Witamy na forum portalu pecherz.pl poświęconym pacjentom z pęcherzem nadreaktywnym i śródmiąższowym zapaleniem pęcherza.
Nie jesteÅ› zalogowany.
Właśnie największy problem to zastosowanie tych wszystkich prawd "zaleceń" do siebie. Mi najciężej zaszczepić w sobie optymizm i odgonić się od czarnych myśli. Cudnie byłoby gdyby faktycznie wszystko tak naprawdę byłoby zależne głównie od Nas, naszej wiary i zaangażowania. Co do tej książki, o której piszesz to nie odniosę się , bo nie miałam jeszcze z nią styczności, ale na przykładzie Potęgi Podświadomości mogę powiedzieć, że ciężko zabiera mi się za taką literaturę, nie wiem dlaczego, ale to chyba wrodzona odporność na huraoptymizm, który zwykle z takich książek wycieka ( a może takie myślenie to jakiś początki depresji....)
--------------------------------------------
Kto umie czytać,
posiadł klucz do wielkich czynów,
do nieprzeczuwanych możliwości,
do upajająco pięknego,
udanego i sensownego życia.
Aldous Huxley
Offline
Nie wiem, czy depresji, ale wiem jedno: styl takich książek to - może nieświadoma - manipulacja psychojęzykowa. Autor nawet podświadomie chwali się, że coś mu się udało (autokreacja językowa na fachowca, typowe zachowanie psychokomunikacyjne), i przekłada to na resztę. Ale warto odnotować, że innowacyjny jest pierwszy człowiek coś robiący, jakiejś grupie naśladowców jeszcze uda się osiągnąć sukces w zbliżonej formie, natomiast tzw. masa dostaje tylko mrzonki, że może osiągnąć to samo i tak samo. A nie może. Bo nie może być jak w Wąchocku - wszyscy siedzą koło kierowcy. Sukces to wypadkowa talentu, intuicji, odwagi, okoliczności tu i teraz, odpowiedniego czasu i miejsca oraz przypadku/szczęścia/ingerencji siły wyższej/co kto wyznaje. O tym zaś już te książki nie mówią. Należy więc w nich szukać czegoś dla siebie, czegoś, co jest na tyle uniwersalne, że w istocie każdy może to zastosować. Np. ja z książek z serii "Bogaty ojciec" wyciągnęłam definicję aktywów i pasywów. Bardzo mi się przydała, również psychicznie, przewartościowała mi myślenie. Ale już pozostałe mądrości, co należy robić, by osiągnąć to, co autor, przepuszczam przez mózg, nie wnikając w nie zanadto. Bo nie jestem autorem, bo żyję w innych czasach, w innych okolicznościach, bo sto innych powodów.
A Murphy'ego wyjÄ…tkowo nie trawiÄ™ za to pogodzenie siÄ™ z losem.
Offline
Każdy może odnieść swój własny sukces. A to oznacza, że:
1. Każdy musi znaleźć własną drogę do własnego celu.
2. Nie każdemu się to uda (nie każdy zużytkuje potencjał, i nie należy nikogo za to potępiać).
Tymczasem te poradniki mamią: dzięki mnie już za chwilę osiągniesz taki sukces jak ja, postępuj tylko tak jak ja.
A guzik.
Ludzie to łykają i albo stają się bezmyślnymi neofitami poradnikowej wiary (takie poradniki zabijają refleksyjność, głosząc - postępuj jak ja; nie mówią - postępuj jak ty), aż do śmieszności, albo się frustrują i frustracja zabija w nich resztki kreatywności.
Offline
Karolina - mamy tak różne poglądy
Mam nadzieję, że każda z nas odnajdzie w życiu to czego najbardziej pragnie... nie ważne jaki to będzie sposób, byleby nie krzywdził i nie szkodził nikomu...
Offline
Jak Wam mija Majówka?
Byłam wczoraj na takim sobie festynie, pooglądałam trochę prac ręcznych artystów - cudeńka, nawet kupiłam sobie coś do kuchni...
