Forum portalu pecherz.pl

Zazwyczaj miałam zapalenie pęcherza 2x w roku, lecz ostatnio doszło do tego że mam już 3 x pod rząd. W listopadzie zaleczyłam je paczką furaginu, w styczniu dostałam Nolicin 400mg - 10- dniowa kuracja. Zapalenie pojawiło mi się znów 14 lutego i w związku z tym zażyczyłam sobie posiewu. Dostałam skierowanie oraz Cipronex 250mg na 5 dni. Dawka była nieduża, a zapalenie bardzo bolesne, działanie antybiotyku odczułam dopiero w drugim dniu brania go, a zazwyczaj nic nie boli już po 1 tab antybiotyku.
z posiewu wyszła tylko Escherichia Coli 10^6 plus dali antybiogram
z ogólnego bad moczu wyszło:
leukocyty 8-15-20 makrofagi 1-3
erytrocyty świeże - pojedyncze w pr. komórek
nabłonki płskie - nieliczne
bakterie - flora obfita
ph 6,0
ciężar właściwy 1,020
białko - neg
glukoza - norm
urobilinogen - norm
bilirubina - neg
leukocyty 25/ul
erytrocyty - neg
azotany- neg
ketony -neg
Na podstawie antybiogramu dostałam Augumentin 875mg+125mg - kuracja na 14 dni plus osłonowo flukonazol. Tylko że teraz czuje się zdrowa i nie wiem co robić, boje się że mnie te antybiotyki wyjałowią, a mam inny uciązliwy problem - częste infekcje grzybicze pochwy. Pół roku temu zdecydowałam się na szczepionkę antygrzybiczą i jej efekty trzymają się do dziś, tylko tak to jest jedno się zaleczy zaraz coś innego żyć nie daje. Wiadomo że ważna jest równowaga między grzybami i bakteriami, a teraz widzę bakterię uzyskały przewagę.

Potrzebuję porady czy brać aż 2 opakowania augumentinu, czy może wystarczy jedno ? Skoro i tak pęcherz jest zaleczony, to czy jest sens brać tak silny antybiotyk, no ale w sumie ten cipronex był słaby.