Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Ciepłe gacie - wiadomo, ale jaki macie patent na nieprzemakające buty? Wiadomo, że stopy są ekstremalnie ważne. Ja już wdrażam jakieś patologie typu 3 pary skarpetek do śniegowców a jak jest mokro to jakieś worki foliowe na to. A i tak na chlapę nie daje rady. Pewnie buty do chodzenia po górach byłyby OK, ale jakoś nie mam wolnych 400 - 500 zł...
Offline
Ja kupiłam na wyprzedaży za 199 zł buty z licowej skóry, z goreteksem i na vibramie. Kupuj dobre skarpety, naturalne. Worki foliowe to nie jest najlepszy pomysł, bo skóra nie oddycha i robi Ci się mokro od własnego potu.
Offline
popieram inwestycje w górskie buty- teraz są wyprzedaże! ja mam juz od 5 lat i nadal wygladają jak nowe. do tego techniczne skarpety. warto w to zainwestować.
Offline
oj tylko u mnie problem w tym, że chodzę w garniturach do pracy to w takich butach będę wyglądać jak... czasem jak mam wąskie spodnie to zakładam saszki wtedy mi ciepło w stopę, ale jak jest plucha to przemiękają czasem no właśnie od stóp teraz trochę marznę i pewnie ma to odzwierciedlenie w pęcherzu...
Offline
Ależ w tych butach nie siedzi się w pracy (zagrzałabyś się na amen). Do pracy w górskich, a w pracy przebierasz na formalne czółenka czy co tam nosisz .
Offline
Cześć dziewczynki!
Widzę, że rozmawiacie na interesujący mnie temat. Ja jestem straszny zmarzluch i mimo rajstop, 2 par skarpet i butów na grubszej podeszwie bardzo marznę. Czy macie jakieś "opatentowane" skarpety - wiem że są takie termoaktywne, nazywają się chyba trekingowe ale nigdy nie używałam i nie wiem czy byłyby dobre???? Poradźcie coś, może jeszcze się zaopatrzę. A co do butów to mówicie, że górskie dobre? Macie może jakiegoś linka do stronki z neta żebym zobaczyła jak one wyglądają?
Pozdrawiam kochane!
Offline
Pomysł z workami jest oczywiście idiotyczny, ale jednak muszę iść na uczelnię ok. 30 minut piechotą a wtedy mam jakiś komfort psychiczny, że na wypadek zmoknięcia zimno nie dojdzie mi do stopy. Robię tak tylko jak ulice pływają. Na uczelni zostaję w jednej parze skarpetek i zmieniam obuwie na jakieś cichobiegi, narażając się oczywiście na kpiące spojrzenia. Na następny rok w takim razie zbieram na górskie. One są typowo zimowe i pewnie już się nie nadadzą na letnie wyprawy? Też bym chętnie zobaczyła te wasze nieprzemakające zdobycze.
Offline
One są całoroczne, bo mają taki myk technologiczny, że jak masz dobrane skarpety, to ani zimą nie marzniesz, ani latem się nie grzejesz. Ja się jeszcze skarpet nie dorobiłam, bo mam problemy krążeniowe, a one, niestety, mają porządnie trzymający ściągacz, ale ciągle szukam.
A buty i kurtki górskie pokochałam od czasu niedostępnych już dla mnie włóczęg po ukraińskich stepach.
Offline
ja też polubiłam ciuchy i buty sportowe ze względu na wygodę, w czasie częstych wyjazdów w góry- szczególnie ciepłą lekką kurtkę- oczywiście zakrywającą tyłek. Ostatnio kupiłam nawet spodnie softshellowe, czyli nieprzepuszczające wiatru- rewelacja!. I oczywiście też musiałam zarzucić wycieczki po górach, które uwielbiam....
podaję przykładową stronę z butami. http://sklep.e-gory.pl/category/63/Trekking
Nie są eleganckie, ale bardzo wygodne i ciepłe. Mąż wczoraj był w Decathlonie, jeśli jest u was, to jedźcie- mają wyprzedaże 50%
Offline
Drogie. Stacjonarnie widziałam znacznie lepsze wyprzedaże (od 249 zł). Do spodni się też przymierzam, ale w sumie co to jest ten softshell?
Offline
wiem, ze drogie....podałam przykładową stronę dla Nawie. Na allegro masz 1500 stron z butami...należy sobie wybrać właściwy przedział cenowy i oczywiście typ membrany. Jeżeli mają być nieprzemakalne, to trzeba wybrać odpowiednie, cena oczywiście rośnie, w zależności od jakości i marki. a softshell to taka tkanina. nie wiem o co pytasz, czy chodzi Ci o definicję encyklopedyczną i skład chemiczny?....najlepiej jak sprawdzisz w wikipedii:)
Offline
skarpety narciarskie są ciepłe, tylko trzeba mieć większe buty żeby się zmieściły, ale nie są bardzo grube, mają taką strukturę żeby trzymac ciepło a nie musza być mega grube.
