Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
A może to nie infekcja, tylko mechaniczne podrażnienie?
Może posiew dla kontroli?
Offline
tak w tygodniu oddalam mocz na posiew i jutro bede miala wyniki. i od razu wizyte u urologa. tez myslalam ze to moze jakies mechaniczne podraznienie, ale pare lat nic takiego sie nie dzialo. a dopiero od 4 miesiecy ma to miejsce i sie powtarza.
Offline
Ale ja myślę o wczorajszym - może to "tylko" podrażenienie zapalonej śluzówki, a nie infekcja. Ale dopóki nie masz wyników posiewu, daruj sobie seks. A jeśli partner Cię zakaża? To ten wynik z tygodnia może już być nieaktualny. A partnera próbki też dałaś na posiew?
Offline
nie partner nie robil posiewu. a ja pomimo ze te problemy z pecherzem powracaly od jakiegos czasu nie wiazalam tego wogole z seksem. dopiero po wczorajszym to zauwazylam;/ teraz to bede chyba wystrzegac sie seksu jak ognia;/ a moze i rzeczywiscie to jest tylko podraznienie . niewiem. dzis bardzo duzo pilam wiec na szczescie siusialam duzo ale i czesto. bo chyba najgorsze jest jednak siusianie jak chce sie ciÄ…gle a sie nie da. mam nadzieje ze jutro w wynikach wyjdzie jakas bakteria i dostane na nia leki i sie w konncu wylecze. niewiem tylko co bedzie jak w tym posiewie nic nie wyjdzie. wtedy pewnie i urolog nie pomoze;/
Offline
A partner? Jeżeli jego nie przebadasz (i nie przeleczysz), nigdy nie pozbędziesz się problemu. Partner - posiew nasienia i moczu. Jak nic nie wyjdzie, to dlaczego się załamujesz? Przecież bakteria, taka zwykła, to tylko jeden z kilkudziesięciu powodów zapaleń pęcherza; przejdziesz w dalszą diagnostykę.
Offline
mam jednak nadzieje ze to jakas bakteria ktora wylecze i bede miala spookoj;/ jeszcze wciaz niepokoi mnie to ze jak siadam mam uczucie ze wykapuje ze mnie troche moczu;/ i rzeczywiscie mam wilgotna wkladke. ale nie jest ona od tego zółta. hm. od moczu powinny chyba byc żółte ślady na wkładce prawda?
Offline
witam. a wiec jestem po wizycie u urologa. w posiewie moczu i badaniu ogolnym nie wykazalo zadnych bakteri. Urolog stwierdzil ze w moczu nic nie ma, i ze to sa sprawy ginekologiczne. i jutro mam isc na badanie czystosci pochwy. czy ktos wie jak wyglada to badanie"? tak samo jak cytologia? i jak dlugo sie czeka na wynik? czy moze jest od razu. mozliwe ze rzecczywiscie to sa sprawy ginekologiczne. bo w sumie nie mialam nigdy typowych objawow zapalenia pecherza jak pieczenie , bol itd.. zawsze bylo tylko czestsze oddawanie moczu i czeste parcia. no i tak jak to zauwazylam, w sobote odbylam stosunek a wczoraj caly dzien parcie na pecherz. ale duzo pilam i czesto siusialam i dzisiaj jest w miare okej. z jednej strony ciesze sie ze nie mam bakteri w moczu ale z drugiej strony mialam nadzieje ze w koncu zacznę być na coś leczona i nie bedzie tych nawrotow...
Offline
Mi też nigdy nie wyszło nic w badaniu ogólnym moczu ani w posiewie moczu, natomiast w wymazie z cewki powychodziły bakterie. Może warto więc taki wymaz zrobić, jeśli się okaże, że to nie ginekologiczne sprawy.
Tylko ja mam objawy ze strony cewki, a Ty raczej ze strony pęcherza, chociaż z tego co czytam w Waszych historiach, to wszystko się ze sobą wiąże- cewka, pęcherz, a u kobiet dodatkowo sprawy z układem rodnym.
