Forum portalu pecherz.pl

Iwka ja dzisiaj byłam u dr Piotra K. i ponieważ  u mnie nie dostatecznej poprawy to dostałam azitroLek jeszcze dalej i dodatkowo tinidazol. W trakcie rozmowy dr dowiedział się że miałam kleszcza parę lat temu to powiedział że w moim przypadku lepiej jest zrobić prowokację tinidazolem i zrobić badanie antygenów krętkowych w moczu /test LUAT/ i przesłać do dr W do Bytomia.

No to ładnie jak u Ciebie badania pozytywne to ciekawe co u mnie wyjdzie.

Iwka a powiedz jak wyszły Ci pozostałe atypówki z krwi typu chlamydie, mycoplasmy, ureaplasmy?

ale pytałam doktora Piotra czy kogoś wyleczył z boreliozy to powiedział że tak

i jeszcze jedno, znalazłaś bez problemu laboratorium, któro przygotowuje Ci surowicę do wysłania?

no niestetyt
takie właśnie są realia w naszym kochanym kraju.

dowiedziałam się ciekawej rzeczy dotyczącej komórek NK (natural killers) które oznacza się w badaniach immunologicznych (w wątku Happiness okazało się że ja, Redakcja i Happiness mamy obniżone właśnie te komórki)

zatem, w odniesieniu do boreliozy, znacznie obniżenie tych komórek a szczególnie CD57 może świadczyć o zakażeniu boreliozą (osoby, które mają boreliozę mają je znacznie obniżone i monitoruje się je przy leczeniu)

z artykułu:

"Przewlekła Lyme jest zasadniczo różną chorobą od wcześniejszych etapów, głównie z powodu z
hamującego wpływu na układ immunologiczny (wykazano in vitro że Bb zarówno hamuje jak i
zabija limfocyty B i T i zmniejsza liczbę podgrupy CD57 komórek NK (naturalnych zabójców). W
rezultacie nie tylko infekcja Bb się przyspiesza i umożliwiony jest jej rozwój, ale powstaje cała
sprawa koinfekcji. "

a jak poszłam do immunologa to stwierdził, że obnizenie tych komórek o niczym powaznym nie świadczy....

Jak zwykle kol. DODAN zaprzecza zjawiskom przyrodniczym o których ma wiedzę z Gazety Wyborczej.
Już w latach 80-tych mieliśmy dyskusje w środowisku akademickim co będzie z komarami itp. w aspekcie AIDS .

Uspakajanie ludzi , że oto komar podaje za mało krwi do naszego ciała nikogo nie satysfakcjonowało.
Są jeszcze kol, Dodan takie rzeczy jak Pijawki oraz gzy (muchówki takie). Walą one nam pod skórę kilka mm krwi obcej.
Skoro nie wolno dotykać sarenki nieżywej bo ona mogła mieć wściekliznę i z futra może nam wejsć wirus w zadrapany wczoraj palec---to co tu gadać o komarach itp.
Owszem, niektóre owady poddają krew przetworzeniu enzymatycznemu, ale pytanie czy ono zabija wirusa....?
Kolego Dodan ja was tu obserwuję jako taki egzemplarz nowego gatunku, który wyrósł w epoce zidiocenia i multimediów.
Wasze, kolego, zakończenie o teoriach spiskowych  jest bardzo kochane, i nawet ja je często widzę w Gazecie Wyborczej oraz w radiu TokFm.
Żeby tak glindolić to trzeba te kilka lat podziałać w laboratorium fizjologi przynajmniej na poziomie magisterskim.
Proszę zauważyć, że kleszcze potrafią nam władować wirusa zapalenia opon mózgowych a przecież ilość krwi w kleszczu ATAKUJĄCYM jest nieraz niedostrzegalna.
Reasumując:
Nie ma żadnej pewności czy owady nie podają nam atypówek lub wirusów, zwłaszcza że pojęcie atypówki jest "literackie" i część z nich ma budowę zbliżoną do wirusa.

