Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Strony: 1 2
Dzień dobry!
Zakladam nowy watek, bo chyba tutaj na forum tak to sie odbywa. Pewnie moje dolegliwosci przy niektorych tutaj sa blahe, ale po prostu licze na jakies rady lub podpowiedzi.
Zaczelo sie tak: czerwiec 2009: stosunek z piatku na sobote, nie oddanie moczu zaraz po, na drugi dzien krwiomocz, w poniedzialek lekarz rodzinny - furaginum, witamina c, urosept. Przeszlo. Ale widac nie do konca, bo pozniej w zasadzie po kazdym intensywniejszym stosunku objawy wracaly, ale poniewaz mialam przeprowadzki, zmiane pracy i mase spraw do zalatwienia podleczalam sie zurawina i objawy przechodzily.
Ale ostatnio mialam znow nawrot, juz taki, ze bez lekarza ani rusz. Zrobilam badanie ogolne moczu, mocz czysty, w osadzie nablonki, leukocyty i bakterie. Znow dostalam furaginum i skierowanie na posiew moczu. Posiew zrobie dopiero po skonczeniu leczenia tylko nie wiem, ile dni mam odczekac? (to moje pierwsze pytanie). Koncze leczenie dzisiaj, ale nadal czuje, ze cos jest nie tak. Pecherz ok natomiast jakby w okolicach wzgorka lonowego i cewki odczuwam dyskomfort. Czy zapalenie cewki inaczej sie diagnozuje niz zapalenie pecherza?
Zastanawiam sie tez nad partnerem. Czy to jest juz czas, zeby on sie tez przebadal czy nie? Wczesniej wspolzylismy, stosujac prezerwatywy i w zasadzie po kazdym stosunku bez mi wracalo. Zastanawiam sie, czy moze jego flora bakteryjna jakos na mnie zle nie wplywa...
Hormony nie sa w normie, ale lecze sie hormonalnie i raczej pod tym wzgledem powinno byc ok. Cukier, tarczyca w normie.
Jakie badania moge oprocz normalnego posiewu zrobic? Na chlamydie, mycoplasme, ureoplasme, rzeżączkę?
I takie pytanie troche niezwiazane z tematem. Jak długo się substancja czynna furaginum utrzymuje w organizmie? Czy wypicie jednego piwa dobe lub dwie po wzieciu ostatniej dawki moze mi zaszkodzic? Bo wiem, ze w trakcie kuracji sie nie powinno pic, oprocz tego ze ogolnie, to dlatego ze czesto reakcje alergiczne sie pojawiaja.
Offline
jeśli chodzi o furagin, można robić posiew nawet w trakcie zażywania. choć jak możesz to lepiej odczekać kilka dni. im szybciej partner zrobi posiew tym lepiej dla was, bo z pewnością się nadkażacie. najpierw z moczu, a jak nie wyjdzie nic (nie zdziwię się) to z nasienia.
Offline
Lepiej odczekaj chociaż jeden dzień z tym piwem. Ja odczekałam po Cipronexie mimo, że podobno nie wchodzi w interakcje... Ogólnie lepiej nie pić w czasie kuracji.
Offline
No i zrobiłam posiew. Czekam do przyszłego tygodnia na odbiór. Jutro z kolei jadę na odbiór cytologii (metodą Bethesda). Zobaczymy czy pod tym kątem jest wszystko ok. Nie wiem, czy mam kupić sobie coś profilaktycznie-wspomagająco. Urosept, Prouro?
Offline
A partner? Przebadany?
Offline
Nie
A powinien zrobić posiew moczu, badanie ogólne czy np. posiew spod napletka? Jego ogólnie ciężko namówić do takich rzeczy
Kupiłam dzisiaj rano Prouro za namową aptekarki, podobno lyka sie tylko raz dziennie. Ale wczoraj trochę przemarzłam i znów dzisiaj czuję delikatne pieczenie samej cewki...
Offline
Jeśli się nie przebada - szlaban na seks do czasu uzyskania wyników. W ten sposób to robota głupiego - bo nie wiesz, czy on Cię w kółko nie nadkaża (mężczyzna nie czuje zapalenia pęcherza, dopóki mu porządnie nie wejdzie).
