Forum portalu pecherz.pl

Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.

Nie jesteÅ› zalogowany.

Ogłoszenie

Ty, przekazując mi 1,5%, możesz pomóc mi bardziej niż 100% mojej składki zdrowotnej. Przekaż, proszę, 1,5% swojego podatku na rzecz mojego leczenia. KRS 00000 50135. Cel szczegółowy: Sykulska. Dziękuję :)!

#76 2011-04-03 16:57:24

Monika1981
Użytkownik
Zarejestrowany: 2011-03-06
Posty: 115

Re: Mój problem- Anita

Anita, co robisz? jedziesz do tej wawki? ja jutro jade do urologa znowu nie wiem po co, juz jakos nadzeji mi brak, masakra..sad

Offline

 

#77 2011-04-03 17:45:58

Anita
Użytkownik
Zarejestrowany: 2011-02-21
Posty: 177

Re: Mój problem- Anita

Narazie biorę zastrzyki z gentamycyny, dwa dni było w miarę o.k., a dziś znów cewka mnie piecze:-(
Potem odczekam i chyba wybiorę się do Wawy, bo wątpie, że zastrzyki załatwią sprawę bo już je praktycznie kończę:-( W Wawie zamówię sobie autoszczepionkę, a w międzyczasie (bo chyba się na nią trochę czeka) może spróbuję bardziej naturalnych leków typu srebro, miód manuka, tylko nie wiem, który jest najskuteczniejszy na enterococcusa faecalisa?

Offline

 

#78 2011-04-03 18:02:23

Monika1981
Użytkownik
Zarejestrowany: 2011-03-06
Posty: 115

Re: Mój problem- Anita

gdzies tam na watkach tez czytalam o tych metodach naturalnych, no warto sprobowac. ja jutro pojade do urologa dowiem sie co on mysli o tych autoszczepionkach i tez sobie taka zafunduje bo ile mozna z tym bolem... tylko on mi zakaz zrobic powiew moczu a przeciez w posiewiec nic nie wyjdzie bo mnie boli cewka, matko jestem juz taka zalamana tyle czasu z tym bolem i nikt nie potrafi pomoc, nie wiem juz czy to ja jakas inna jestem czy ci lekarze nienormalni, ale zeby 4 urogolow nic nie wymyslilo.... rece mi opadaja sad

Offline

 

#79 2011-04-03 18:10:56

Anita
Użytkownik
Zarejestrowany: 2011-02-21
Posty: 177

Re: Mój problem- Anita

Moniko rozumiem Cię, ja też marzę o tym, aby ten dyskomfort choć trochę się zmniejszył, są chwile, że wyję w poduszkę, ale staram się myśleć pozytywnie, bo wiem, że to połowa sukcesu, jeśli chodzi o zwalczenie choroby. Dobija mnie trochę fakt, że każdy krok, który wykonałam do tej pory nie przyniósł poprawy, np. ta gentamycyna, która teraz biorę to dość silny antybiotyk, nie mam już silniejszego na antybiogramie, a widzę, że i on nic nie daje:-(
Chyba przyjdzie mi teraz złożyć nadzieję na wyleczenie w autoszczepionce, naturalnych lekach, podnoszeniu odporności i ewentualnie myślę jeszcze o tej lewofloksacynie, ale to dopiero po posiewach w Wawie, o ile p. Dorota wciąż jeszcze oznacza wrażliwość na ten lek.

Offline

 

#80 2011-04-03 19:05:52

Monika1981
Użytkownik
Zarejestrowany: 2011-03-06
Posty: 115

Re: Mój problem- Anita

a gdzie robilas posiew? bo mi wyszly tylko 3 takie lipne antybiotyki a przeciez robilam w zakladzie mikrobologii:( masakra juz tyle tych antybiotykow zjadlam, przeraza mnie to sad
w kazdym razie czytalam o leku ostatniego rzutu  - wankomycyna - to lek szpitalny, nie wiem skoro nic nie pomaga to lekarz moze powinnien mi to podac, kolejnego miesiaca z bolem nie wytrzymam... sad naprawde jestem juz zdesperowana caly czas zyje tylko tym wiem ze to szalenstwo ale juz pol roku mnie boli i jestem przerazona

Offline

 

