Forum portalu pecherz.pl

Mi sie faelcalisa nie udalo wyleczyc antybiotykiem i chyba nikomu z tego forum sie nie udalo..Ja jestem przy tej bakterii na autoszczepionce jest o wiele lepiej, ale chwalic za wczasu nie bede, przy antybiotyku tez jest w miare, ale po odlozeniu zawsze wracalo wszystko do punktu wyjscia..

Fairyland, mozesz sprobowac, ja bralem antybiotyk 2,5 miesiaca, po odlozeniu mialem fatalne pogorszenie, teraz biore od 1,5 miesiaca autoszczepionke od Pani Doroty, zaczalem brac ją z furaginem, furagin odlozylem juz, zostala sama autoszczepionka, no jesli nie pomoze to zostanie mi tylko dluga kuracja antybiotykiem..Mecze sie z tym od roku, wszystko siedzi w cewce moczowej tzn enter + gronkowiec.

tak, wczesnie bralem przez okres mniejszy 3-4 tygodnie rozne antybiotyki, ogolnie bralem ok 3 antybiotyki, slyszalem pozytywne opinie na temat dlugo terminowego brania antybiotyku, no coz trzeba probowac...roznym osobą pomagaja rozne terapie..

Bo kiedyś mówili, że IC to wtedy, jak nie wiadomo co. A dziś wiadomo, że IC, czyli głęboki stan zapalny tkanek, to powikłanie infekcji czy innych spraw, gdzie dochodzi do tak głębokich zmian zapalnych. Więc nie do końca jest tak, jak on mówi, bo jeśli w głębokiej biopsji, tak teoretycznie robionej, wyszedłby Ci stan zapalny, to nawet mając zdiagnozowane bakterie, mówisz już o IC.

Tyle że podłożem IC może być mnóstwo spraw, nie tylko niedoleczone bakterie. Natomiast jeśli masz "jawne" bakterie, to ja bym rzeczywiście cysto nie robiła - cokolwiek Ci wyjdzie, i tak nie wyleczysz tego, mając infekcję, a możesz sobie ja rozsiać.

Witam ponownie, ale w kiepskim nastroju
Wszystko jest jak wcześniej, wszystko wrociło, codzienne życie z bólem, ta okropna tkliwośc pęcherza, ciągły ból pęcherza i całego dołu , a tak liczyłam, że jednak będzie dobrze...
Jestem 5 tygodni na cyprofloksacynie 500 co 12 godzin i wszystko jest jak przed leczeniem. Było troche poprawy jak zaczynalam leczenie, tak około 2 tygodni, nie było bardzo dobrze, ale lepiej, przynajmniej nie bolało. Gdzies od około 2 tygodni coraz gorzej a teraz juz calkiem jak wczesniej. Nawet z tego bólu i wrazliwości i tkliwości brzucha w nocy sie obudziłam, albo bardzo wczesnie rano budzi mnie ból. Chce mi sie juz płakać, mam chwilę zwątpienia..., ilez mmozna brac tych antybiotyków, gdyby jeszcze na prawdę efekty były, to ok, ale tak..., i tak jak na razie znosze je bez sensacji.
Musiałam juz wrócic do Szkocji i zalamuje mnie perspektywa leczenia tutaj. Jestem tez w kontakcie z moim urologiem z Polski.
Przed wyjazdem wpadłam na pomysł, że może zrobie znowu posiew na Lelka i jak antybiotyk przestal dzialac to może wtedy cos wyjdzie a jak nie wyjdzie to znak, że antybiotyk dziala, ale to chyba jednak był zły pomysł. Zrobiłam to badania, nic nie wyszło, ale p. dorota powiedziala, że to nie musi oznaczać, że tych bakterii nie ma, może po prostu antybiotyk hamuje ich wzrost , choc i tak nie moge tego ogarnąć. Bo gdyby hamował wzrost, to skąd moje pogorszenie, jak na moja logike, to dlatego,że właśnie bakterie sie rozrosły czyli antybiotyk nie zachamował ich wzrostu, ach..., skąplikowane to wszystko , no ale chyba p.dorota jest lepszą specjalistą w tej dziedzinie niz ja.
Lekarz mówił, że to pogorszenie, to może kwesta podrażnionego pęcherza, ale jednak była poprawa choc częściowa jak zaczełam brac antybiotyk, a on przeciez nie ma właściwości przeciwbólowych, więc gdyby to był tez efekt podrażnionego pęcherza to te objawy byłby cały czas?

