśli chodzi o facetów i ich problemu z układem moczowym to powiedzmy sobie coś co jest FAKTEM. Na stan dzisiejszy nikt nie opracował skutecznej metody leczenia przy przedłużających się objawach z układu moczowego ponieważ przyczyny są nieznane. Wcale nie muszą to być bakterie czy też źle wykonane badania.; Są zespoły mikrobiologów którzy drążą ten temat i co i g..no Współpracują oni z neurologami i co i g...no. I trzeba przyjąć to do wiadomości. Jak posiewy w kolejnych badaniach wychodzą jałowe tzn, że trzeba się zastanowić nad inna przyczyną niż bakterie (wcale nie musi być lelka jak się tu pisze, dobre laboratorium przyszpitalne wystarczy). A może być ich ileś tam. Chyba sama dobrze o tym wiesz. To co stwierdzili u Macka7 to wcale nie jest remedium na jego chorobę, ale może mu pomóc. No bo sorry jak się ktoś trzęsie na sama myśl o sikaniu, jak jego dolegliwości wpływają na jego życie w taki sposób, że chłopak nie może koncentrować się na innych rzeczach to są to wskazania, żeby odwiedzić dobrego psychologa czy psychoterapeutę. Zresztą kontakt z psychologiem to też pewna forma leczenia tej dolegliwości. Bez dobrego nastawienia ciężko chłopakowi się będzie pozbierać. Jeżeli sobie z tym nie radzi to niech mu inni w tym pomogą bardziej kumaci niż osoby, które wypowiadają się w tej kwestii w tym wątku.
Do Macka. Nie poddawaj się, wszystko będzie ok. To nie jest choroba letalna, przykra ale nie letalna. Staraj się myśleć pozytywnie. Kontroluj się. Rób sobie od czasu do czasu badania czy konsultacje z lekarzem i daj sobie spokój z tym forum, bo widzę, że się nakręcasz jeszcze bardziej. Pozdrawiam i dużo zdrówka życzę.

Offline

 

#286 2010-10-17 11:42:14

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Duży problem - żaden lekarz nie potrafi sobie poradzić, pomóżcie

Piszę "bo u mnie" właśnie po to, by zaznaczyć, że nie mądrzę się a priori, tylko pokazuję w tym momencie coś z własnego doświadczenia.
Nie ma nerwic pęcherza jako schorzeń, to jest wymysł medycyny, która nie umie diagnozować. Podałeś przykład trzech badań, ale pewnie słyszałeś, że nawet poprawne wyniki rezonansu nie wykluczają uszkodzeń zakończeń nerwowych, których nie wyłapie Ci żadne badanie (to opinia prof. Zdrojowego). A ile razy słyszałeś o diagnozowaniu wirusów u osób z chorym pęcherzem? Ile razy Twojej partnerce ktoś powiedział, że dokuczliwy PMS to niedobór enzymu trawiennego, skoro Polska nie uznała choroby z niedoborem tego enzymu? I ten sam niedobór, jak podejrzewają lekarze na Zachodzie, odpowiada za część przypadków stanów zapalnych/podrażnieniowych żołądka, gdy nie ma helicobacter? Ale u nas dostaniesz gastroskopię, test na hp wyjdzie Ci ujemny, biochemia ujemna, powiedzą - nerwica. A to g..., nie nerwica - zwykły niedobór DAO i nadmiar histaminy w śluzówce, ale tego Ci nikt nie zbada. Komu z tego forum lekarz zlecił badania na schistosomatozę, która to schistosoma jest wymieniana w porządnych artykułach medycznych jako ważniejszy czynnik sprawczy infekcji pęcherza? Słyszałeś, żeby komukolwiek w cystoskopii pobrano wycinek na gruźlicę pęcherza? Nawet przy ewidentnych zmianach odpowiadających gruźlicy? Poczytaj zarzuty prof. Skalskiej w dawnej "Urologii Polskiej". Więc nie mów, że ŻADNE badania nic nie wykazują, bo na posiewie, dwóch wymazach, usg, urodynamice, cystoskopii świat się nie kończy.

