Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Z tą resztką to się zgodzę - ja uważam, że wcale nie mam żadnych resztek (teraz jeszcze czekam na wyniki EBV i po nowym roku zrobię adenowirusy). Ale popatrz: byłam wcześniakiem, miałam od urodzenia słabszy układ nerwowy i nieco rąbnięte oczy (nieco, kiedy nic mi nie było, nie szwankowały, ale przy zaszwankowaniu innych spraw...). Doszedł wirus, kto wie, czy potem nie półpasiec (koleżanka mi przypomniała, że jak przez jej dziecko zaraziłam się różyczką, to doszły mi objawy półpaścowe, które lekarz, oglądając mnie z odległości 2 metrów, olał, orzekł tylko, że to różyczka. A dziś wiem, że różyczka z takimi objawami nie przebiega, nb. w p/ciałach różyczkowych mam odpowiedź na poziomie 50-krotności normy, to też o czymś świadczy). Gdzieś w tych okolicach zaraziłam się chlamydią płucną, która mi zeżarła oskrzela. Wirus wlazł mi w oun, więc te moje dysfunkcje z wcześniactwa poraziło mi na amen. Zaczęłam mieć problemy z metabolizmem (insulinooporność, hiperhomocysteina, niedobór DAO, chyba też HNMT, HIT), do kompletu astma (to też poważny dla organizmu stan zapalny). Od urodzenia mam - pewnie z powodu tych neurologicznych spraw - szwankujące mięśnie dna miednicy, łącznie z chorobą pęcherza dały one klasyczny pps, też w końcu obciążenie dla organizmu. A do kompletu jeszcze mam bakterie (długotrwale mało, od kilku miesięcy dużo - albo po prostu lepiej zdiagnozowane, ale oficjalna wersja mówi o 1. opcji), obecnie dwie, ale przez kilka lat miałam jeszcze gardnerellę. O nich nie wiedziałam, bo mi nie wychodziły w robionych badaniach (pomijając błędy labo - organizm maskował to w cytologiach). Niejako na marginesie okresowo siadła mi przysadka, już jest ok. No to mało ?
A i tak mój neurolog uważa, że mam nieprawidłowości immunologiczne i że - jego zdaniem, a ja się zgadzam - wirus VZV nie jest jedyną infekcją (wirusową?), jaką mam. Ponadto z ewolucyjnego punktu widzenia ja nie żyję , mnie po urodzeniu uratował postęp medycyny, więc ja jestem ta małpa, co to gorzej ma z bananami .
Ale dość OT, bo będę musiała samą siebie zbanować .
Offline
Aaa, no to jesteśmy w domu .
Offline
No i nie przestałam brać tego bactrimu, a teraz od dwóch dni leże z gorączką niespadającą poniżej 38. A lekarka dzisiaj powiedziała, ze to nie moze byc od antybiotyku, ze moze sie przeziebiłam. Tak, tylko ja mam sama goraczke, nie kaszle, nie mam kataru, nawet gardło mnie nie boli. No i mam zamiar go przerwac. Trudno, juz wole moje bakterie niz ciagle lezenie w łózku.
Offline
A nie masz Ty reakcji alergicznej?
Offline
Nie narzekam na uczulenia (bo takiej pierdoły jak brak możliwości wsadzenia jakiejkolwiek ozdoby do ucha nie liczę), ale po Bactrimie schodziłam w dzieciństwie i na przyszłość kazano mi pamiętać, że nie wolno mi go zażywać, także to chyba jakiś hardcore.
Offline
Sulfonamidy to najcięższe alergeny - po nich najczęstszą reakcją jest od razu wstrząs (przechodziłam dwa razy w dzieciństwie tę przyjemność, potem nikt nie odważył się podać mi antybiotyków aż do 2008, kiedy leczyłam pneumonkę).
Offline
zastanawiam sie czy rozyczki jakiejs nie mam, wczoraj nic nie miałam, a dzisiaj plamki na całym ciele.
Offline
bo masz ospÄ™ wietrznÄ…. Jak sporo innych obywateli teraz :-))))
Offline
Ospe juz miałam w wieku 6 lat. Pani doktor powiedziała, ze to nic zakaznego, widocznie alergia na lek i wg wyników badań krwi, to tez musi byc reakcja na lek. Wyników nie widziałam jeszcze, tylko do laboratorium dzwoniłam sie dowiedzieć na co wskazują. Wiec antybiotyk przykuł mnie na 3 dni do łóżka, a na następne 3 bede w ciapki. Ale wczoraj go juz nie wziełam, wiec goraczki dzisiaj nie mam.
Offline
Jak miałaś ospę, to tym gorzej, bo masz większe prawdopodobieństwo półpaśca. Plamki po antybiotyku to też EBV i mononukleoza. Zrób sobie dla spokoju różyczkę, VZV i EBV w obu klasach, najlepiej nie czekając. A, i zrób sobie IgE całkowite, jeśli masz alergię, powinno Ci wyjść podwyższone.
Offline
Jednak to po bactrimie, bo dzisiaj juz puszcza wysypka, co prawda rano byłam cała różowa, ale juz powoli sie odbarwiam. wapno i zyrtec i zakaz brania jakiegokolwiek leku na pecherz teraz, zeby wytrzymał te kilka dni. A zastanawiam sie, czy jak mnie ten bactrim uczulił, to jednoczesnie walczył jakoś z bakteriami w pęcherzu?
Offline
Wątpię. Reakcja alergiczna jest takim szokiem dla organizmu, że nie tylko nie walczy on z niczym innym (alergia to taka inwazja na samego siebie wszakże), ale wręcz wszystko inne miało ułatwioną penetrację.
Offline