Kiedy zmarzne, alboz powodu jakiegos stresu i sie zepnę to ból pechrza jest bardzo duży i później juz tak trzyma, czasami tak boli, że az mi slabo sie robi.

Lekarz przepisał mi rowniez monural, 2 saszetki, mialam go wziąś jak będe miała wynik, tylko mam jeszcze do niego zadzwonić, ale..., co mi tam pomoga dwie saszetki.., juz chyba nie wierze w takie leczenia. Zaczynam myslec i szukać sposobow alternatywnych.

Znalazłam cos takiego jak mód Manuka, czy słyszeliście o tym? Warto o tym poczytać, polecam. Ja leczyłam sibie i córke nim, ale z takich normalnych infekcji, ale może on też pomoże? własnie zakupilam jeden słoiczej tego najsilniejszego, zobaczę. Niestety, do tanich on nie należy.

A Ty nie nabawiłaś się może przy okazji grzybicy? Może dawać takie same objawy jak ZP. Potwierdzone doświadczalnie.

grzybcy raczej nie moglam sie nabawić, urolog przepisal mi fluconazol az w dawce 100mg dziennie, to jest wysoka dawka jak na codzienne branie.  Normalnie w takich przypadkach przepisuja 50mg, ale mój dał mi więcej. A w badaniach na Lelka grzyby nie wyszły.

Badań na wirusy jeszcze nie robilam dopiero będe robić, ale ja juz miałam dobra reakcje na antybiotyki, do tego stopnia, że zapominalam o istnieniu pęcherza . to było na jesieni jak bralam Zinnat a byłam na nim 6 tyogodni a przed nim był furagin tez 6 tygodni.

30grudnia robiłam posiew moczu na Lelka i gdyby były grzyby to by wyszły, bo p.Dorota mówiła, że to badanie obejmuje rowniez grzyby.
Nawie mówisz o leczeniu grzybicy i tu sie zgodzę, że 100 to nie dużo, ale to jest osłonowo , zapobiegawczo, to juz inaczej.

A ja mam gorzej niż przed leczeniem. 5 tygodni brania cyprofloksacyny zdał sie na NIC i to w dużej dawce. Zatem u mnie ten antybiotyk w zasadzie tak zachwalany wcale nie pomógł, o niebo lepsze byly rezultaty jak brałam Zinnat. Chociaz lekarz mowił, że to dziwne, bo cefuroximem (Zinnat) nie leczy sie w ogóle enterococusa, bo on na niego nie działa, to dopiero zagadka

Zmarnowane 5 tygodni i niepotrzebne obciążenie dla organizmu, ach...

Dzisiaj biore na dokładkę monural, zobaczymy jakie będa efekty, mam dwie saszetki.

Ale ja mam jeszcze inny problem medyczny i może to ma cos jeszcze wspólnego? Chociaz oprócz wspomnianych dwóch bakterii nic innego nie wyszło, mianowicie, mam uporczywy kaszel, taki "szczekający" od bardzo dawna. To juz będzie chyba 2 lata. Lekarz w UK stwierdził, że to astma, a stwierdził to tylko po jednym badaniu: dał mi takie male urządzenie, w ktore mialam dmuchnąć, wynik był troche poniżej normy i stwierdził, że to astma, dał steryd (inhalator) do wdychania i to wszystko. W astme nie bardzo uwierzyłam i zaledwie kilka razy to cos użyłam i odstawila, bo stwierdziłam, że nie będe sie tym faszerować. Kiedys kaszlałam taki falami, tzn. np, przez kilka miesięcy kaszlałam a póxniej przez kilka mogłam wcale nie kszleć. w między czasie będąc w Polsce zrobiłam rtg płuc, było czysto. Zrobiłam przeciewciała na chlamydie p. i mycoplazmę p., wyniki ok. Odwiedziłam alergologa, który równiez był pulmonologiem, zrobilam testy alergiczne, wszystko ok, zrobiłam spirometrie, była ok. ale do czego zmierzam, bo od jakiegos czasu, od jesieni mi sie pogorszyło, a tak od miesiąca to tragednia, jak nic  jednak zawitac do lekrza musze, ale pewnei znowu powiedza, że to astma. ale ten kaszel jest bardzo charakterystyczny, ponieważ ma swój cykl dzienny. w nocy w ogóle nie kaszlę, ale jak tylko wstane to się zaczyna i tak cały dzień szczekam, później zawsze od około godz.19 duże nasilenie i trwa to do około 23, póxniej niemal jak ręka odjął, tylko troche zakaszlę. Jak widze, że przestałam kaszlec, to juz wiem, że to 23 . I tak codziennie. I w te wieczory kiedy mam to nasilenie ja czuję gorąc w sobie, rozpala mnie cos od środka, tak jakbym miala gorączke, czuje, że mam gorące policzki i czoło, ale temperatury nie mam, czasami ledwo koło 37. Morfologia robiona miesiąc temu, idealna. Najbardziej zastanawia mnie tak cykliczność w ciągu dnia. Może to jednak ma jakies powiązanie?

