Forum portalu pecherz.pl

poczekaj jeszzce ze dwa dni i zrob badanie ogólne moczu + posiew

Okres mi sie we wtorek skonczyl ,a ja chodze z wkladkami ,dzisiaj na wkladce jest wydzielina taka koloru jasnego brazu ,od tygodnia czuje sie fatalnie .Boje isc do ginekologa bo ostatnio powiedzial definitywnie ze wszystko u mnie z tymi sprawami jest oki i mam udac sie do urologa .Tak ja pisalam w listipadzie usunal mi nadzerke i mialo byc lepiej,i ze sie goi ladnie jak tak dalej pojdzie to predzej znajde sie na cmentarzu niz jakis lekarz mi pomoze.

Jeszcze raz ja ......
Kobito, a skąd ty masz ""polipowate zgrubienia śluzówki zatok szczękowych ?"
Pewnie napisali to na podstawie zwykłego RTG zatok.
Więc jeśłi to widać na zwykłym, to na TOMOGRAFII ZATOK (koszt 250 zł) będzie widać znacznie więcej--nawet się nie spodziewasz !!!!!!!!!!
Czyli-----pewnie siedzi tam gronkowiec, bo POLIPY ZATOKOWE SĄ ZWYKLE OD GRONKOWCA. A więc--jakbyśmy mieli już źródło zakażenia !!!!!!!!!!!!!!!!
Jak to sprawdzić ? robi się posiew z tylnej ściany gardła (no bo możnaby i z zatok bezpośrednio ale to wymaga nakłucia). Także--robi sie posiew z nosa GŁĘBOKI (bo płytki nic nie pokaże). I te dwa już wyjaśniają sprawę.
Chorujesz ok. 7 lat. Objawy moczowe--ginekologiczne. Waga bardzo niska. Okresowe kłopoty jelitowe. Brak kondycji = osłabienie. Syn ma objawy zatokowe (bierze antybiotyk). Coś mi sie zdaje że macie gronkowca złocistego w domu, więc idź na wariata do laryngologa i powiedz że chcesz zbadać zatoki dokładnie !

PS. jesłi pijesz dużo a sikasz mało , to 1----mocz ma prawo być ciemny (ale nie z krwinkami oczywiście) ORAZ ,2----małe sikanie przy dużym piciu to typowy dowód na istnienie zapalenia jakiegoś w organiźmie= organizm zawsze zużywa więcej płynu gdy jest zapalenie gdziekolwiek i sika się mało.

PS2--i pewnie gronkowiec cię "wpierdala" na oba końce, posiewy są robione w gównianym labie .....ty nie kombinuj dłużej, przyjeżdżaj do Warszawy na Lelka 26 i rób posiewy tutaj prywatnie--kwestia forsy--ale nie ma sensu dłużej tego ciagnać jak dotychczas.

Jesli chodzi o te zmiany w zatokch to jakies 7 lat wstecz non stop ialam zajete zatoki w dziecinstwie ciagle tez chorowalam na zatoki.Moze opisze jak zaczely sie moje problemy .A wiec dokladnie 6 lat temu zmarl mi tata potem po 3 miesiacach tesc ,bylam z nimi zrzyta najgorsze to to ze przy obu bylam jak umierali,ale przejde do rzeczy.Zaczely sie ze mna dziac dziwne rzeczy bylam slaba ,z domu nie wychodzilam mialam serce walila jak szalone ,dopadl mnie okropny kaszel na przeswietleniu i osluchowo czysto nie jedno ekg serca test wysilkowy ,echo tez wporzadku,jedynie tsh mialam niskie wiec lekarz wyslal mnie do endykryniloga .Otrzymalam leki tyrozol i propranol i tu sie prawdziwa bajka zaczela,zaczelam sie dusic mdlec bo cisnienie gwaltownie spadalo ,odstawili mi prpranol.Po polrocznym braniu tyrolozu trafilam na wewnetrzny gdzie mialam badania w kierunku tarczyce ,ktore pokazaly ,ze zle bylam leczona bo tarczyce mialam zdrowa zrobili mi tez gastrofiberoskopie ,ktora pokazala ziejacy ozwiernik,wrocilam do domu z diagnoza NERWICA.POdjalam leczenie ,ktore nie dalo pozytywnych skutkow do dzisiaj .Caly czas ten ucisk potworny byl wiec zrobilam rtg szyjnego z uwidocznieniem tchawicy ,nie byla ucisnieta ,wyszlo tylko zniesienie fizjologiczne lordozy.Potem trafilam do poznanskiej kliniki ,zrobiono mi znowu podstawowe wyniki i jeszcze raz zbadano tarczyce ,ktora znowu byla ok,w opisie klatki piersiowej napisalam we wczesniejszym poscie ,ze jakies zwapnienia tam sa i przepona nisko polozona ,znowu wyszlam z diagnoza nerwica .Reszte juz znacie i tak borykam sie i jeszcze zaden lekarz mi nie pomogl w sensie zrobienia bardziej konkretnych badan typu rezonans ,tomograf ,duzo czytalam tez np.o toczniu ,gdzie wystepuja krwinki czerwone .Stracilam juz sile walki i sie juz poddalam ,tymbardziej ,ze finansowo nie stac mnie na prywatne badania ,musze martic sie zey dziecko mialo co zjesc ,i udawac przed nim ,ze jest ze mna dobrze.