Tak Karolino wiem,że w pracy nie siedziałabym w nich ale sam przejazd z domu do pracy myślę, że wyglądałabym dość obciachowo a wiesz przy tych wszystkich wyrzeczeniach z naszymi chorobami, ciepło się ubierać, nie chodzić w spódnicy jak jest zimno, opatulac się, nawet sobie uświadomiłam, że nie mogłabym uczestniczyć w kuligu bo by mi na pewno pęcherz zmarzł także tyle jest wyżeczeń że chociaż odrobinę przyjemności trzeba sobie sprawić czym tylko się da!! czyli np. jako tako wyglądem
Offline
Evi, nie zgadzam się z Tobą. Te buty nie są żadnym obciachem. Niektórzy wręcz się lansują w ten sposob, bo to dość droga impreza:) do spodni bardzo dobrze wyglądają. a w pracy mozesz się przebierać. Amerykanki tak robią, latają w adidasach po ulicy nawet do żakietów i dbają w ten sposób o nogi. Wiedzą co robią....a wyglądem nie należy się aż tak przejmować, co innym do tego? niech się zajmą sobą.
Offline
Ja mam skórzane licowe, noszę nie tylko do spodni typu jeansy czy sztruksy, ale też do takich wełnianych, bardziej eleganckich (mam dość masywne uda, więc spodnie mają proste, dość szerokie nogawki) i nie wygląda to tragicznie. Pewnie, że frymuśne kozaczki pewnie lepiej, ale... daj spokój .
Offline
No widzę, że nie tylko ja mam takie problemy. Nie jestem fanką eleganckich ubrań, ale też nie ubieram się całkiem na sportowo. Myślę o kupnie butów o jakich rozmawiacie, bo żywot moich ukochanych kozaków powoli dobiega końca i niestety na szyciu trochę się porozchodziły i zaczynają puszczać wodę. Ale to były świetne buty, całe dwa sezony nawet nie było mowy o przemakaniu po impregnacji, ciepłe i wysokie pod kolano. Poza tym pasują i do sportowych i do eleganckich rzeczy. Skóra, cena 300zł (wyszło po 100zł na sezon) - już pewnie takich nie znajdę. Ale wracając do tematu, ja z kolei jestem zapaloną narciarką i z doświadczenia z ubraniami narciarskimi mogę polecić dwie rzeczy: po pierwsze bieliznę termoaktywną (nie chcę tu niczego reklamować, ale jest polska firma, która produkuje takową w średniej cenie i doskonałej jakości) oraz skarpety. Najlepiej bezuciskowe, na szerokim ściągaczu, nieco za połowę łydki, wykonane z wełny merynosów. Noga nie jest obciśnięta (zwracam na to szczególną uwagę, bo mam lekką niewydolność w jednym podudziu), nie poci się i jest bardzo ciepło. Cena po sezonie też nie jest wysoka i nierzadko można kupić skarpety o tych parametrach w sieciach Decathlon.
Offline
U mnie wełna odpada. A ta firma to na M...?
Offline
O matko, to ja nie mam takich wymagań jak wy. Spódnic w mojej szafie nie ma, na lato mam zestaw trampków zależnie od humoru także buty z linka Coccinelli są jak marzenie. Niech mi nie przemakają a wyglądać już mogą jak chcą, zdrowie najważniejsze. A skoro nadają się jednocześnie na lato to re-we-la-cja! Mam w pobliżu Decathlon, postaram się zajrzeć jakoś teraz. No, ale prawie 500 zł to ciągle dla mnie cena nie do przeskoczenia na tę chwilę... Redakcjo, gdzieś trafiła na takie ceny?
Offline
Polecam outlety w Warszawie jeden w Ursusie (Factory), a drugi na Puławskiej (Fastion Hause) . W zeszłym tygodniu kupił tam górskie buty mój mąż, przecenione z 400 na 237 (kupił na Puławskiej ale myślę, że górskich butów więcej jest w Ursusie).
Z tym, że duży wybór został już tylko w numerach skrajnych, za bucikami 39 damskimi trzeba się nachodzić.
Offline
We Wrocku. Ale myślę, że w każdym większym mieście będą. Fakt, że ja noszę 37, ale ostatnio coraz więcej 36 jest na mnie dobrych, więc mój przedział rozmiarowy jest tańszy .
Offline
Offline
Offline
Ta firma na B...... Karolino. Można kupić ją również w sportowych sklepach np. w Outlecie Factory u nas, we Wrocławiu. A ta z merynosów tez odpada na bank?
Polecam Decathlon, kupiłam tam trochę narciarskich gadżetów i nie żałuję.
Offline
Zazdroszczę Wam, koleżanki małe stópki, ja noszę 39 - nie dość, że szybko znika z półek, to niektóre fasony wyglądają jak kajaki!
Offline
Offline
jeszcze jest taka fajna firma na F... też tania.
Offline