Na pewno posiew moczu, posiew nasienia, a czy wymaz spod napletka, to niech siÄ™ wypowie ktoÅ› mÄ…drzejszy w tej materii .
Offline
Byłam wczoraj po odbiór posiewu i co? Wyników jeszcze nie było a to może oznaczać, że coś się hoduje Ale w sumie powinnam się tego spodziewać. O dziwo po dużych dawkach witaminy C, picia wody i brania Prouro i picia herbatek moczopędnych moje dolegliwości na razie minęły, ale pewnie się uśpiły i tyle
Offline
I co? Lipa! Dzisiaj odebrałam posiew i nic nie wyhodowano. Okazało się, że poprzednim razem już wyniki były tylko przyszły w jednym egzemplarzu i poszły od razu do lekarza. Środki żurawinowe typu Prouro itp. nie mają wpływu na wynik posiewu? Jestem zdezorientowana
Offline
Aneczor, a jak się czujesz? bo to jest główny wyznacznik zapalenia, a nie jakieś tam głupie posiewy!
Offline
Nie czuję parcia na pęcherz i nie mam częstomoczu (już). Ale łykam cały czas Prouro i jeszcze przez kilka dni brałam Ginjal (ale po zrobieniu posiewu). Ale jak chce mi się siku i nie mam warunków do załatwienia się, wstrzymuję mocz, to mama takie dziwne uczucie w dole pęcherza, takie jak przy zapaleniu się ma. Kurde, może ja już sobie wmawiam... Ale podczas stosunku, jak jestem na górze i wtedy jakby się bardziej ociera cewkę i jest bardziej narażona na "uderzenia", to też trochę pobolewa... Nie wiem. Nie wiem, czy szukać dalej i robić badania na Chlamydię, rzęsistka, mycoplasme, ureoplasme czy poczekać, dbac o profilaktykę i zobaczyć czy będzie nawracalo z taka siłą, jak ostatnio.
Offline
Wiecie co? Dziwna opcja. Wyjechałam na kilka dni, w miejscu gdzie się zatrzymaliśmy było zimno, zmarzłam tam nie raz, seksiłam sie też a dostępu bezpośredniego do lazienki nie było, więc tylko latałam do kibelka, zeby oddać mocz ale już z myciem było gorzej bezpośrednio po stosunku. I nic! Zero jakichkolwiek dolegliwości. A wzięłam ze sobą tylko Prouro, nic więcej, co dobrze wplywa na pęcherz, dużo slodyczy bardzo jadłam... Wróciłam do domu i dzisiaj znów czuję ten nieprzyjemny ucisk i cewkę. Zaczynam się w tym gubić. Aha, seks był bez prezerwatywy, więc (niby) tym gorzej.
Offline
PomogÄ™. Piszcie na gg: 9623355. Karolina
Offline
Aneczor napisz!!! Miałam to samo!!!
Offline
Kwiatuszek81 napisz co Ci pomogło na wyleczenie! Może nam wszystkim pomoże.....;(
Dziękuje z góry
Offline
Ja też bym chętnie się dowiedziała...
Offline
Dziewczyny!!! Chciałam na gg, bo tu się niewygodnie pisze. Muszę wiedzieć ile czasu trwa u Was pieczenie w cewce, połączone z dobrymi (nawet jak "coś" wychodzi) wynikami badań. Jeżeli zjadłyście kg tabletek? Tak?
Offline
Kopiuję mój post z wątku:
* » Co mi jest?
* » WÅ‚aÅ›nie:co mi jest!!!
Witam serdecznie!
Moja historia jest baaaaardzo długa, przeszłam przez to wszystko. Piszę do użytkownika magdag: moje gg: 9623355. Odezwij się.
Wydałam tysiące złotych na badania, męczyłam się ponad rok, wypróbowałam chyba wszystkich możliwych leków, porad. Odwiedziłam większość lekarzy w moim mieście. Doprowadziłam się do stanu wyczerpania psychicznego przez dolegliwości, np. ból gardła był dla mnie początkiem nowotworu... w głowie. Wmawiano i leczono mnie na wiele chorób. Za każdym razem w badaniu wychodziło coś innego, czasem wszystko było w porządku. Przyczyna była prozaiczna... Wierzcie lub nie, ale wyleczyłam się sama!!! Jak to się mówi, po nitce do kłębka. Mój internista i ginekolog składają mi pokłony. Magdag odezwij się do mnie i nie faszeruj się lekami, bo to tylko pogarsza sprawę. Pozdrawiam.