#81 2011-04-03 19:22:33

Anita
Użytkownik
Zarejestrowany: 2011-02-21
Posty: 177

Re: Mój problem- Anita

Ja też już biorę chyba 10 antybiotyk od listopada zeszłego roku i mam już ich dość, więc narazie chyba daruję sobie antybiotyki, bo i tak nie pomagają, Zobaczę, jakie wrażliwe mi wyjdą na Lelka. I oczywiście zobaczę jakie mi tam też wyjdą bakterie, bo może mam coś zupełnie innego -posiew robiłam w lokalnym labo, w Głogowie a z doświadczeń osób na tym forum wynika, że takim labo raczej wierzyć nie można. Szczerze to wątpie w to, że jakiś antybiotyk mi pomoże, bo żaden, nawet mocny w zastrzyku nie dał rady. Ewentualnie jakiś zagraniczny bądź szpitalny. Bardzo liczę na autoszczepionkę, ale nawet nie wiem jaki jest procent jej skuteczności.
Też łapię doły- spacer z córcią sprawia mi kłopoty, bo wciąż mnie coś boli, piecze, że już nie wspomnę o zbliżeniach z mężem...myślałam o drugim dziecku, ale narazie nie ma szans, z zazdrością patrzę na kobiety w ciąży i wkurzam się w kolejce do ginekologa, że ja tam stoję właśnie nie z ciążą, a z jakimś cholernym enterococcusem!
Ale co zrobić, przecież (zacytuję) "nie strzelę sobie w łeb, nie skoczę w dół z wieżowca", niektórzy mają jeszcze gorzej, a ja muszę wierzyć, że wreszcie uda mi się zwalczyć to paskudztwo.

Offline

 

#82 2011-04-03 19:43:13

Mam dosc23
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-11-02
Posty: 1118

Re: Mój problem- Anita

Dziewczyny ja dzis mialam straszne problemy z tą cewką. Takie obtarcia cewki o spodnie i wielki ból i pieczenie podczas oddawania moczu:(
nie da się normalnie funkcjonować, co tu dalej począćsad?????

Offline

 

#83 2011-04-03 19:51:35

Anita
Użytkownik
Zarejestrowany: 2011-02-21
Posty: 177

Re: Mój problem- Anita

Mam dość, czytaÅ‚am kiedyÅ› Twój wÄ…tek, ale jest na forum sporo informacji o różnych osobach,  ich leczeniu i niektóre informacje- przepraszam-ale mi siÄ™ po prostu mylÄ…, wiÄ™c zapytam CiÄ™ tu- czy próbowaÅ‚aÅ› już wszystkiego na tÄ™ cewkÄ™- leków naturalnych, antybiotyków typu lewofloksacyna, o której piszecie, że jest skuteczna, autoszczepionek? Z jakÄ… teraz walczysz bakteriÄ…? Masz jakiÅ› plan dziaÅ‚ania czy już siÄ™ poddaÅ‚aÅ›?

Offline

 

#84 2011-04-03 21:30:55

Mam dosc23
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-11-02
Posty: 1118

Re: Mój problem- Anita

Anita wiem, że sie mylą wątki, sama czasem jak czytam kogoś tu już nie pamiętam co było tej osobie.
Uwazam, że wypróbowałam wszystkiego. Leki naturalne, autoszczepionkę, tony antybiotyków, badania.
Nie mam siły walczyc już z wiatrakami:( Chyba sie już poddałam...sad
Obecnie niewiem juz z jaką bakterią walczę, bo raz w posiewie nic nie wychodzi raz wychodzi. Sama już niewiem czy problemem są naprawde bakterie;(

A Ty jaki masz plan działania?

Offline

 

#85 2011-04-03 21:42:56

Monika1981
Użytkownik
Zarejestrowany: 2011-03-06
Posty: 115

Re: Mój problem- Anita

tragedia....najgorsze jest to ze brakuje jakiegos lekarza ktory by sie tym zajal od a do z a nie tylko cos mi wypisze i spadaj.... rece opadaja... nie wiem co robic, ale nie poddam sie bo i tak jest troche  lepiej niz na poczatku, po prostu musze trafic w antybiotyk, zrobie jeszcze raz porzadny posiew i zobaczymy.
chodzi o to ze te niektore enterococcusy sa mega oporne na niektore antybiotyki, trzeba to wytepic....