Od paru dni mam ogromna ochotę na jakiś mały piknik, taki wiecie z koszykiem wiklinowym, na kocyku - gdzieś na łące... - jednak dzisiaj jest u mnie dosłownie zimnooooo, a jutro ma padać... ! Chyba na razie muszę pozostawić ten swój piknik w sferze wyobraźni, buuu...
Offline
A ja dzisiaj pracuję, ale szefa nie ma więc myszy harcują
U mnie dzisiaj paskuda, rano jak jechałam do pracy termometr pokazywał całe +7 C
Także pogoda majówkom i łapaniu chrabąszczy nie sprzyja zbytnio, ale zawsze można sobie powizualizować co nie?
Offline
Aha, te słoneczko co mam za oknem tak mnie dziś zmroziło, ze wróciłam z podwórka z sinymi ustami i moim ulubionym - czerwonym nochalem. Sonja tez se chyba wrzuce na tapetę kawałek słonecznego świata. Mi jest zimno i juz a pogodę mam ładną w Białym.
Offline
No nie, możemy lepić dzisiaj bałwana!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Szok... u mnie wszystko pokryte śniegiem... a mi się piknik marzył
Offline
Wreszcie nastąpił kolejny powrót wiosny, bo co niektórzy nieszczęśnicy przechodzili jednodniową zimę
Czy oprócz dolegliwości, bakterii i wszelkiego zła, myślicie już o wakacjach, planujecie coś...?
U mnie nigdy planów nie ma, a w tym roku - chciałam gdzieś pojechać, daleko, ale nic z tego... (a to "nic z tego" to dosłownie błahy powód) więc... popłynę chyba z nurtem rzeki i nie będę myśleć, a może samo się wszystko jakoś ułoży...
Dziś znów po raz kolejny doceniam pokrzepiającą i fantastyczna moc przyjaźni!!!! Niech żyje PRZYJAŹŃ życie bez niej byłoby na prawdę okropne... jednak celebracja takich związków - kończy się bólem głowy za dużo kalorycznych napojów... ale warto
Najważniejsze, że uśmiałam się na maxxxa... a śmiech to podobno zdrowie! No i chyba dobrze działa na mięśnie brzucha?
Co do śmiechu nawet w "Sekrecie" R. Byrne była przedstawiona taka terapia uzdrawiająca... śmiechem właśnie... czy w nią wierzę? sama nie wiem, wiem tylko tyle, że człowiek naprawdę czuje się lepiej...
Macie jakieś swoje ulubione kawały, filmy, seriale, kabarety, które przyprawiają was o łzy śmiechu???
Mnie jest bardzo ciężko rozśmieszyć filmem, ale... - są takie na których łzy płyną mi ciurkiem, a szczęka aż boli, od ciągłego maksymalnie rozciągniętego banana na ustach:
- Lejdis !!!!!! mogę oglądać ten film tysiąc razy...
- Nie zadzieraj z fryzjerem - I love Zohan...
- Kac Vegas
Offline
Dla mnie hit wszech czasów - "Piętro wyżej".
Offline
Heh, Piętro wyżej to ten film gdzie Eugeniusz Bodo śpiewa przebrany za kobietę Sex appeal:) byliśmy przed Amerykańcami i ich Pół żartem, pół serio:)
Offline
Bo Pół żartem... kręcili ludzie wywodzący się z przedwojennych polskich kręgów filmowych, jak czytałam kiedyś.
Offline
Loni - jeśli chodzi o kabarety to ja jestem super twarda... ale właśnie Paranienormalni - potrafią mnie złamać - szczególnie MARIOLKA!
Fanką Czesława jestem w zależności od nastroju , ale czasami coś tam sobie podśpiewujemy Lubię go za tą jego - inność - a poznałam go oczywiście u Wojewódzkiego...
I z takich jeszcze "katrowersów" lubię - Hujawiak Marii Peszek
a ogólnie jestem dziewczę standardowe
Offline
Hujawiak? Przez samo h?
Offline