Offline
U mnie trwa długo, a w wynikach nic. Mogę napisać do Ciebie na gg w takim razie?
Offline
Napiszę może, że po każdym leku wydawało mi się, że jest lepiej, albo na kilka dni, a częściej na kilka godzin. Najgorsze dla mnie było szukanie przyczyny, bo skoro wyniki ok lub na pograniczu, a nawet coś się pojawiło: jakaś bakteria, odchodziłam od zmysłów. "Grzebałam" w necie, ciągle coś... To jest straszną katorgą...
Jak wcześniej, pod innym forum wspomniałam, kupiłam MAGNEZ+B6!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wiem,że to śmieszne!!! Ale po tygodniu brania magnezu przeszło mi znacząco... po miesiącu zapomniałam co to pieczenie w cewce. Zaczęłam się cieszyć każdym dniem, już nie zazdrościłam innym dziewczynom, że IM NIC NIE JEST!!! Biorę magnez 2 miesiąc, nie wierzcie w przyswajanie magnezu z pokarmu, bo najzwyczajniej na świecie można mieć upośledzoną pzyswajalność magnezu... Na opakowaniu magnezu mam napisane 1 tabletka dziennie, ja biorę 3 dziennie!!! Poczytajcie jak łatwo można pozbyć się magnezu zwykłym stresem, związanym głównie pracą, z życiem codziennym...Suplementacja magnezem powinna potrwać 6 miesięcy: NAWET JAK WAM MAGNEZ WYCHODZI OK!!!
Uwierzcie mi, piszę do Dziewczyn, które mają wszystkie wyniki ok i lekarze rozkładają ręcę, lub proponują różne leki (SZKODA KASY), wmawiają nerwicę czy depresję. Nadal zapraszam na gg!!!
Offline
Cooo magnez+B6???
Jak widać, każdemu co innego pomaga, ja się leczę na cewkę ponad 5 lat i dalej nie wiem co mi dolega;(
Offline
Tak, magnez+B6, a próbowałaś? Spróbuj, to nic nie zaszkodzi. Ja wiem po sobie, a jestem po naprawdę ogromnych przejściach!!! Uwierz!!! ( Dołączam objawy: brak owulacji!!! tak,tak-brak magnezu, szczypanie podczas kąpieli, kłopoty z koncentracją, brak orientacji... ).
Offline
słyszałam, że brak magnezu objawia się też plamieniami z dróg rodnych(!) więc na pewno ma duże znaczenie....
Offline
Kwiatuszek, bez reklamy, proszÄ™.
A co do magnezu - jest bardzo ważny, ale - wybacz - wątpię, żebyś miała brak owulacji od niedoboru magnezu. Prędzej uwierzę, że miałaś zaburzenia endokrynologiczne, w których magnez może pomóc, a po stymulacji organizm doszedł do normy i zaczęłaś normalnie jajeczkować.
Offline
Jaka reklama?? Nie rozumiem. Żadnych zaburzeń endokrynologicznych nie miałam, ponieważ zrobiłam cały pakiet wszystkich hormonów i wyszedł w porządku ( poza prolaktyną, która wyszła w górnej granicy normy). W końcu niektórzy nazywają prolaktynę "hormonem stresu". Po drugie nie tak ciężko pojąć jak ważny jest magnez, jak z wieloma chorobami jest mylony niedobór tego pierwiastka i cały mechanizm powstawania różnorakich zaburzeń z tym związany. Chciałam pomóc, tylko tyle. Jestem doskonałym przykładem osoby, która ze wszystkimi!!! prawidłowymi wynikami badań męczyła się z cewką moczową i okolicami, tak to nazwę - ponad rok. Sama podjęłam się tej suplementacji i jak ręką odjął. Myślę, że takie jest przesłanie tego forum, żeby sobie pomagać. Jeśli chodzi o zaproszenie na gg, to tylko dlatego, że nie mam ochoty tutaj publicznie pisać co, gdzie, kiedy dolegało i opisywać szczegółow. Pozdrawiam.
Offline
Strony: 1 2