Offline

 

#86 2011-04-03 22:15:28

Anita
Użytkownik
Zarejestrowany: 2011-02-21
Posty: 177

Re: Mój problem- Anita

Ja na obecną chwilę planuję odczekać po zakończeniu gentamycyny i pojechać do Warszawy na Lelka zrobić porządne wymazy i posiewy, zależy mi też na szerszym antybiogramie, moje dotychczasowe może nie były aż tak wąskie, ale jednak obracały się wokół kilku antybiotyków, które niestety efektu nie przyniosły:-( Chcę też zrobić tam autoszczepionkę, bo narazie w niej moja nadzieja, skoro leki nie działają. Muszę się zaopatrzyć w jakieś srebro czy miód, ale nie wiem co będzie w moim przypadku lepsze...hmm.. chyba narazie kupię srebro. A czy ono ma w ogóle wpływ na posiewy czy można je brać nawet robiąc badania? Chcę też na Lelka powtórzyć badania na urea i myco, niby PCRem wyszły negatywne, ale wolę powtórzyć. A co potem to nie wiem, narazie staram się o tym nie myśleć, mam nadzieję, że autoszczepionka czy jakiś inny antybiotyk- który by mi wyszedł na Lelka jako wrażliwy, a którego nie brałam- coś pomogą. Wiem, że nie będzie łatwo, tak jak pisałam na początku mojego wątku, ja podobne problemy mam już od kilku lat i wiem, że to szybko nie mija, z tym, że objawy nigdy nie były tak mocne jak od listopada ubiegłego roku. Teraz to z chęcia wróciłabym do stanu, który czasem w ciągu tych lat miewałam, czyli lekki dyskomfort przez krótką chwilę po odddaniu moczu, bo teraz mój stan jest o wiele bardziej zaostrzony i nic narazie mi nie pomaga:-( Ale tak jak pisałam, staram się myśleć pozytywnie, mam wielkie wsparcie ze strony najbliższych, co mi pomaga plus plan działania, który mam nadzieję przyniesie poprawę mojego stanu zdrowia.

Offline

 

#87 2011-04-03 22:40:59

Monika1981
Użytkownik
Zarejestrowany: 2011-03-06
Posty: 115

Re: Mój problem- Anita

napewno sie uda Anita, ludzie maja 100 razy gorzej a i tak im sie udaje, pojedziesz do wawki tam zrobia fachowe badania i wyniki no i ta autoszczepionka juz musi pomoc, innego wyjscia nie ma.
a ja juz sama nie  wiem dzis sie troche lepiej czuje ale caly czas mam tam takie poczucie ze cos jest nie halo, ufff lekarz mi mowi ze mam byc cierpliwa i brac tabsy z antybiogramu.... jutro pojade jeszcze pogadam o tej autoszczepionce i bede dzialac, mnie tez przed tym cos bylo w sensie czulam jakas chec pojscia do wc i tak dziwnie myslalamn ze to male przeziebienie a teraz siedze w tym gl... ufff

Offline

 

#88 2011-04-03 23:15:36

Mam dosc23
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-11-02
Posty: 1118

Re: Mój problem- Anita

Wiem, że nadzieja umiera ostatnia.... ale jak czytam Wasze komentarze, to mi sie przykro robi jaką Wy macię jeszcze wiarę w naszych hu..lekarzy i nasze superowskie antybiotyki!!!!
Bo tak samo kilka lat wstecz myślałam dziewczyny jak Wy.
Trzeba dobry posiew zrobic, robiłam 3 razy na Lelka, trzeba dobrać dobry antybiotyk, trzeba autoszczepionke! Wszystko wziełam
W moim przypadku g... pomogły, wszystkie te specyfiki co bralam, antybiotyki, badania etc.
Ale może Wam sie uda, czego serdecznie życzę.

Offline

 

#89 2011-04-03 23:17:23

Mam dosc23
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-11-02
Posty: 1118

Re: Mój problem- Anita

Bo ja już naprawdę nie mam siły walczyćsad za dużo tego wszystkiego na moje siłysad((((

Offline

 

#90 2011-04-03 23:22:42

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Mój problem- Anita

A ja znowu swoje - a czemu ograniczasz siÄ™ do bakterii?


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#91 2011-04-03 23:30:51

Mam dosc23
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-11-02
Posty: 1118

Re: Mój problem- Anita

Redakcjo nie ograniczam się tylko do bakterii. Zrobiłam badania w kierunku mykoplazmy, ureoplazmy, chlamydii, rzeżaczki, mialam cystoskopie teraz czeka mnie badanie urodynamiczne. Miałam rezonans magnetyczny miednicy małej.
10000 posiewów moczu, wymazów itp.