Owszem, bywają przypadki, że z powodu bardzo silnego stresu psychicznego czyjś słabszy układ nerwowy zamanifestuje się doraźnym zwiększonym parciem na mocz, sraczką czy bólem żołądka. Ale jeśli to trwa długo i tak patologicznie, że człowiekowi rozwala życie, to ma niezdiagnozowane problemy somatyczne, rozregulowujące organizm, tak że dodatkowy czynnik w postaci stresu powoduje aż tak odczuwalne objawy. Nawet typowe przewlekłe stresy i nerwice przy zrobieniu bardzo dokładnych badań okazują się niedotlenieniem, złą pracą serca, układu oddechowego, żołądka itd. A bywa, że tak odległymi problemami jak na przykład alergia. Poczytaj sobie całkiem zgrabny artykuł z któregoś wiosennego Wprost, bazowany na poważnym medycznym, gdzie opisuje się bzdurność choroby zwanej "zespołem jelita drażliwego". Nie ma takiej choroby, dysfunkcja układu nerwowego w jelitach spowodowana nawet głupotą typu alergia, złe trawienie dalekiego od ideału jedzenia (oczywiście również poważniejsze rzeczy jak celiakia czy crohn), co po dłuższym czasie wprawia w stan ciągłej gotowości CUN i tak zaburza poziom neuroprzekaźników, że można z powodu nieleczonej alergii czy celiakii nabawić depresji albo pewnych postaci schizofrenii. Rozumiesz? Możesz nabawić się ciężkiej depresji, bo jesz chleb z polepszaczem!

Dlaczego normalne, dzikie zwierzę nie ma depresji, a człowiek i część zwierząt tak udomowionych, że funkcjonujących jako kolejny członek rodziny, ma i depresje, i astmy, i często nowotwory?


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#287 2010-10-17 12:13:15

pulkos
Zbanowany
SkÄ…d: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-01-27
Posty: 1709

Re: Duży problem - żaden lekarz nie potrafi sobie poradzić, pomóżcie

Do XMZX :: kolego , , skoro pytasz ""od kiedy"" to i ja ciÄ™ zapytam:-----
Od kiedy to psycholog lub psychiatra posiada fakultet z mikrobiologii ? Å»e co -- że ma skoÅ„czona medycynÄ™ (psychiatra) ? Ale jakÄ… medycynÄ™ ? A tÄ™ najgorszÄ…--pozornÄ…--o czym pisano wielokrotnie zastanawiajÄ…c siÄ™ jak szkolić psychiatrów żeby choć w czÄ™sci byli lekarzami a nie filozofami !!!  Ileż to razy pisano , że najgÅ‚upsi idÄ… na psychiatriÄ™ bo tam nie trzeba zdawać egzaminu z biochemii, fizjologii itp. a jeÅ›li już to wszyscy zdajÄ… jako że ich fach nie wymaga precyzji w tym zakresie ?
I oto te skurwiele diagnozujÄ… mi gronkowca jako nerwicÄ™ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!  A ja im mówiÄ™ (bÄ™dÄ…c mgr. nauk przyrodniczych) że siÄ™ mylÄ… bo objawy wskazujÄ… na coÅ› innego !!!
Te dyskusja trwały 30 lat --aż do pojawienia się tomografii, kiedy to ja sam udowodniłem swoją tezę.
Kto mi zwróci 30 lat życia ?
A nie słyszałeś o procesach sądowych przeciwko Inst.Neuropsychiatrii w Warszawie (ul. Sobieskiego) gdzie oskarżano tych skurwoeli o śmierć pacjenta z niezdiagnozowania ? To były głośne sprawy.
Jeśli ktoś ma tzw. rozregulowane nerwy to jest internista i kiedyś on wystarczał do pozbierania chorego np. na stan pozawałowy (lęki). Ale czuwał on nad tym co tam słychać z sercem. Psycholog nie będzie czuwał bo sie nie zna !!!!!!!!!!!
I pacjent dostanie 2 - giego zawału bo się go zmusza do życia normalnego po zawale, a on po prostu ma bliznę z niedotlenienia na sercu i nie wyrabia /organizm go ostrzega==lęki/.
Ja Wam kolego już kiedyś napisałem, że Wasz sposób myśłenia, sposób formowanie myśłi i wniosków jest mi znany.
To jest sposób agenturalno-propagandowy i ma on okreslony cel. Ogólnie------cel to ograniczenie pogłowia Polaków.
Można to robić poprzez forsowanie laczenia psychiatrycznego u kogoś kto ma wrzody żołądka niezdiagnozowane. I bedzie o jednego goja mniej .......................
Aluzju poniał ?