chodzi o CD 57, fragment który cytowałam pochodzi z artykułu dr Burrascano z października 2008 r., który był cytowany przez dr. Piotra na forum www.borelioza-forum.pl

poniżej link do innego artykułu też o CD 57
https://docs.google.com/Doc?docid=0Ab_r ... l=pl&pli=1

Redakcjo, niestety nie wiem jaki jest schemat ILADS na borelkę, na razie biorę cały czas Azitrolek 500 co drugi dzień i tak przez 2 mies i flucofast rano (o dziwo tez podobno działa na krętki boreli - nie tylko na grzyby)

test LUAT żeby wykonać trzeba włączyć atybiotyk na rozbicie cyst, o tym pisała też perkosia bo ona ma zalecony ten test przez doktora (np. tinidazol) na samej doksycyklinie z tego co czytałam nie wyjdzie, polecam jesli ktoś się interesuje tym tematem forum które podałam i tam jest panel ekspercki w którym bloga prowadzi dr Piotr pisze też własnie o badaniach (w tym teście LUAT), no i ten test jest u doktora W.

ja robiłam krążące kompleksy immunologiczne KKI u doktora W. , LUAT nie robiłam

z tego co czytałam naforum boreliozy to sam test Elisa i WB to za mało żeby wykluczyc boreliozę jesli są objawy, a diagnostyka tej choroby jest b. trudna

I jeszcze tu ciekawe rzeczy nt boreliozy, testów  i tak ogólnie http://borelioza.gazetka.eu/artyk/poradnik.pdf (autor: dr Piotr K.)

Pulkos ja już Magdalenie sugerowałam badanie i podsyłałam jej informacje o tym, że czasami ludzie po kilkunastu latach z diagnozą o SM dowiadują się, że chorują właśnie np. na boreliozę.
Z tego co pamiętam to Magdalena miała boreliozę sprawdzaną i z krwi i z płynu pobranego z kręgosłupa i ponoć wykluczyli, ale ja się już naczytałam tyle o testach i ich zawodności, że wiadomo że nie ma w 100% żadnego wiarygodnego badania.

do ""loni""------właśnie o to idzie. Moja znajoma też miała w szpitalu AM testy z płynu rdzenia itp. i jednak okazuje sie że to są guzik warte testy gdy idzie o boreliozę.
Tylko namolne badanie u Wielkoszyńskiego, powtarzanie kilkukrotne, z prowokacją  antybiotykiem itp. daje jakąś pewność.
Na podanej przeze mnie stronie też jest opis przypadku z diagnozą w Akademii, że to jest stwardnienie a potem testy w Poznaniu wykazały że to borelioza.
ZWŁASZCZA ZALECA SIĘ TEST "PCR-REAL TIME" ROBIONY W POZNANIU.

do Dodan----około 50% przypadków AIDS to ludzie zarażeni bez kontaktów seksualnych oraz bez brania narkotyków. Kompletnie nie wiadomo jak złapali wirusa.
A więc można przypuszczać że poprzednie koncepcje typu zakażeń były blędne----to na pewno. Moim zdaniem złapali poprzez ugryzienia owadów (pijawek) lub zatarty naskórek, lub poprzez gałkę oczną (=jest to wejscie zawsze otwarte stąd dentyści maja często okulary szczelne).
Ale bez tego całego glindolenia-----od początku było wiadomo że wirus wejdzie każda drogą lecz tego nie podawano szerokiemu ogółowi. Jednak dla każdego przyrodnika czy fizjologa sprawa była oczywista.

Teraz-----podsumowując-------nie wiemy jak wnikają krętki i inne atypówki. Żołnierze w Iraku mieli bardzo często nagle stwardnienie rozsiane i po badaniach okazało się że to borelioza lub mykoplasma oraz pewien typ wirusa oznaczony kodem cyfrowym.
No a tam nie ma kleszczy, co najwyżej jakieś pchły piaskowe.
I co wy na to ? A skąd w Polsce teraz taka epidemia boreliozy ? Aptekarze mówią ,że to jest sztuczne-----rozmawiałem z kilkoma !!!!!!!!