Forum portalu pecherz.pl

Po długotrwałej terapii antybiotykowej można się nabawić problemów z grzybami, a trzeba pamiętać, że to może się stać niewiele mniejszym problemem niż bakterie. Na co powinieneś zwrócić uwagę? Po pierwsze, bardzo dobry probiotyk. Podobno najlepszy dostępny w aptekach to Dicoflor 60. Tani nie jest, ale tu nie ma co oszczędzać. Po drugie, dieta. Zrezygnuj całkowicie z cukrów prostych (tak, tak - to możliwe!). Czyli żadnych słodyczy, słodzonych napojów, chleb biały zastąpić takim z pełnego przemiału (to samo z ryżem i makaronami), zero alkoholu, warto sobie też odpuścić owoce. Po trzecie, zaopatrz się w w Corsodyl do płukania ust (grzyb może sobie upatrzyć Twoją jamę ustną) i maść Clotrimazol (albo upodoba sobie członka; bardzo częste). Po kuracji (niektórzy radzą w trakcie, mnie mówili, że tak nie wolno; zależy od lekarza?) wartałoby łyknąć Fluconazol.
Może niektórzy się złapią za głowę, że 20 dni to nie taka znowu tragedia, ale to nie Twoja pierwsza antybiotykoterapia i pewnie już Twoja odporność jest nadwerężona. Poza tym radzę z własnego doświadczenia. Rady nie są wielce kłopotliwe do zastosowania a można uniknąć kolejnych problemów.
Furaginu raczej się nie obawiaj. Można do brać do dwóch lat po 2 tabletki dziennie (na noc).

Wątroby Polaków spotykają gorsze rzeczy niż 20 dni na antybiotykach , ale jeśli tak Ci będzie lżej to może jakiś Hepatil osłonowo?

W ulotkach jest zawsze zalecenie, żeby była przerwa 2-3 godziny między antybiotykiem a probiotykiem, żeby antybiotyk ich od razu nie powybijał. W Dicoflorze bodajże jest informacja, że nawet tyle nie trzeba, ale pewnie i tak warto zachować odstęp. Zresztą probiotyk w trakcie antybiotyku chyba bardziej ma zapobiegać zakażeniom jelitowym niż bronić przed grzybami w różnych częściach ciała (dlatego nie sądzę, by to było wystarczające zabezpieczenie).