Offline

 

#288 2010-10-17 12:45:28

xmzx
Użytkownik
Zarejestrowany: 2009-11-08
Posty: 39

Re: Duży problem - żaden lekarz nie potrafi sobie poradzić, pomóżcie

Redakcjo daj spokój, o czym Ty piszesz?? Konkretnie chodzi o to, ze chÅ‚opak może mieć problemy (nie piszÄ™, że4 ma) z emocjami czyt. nerwica na skutek dÅ‚ugotrwaÅ‚ego stresu. No sorry na myÅ›l że ma siÄ™ ktoÅ› wysikać i ten ktoÅ› zaczyna siÄ™ trząść no to może to być objaw zaburzeÅ„ na tle psychicznym. I to jest meritum póki co.  To do czego siÄ™ Ty odwoÅ‚ujesz no to inna sprawa. Choroba jest nieznana i tyle. Ja nie jestem zwolennikiem wczytywania siÄ™ w rzeczy, które wpisujÄ… inne osoby na internecie, no ale ... coÅ› tam czÅ‚owiek zna trochÄ™ jÄ™zyka i problem z leczeniem tego typu zaburzeÅ„ maja również lekarze na zachodzie, w stanach również, to samo potwierdziÅ‚ mi mój lekarz. Jak ktoÅ› opracuje skutecznÄ… metodÄ™ diagnostyki i postÄ™powania przy tej jednostce chorobowej to dostanie Nobla i ulży milionom cierpiÄ…cych. Póki co jest jak jest. I narzekanie, że w PL nie przyjmuje siÄ™ do wiadomoÅ›ci jakiÅ› faktów niewiele tu zmienia bo w krajach gdzie takich problemów nie majÄ…, też nie umiejÄ… w sposób skuteczny leczyć tej dolegliwoÅ›ci. Pomimo tego, że medycyna stoi na wyższym poziomie niż tu u nas. Ta choroba wywoÅ‚uje skutek bardzo niekorzystny również w psychice i warto siÄ™ również tym problemem zająć. Przecież w poprzednim poÅ›cie napisaÅ‚em wyraźnie, że wcale nie musi to być remedium na wszystkie kÅ‚opoty zdrowotne kolegi, ale może pomóc. Pisz Redakcjo konkretnie, a nie jakieÅ› wywody, bo tak w zasadzie czy rzeczy o których piszesz muszÄ… siÄ™ odnosić do kolegi Maćka?? Przekonana jesteÅ› w 100%??