Ja sie tak zastanwiam jak Wy wyrzymujecie lata cierpien z tym pęcherzem! Ja mam dosyć, a u mnie to juz 1,5 roku i coraz gorzej . Mam dość tego ciąłego bólu . I jeszcze trudniej z tym, że to sie trzyma dla siebie, bo jak źle się czujemy, bo boli nas gardło, głowa, łamie, bo grypa, to powiemy, a tutaj co, ano, źle się czuje bo mi pęcherz nawala? Masz dośc ciąglego bólu i tego wrazliwego pęcherza i calego brzucha, czujesz go z każdym krokiem, siadac musisz delikatnie i funkcjonowac musisz normalnie i nikomu nic nie powiesz, bo to jakies takie krępujące.

Wczoraj wziełam monural, troche było dzisiaj lepej, ale trochę. Dzisaj będzie kolejna dawka a jutro telefon do mojego urologa i będe czekac na nowe antybiotyki bo branie tego nie ma sensu, nie wiem czy nie będe go namawaic na Zinnat, bo przy nim na prawde była poprawa, tylko za szybko przeszłam na niska dawkę i póxniej sie troche pogorszyło. A z sikaniem, to tez nie jest normalnie, bo sikam bardzo mało.

A i co ciekawego z tym monuralem, jak go wczoraj wziełam to dzisiaj bardzo malo kaszlałam. Różnica duża, na pęcherz nie pomógł zbytnio ale za to na kaszel tak , ale to by znaczyło, że to jednak tez jakas infekcja bakteryjna. A ja myslałam, że monural to antybiotyk do leczenia tylko dróg moczowych.

Redakcjo ze srebrem to ja sie boję, naczytałam sie kiedyś troche na jego temat i widzialam zdjęcia osób, ktore sie nim leczyły i po tym już srebra nie wziełam, a też kiedyś troche sie tym leczyłam, tak więc podziwiam Cię, że go bierzesz. Czy doczytalas sie rożnych informacji na jego temat??? Do tego srebro kumuluje sie w organiźmie, nie jest wydalane.

A dlaczego nie z ryb? i co to jest EBV?

Ponieważ ryby są (nie wszystkie, ale sporo, głównie dorsz, sardynki, makrele, tuńczyk) bardzo wysokohistaminowe i silnie alergizujące. Po pierwsze - przy nadwrażliwości, mocniej zjechanej śluzówce, osłabionych/chorych nerwach pęcherza - można nie odczuć p/bólowego działania kwasów omega. Po drugie - co jest bardzo mało prawdopodobne, ale jest - są leki będące blokerami DAO, które w połączeniu ze zjedzeniem czegoś bardzo wysokohistaminowego, nawet jeśli pacjent nie jest alergikiem jako takim, może skończyć się zatrzymaniem akcji serca. Najbardziej znany jest efekt takiego leku p/gruźliczego (ale on chyba zapisywany jest nie tylko przy gruźlicy), który tak blokuje Ci DAO, że jak pacjent zjadł wysokohistaminowego tuńczyka, a drugi w niedługiej odległości wypił wino czerwone (i nie pamiętam, czy nie jadł czegoś z grzybami), to obaj zeszli.

Qazar w wątku o srebrze pisał, że objawy srebrzycy to, pomijając kwestię dawki, o której pisze Nawie, przede wszystkim efekt długiego kontaktu z innymi postaciami srebra. Oczywiście, ja nikogo nie namawiam, ale primo - jako skrajny alergiko-astmatyk z HIT naprawdę nie mam czym się leczyć, a srebro pomogło mi, kiedy musiałam wziąć duomox, na który jestem bardzo silnie uczulona (duszę się), ale to był jedyny abx, na który wrażliwe były moje bakterie. Dlatego ja srebro lubię i dla mnie też jest "bohaterem" .

EBV to wirus Epsteina-Barr, objawia się i kaszlowo, i neurogennie.

A wyjaśnił, co dokładnie oznacza kontakt? Bo chyba nie wystarczy przebywanie w pobliżu srebrnych przedmiotów?