Niechcialam juz pisac bo jednak wszystko co sie ze mna dzieje jest za bardzo skomplikowane,ale przemoglam sie .Od paru dni mam problem z oddaniem moczu niby pije a wogole nie czuje potrzeby isc sie zlatwic ,a kiedy to nastapi to leci znowu ciemny mocz.Niewiem juz co o tym myslec jutro mam wizyte u neurologa ,ale zastanawiam sie czy warto bo wiem ,ze tak jak poprzedni lekarze zostawia mnie sama z tym problemem.Wzielam antybiotyk ale nie widze szczegolnej poprawy,niewim czy to wina hormonow czy miesni ja zaczelam sie bac i nawet badania moczu nie ide robic bo wiem ze znowu bedzie cos nie tak i kiedy pojde do lekarza to zow nie bedzie wiedzial co z tym zrobic .

Anno, może od razu nefrolog? Takie "zatrzymanie" moczu wygląda trochę na nerki. Chyba, że już byłaś i przeoczyłam. Pisałam Ci kiedyś, że ciemna barwa moczu może sugerować m.in. problem z wątrobą, może wybierzesz się na próby + bilirubinę?

Ale co dokładnie powiedział? Bo "przez nerwy" oznacza nie tylko "z powodu stresu", ale "z powodu zaburzonego przewodnictwa nerwowego". Jeśli masz zwyrodnienia, to czemu nie dano Ci skierowania na RM, żeby zobaczyć, czy nie ma ucisku na nerwy w obrębie części krzyżowej kręgosłupa, tam gdzie odchodzą nerwy unerwiające pęcherz?

Witam kochana redakcjo ,bardzo dziekuje za twoje zainteresowanie bardziej szczegolowo odpowiadasz mi na pytania niz ci wszyscy lekarze u ktorych bylam.Jesli chodzi co dokladnie powiedzial mi ten neurolog to jak wyzej napisalam mam zwyrodnienia ,i krzywa kosc ogonowa i ze mam za to sobie podziekowac bo pracowalam w spozywczaku i dzwigalam skrzynki pelne no i ze przestawialam sama meble.Nic nawet nie wspomnial o dodatkwych badaniach .Powiedzialam mu o problemach z pecherzem,ale stanowczo stwierdzil ze to napewno nie od kregoslupa .Jedynie co zalecil to  fizykoterapie i leki na nerwy bo jak stwierdzil to jestem bardzo znerwicowana,a jak nie mam byc skoro dzieja sie ze mna takie dziene rzeczy a lekarze to ignoruja.Isami powiedzcie jak mozna sie leczyc ,nie jeden pacjent dzisiaj wychodzi ze zla diagnoza albo wcale i nawet nie wiedza na co umieraja albo dowiaduja sie kiedy jest juz za pozno na leczenie.

Do neurologa chodzić nie warto. Skoncentrować się na badaniach ukłądu moczowego + ogólne badania krwi (a nawet szcegółowe profile z mikro i makro elementami).
Olej te zmiany kręgosłupowe--to pic na wodę jest !.
Mała ilość moczu o kolorze ciemnym to typowe--jak mówiłem--organizm zużywa wodę na gaszenie zapalenia a kolor ciemny pochodzi od zagęszczenia moczu w tej sytuacji.
Napij się 4 x dziennie po szklance rumianku + owoc rózy i zobaczysz że moczu będzie więcej i nie będzie ciemny taki.

Wolałabym, żebyś swoje problemy omawiał w swoim wątku oraz na forum, a nie poza nim.

Dzień dobry właśie odebrałam wyniki moczu jutro dopiero mogę isc do rodzinnej powiedzcie czy sa wmiare dobre i o co mam pytac lekarza .Napewno zapytam sie o narzady rodne bo wczoraj i dzis rano mialam krwawienie i mam dziwne ulawy ropno -krwiste ,ginekologa mam dopiero na 26 sierpnia .Podaje wynik moczu;barwa żołta ,odczyn kwaśny ,c.właściwy 1017 ,białko - ,ukier- ,urobilinogen- ,bilirubina- ,ciała ktonowe- ,nabłonki płaskie 4-6 ,nabłonki okrągłe 0-1 ,krwinki białe 2-3 ,krwinki czerwone 4-5 erytrocyty świeże,wałeczki - ,pojedyncze bakterie,pojedyncze pasma śluzu .Czy te wyniki sugerowac mogą problem z nerkami ,pecherzem czy raczej to sprawy ginekologiczne ,jesli tak to bede szukala predzej wizyty u gina.

Anno, najważniejsze pytanie - a jak się czujesz? I jak kolor moczu bo chyba pisałaś, że jest ciemny a ja Ci natrętnie sugerowałam badania wątroby. Te wyniki są dobre, u kobiet 4-5 erytrocytów to norma, natomiast bardzo martwiące są ropne upławy, natychmiast zrób posiew z pochwy i nie czekaj na żadnego 26 sierpnia, przecież to kupa czasu! W nagłych przypadkach lekarz MUSI Cię przyjąć a jeśli nie może dałabyś radę pójść do prywatnego?

zrób sobie progesteron w 21 dniu cyklu i prolaktynę. to częsta przyczyna bolesności piersi i uczucia zimna.