Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
no właśnie....Mi urolog tłumaczył, że nie można do końca opierać się na antybiogramie. to lek o szerokim spektrum, poza tym nie raz bywało na tym forum, że niby powinno być wrażliwe,a nie było. wychodzi na to, ze niepotrzebnie walczymy o posiewy:)
Offline
Jeśli jest wrażliwy na amoksycylinę to lepiej trzepnąć raz a dobrze np. 2 tygodnie. Chłop jesteś, 2 g dziennie Cię nie zabiją skoro ja o wadze 42 kg przeżyłam. Te 5-dniowe terapie to takie smyranie bakterii. Oczywiście jeśli problem jest jednorazowy to wystarczyłoby, ale na tym forum raczej nie ma problemów jednorazowych. Na grzyby raczej trzeba się przygotować, ale coś za coś, trzeba wierzyć, że to zakończy problem bakteryjny. Można potem włączyć profilaktycznie Furagin 1-2 tabletki na noc, ale jeśli przy dawkach terapeutycznych nie pomógł to teraz też szału nie będzie.
Offline
Co do tych posiewów to słyszałam takie teorie:
-co innego oporność bakterii badana na szkiełku, a co innego bakterie w idealnym dla siebie środowisku
-każde następne podanie tego samego leku powinno być w większej dawce i przez dłuższy czas
Po mojemu, trzeba walczyć o posiewy bo to właśnie leczenie na 'szczęśliwy traf' powoduje, że bakterie znają już chemiczne substancje i sobie z nimi radzą.
Za nim dojdziemy do leków z antybiogramu to zwykle już przyjmowaliśmy lekarstwo z grupy 'wrażliwe' tylko o małym stężeniu i zbyt krótko.
Offline
właśnie ten drugi lekarz zalecił Augmentin na 10 dni, a później furaginę, skłaniam się obecnie do tej drugiej wersji, też uważam, że trzeba raz a dobrze
podobno jest różnica między Augmentin SR (który już brałem) a Augmentinem zwykłym
teraz mam dostać ten zwykły
a grzybki jakby to powiedzieć, chyba nawet teraz dobrze się mają ^^ więc to żaden problem
Offline
po augmentinie możesz spokojnie poprawić nolicinem, jeżeli zadziała, a jak nie to od razu furagin.
Offline
Jeśli to kolejny antybiotyk z kolei i grzyby się rozpanoszyły to poproś lekarza, żeby Ci dał nystatynę jednocześnie z antybiotykiem (działa tylko w obrębie układu pokarmowego) a prącie możesz smarować Clotrimazolem.
Offline
właściwie takie nieznośne objawy jakie były trochę zelżały, teraz latam do toalety w zasadzie tak samo często, jednak tym razem powód jest chyba trochę inny: potwornie klei mi się napletek i żołądź jest cały rozogniony, w zasadzie od "czucia" tego muszę chodzić tak często
co nie zmienia faktu, że do takiego stanu doprowadził enterococcus
czy to co opisałem wyżej + fakt występowania jakiejś białej, lepkiej wydzieliny (głupio brzmi, ale to nie sperma) pod napletkiem wskazuje na grzyby?
Offline
edit: to w zasadzie nie jest wydzielina, tylko jakby to określić, żebyście wiedzieli o czym mówię:
ma to formę takich małych "okruszków" które przylegają do prącia pod napletkiem
o mniej więcej tak
Offline
Ta wydzielina moze np swiadczy o zakazeniu cewki?
Offline
Coś a'la grudki? Opis jak najbardziej może sugerować grzybicę. Jeszcze ważne czy ta wydzielina ma zapach - grzyby nie "pachną", bakterie często tak. Tylko, że to takie wróżenie, przydałby się wymaz.
Offline
U mnie obfity wzrost Enterococcusa fecalisa dał mleczną grudkowatą wydzielinę.
Offline
tak tak, to coś takiego jak grudki, pasuje też do opisu podanego przez Amber
w zasadzie z tymi grudkami zmagam siÄ™ od samego poczÄ…tku choroby (z drobnymi przerwami)
te grudki w zasadzie powodują, że napletek potężnie się lepi
Offline
dobra widzę, że mój post został skasowany (jakieś wyjaśnienie dlaczego?), więc napiszę jeszcze raz tu:
jakie są niekonwencjonalne sposoby na enterococcusa, wiadomo, że posiew -> antybiogram -> antybiotyk
ale czy znacie jakieś suplementy? jak tego się pozbyć? jakieś metody mniej konwencjonalne?
Offline
Bo zakładasz już kolejny wątek. Piszesz o swoim leczeniu tutaj, jeśli chcesz dorzucić informacje o bakteriach, masz na to odpowiednie działy poświęcone tym patogenom.