Offline

 

#289 2010-10-17 13:28:17

xmzx
Użytkownik
Zarejestrowany: 2009-11-08
Posty: 39

Re: Duży problem - żaden lekarz nie potrafi sobie poradzić, pomóżcie

Pulkos no to fajnie, że się zdiagnozowałeś. Czemu pomimo tylu lat leczenia nadal jesteś chory. Masz wiedzę odnośnie antybiotyków i innych suplementów. czemu nie umiesz sobie pomóc?? Btw czy wg ciebie strach przed wysikaniem sie to normalny objaw?? Nie mowie, ze koledze Mackowi pojebało sie w głowie stąd jego problemy. Oczywiście prawdopodobnie miał zapalenie bakteryjne, być może jeszcze ma. Ale trzesawka na sama myśl o wysikaniu się no to już konsekwencja psychiczna przewlekłego stanu zapalnego i trza to leczyć również, nie jako przycznę tylko konsekwencje/objaw.

Offline

 

#290 2010-10-17 18:23:17

xmzx
Użytkownik
Zarejestrowany: 2009-11-08
Posty: 39

Re: Duży problem - żaden lekarz nie potrafi sobie poradzić, pomóżcie

Do Redakcji i Pulkosa: http://www.urologiapolska.pl/artykul.php?1747 jakbyście się mogli odnieść do tego artykułu. Z tego co pamiętam kolega Maciek miał problem z zapaleniem prostaty....

Offline

 

#291 2010-10-17 21:03:53

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Duży problem - żaden lekarz nie potrafi sobie poradzić, pomóżcie

Dla mnie kicha. Przede wszystkim: testy oceniające stan pacjenta nie są konsultowane przez językoznawców specjalizujących się w stylistyce, komunikacji i języku emocji. W ten sposób uzyskane odpowiedzi są, delikatnie mówiąc, bardziej niż abstrakcyjne i wyciągnąć można z nich to, co się chce.

Dwa - kontekst. Nikt nie brał pod uwagę jakości leczenia: życzliwości lekarzy, nie analizował psychojęzykowo ich wypowiedzi do pacjentów, nie oceniano jakości dostępu do badań, poczucia bezpieczeństwa pacjenta itd. To są tak wrażliwe dane, że bez ich dokładniej (i nie wiem, czy stuprocentowo możliwej) analizy będziesz mieć tyle różnych danych, ile sobie zażyczysz. Innymi słowy - przeprowadzając te badania inaczej, skupiając się na innych kwestiach (np. tylko doprecyzowując odpowiedzi) uzyskam zupełnie inne dane. A tu akurat wiem, co mówię, bo robiłam kiedyś takie badania do pierwszego tematu doktoratu - rozbieżność odpowiedzi zależała nawet - uważaj! - od szyku zdania polecenia!
(W zależności od lokalizacji orzeczenia i formy zdania pacjenci skupiali się na innych aspektach w udzielaniu odpowiedzi na to samo pytanie/polecenie!.

Powołam się na to, co Cię tak irytuje u mnie: jeśli ktoś poprosi mnie o ocenę mojego stanu w kontekście opieki urologa i ginekologa (przy czym mówię o tym, co pomaga mi ginekolog w kwestiach urologicznych) lub zbada takimi testami - mój stan psychiczny przy tej samej chorobie będzie inny, gdy będziemy oceniać chorowanie w kontekście opieki urologicznej i chorowanie w kontekście opieki, którą daje mi centrum medyczne drugiego lekarza.

Jeśli Maciek chce wierzyć, że ma nerwicę, to ja mu tego nie odmawiam smile. Ale "osobiście" popieram Pulkosa, że to żadna nerwica, tylko sygnał organizmu, że nie czuje się jeszcze silny, żeby samodzielnie sobie radzić, że przyczyna choroby może i wygnana, ale regeneracja organizmu nie jest jeszcze pełna.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#292 2010-10-17 22:14:43

