Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
słuchajcie, moze kogoś to zaciekawi. przypomniało mi się, jak mi ostatnio urolog opowiadał, że podal jakieś zastrzyki do cewki, z płynem niszczącym śluzówkę. Zrobił to chłopakowi, u którego ne mogło się dogoić, tak jak u większosci nas. Nie wiem co to za zastrzyki, ale jemu pomogło. podobno zdarło całą śluzówkę i pęcherz odbudował ją na nowo. jest to ponoc bolesne, ale poskutkowalo. czy ktoś zna taką metodę??? pytam z ciekawości, bo mi nie chciał tego zrobić, ze względu na zbyt dużą ingerencję w organizm kobiety, która chce mieć jeszcze dziecko.
Offline
Przeniosłam tu, bo to taka ogólna rzecz, może się rozwinie. Coś w stylu upiększających zabiegów głęboko złuszczających?
Offline
o rety chyba sobie tego nie wyobrażam,przeciw wskazaniem chyba jest infekcja bakteryjna???ciekawe co oni wpuszczają do tej cewki,wyobrażam sobie jaki to musi być okrutny ból!!
Offline
Mnie zastanawia jeszcze coś. Skoro zdarta jest śluzówka, w której już są zakończenia nerwowe, to te nerwy są jeszcze bardziej odsłonięte i ciągle podrażniane moczem. A regeneracja chyba nie trwa tydzień czy dwa?
Offline
Wypytałam o to dokładnie lekarza. To polega na zniszczeniu sluzówki. Odbudowywanie trwa do ok. 3 mieisęcy- u każdego inaczej. I sam mi powiedzial, że to bolesne, bo mocz drażni bezpośrednio ściany pęcherza. ale ponoć czasem nie ma innego wyjścia, i jak się odbuduje ta śluzówka na nowo, to podobno jest jak u noworodka. tylko kto się pisze na cierpienie tak długo? no i dlaczego kobietom nie chcą tego robic? tzn on nie chciał. W sumie, to dobrze, ze mnie oszczędza...ale chłopakowi zrobił i mu pomogło, a też bakterie siedziały w dnie pęcherza i nie chciały ustąpić. jeśli ktos wie więcej o tej metodzie, to niech pisze...I Redakcjo droga, to nie jest zabieg upiększający, a raczej zabieg tzw. ostatniej szansy.....
Offline
no właśnie, to ja tutaj walczę w odbudowywaniu śluzówki a tu znów by mi ją zdzierali, jeżeli jest taka zasada że niby po zdarciu ma się cała odbudować to ciekawe co to za płyn i co to za lek żeby odbudować, heh dla mnie to jak zwichniętą rękę połamać.
Offline
Nadia, czasem lepiej jest połamać zwichniętą rękę i ją na nowo poskładać. jeśli po tym ma być jak nowa....tylko nie wiem niestety co to za preparat...nie pytałam, bo u mnie od razu to wykluczył. powiedzial, ze musimy wybić tradycyjnie, ale u facetów podobno to można podać bez większych obaw o płodność.
Offline
A możesz zapytać lekarza o nazwę i o mechanizm oraz związek z układem rozrodczym tudzież zajściem w ciążę (skoro u kobiet nie wolno)? Powiedz, że dociekliwa koleżanka pyta ze zżerającej ją ciekawości .
Offline
Kochana, zapytam jak będę miala okazję, ale powiem szczerze, modlę się o to codziennie, żebym nie musiała się już go o nic pytać.eh, życie....
Offline