Offline
chyba tak zrobie. jesli nic nie wyjdzie u ginekologa. to zrobie wymaz z cewki. jednak b ardzo ciezko jest znalesc przyczyne jesli chodzi o dolegliwosci pecherzowe;/
Offline
Offline
Z wszystkich sil wierze ze Ja trafilam na dobrego urologa ,chce tak wierzyc,bo to co tutaj sie wyprawia to rzeczywiscie jaks kpina ! !
Offline
ja rozumiem urologa ze nie dal mi zadnych lekow skoro w tym posiewie nic nie wyszlo. w odroznieniu od lekarza pierwszegfo kontaktu nie faszeruje mnie antybiotykami w ciemno. powiedzial ze bez badania czystosci pochwy nie ruszy narazie z zadnym leczeniem. wiec mam nadzieje ze jutro uda mi sie zrobic to badanie i sie okaze. chociaz np dzis czuje sie juz dobrze... i jak zwykle w takich momentach odechciewa sie chodzenia po lekarzach itd... ale wiem ze teraz nie moge sobie tego odpuscic.. bo znow moze byc nawrot...
Offline
Witam. a wiec jestem po wizycie u ginekologa. tym razem innego niz chodzilam. Opisalam mu dotychczasowe dolegliwosci. Zbadal mnie, stwierdzil nadżerkę, i to ze przebylam juz zapalenie przydatkow i na prawym jajowodzie mam zrosty. i ten jajowod moze byc juz nieprzydatny do rozrodu;/ bylam zla bo ginekolog do ktorej chodzilam do tej pory nigdy mi tego nie powiedziala. a badala mnie, robila usg i zawsze twierdzila ze jest okej~! przypisal mi globulki macmiror complex, za tydzien zrobi mi usg, z tego wzgledu ze jutro spodziewam sie okresu. i stwierdzil ze leczenie pecherza bez leczenia drog rodnych jest bez sensu. mam nadzieje ze w koncu to leczenie jakos ruszy... wczoraj i dzis akurat nie mam zadnych dolegliwosci, ale sie boje ze wroca jak zwykle. jestem troche poddolowana tym jajowodem.. boje sie ze terqaz moge miec problemy z zajsciem w ciaze:(( bo nie mam jeszcze dzieci.. za tydzien na tym usg dokladniej zapytam czy to ma duzy wplyw na ciaze itd.. bo dzis bylam za bardzo zszokowana chyba i nie wpadlo mi do glowy zeby zapytac... bylam przekonana ze jest wszytsko ok.. skoro 2 tygodnie temu mialam cytologie i badanie i Pani ginekolog twierdzila ze jest wszystko w porzadku... juz niewiem jak mozna zaufac lekarzowi... mam nadzieje ze temu mogę....
Offline
a na jakiej podstawie ginekolog stwierdził zapalenie przydatków i zrosty jajowodu???bo bez hsg lub laparo nie da się tego stwierdzić,nawet przez usg!