xmzx
Użytkownik
Zarejestrowany: 2009-11-08
Posty: 39

Re: Duży problem - żaden lekarz nie potrafi sobie poradzić, pomóżcie

Uparta to Ty jesteś Redakcjo smile Dla jednych zaleta dla drugich wada:) Przedstawiłem tu artykuł, który poddaje wątpliwość tego co tu napisałaś. No i z całym szacunkiem dla Ciebie i dla Pana P., bardziej jednak ten artykuł przemawia do moje wyobraźni niż Wasze dywagacje na ten temat, chociażby z jednej prostej, podstawowej przyczyny: jednak ktoś to badał, ktoś kto ma większe doświadczenie w temacie niż Ty i jak zerkniesz do Bibliografii to zobaczysz, że swoje wyniki opierali również na literaturze zagranicznej. Nie będę deprecjonował wyników tychże badań, ponieważ nie jestem ani urologiem ani psychologiem ani terapeutą z doświadczeniem klinicznym. Zresztą Ty z Pulkosem również. Stawianie diagnozy na odległość, bez wywiadu z pacjentem obserwacji jego reakcji jest co najmniej mało poważne. Zgadzam się z Tobą, że ostatnie zdanie należy do Maćka. Jednak diagnostykę w tym zakresie pozostawiłbym jednak osobą bardziej kompetentnym w tym zakresie (bez urazy). Dalsza kontynuacja dyskusji wg mnie jest bezcelowa.
PS. moja koleżanka polonistka, tez ma pypcia na punkcie języka ojczystego... cięęęężkie dyskusje prowadzimy, często mnie denerwuje, ale i tak ja lubię smile Miłych snów życzęsmile

Offline

 

#293 2010-10-17 23:20:12

pulkos
Zbanowany
SkÄ…d: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-01-27
Posty: 1709

Re: Duży problem - żaden lekarz nie potrafi sobie poradzić, pomóżcie

Co do kwestii mojego wyleczenia : ---nie ma antybiotyków zwalczających zadawnioną obecnośc gronkowca złocistego.
Więźniowie Oświęcimia po wojnie zawsze nosili chleb w kieszeni i pod poduszką go trzymali przez dobre 20 lat.
Był to objaw głębokiej psychozy i rozstroju nerwowego. Przyczyną był----(była) :::::
1--nerwica
2---obóz koncentracyjny.
Niepotrzebne skreślić.
W dodatku--moim zdaniem--oni robili słusznie !! Nie wiadomo co może sie stać . Instynkt ich po prostu zabezpieczał. Ja bym ich wogóle nie leczył.

Offline

 

#294 2010-10-18 13:43:07

maciek7
Użytkownik
Zarejestrowany: 2009-12-15
Posty: 283

Re: Duży problem - żaden lekarz nie potrafi sobie poradzić, pomóżcie

zostałem wywołany do tablicy, więc przychodzę smile
otóż:
u mnie rzeczywiście było/jest (niepotrzebne skreślić) przewlekłe bakteryjne zapalenie prostaty
niestety na skutek objawów i długiego leczenia rozwinęła się najprawdopodobniej nerwica, świadczy o tym mój obecny stan/odczucia (m.in. to, że czuję jak "chodzi" mi serce, mam bardzo wysokie ciśnienie, nawet w domu, mam strasznie napięte nerwy, mogę bez powodu na kogoś nakrzyczeć)
jednakże zgadzam się także ze stwierdzeniem, że buntuje się mój organizm, który najchętniej chciałby, abym schował się w bezpieczne miejsce na jakiś czas
tyle, że ja chcę wrócić na studia i tu jest konflikt, zrobię wszystko, aby mój organizm zmusić do posłuszeństwa wobec mnie

Offline

 

#295 2010-10-18 19:58:20

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Duży problem - żaden lekarz nie potrafi sobie poradzić, pomóżcie

Przede wszystkim objawy rzekomo nerwicowe są też objawami nietolerancji leków. Ale mówię - chcesz, to miej nerwicę. Natomiast z własnych doświadczeń widzę, że zmuszanie organizmu nic nie daje, bo jak on się buntuje, to nie jest to bunt nastolatka wink, tylko krzyk o pomoc. Lepsze efekty daje akceptacja siebie, "pogłaskanie" się smile.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#296 2010-10-30 15:04:30

maciek7
Użytkownik
Zarejestrowany: 2009-12-15
Posty: 283

Re: Duży problem - żaden lekarz nie potrafi sobie poradzić, pomóżcie

miałem zrobione wszystkie badania, wyniki są bardzo dobre...
nie wiem, jest lekka poprawa w samopoczuciu