Offline
Maciek odezwij się. Mój nr gg 11228659
Offline
wpierw powiedz o co chodzi.
Offline
Innym sposobem jest autoszczepionka lub szczepionka z apteki na paciorkowce.
Ja mówię-----jeśli nie masz czegoś typowo wenerycznego--to musi ci pomóc moczenie fiuta w ziołach, nawet kilka razy dziennie. To nie muszą być nasiadówki, wystarczy jakiś garnek niewielki z ziołami i wsadzasz se tam w ciepłe zioła fiuta na 10 mint z odkrytym napletkiem. Żeby nie komplikować--zioła o nazwie Vagosan bez żadnych dodatków.
Wydzielina o której piszesz wogóle nie musi być ani bakteryjna ani grzybowa--po prostu jest zapalenie fiuita a wtedy jest wzmożone działanie tych gruczołów na ""róży"--tam są takie smarujące gruczołki małe. Czyli--jeśli mamut nastąpi ci na fiuta to też taki objaw wystąpi.
Offline
czy przy zdiagnozowanym zapaleniu prostaty (plus oczywiście zapalenie cewki) można stosować coś takiego jak okłady termoforem?
zauważyłem, że trochę się lepiej czuję po ciepłej kąpieli, więc automatycznie wpadłem na pomysł okładów na brzuch właśnie tam gdzie znajduje się mniej więcej gruczoł krokowy
nie wiem, czy to zdało egzamin, właściwie efekt mam taki, że dziś cały dzień wielomocz (co 10-15 min do łazienki z olbrzymimi ilościami), ale nie mam pewności, że to bezpośredni skutek tych okładów
pomóżcie
Offline
ciepło generalnie pomaga na zapalenia i jak czujesz po tym ulgę, to masz 100% pewności, że z tym właśnie się borykasz. Co do ogrzewania termoforem, pamiętaj, że mężczyzna nie powinien przegrzewać jąder. Ja bym ogrzewała podbrzusze, unikając krocze.
Offline
no właśnie ogrzewałem wyłącznie podbrzusze i reakcja jest bardzo zła, chodziłem do toalety przez cały dzień (ustąpiło pod wieczór) co 10-15 minut
odstawiłem termofor wczoraj i dziś jest już ok
wie ktoś czy można stosować ogrzewanie w zapaleniu prostaty?
Offline
słuchaj swojego organizmu. jak Ci gorzej, to absolutnie nie ogrzewaj! co do prostaty - nie wiem. może ktoś bardziej kompetentny się wypowie....
Offline
ale zwiększone wydalanie moczu po ogrzewaniu, to normalne. nie wiem jak to działa, ale ja też tak mam, tak samo jest w sytuacji wychłodzenia, np. stóp. Po tym też się więcej lata do wc, zauważyłeś?
Offline
Maciek chciałbym z Tobą wymienić się objawami choroby. co Ty na to?
Offline
@ Coccinella - fakt, zauważyłem, jednak zdziwiłem się, że ogrzanie doprowadziło do takiego efektu, oziębienie zawsze, ale ocieplanie?
BTW chciałbym, aby ktoś z facetów wypowiedział się o prostacie pod tym kątem
@ shogunrobi - nie ma sprawy, może to komuś z nas pomoże - w tym wątku zobaczysz historię mojej choroby
aktualnie sytuacja wygląda tak: mam zapalenie prostaty, które objawia się m.in. tym, że przy chodzeniu, bieganiu jest zwiększona produkcja moczu, parcie itp.
gorzej siÄ™ czujÄ™ w pozycji siedzÄ…cej, czujÄ™ ponadto pieczenie cewki, jest zaczerwienienie, czasem wycieka parÄ™ kropel
w tym momencie mam cały zestaw leków - antybiotyk, czopek, leki ziołowe, witaminy, alfabloker, prostamol, do tego witaminy
no i wprowadziłem właśnie dietę - pokarmy bogate w cynk - tłuste ryby morskie, kapusta, zielona papryka, pomidory, cytrusy, dużo warzyw i owoców, unikaj mleka i przetworów mlecznych, pikantnych potraw, alkoholu i kawy
Offline
nie wolno ogrzewac miejsc ze stanem zapalnym AKTYWNYM--obojętne czy to prostata czy nie.
Nawet nasiadówki robimy w ziołach LEKKO ciepłych i wyłazimy z nich gdy robi sie chodno. Ale nigdy mocno ciepłych !!!!
Jak można okładać prostatę termoforem to nie wiem--bo ona jest za jądrami i w górę(dotykowo - o tyle o ile)a więc ogrzewanie podbrzusza nic nie da--owszem----podgrzeje się pęcherz ............
Offline