Offline
stweirdzil ze zapalenie przydatkow musialam przejsc juz wczesniej a po nim zostaly zrosty. dzis mialam tylko badanie na fotelu ginekologicznym. a za tydzien usg. neiwiem po czym on to stwierdzil ;// ale jestrem juz zdolowana. boje sie ze nie bede mogla miec dzieci:((( zobacze co powie po tym usg jeszcze... ale skoro tweirdzisz ze po tym nie da sie tego poznac.. to juz neiwiem komu wierzyc;/ zwariowac mozna
Offline
chyba za bardzo biore to wszytsko do siebie.. naczytam sie pozniej na necie o tym i juz dół gwarantowany..;/ wykonczyc się mozna
Offline
Dziewczyny czy zauwazylyscie czestsze oddawanie moczu przy okresie? bo ja tak sie cieszylam ze wczoraj i przed wczoraj bylo ok. a dzis od rana znow czesto biegam do toalety i niedawno wlasnie dostalam okres. i sie zastanawiam czy to moze miec jakis wplyw na czeste wizyty w toalecie, mniej wiecej co 30 minut albo godzine;/
Offline
WItam. a wiec jestem po USG i ginekolog stweirdzil male torbiele na obu jajnikach bez PCO, i ten zrost na prawym jajowodzie. ale jak mowi ze to wcale nie musi przeszkadzac w zajsciu w ciaze. powiedzial tylko ze mam brac tabletki anty poki nie bede chciala zajsc w ciaze. dopiero wtedy je odstawic i probowac przez 7 cykli , jesli wtedy sie nie uda to dopiero tzreba bedzie dzialac. poki co to w pon wzielam MONURAL przypisany przez ginekologa. antybiotyk w postaci jeden saszetki na drogi moczowe. oraz biore MACMIROR complex 500 . poki co na pecherz nie narzekam od jakis dwoch tygodni. czasem co godzine latam siku, ale ogolnie to co 2-3. martwi mnie jedynie ze od niedzieli. czyli od ostatniego dnia okresu czuje jakies promieniowanie w lewym jajniku..;/ powiedzialam o tym dla ginekologa ale on powiedzial ze jesli nie przejdzie do pon to wtedy znow do niego przyjsc. sama niewiem czy to moze sie dziac przez te torbiele. nie jest to jakies bardzo uciazliwe ale czuje ciagle dyskomfort , bo czasem zakuje , czasem promieniuje do nogi. dziwne uczucie;/ Postanowilam to opisac, byc moze komus sie przyda. bo jak widac zaczela sie od pecherza a skonczylo sie na jajnikach/...;/ Pozdrawiam
Offline
Normalka. W okolicach jajników są mięśnie czy więzadła, bo nigdy nie mogę zapamiętać, które "współdziałają" z mięśniem pośladka, ten naciska nerw kulszowy, który wychodzi mniej więcej w tamtych rejonach, i promieniuje do nogi.
Typowy problem pps, czyli też u pęcherzowiczów.
Offline
Redakcjo czyli co sugerujesz ze czym jest ten bol? nie od jajnikow?
Offline
Nie, nie, ja tylko sugeruję, że problemy układu rozrodczego powodują dodatkowo, co jest niejako oczywiste, napięcia mięśniowe (jak to ładnie kiedyś Pulkos ujął - tam, gdzie jest stan zapalny, mięśnie się napinają dla ochrony tego miejsca. To znaczy Pulkos ujął to zdecydowanie dosadniej , ale o o to z grubsza szło). A w dodatku pęcherz i macica&jajniki są w takim miejscu, gdzie zbiega się cała masa mięśni i więzadeł, i jak coś się tam dzieje, to napina się jedna partia, ale po przyczepach mięśni napięcie przechodzi na następne mięśnie. I tak chory pęcherz może spowodować napięcia mięśni aż do stóp i do głowy. Dokładnie ten mechanizm musiałby Ci wyjaśnić rehabilitant, ja nie znam nazw tych wszystkich mięśni, więzadeł i powięzi.
No a jak napina się mięsień pośladka, to uciska nerw kulszowy, stąd to promieniowanie do nóg.
Offline
Offline
nie mowil ale sama o tym wiem. z tym ze wlasnie przy małych torbielach stosuje sie leczenie hormonalne tabletkami anty. wiiec narazie nie moge ich odstawic;/
Offline
Offline
WItam ponownie. a wiec w sumie od 2 tygodni moje dolegliwosci pecherzowe jakos specjalnie mi nie dokuczaja.. fakt ze ostatnio zdarza mi sie robic siusiu co godzine,poltorej, ale lepsze to niz co 15 minut. z tym ze ciagle zostalo takie dziwne uczucie jakby pecherzykow powietrza z cewki, czasem z jakas kropla moczu. i juz sama niewiem co to moze byc.. ale dzis przypadkowo w internecie wyczytyalam ze to moze byc spowodowane piaskiem w drogach moczowych. i wlasnie mnie to zastanawia czy gdybym go miala to wyszloby to w badaniu moczu ogolnym i posiewie? bo u mnie nic takiego nie wyszlo;>
Offline