Offline

 

#297 2010-10-31 11:03:56

Bartekkk
Użytkownik
Zarejestrowany: 2009-11-08
Posty: 532

Re: Duży problem - żaden lekarz nie potrafi sobie poradzić, pomóżcie

a jesli chodzi o sprawy pecherzowe to jak tam Macku u Ciebie?

Offline

 

#298 2010-10-31 11:17:58

pulkos
Zbanowany
SkÄ…d: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-01-27
Posty: 1709

Re: Duży problem - żaden lekarz nie potrafi sobie poradzić, pomóżcie

Maciek--ja tu napisałem 2 dni temu duży post ale mi go skasowali (nie powiem kto). Więc teraz krótko::
1--wysokie ciśnienie nie jest objawem nerwicy. Jest to TYPOWY objaw przy zakażeniu organizmu== zawsze tak jest , organizm wchodzi wyżej żeby się wypłukać !!!
2--odczuwanie serca (bicie, kołatanie) nie jest objawem nerwicy lecz właśnie zakażenia . Skoro pacjent ma zakażenie układu moczowego i bicia serca to jasne że to ma związek. Natomiast gdy pacjent nic nie ma a serce mu wali to BYĆ MOŻE jest to nerwica serca ale należy sprawdzić wszystko inne najpierw.
3-- w stolicy jest teraz jakaś infekcja objawiająca sie przez 2 dni lekkim gardłem ---a potem dłuuuugo pełna awaria serca !!!! Tego jeszcze nie było. Bicia, skurcze dodatkowe itp trwają np. 2 miesiące i nie mijają !!!
Nowy BinLaden psia mać .

Powtarzam--ty nie masz nerwicy. Możesz mieć te objawy swoje z powodu toksyn od-bakteryjnych , oraz z powodu tego że zapalenie zahacza o nerki (a tu już mamy rozchwianie hormonów--w tym krążeniowych).
Czyli--nie zawracaj du..y , koncentruj sie na zwalczeniu zapalenia układu moczowego.
PS. Jeśłi bakterie są też nie tylko w prostacie ale i w najądrzach (a to możliwe) to dostajesz fijoła hormonalnego i sam o tym nie wiesz.

Offline

 

#299 2010-10-31 13:55:51

maciek7
Użytkownik
Zarejestrowany: 2009-12-15
Posty: 283

Re: Duży problem - żaden lekarz nie potrafi sobie poradzić, pomóżcie

pulkos - zdążyłem przeczytać smile także mój post wyżej jest odpowiedzią na Twój
nie wiem sam co mi jest, wiem, że chciałbym być już zdrowy, bo trwa to o wiele za długo

Bartek - hmm, nie wiem właściwie, jest trochę lepiej, jestem w trakcie kuracji - aktualnie dostaję Monural ale nie wiem co z tym będzie bo dostałem silnej biegunki, a miałem odczucie jakby na pęcherz poprawiał
póki co jest jeszcze grzybica poantybiotykowa, no ale muszę najpierw odstawić antybiotyki żeby to wyleczyć
zrobię wkrótce posiewy u Dorotki - zobaczymy, czy ten micrococcus zdechł, pewnie tak

Offline

 

#300 2010-10-31 14:44:50

Bartekkk
Użytkownik
Zarejestrowany: 2009-11-08
Posty: 532

Re: Duży problem - żaden lekarz nie potrafi sobie poradzić, pomóżcie

a gdzie ta maciek sie grzybica znajduje i jak jÄ… wykryles?

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson