Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Od 4 lat jestem chora na IC, pojemność pęcherza 30-50 ml. Przez rok robiłam wlewki z heparyny, 5 razy Botox, wszystkie możliwe środki farmakologiczne. Nic nie pomagało, tramal, no-spa, akupunktura, przychodnia leczenia bólu. Miałam już dosyć , mieszkałam w toalecie, nie wychodzilam z domu. Zdecydowalam się na CYSTOILEOPLASTYKE czyli usuniecie 2/3 pęcherza i zastąpienie go jelitem cienkim. Operacja odbyła się 14 stycznia, trwała 7 godz. Od tygodnia jestem w domu i jestem szczęśliwa, nie czuje bólu , mocz oddaje bez problemów, nie mam zastoju moczu, mocz oddaje co 1-2 godz /wcześniej chodziłam co 10 min?/ Teraz pojemność mam 150 ml. Operacje przeprowadził prof. Z. Wolski w Bydgoszczy.
Offline
To wspaniałe wieści. Bardzo się cieszę, bo właśnie zaczęłam sie leczyć u prof. Wolskiego i przymierzam się do takiej operacji. Zakładam, że Twój pęcherz będzie się rozszerzał, powiedziano Ci po jakim okresie czasu osiągnie pojemność 400 ml? Jak długo byłaś w szpitalu? Ile razy wstajesz w nocy? Skąd jesteś, z Bydgoszczy lub okolic i dlaczego wybraląs Wolskiego? A w ogóle to bardzo dziękuję, że zdecydowałaś się napisac o operacji na forum.
Pozdrawiam serdecznie
Małgorzata
Offline
W szpitalu byłam od 11 do 26 stycznia. Muszę ćwiczyć pęcherz to wtedy się rozciągnie a na razie muszę bardzo dużo pić żeby wypłukiwać śluz / produkowany przez jelito/ W nocy staje 3-4 razy. Mieszkam 110 km od Bydgoszczy w stronę Warszawy. Prof. poleciła mi moja lekarka rodzinna. Życzę ci dużo wytrwałości i powodzenia na operacji. Pozdrawiam. Julita
Offline
Witam znalazlam wasza strone dzisd przez przypadek i ccialam sie podzielic swoimi doswiadczeniami w leczeniu IC.Ja przeszlam operacje powiekszenia pecerza 10 lat temu u doktora w Poznaniu niestety opersacja choc dluga i miala przyniesc efekty takich nie przyniosla.Nadal mam pojemnosc pecherza 50 ml.i zeby jakos funkcjonowac chodze w pampersach dzieciecych (traktuje je jak wieksza podpaske)bo inaczej nie ruszyla bym sie z domu.Owszem mi rowniez proponowali wlewki do pecherza ale nie zgodzilam sie w obawie ,ze przez wlewy przerwa o jeden nerw za duzo i co wtedy?Wtedy pecherz moze sie powiekszy ale nie bede czula jak mi sie zachce siusiu i bedzie mi po nogach cieknac.Wiec nie ma innej szansy na odbudowanie pecherza nie wymyslili jeszcze takiej tkanki coby wspolpracowala z naszymi nerwami i mozgiem.A z doswiadczenia wiem ze lepiej chodzic z wkladka niz poddac sie operacji wyciecia pecherza i zastapic go workiem tzn. stomia a cialo wokol stomi pozniej gnije i caly czas martwic sie ze ci cos wycieknie .POzdrawiam wszystkich i przemyslcie wszystkie za i przeciw zanim podejmiecie decyzje DUZO ZDROWIA
Offline