Offline

 

#92 2011-04-04 00:16:06

perkosia
Użytkownik
SkÄ…d: Warszawa
Zarejestrowany: 2009-11-28
Posty: 733

Re: Mój problem- Anita

Mam dość zrób badania na owsiki bo mnie po jednej tabl Vermoxu ustąpiły objawy cewkowo- sromowe z którymi mordowałam się tyle czasu.

Offline

 

#93 2011-04-04 11:40:51

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Mój problem- Anita

Mam dość, a wchodziłaś w te pasożyty pęcherzowe (schistosoma, choćby nawet te lamblie czy owsiki), patogeny odkleszczowe, zaburzenia immunologiczne, a rehabilitacja, a kwas hialuronowy, a wirusy, a badania hormonalno-alergiczne, łącznie z terapią HIT (nie mówię, że masz, ale to łagodzi)?

Poza tym nawet po wyleczeniu powrót do stanu używalności trwa lata...

Ja Cię doskonale rozumiem, tylko pamiętaj, że po wykorzystaniu metod rozsądnych trzeba zabrać się za absurdalne... i wcale niewykluczone, że dopiero one posuną sprawę naprzód.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#94 2011-04-04 11:56:28

Sonja
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-05-06
Posty: 973

Re: Mój problem- Anita

Dziewczyny, a myślałyście o akupunkturze? Chodzi mi o próbę zniesienia bólu.
Pisze o tym - bo z własnego doświadczenia, po nakłuciu ból minął jak ręką odjął...reszta moich dolegliwości nie ustąpiła, ale ból owszem

może warto skorzystać z takiego zabiegu, albo chociaż popytać fachowca czy ma to sens...

Offline

 

#95 2011-04-04 12:00:26

Redakcja
Administrator
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2006-03-27
Posty: 8789

Re: Mój problem- Anita

No właśnie ja nie wiem, bo ja z moim HIT i podleczoną już wprawdzie przeczulicą na każde wkłucie reaguje takim rzutem histaminy i neuropatią, że nie wiem. A nie mam kogo spytać. No i leżenie 45 minut odpada.


UWAGA! Obecnie kontakt ze mną jest możliwy wyłącznie przez mail w moim profilu na forum Pecherz.pl albo poprzez link: https://www.youtube.com/@didsociety/about
lub wpisanie w wyszukiwarkę YouTube'a nazwy użytkownika @didsociety (tu zakładka Informacje na profilu).

Offline

 

#96 2011-04-04 12:03:53

Sonja
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-05-06
Posty: 973

Re: Mój problem- Anita

Offline

 

#97 2011-04-04 12:42:31

loni
Użytkownik
Zarejestrowany: 2009-07-21
Posty: 1923

Re: Mój problem- Anita

Offline

 

#98 2011-04-04 13:00:51

Sonja
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-05-06
Posty: 973

Re: Mój problem- Anita

Offline

 

#99 2011-04-04 21:43:27

Mam dosc23
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-11-02
Posty: 1118

Re: Mój problem- Anita

No spróbuje wykonać badanie w kierunku owsików, ale czy owsiki moga byc przyczyną problemów z sikaniem i pieczeniem cewki?

I mógłby mi ktoś napisać, jaką wymazówkę sie kupuje do pobrania wymazu? Bo znalazłam opis w Luxmedzie, ale skąd wziaśc taka wymazowkę?

" Zwilżyć wodą folię nawiniętą na końcówkę patyczka (folia jest elementem wymazówki nie należy jej zdejmować !)"

Offline

 

#100 2011-04-04 23:03:54

Anita
Użytkownik
Zarejestrowany: 2011-02-21
Posty: 177

Re: Mój problem- Anita

Ja też chyba przebadam się na owsiki, tylko znów muszę szukać jakiegoś lepszego labolatorium, bo w naszym lokalnym to badanie pewnie tyle jest warte co i na bakterie. A jaka może być jeszcze inna przyczyna pieczenia okolic intymnych? Bo mnie oprócz bólu i pieczenia w cewce męczy czasem właśnie taki dyskomfort sromu. Nic mnie nie swędzi tylko właśnie piecze.

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson